Witam! Chcialbym prosic o rade, jak najlepiej sie zachowac w pewnej sytuacji.
Jestesmy razem rok. Moja dziewczyna ma kolezanke z pracy z ktora ma dobry kontakt. Ta kolezanka ma faceta juz od 10 lat razem i maja 8 letnie dziecko. Czasami spotkamy sie we czworke. Ten jej facet jest ok, (bylismy 3 razy razem na imprezie) ale czasami tak jakby w ramach zartu dotyka moja dziewczyne po glowie (powiedzmy, przechodzac obok) Niewiem jak to opisac, tak jakby chcial delikatnie popsuc troche fryzure.
Niewiem dla czego tak robi, widocznie nie jest mu obojetna skoro czesto nie moze przejsc obok bez tego. Ostatnio moja reakcja na to wygladala w ten sposob, ze po paru minutach przy okazji zrobilem to samo jego dziewczynie mowiac zartobliwie ze to jest zemsta, na co on po jakims czasie znowu to zrobil mowiac w zartach zemsta po zemscie.
Chce zaznaczyc ze kiedy ja zrobilem to samo jego dziewczynie, Moja sie spytala czy jestem zazdrosny (tez tak jakby w zartach) Powiedzalem ze nie.
Ten gosc bardzo pewnie sie czuje, czwicy MMA, walczy czasami w klatkach, fizycznie wyglada bardzo dobrze (pisze to dla waszej informacji) ja rownierz wygladam dobrze (ale nie tak) wiec nie martwi mnie to ani troche i kompletnie nie boje sie tego goscia nawet jesli jest silniejszy, nie jestesmy dziecmi. Miedzy nimi nie jest zbyt dobrze, ona ma go pod obcasem on robi wszystko co ona mu kaze, ona ma na niego calkowicie wyje...e. Moze chce wzbudzic w niej zazdrosc (niewiem to sa tylko moje domysly) lub po prostu moja dziewczyna mu sie bardzo podoba
Mam pytanie czy zachowalem sie odpowiednio... Jesli nie to co powinienem zrobic w tej sytuacji.
Dzieki
Za robotę byś się kurwa wziął. "nie jestesmy dziecmi" - nie byłbym taki pewien.
Mugen: O co Ci chodzi?
Kurwa co ja bym dał żeby mieć takie "problemy" w związku ...
Zapewne podoba mu się twoja dziewczyna ale co z tego ? Ile jest dziewczyn które też ci się podobają...No właśnie
A Mugen dobrze ci napisał zajmij się sobą,pracą,czymś co sprawia ci radość(Hobby)
Co do twojej dziewczyny to sądzę że jeśli jest z tobą w poważnym związku to w odpowiednim momencie kiedy będzie trzeba zwróci mu uwagę że przesadził więc te zagrywki z jego dziewczyną w ramach zemsty są nie na miejscu i trochę dziecinne A twoja kobita i tak wie że jesteś zazdrosny he he
Fajnych ludzi poznaje się zwykle tam gdzie Ci mniej fajni się nie pokazują.
Robisz problem z niczego tak naprawdę. Gość nie przekracza granic, a Ty panikujesz. Jeśli już chcesz jakoś na to reagować, to flirtuj delikatnie z jego laską. Tylko nie mów, że to zemsta, bo to bardzo słabo brzmi.
Ten "problem" to zaden problem. Nie maca, nie klepie w tylek a jedynie czasem poczochra ja po glowie jak dzieciaka. Wrzuc na luz
Ty, a ta Twoja dziewczyna to nie ma buzi żeby temu typkowi coś powiedzieć? Najwidoczniej dziecinne zabawy się jej podobają
".Chce zaznaczyc ze kiedy ja zrobilem to samo jego dziewczynie, Moja sie spytala czy jestem zazdrosny (tez tak jakby w zartach) Powiedzalem ze nie." aleś się odegrał.
Następnym razem jak zapyta Cię czy jesteś zazdrosny powiedz "ale o co? jak Ci czochranie po głowie sprawia przyjemność to niech Cię czochra, gorzej gdyby Cię czochrał gdzie indziej"
Juz miałem ci odpowiedzieć, ale z ciekawości zobaczyłem twój profil i poprzednie tematy i musze z przykrością stwierdzić że chuja dają te nasze wywody, nasz czas marnujesz tylko !
W twoim temacie "Opowiada mi o kolesiu z pracy" pół roku temu !! pisałem o twoim braku pewności siebie, żebyś nad tym popracował-cytuję:
"Po pierwsze: masz 29 lat !!!
Po drugie, co cie obchodzi jej team leader ? ty z nią jesteś, a koleś pewno ściemnia bo laski na to lecą, se gada to nie se gada.
Po trzecie: czemu tak się tym przejmujesz ? masz małe poczucie wartości ? (po tamtej byłej zapewne)
Po czwarte: popracuj na sobą, określ swoją pozycje w związku, poczytaj blogi, skorzystaj z wyszukiwarki (wiem ciężko)
Po piąte: do czego dojdziesz sam, jak zacznie gadać o nim to ty zacznij pierdolić o Hani z księgowości i jej zajebistym biuście Laughing out loud
ew. wersja dwa, chętnie poznasz jej team leadera bo musi być spoko facet Laughing out loud
nawet był podobny temat w ostatnich blogach, rusz dupe i sprawdź!"
a ty co ? nic, dalej mielisz swoje ... co z tego że ci odpowiadamy jak nie słuchasz ?
they hate us cause they ain't us
Ja miałem taką sytuację z byłą że jakiś gość zaprosił moją kobietę do tańca i łapał w tańcu za tyłek. Ona nie reagowała i dalej tańczyła. To było dawno temu. Myślę jednak że mogłem ja sam jakoś zareagować, niestety byłem tchórzem i frajerem bojącym się wszystkiego włącznie z samotnością i dlatego nie zareagowałem. Tzn zareagowałem - poprosiłem do tańca młodą chudą laskę ale nie wiem czy to był dobry pomysł. Dziś nadal się jeszcze uczę, choć do końca nie mam pewności jak naprawdę reagować w tego typu sytuacjach.
ale odkopales temat, o panie
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva