Witam.
Mam dość nietypowe pytanie...
Jak myślicie, czy kobiety "boją się" gości z kontrowersyjnymi poglądami, często wyglądających jak metalowcy itd.? Wiecie o co mi chodzi.
Powiem tak - jestem normalnym człowiekiem, z poczuciem humoru, radosnym, optymistycznym itd. Jedyne co mnie trochę wyróżnia, to ciut długie włosy, które mam zamiar zapuścić jeszcze bardziej. W przyszłości planuję jeszcze kilka tatuaży i kolczyk w brwii. Odnoszę wrażenie, iż niektóre kobiety... hmm... boją się? Wszystko jest ok, dopóki nie usłyszą plotek o moim rzekomym sataniźmie, lub nie wejdą na mojego facebooka. Uwielbiam muzykę metalową, czarny humor, interesuję się filozofią, podobają mi się "mroczne" malowidła i wolę np. poezję od "BESTÓW".
Ja się nie zmienię, zawsze będę sobą. Nie zamierzam wyglądać jak piękniś z włosami na żela i nie będę zmieniać zainteresowań dla lasek.
Mam trochę inne podejście do świata, ale jestem zupełnie normalny. Nie piję ludzkiej krwii i nie odwracam krzyży w kościołach
Dlaczego polskie społeczeństwo jest tak zacofane i stereotypowe?
Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
Efekty komuny gdzie każdy mieszkał w takim samym bloku miał wszystko to samo i w ogóle wszyscy tacy sami zapewne wiesz o co chodzi a młodsze pokolenie ma trochę wpajane przyzwyczajenia z tamtych czasów jednak wszystko idzie w dobry kierunku
Masz rację nie ma co się zmieniać dla jakiś lasek szanuje takie osoby jak Ty
Jesteś świadom że niektóre kobiety przez Twój wygląd Cię nie słusznie odrzucą ale to nie ma co się przejmować bo kobiety które ocenią nie przez pryzmat osobowości tylko lajków pod fotkami kasy auta nie są nic warte
No tak, każdy kto wygląda inaczej od razu wzbudza niepokój. I jak tu podrywać? hehe
Jesteś sobą
i Bądź sobą, znajdź kogoś kto Cię akceptuje takim jakim jesteś - uwierz, trudno, lecz gdyby nie było trudno stracilibyśmy do tego szacunek - znajdź kluby w którym spędzają czas ludzie podobni do Ciebie, bez stereotypowi i otwarci, nie jesteś każdy i szukaj miejsc dla nie każdego, są dziewczyny podobne do Ciebie, dam sobie głowę urwać, widziałem takich wielie.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Hahaha, pamiętam, jak mój brat w Twoim wieku nosił długie włosy, jarał zioło, czytał Burroughsa i Nietzschego, słuchał The Doors, Ledów i Mettalicę, pomalował swój pokój na czarno, studiował filozofię, idealista... a było to w I połowie lat 90tych.
Po jakimś czasie dość płynnie przeszedł na The Prodigy, Underworld, fryzurkę na żel i ładne trampki. Chciał rzucić filozofię, bo po tym nie ma roboty, i pójść na prawo, co też zrobił.
Dzisiaj, jako mąż i ojciec dwójki dzieci wygląda, jakby miał komuś wpierdol spuścić.
Ja tam nie twierdzę, że się zmienisz, ale młody jesteś, to i rozum masz inny i myślisz innymi kategoriami.
Owszem, ludzie szufladkują, ale... jest to naturalny proces. Dlaczego? Bo mają swoje sprawy i życie na głowie. Nie mają czasu i ochoty, by każdego z osobna rozkminiać i szukać ukrytego sensu w Twoim kolczyku w brwi i wymyślnym tatuażu na ręce.
To samo robią kobiety. I pracodawcy
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych, a rozpustne wobec męża.
Znałem kobietę z takim zezem, że jak płakała, to łzy ściekały jej zza uszu.
Nie no daj spokój ta teoria spiskowa jest mocno naciągana,całe życie obracam się w takim towarzystwie i jakoś nikt jeszcze nie narzekał,że jest dyskryminowany z powodu wyglądu,a długie włosy,tatuaże i piercing są na porządku dziennym. wszystko zależy od tego w jakim towarzystwie się obracasz,jak chcesz poznać pannę której nie będą przeszkadzały długie włosy,tatuaże i piercing idź na jakiś fajny koncert rockowy,nie musisz chodzić tylko na to czego słuchasz. W piątek w Kielcach zagra Alcoholica,bilety tanie można się przejść,będzie też KAT z tego co mi wiadomo jakoś w grudniu. Nie wiem skąd dokładnie jesteś,ale zawsze znajdziesz jakiś koncert rockowy czy metalowy w pobliżu. Przestań sobie stereotypy sam do głowy wciskać,może to nie wygląd i subkultura ludzi od ciebie odstrasza
"Poginęły mi rady od mamy
By w zimie się ciepło ubierać,
Nie zadawać się z chuliganami.
Cholera!"
Spoko, są też takie którym tylko tacy się podobają. Mnie np. kiedyś rzuciła dla właśnie takiego okolczykowanego, wytatuowanego 'szatanisty', a ja sam jestem raczej elegancikiem
Ale nie rozumiem po co ogólnie chcesz podobać się pannom... Wystarczy jak zwrócisz uwagę tych z podobnymi upodobaniami, albo po prostu tych, które Twój styl będzie kręcił. Na pewno taki sposób bycia zawęzi grono adoratorek, ale tu nie chodzi o ilość. Prawdopodobnie z tego wyrośniesz, a nawet jeśli nie, to co z tego? Opinią ludzi się nie przejmuj. Nie wiesz, że oni zawsze wiedzą więcej o Tobie niż Ty sam?