Masz na profilu 19 lat i jesteś z nia 2 lata. Mlodym laskom czesto zabawa w głowie. Zmieniają partnerów bo są ciekawe innych kutasów i mozna by tak wymieniać. Dlatego pytam ile ma lat bo moge co nieco wywnioskować.
Starsze dziewczyny czyli "kobiety" są czesto stabilniejsze jesli chodzi o związki, bardziej rozgarnięte i wiedzą czego chcą. Obiera sie do nich często inna taktykę niz do młodych siks, które wchodzą w dorosle życie.
Dotarłem do połowy i dalej nie mogłem tego czytać.
Jak czytałem pierwszą połowę Twojego postu, a przyznam że nie doczytałem tych oznaczeń pytajnikowo-wykrzyknikowych, to czytając ten post pomyślałem sobie "oho, kolejna sfochowana dziewczyna". Aż dotarłem do formy męskiej czasownika i zonk! Tu jednak facet stroi fochy.
Stroisz fochy gościu jak typowa zazdrosna kobieta. Odpowiedz mi szczerze, masz w nią wyjebane?
Bo jeśli tak, to nie ma tematu.
Ale jeśli nie, to zastanów się na chwilę. Związek nie jest na zawsze, jeśli go nie pielęgnujesz to się zakończy. A Ty traktujesz swoją dziewczynę jako darmowe ruchanie, nawet nie masz ochoty z nią rozmawiać. No tak to daleko nie zajedziesz.
Chcesz sobie poruchać? To się najpierw wysil, zbuduj komfort, napięcie seksualne, zaaranżuj coś romantycznego, postaraj się, dołóż coś od siebie, niech poczuje że to ona jest kobietą w tym związku. I w konsekwencji bierz co chcesz. A nie oddałeś spodnie swojej dziewczynie.
Oho RAM oceniasz mnie po jednej konwersacji. To prawda jestem człowiekiem cichym trochę zamkniętym , ale to nie znaczy , że nie rozmawiam ze swoja dziewczyna ! Gdy wracamy z pracy to ona mówi, a ja słucham i dopytuje. Zawsze tak było Jestem introwertykiem i po pracy raczej potrzebuje "nie mówić" Chce sobie poruchac? Jeśli od kilku miesięcy kochamy się dwa razy w miesiącu a wcześniej 4-5 razy w tygodniu to chyba jest coś nie tak prawda? I nie twierdzę , że nie jestem winien. Napisałem przecież , że ja zaniedbałem dlatego ten post wogole powstał. Chyba każdy kto tu trafił nie wziął się z nikąd i każdy popełnia błędy Czyż nie? No chyba , że Ty jak się urodziłeś miałeś już plakietkę na czole "Najlepszy podrywacz oraz mężczyzna na świecie"
Pinochet konto założone w 2017 dlatego 19 lat. Aktualnie mamy oboje po 22 lata. Moja dziewczyna ogólnie truła mi ostatnio dość często dupę czy zamierzam być z nią do końca życia , ślub , dzieci , pierścionek zaręczynowy. Dawałem jej do zrozumienia , że dla mnie to nie takie raz , dwa. Tłumaczyłem , że jest to dla mnie coś ważnego , a nie tylko danie pierscionka po to , żeby pozniej wrzucic zdjecie na facebooka. Ale chyba nie dotarło. Kiedyś mi napisała , że "i tak mi nie wierzy , że chce spędzić z nią całe życie. Nigdy nie wierzyła." Rozumiem , że jak dałbym jej pierscionek na "odpierdol się" to wtedy uwierzy czy o co chodzi?
Widać, że jej się znudziłeś, bo straciłeś jaja. Prawdopodobnie już na orbicie krąży kilku innych kolesi i dlatego traci zainteresowanie i ochotę na seks z Tobą.
Twoje pierwsze pytanie o tym świadczy: "? - czy ja Cię jeszcze wogole pociągam?"- facet z jajami nie pyta o takie rzeczy swoją kobietę
jej odpowiedź już Ci wyjaśniła o co chodzi (ale trochę przerobię):
"! - Skarbie co Ty pierdolisz? widzę, że straciłeś jaja i już mam kilku innych samców na oku, więc skąd to pytanie?"
============================================================
?- myslałem ze moze chcesz odjesc
! mam odjesc bo twierdzisz ze uprawiamy za mało seksu. Moze faktycznie powinnam to wtedy napewno bedziemy robić to wiecej.
Dałbym plus Twojej pannie za ten piękny pocisk
Wniosek? Popracuj mocno nad sobą, swoją męskością i pewnością siebie. jeżeli nie jesteś jeszcze stracony w 100% to dałbym jej kilkudniowy chłodnik, ale żeby nie wyszło na focha i daj lasce trochę luzu, bo widać, że się dusi.
Popełniasz dużo błędów tak jak chłopaki Ci napisali, ale dobrze, ze o tym piszesz i zastanawiasz się co jest nie tak, to dobry krok w stronę zmiany. Ja bym Ci radził na ten moment ogarnąć trochę glowe i poszukac innych rzeczy na których się skupiasz niż twoja panna. Masz jakieś hobby? Znajomych? Koleżanki? Zajmij się tym, daj jej luzu, niech sobie robi co chce, a przyleci jak skowronek. Poza tym masz 19-22 lata, najprawdopodobniej jeszcze nie jedna dziewczyna przed tobą wiec przestań sobie myśleć o niej, ze jest Ci potrzebna do życia jak tlen. Skup się na sobie, żyj dla siebie, rob coś wartościowego w życiu, a kobietę traktuj tylko jako dodatek, to nie będziesz miał takich problemów, jeśli ja stawiasz na pierwszym miejscu to będziesz od niej zależny to nie ten wiek, jeśli kiedyś, któraś się wykaże lojalnością, inteligencja, dobrem, dopasowaniem, urodzi Ci dziecka, założysz jej pierścień na Paluch wtedy postawisz sobie ja na pierwszym miejscu, teraz się baw i na luzie traktuj
Aktualnie sprawa wygląda następująco gdyby ktoś był zainteresowany. Wczoraj i dziś mi pisze , że jeśli już przejdzie mi złość na nią to , żebym się odezwał. Odpowiedziałem 2 razy , że nie jestem obrażony. Odpisuje mi w sposób jakby nie mogła uwierzyć, że nie jestem zły.
Edit: Oczywiście po tych głupkowatych wiadomościach nie ma kontaktu przez resztę dnia.
Ciąg dalszy :
! Zamierza ci przejść?
? mi przejsc?
!tak tobie. Nie bede Cie prosic zebys do mnie pisał. No brawo zajebiscie. (10 min pozniej)
Zachowujesz sie jak dziecko. Przysięgam.
? Mówię po raz kolejny ze nie jestem obrazony.
! Dobrze , świetnie. Mam już dość
? o łał. Jak nie potrafisz mi okazać szacunku to czego oczekujesz?
! Już niczego.
? To zegnam znajdz sobie kogos kto bedzie tolerował takie coś bo ja nie mam zamiaru.
! dobrze. Prosze znajdz sobie kogos z kogo bedziesz w 100% zadowolony a nie jak ze mnie , bo sie nie kochalismy. Życze powodzenia. (10 min pozniej) Co Ci sie stało?
I w sumie to tyle , bo nie miałem ochoty już dalej sie bawić.
" o łał. Jak nie potrafisz mi okazać szacunku to czego oczekujesz?"
To jesteś obrażony czy nie? Bo na to wychodzi.
" dobrze. Prosze znajdz sobie kogos z kogo bedziesz w 100% zadowolony a nie jak ze mnie , bo sie nie kochalismy. Życze powodzenia."
ja bym odpisał "dziekuje" albo, ze "dała mi do myślenia". Ale ale.. Czego ty od niej oczekujesz? Ze bedzie ci się wypinać skoro sie powoli oddalacie od siebie? Ze bedzie przepraszac i obiecywać zmiane?
"I w sumie to tyle , bo nie miałem ochoty już dalej sie bawić."
Pewnie sie niesamowicie cieszysz, że tak jakby lata za tobą. Co planujesz?
Jak tak czytam ten temat to mam przed oczami swój związek jeszcze parę miesięcy wstecz, identyczne zachowania z mojej strony, tyle, że ja nie widziałem swoich błędów, a Ty to widzisz także zawsze jakiś plus, odpowiedz sobie na jedno podstawowe pytanie, czy szczerze czujesz coś do tej dziewczyny, spełniasz się u jej boku, i dostajesz to czego oczekujesz od związku, daj sobie na wstrzymanie kilka dni, nie kontaktuj się z nią, pooglądaj jakieś filmy, poczytaj książki, przemyśl na chłodno
Postąpił bym jak Homiez. Poza tym warto niekiedy schować ego i dumę w kieszeń Bo stylem odpowiedzi jaki jej prezentujesz ewidentnie widać, że coś jest w powietrzu, a stawiam ze normalnie w takim stylu nie rozmawiacie
Szczerze nie mam zielonego pojęcia co planuje. Wolałbym z nią pogadać jak człowiek niż pisać jakieś pierdoły. Homeiz nie wiem czy "chłodzenie" relacji coś tutaj zadziała , bo skoro się oddalamy to jaki ma to sens?
Ja też tak myślałem, że rozmowa wszystko naprawi, wyciągałem pierwszy rękę, dałem się prowadzić, miałem mydlone oczy i traciłem czas i jaja. Podejmij męską decyzję, odpowiada mi ten związek i to jak mnie ona traktuje, spotkaj się po cichaczu bo "wirus" żebyś mandatu nie dostał i wyjaśnij, a jak nie to podziękuj, życz powodzenia, oddaj wszystkie rzeczy i zacznij od nowa, z inną kobietą, na swoich zasadach, zaczynając od czytania podstaw i OD NOWA wprowadzając je w swoje życie.
Homiez to dlaczego dałeś się prowadzić? Nie podjąłeś żadnej decyzji do zmian w związku tylko podczas rozmowy wyciągnąłeś rękę i nic się nie zmieniło. Nie będę wyciagał reki gdy piszę jej trzeci raz pod rząd , że NIE JESTEM ZŁY po czym otrzymuje wiadomości ze strzelaniem focha typu "super" "swietnie" "mam dość". Dlatego też Pinio wyskoczyłem z brakiem szacunku. Od razu po takim wiadomościach wiem , że jej nerwy nie opadły i jej nie przeszło po takim czymś.
Podjąłem decyzje bo koleżko już z Nią nie jestem, przejrzałem w końcu na oczy, i Tobie też tego życzę, szybkiego podjęcia decyzji i dalszego spokojnego życia. Pamiętaj, że laska to dodatek
Randall jak napisałeś tak się stało. Powiedziałem jej , że chce z nią porozmawiać.
Spotkaliśmy się i gdy mi powiedziała , że się zastanawia czy chce ze mną być i jakieś pierdoły z dupy to wiedziałem , że jestem już spalony. Także , za późno zareagowałem. 2 lata poszły się jebać. Pozdrawiam cieplutko , Wesołych Świat
2 lata nie poszły się jebać. Wyciągnij wnioski by nie popełnić tych samych błędów.
Poza tym dalej czuje w Twoich wypowiedziach tę złość. To co miała czuć laska, a Ty jej wmawiałeś, ze wszystko jest okej:)
Pinio na spotkaniu zaczęła gadać , że na "kwartantannie" zrozumiała , że nie ma wogóle znajomych tylko jedną przyjaciółkę , a nie spotykała się z nimi BO PO PROSTU NIE CHCIAŁA. Zawsze twierdziła , że woli siedziec ze mna niż wychodzić, ale stwierdziłem, że przemilczę i słuchałem dalej. Zastanawiała się czy w ogóle jest sens to dalej ciągnąć i nie wie co ma zrobić. Powiedziałem jej , że skoro nie jest mnie pewna to zakonczymy to i koniec. Od razu po jej zachowaniu widziałem , że coś mi tu nie gra. Tak jakby próbowała ze mną zerwać , ale nie dała rady. Nie miała odwagi? Albo po prostu czekała , aż ja to zrobię. Byliśmy w samochodzie podwiozłem ją pod dom i mówię , że to po prostu nie ma sensu i kończymy to. Ona ciągle niby płakała powiedziała trzymaj się czy coś w tym stylu i wyszła.
Edit: Ogólnie to strasznie kręciła. Raz mowiła "A" a raz "B".
Oh no i jeszcze powiedziałem , że jestem świadom tego , że ją zaniedbałem i , że nie byłem najlepszym partnerem. I właściwie gdy to powiedziałem to od tego momentu zaczeła płakać.
Moja ostatnia dziewczyna tez zaczela cos kręcić, ze nagle zrozumiala to i tamto. Nagle wątpliwości i sie oschla zrobiła. Wiec tez to zakończyłem. Skoro nie wiedziala co zrobić to podjąłem decyzję za nas.
Bardzo mi przykro koleżko ale u mnie było to samo. Rzadszy seks, coś jej ciągle nie pasowało, oddaliliśmy się od siebie. Na koniec stwierdziła, że się nie dogadujemy, że ona nie chce już ze mną być bo się wypaliło, a okazało się, że od miesiąca po kryjomu z kimś pisała. Po zerwaniu teraz u nich relacja kwitnie. Myślę, że ona kogoś ma.. Nie koniecznie mogą się spotykać ale sam kontakt internetowy często wystarczy jak baba jest naiwna.
Kobiety nie puszczą się gałęzi póki nie złapią się drugiej.
U mnie wszystko się skończyło po 3.5 roku...
Fakt, faktem ja dużo zawiniłem w związku często nie dawałem jej tego czego potrzebowała ale to działa w dwie strony. Także trzymaj się tam i najważniejsze odejść z dumą, a zobaczysz, że sama wróci..
Brendzior dokładnie tak czuję jak napisałeś. Też wydaje mi się , że po prostu pisze z kimś po kryjomu. Moja relacja wyglądała tak samo jak twoja od a do z. Także dzięki za dobre słowo i żyjemy dalej
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Masz na profilu 19 lat i jesteś z nia 2 lata. Mlodym laskom czesto zabawa w głowie. Zmieniają partnerów bo są ciekawe innych kutasów i mozna by tak wymieniać. Dlatego pytam ile ma lat bo moge co nieco wywnioskować.
Starsze dziewczyny czyli "kobiety" są czesto stabilniejsze jesli chodzi o związki, bardziej rozgarnięte i wiedzą czego chcą. Obiera sie do nich często inna taktykę niz do młodych siks, które wchodzą w dorosle życie.
Pinio! Nikt ich nie rozszarpie... Nie strasz ich bo zepsujesz przygodę :]
Odpisz jak gdyby nie było tej całej jazdy:) nie obrażaja się jak baba:) to nic nie da:D
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Dotarłem do połowy i dalej nie mogłem tego czytać.
Jak czytałem pierwszą połowę Twojego postu, a przyznam że nie doczytałem tych oznaczeń pytajnikowo-wykrzyknikowych, to czytając ten post pomyślałem sobie "oho, kolejna sfochowana dziewczyna". Aż dotarłem do formy męskiej czasownika i zonk! Tu jednak facet stroi fochy.
Stroisz fochy gościu jak typowa zazdrosna kobieta. Odpowiedz mi szczerze, masz w nią wyjebane?
Bo jeśli tak, to nie ma tematu.
Ale jeśli nie, to zastanów się na chwilę. Związek nie jest na zawsze, jeśli go nie pielęgnujesz to się zakończy. A Ty traktujesz swoją dziewczynę jako darmowe ruchanie, nawet nie masz ochoty z nią rozmawiać. No tak to daleko nie zajedziesz.
Chcesz sobie poruchać? To się najpierw wysil, zbuduj komfort, napięcie seksualne, zaaranżuj coś romantycznego, postaraj się, dołóż coś od siebie, niech poczuje że to ona jest kobietą w tym związku. I w konsekwencji bierz co chcesz. A nie oddałeś spodnie swojej dziewczynie.
Oho RAM oceniasz mnie po jednej konwersacji. To prawda jestem człowiekiem cichym trochę zamkniętym , ale to nie znaczy , że nie rozmawiam ze swoja dziewczyna ! Gdy wracamy z pracy to ona mówi, a ja słucham i dopytuje. Zawsze tak było Jestem introwertykiem i po pracy raczej potrzebuje "nie mówić" Chce sobie poruchac? Jeśli od kilku miesięcy kochamy się dwa razy w miesiącu a wcześniej 4-5 razy w tygodniu to chyba jest coś nie tak prawda? I nie twierdzę , że nie jestem winien. Napisałem przecież , że ja zaniedbałem dlatego ten post wogole powstał. Chyba każdy kto tu trafił nie wziął się z nikąd i każdy popełnia błędy Czyż nie? No chyba , że Ty jak się urodziłeś miałeś już plakietkę na czole "Najlepszy podrywacz oraz mężczyzna na świecie"
Pinochet konto założone w 2017 dlatego 19 lat. Aktualnie mamy oboje po 22 lata. Moja dziewczyna ogólnie truła mi ostatnio dość często dupę czy zamierzam być z nią do końca życia , ślub , dzieci , pierścionek zaręczynowy. Dawałem jej do zrozumienia , że dla mnie to nie takie raz , dwa. Tłumaczyłem , że jest to dla mnie coś ważnego , a nie tylko danie pierscionka po to , żeby pozniej wrzucic zdjecie na facebooka. Ale chyba nie dotarło. Kiedyś mi napisała , że "i tak mi nie wierzy , że chce spędzić z nią całe życie. Nigdy nie wierzyła." Rozumiem , że jak dałbym jej pierscionek na "odpierdol się" to wtedy uwierzy czy o co chodzi?
Widać, że jej się znudziłeś, bo straciłeś jaja. Prawdopodobnie już na orbicie krąży kilku innych kolesi i dlatego traci zainteresowanie i ochotę na seks z Tobą.
Twoje pierwsze pytanie o tym świadczy: "? - czy ja Cię jeszcze wogole pociągam?"- facet z jajami nie pyta o takie rzeczy swoją kobietę
jej odpowiedź już Ci wyjaśniła o co chodzi (ale trochę przerobię):
"! - Skarbie co Ty pierdolisz? widzę, że straciłeś jaja i już mam kilku innych samców na oku, więc skąd to pytanie?"
============================================================
?- myslałem ze moze chcesz odjesc
! mam odjesc bo twierdzisz ze uprawiamy za mało seksu. Moze faktycznie powinnam to wtedy napewno bedziemy robić to wiecej.
Dałbym plus Twojej pannie za ten piękny pocisk
Wniosek? Popracuj mocno nad sobą, swoją męskością i pewnością siebie. jeżeli nie jesteś jeszcze stracony w 100% to dałbym jej kilkudniowy chłodnik, ale żeby nie wyszło na focha i daj lasce trochę luzu, bo widać, że się dusi.
Popełniasz dużo błędów tak jak chłopaki Ci napisali, ale dobrze, ze o tym piszesz i zastanawiasz się co jest nie tak, to dobry krok w stronę zmiany. Ja bym Ci radził na ten moment ogarnąć trochę glowe i poszukac innych rzeczy na których się skupiasz niż twoja panna. Masz jakieś hobby? Znajomych? Koleżanki? Zajmij się tym, daj jej luzu, niech sobie robi co chce, a przyleci jak skowronek. Poza tym masz 19-22 lata, najprawdopodobniej jeszcze nie jedna dziewczyna przed tobą wiec przestań sobie myśleć o niej, ze jest Ci potrzebna do życia jak tlen. Skup się na sobie, żyj dla siebie, rob coś wartościowego w życiu, a kobietę traktuj tylko jako dodatek, to nie będziesz miał takich problemów, jeśli ja stawiasz na pierwszym miejscu to będziesz od niej zależny to nie ten wiek, jeśli kiedyś, któraś się wykaże lojalnością, inteligencja, dobrem, dopasowaniem, urodzi Ci dziecka, założysz jej pierścień na Paluch wtedy postawisz sobie ja na pierwszym miejscu, teraz się baw i na luzie traktuj
Aktualnie sprawa wygląda następująco gdyby ktoś był zainteresowany. Wczoraj i dziś mi pisze , że jeśli już przejdzie mi złość na nią to , żebym się odezwał. Odpowiedziałem 2 razy , że nie jestem obrażony. Odpisuje mi w sposób jakby nie mogła uwierzyć, że nie jestem zły.
Edit: Oczywiście po tych głupkowatych wiadomościach nie ma kontaktu przez resztę dnia.
Ciąg dalszy :
! Zamierza ci przejść?
? mi przejsc?
!tak tobie. Nie bede Cie prosic zebys do mnie pisał. No brawo zajebiscie. (10 min pozniej)
Zachowujesz sie jak dziecko. Przysięgam.
? Mówię po raz kolejny ze nie jestem obrazony.
! Dobrze , świetnie. Mam już dość
? o łał. Jak nie potrafisz mi okazać szacunku to czego oczekujesz?
! Już niczego.
? To zegnam znajdz sobie kogos kto bedzie tolerował takie coś bo ja nie mam zamiaru.
! dobrze. Prosze znajdz sobie kogos z kogo bedziesz w 100% zadowolony a nie jak ze mnie , bo sie nie kochalismy. Życze powodzenia. (10 min pozniej) Co Ci sie stało?
I w sumie to tyle , bo nie miałem ochoty już dalej sie bawić.
" o łał. Jak nie potrafisz mi okazać szacunku to czego oczekujesz?"
To jesteś obrażony czy nie? Bo na to wychodzi.
" dobrze. Prosze znajdz sobie kogos z kogo bedziesz w 100% zadowolony a nie jak ze mnie , bo sie nie kochalismy. Życze powodzenia."
ja bym odpisał "dziekuje" albo, ze "dała mi do myślenia". Ale ale.. Czego ty od niej oczekujesz? Ze bedzie ci się wypinać skoro sie powoli oddalacie od siebie? Ze bedzie przepraszac i obiecywać zmiane?
"I w sumie to tyle , bo nie miałem ochoty już dalej sie bawić."
Pewnie sie niesamowicie cieszysz, że tak jakby lata za tobą. Co planujesz?
"Zachowujesz sie jak dziecko. Przysięgam."
Po tym coś we mnie umarło xD
Nie bać się, tylko działać.
Jak tak czytam ten temat to mam przed oczami swój związek jeszcze parę miesięcy wstecz, identyczne zachowania z mojej strony, tyle, że ja nie widziałem swoich błędów, a Ty to widzisz także zawsze jakiś plus, odpowiedz sobie na jedno podstawowe pytanie, czy szczerze czujesz coś do tej dziewczyny, spełniasz się u jej boku, i dostajesz to czego oczekujesz od związku, daj sobie na wstrzymanie kilka dni, nie kontaktuj się z nią, pooglądaj jakieś filmy, poczytaj książki, przemyśl na chłodno
Postąpił bym jak Homiez. Poza tym warto niekiedy schować ego i dumę w kieszeń Bo stylem odpowiedzi jaki jej prezentujesz ewidentnie widać, że coś jest w powietrzu, a stawiam ze normalnie w takim stylu nie rozmawiacie
Szczerze nie mam zielonego pojęcia co planuje. Wolałbym z nią pogadać jak człowiek niż pisać jakieś pierdoły. Homeiz nie wiem czy "chłodzenie" relacji coś tutaj zadziała , bo skoro się oddalamy to jaki ma to sens?
Ja też tak myślałem, że rozmowa wszystko naprawi, wyciągałem pierwszy rękę, dałem się prowadzić, miałem mydlone oczy i traciłem czas i jaja. Podejmij męską decyzję, odpowiada mi ten związek i to jak mnie ona traktuje, spotkaj się po cichaczu bo "wirus" żebyś mandatu nie dostał i wyjaśnij, a jak nie to podziękuj, życz powodzenia, oddaj wszystkie rzeczy i zacznij od nowa, z inną kobietą, na swoich zasadach, zaczynając od czytania podstaw i OD NOWA wprowadzając je w swoje życie.
Homiez to dlaczego dałeś się prowadzić? Nie podjąłeś żadnej decyzji do zmian w związku tylko podczas rozmowy wyciągnąłeś rękę i nic się nie zmieniło. Nie będę wyciagał reki gdy piszę jej trzeci raz pod rząd , że NIE JESTEM ZŁY po czym otrzymuje wiadomości ze strzelaniem focha typu "super" "swietnie" "mam dość". Dlatego też Pinio wyskoczyłem z brakiem szacunku. Od razu po takim wiadomościach wiem , że jej nerwy nie opadły i jej nie przeszło po takim czymś.
Podjąłem decyzje bo koleżko już z Nią nie jestem, przejrzałem w końcu na oczy, i Tobie też tego życzę, szybkiego podjęcia decyzji i dalszego spokojnego życia. Pamiętaj, że laska to dodatek
Dobra, nic z tego na razie nie będzie. Panna potrzebuje mężczyzny, a Ty potrzebujesz dojrzeć. Kurtyna, rozejść się.
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.
Randall jak napisałeś tak się stało. Powiedziałem jej , że chce z nią porozmawiać.
Spotkaliśmy się i gdy mi powiedziała , że się zastanawia czy chce ze mną być i jakieś pierdoły z dupy to wiedziałem , że jestem już spalony. Także , za późno zareagowałem. 2 lata poszły się jebać. Pozdrawiam cieplutko , Wesołych Świat
Zerwałeś z nią? Co tam się działo na spotkaniu jeszcze? Coś się tłumaczyła?
2 lata nie poszły się jebać. Wyciągnij wnioski by nie popełnić tych samych błędów.
Poza tym dalej czuje w Twoich wypowiedziach tę złość. To co miała czuć laska, a Ty jej wmawiałeś, ze wszystko jest okej:)
Pinio na spotkaniu zaczęła gadać , że na "kwartantannie" zrozumiała , że nie ma wogóle znajomych tylko jedną przyjaciółkę , a nie spotykała się z nimi BO PO PROSTU NIE CHCIAŁA. Zawsze twierdziła , że woli siedziec ze mna niż wychodzić, ale stwierdziłem, że przemilczę i słuchałem dalej. Zastanawiała się czy w ogóle jest sens to dalej ciągnąć i nie wie co ma zrobić. Powiedziałem jej , że skoro nie jest mnie pewna to zakonczymy to i koniec. Od razu po jej zachowaniu widziałem , że coś mi tu nie gra. Tak jakby próbowała ze mną zerwać , ale nie dała rady. Nie miała odwagi? Albo po prostu czekała , aż ja to zrobię. Byliśmy w samochodzie podwiozłem ją pod dom i mówię , że to po prostu nie ma sensu i kończymy to. Ona ciągle niby płakała powiedziała trzymaj się czy coś w tym stylu i wyszła.
Edit: Ogólnie to strasznie kręciła. Raz mowiła "A" a raz "B".
Oh no i jeszcze powiedziałem , że jestem świadom tego , że ją zaniedbałem i , że nie byłem najlepszym partnerem. I właściwie gdy to powiedziałem to od tego momentu zaczeła płakać.
Moja ostatnia dziewczyna tez zaczela cos kręcić, ze nagle zrozumiala to i tamto. Nagle wątpliwości i sie oschla zrobiła. Wiec tez to zakończyłem. Skoro nie wiedziala co zrobić to podjąłem decyzję za nas.
Bardzo mi przykro koleżko ale u mnie było to samo. Rzadszy seks, coś jej ciągle nie pasowało, oddaliliśmy się od siebie. Na koniec stwierdziła, że się nie dogadujemy, że ona nie chce już ze mną być bo się wypaliło, a okazało się, że od miesiąca po kryjomu z kimś pisała. Po zerwaniu teraz u nich relacja kwitnie. Myślę, że ona kogoś ma.. Nie koniecznie mogą się spotykać ale sam kontakt internetowy często wystarczy jak baba jest naiwna.
Kobiety nie puszczą się gałęzi póki nie złapią się drugiej.
U mnie wszystko się skończyło po 3.5 roku...
Fakt, faktem ja dużo zawiniłem w związku często nie dawałem jej tego czego potrzebowała ale to działa w dwie strony. Także trzymaj się tam i najważniejsze odejść z dumą, a zobaczysz, że sama wróci..
Brendzior dokładnie tak czuję jak napisałeś. Też wydaje mi się , że po prostu pisze z kimś po kryjomu. Moja relacja wyglądała tak samo jak twoja od a do z. Także dzięki za dobre słowo i żyjemy dalej
Szacunek za akcję, będziesz przez to silniejszy w przyszłości, a teraz zajmij się czymś, żeby przypadkiem nie myśleć o niej, zdrówka