Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dziwny zwiazek Dziwne rzeczy jak z tego wyjsc jak to naprawic

19 posts / 0 new
Ostatni
BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3
Dziwny zwiazek Dziwne rzeczy jak z tego wyjsc jak to naprawic

Witam was Wszystkich Serdecznie

Opisze Moja cała sytuacje która ciągnie się już dobre kilka lat.Potrzebuje od was pomocy,wytłumaczenia tego bo to wszystko jest dziwne dla mnie. Prosze o przeczytanie calosci,wiem ze sporo ale wolalem wszystko napisac zeby była sprawa jasna.

A wiec pewnego dnia postanowiłem ze wyjade w wieku 21 lat za granicę,oczywiscie wtedy byłem w zwiazku wiec wyjechałem z dziewczyna no i niestety ona poprpstu mnie zdradziła(z czasem zrozumiałem ze ten zwiazek byl totalnie czteroletnia strata czasu)
No i mieszkalsimy po tej zdradzie dalej razem,tylko ja prowadzilem juz swoje nowe zycie ona tez juz swoje,po krotkim czasie powiedzialem ze ma sie wyprowadzic a ze nie miala gdzie to zjechala do PL. Po czym ja z czasem zaczałem poznawac wiele kobiet poprzez strony randkowe itp.
No i trafiła sie kobieta ktora ma duze wartosci rodzinne,Ogarnieta Zyciowo,Piekna i madrze podchodzaca do Zycia.
Odrazu lada chwila spodobała mi sie wiec pierw mialem plan aby poprostu ja zaliczyc,jak to na mnie przystało bajerka,bajerka i bajerka na portalu,pozniej FB. Wszystko idealnie szło,caly czas kontak przez jakies 2 miesiace bo Ona w PL a ja zagranica.
Przyszedł Kwiecien wiec zjechalem na Swieta, tak wiec mialo dojsc do naszego pierwszego spotkania.
Dochodzi do naszego pierwszego spotkania,wiadomo znow bajerka,bajerka zabrałem ja nad zalew,siedzimy w samochodzie rozmawiamy o zyciu,nagle zaczelismy sie calowac i poprostu sama z Siebie zrobiła mi przyslowiowego Loda. Po czym potem odwiozłem ja do domu i pojechałem do sibie.
Kolejne spotkania to sex co spotkanie itp itp.
Byłem wtedy tydzien w Polsce wiec duzo czasu nie mialem,wyjechalem dalej za granice i mialem z nia kontakt non stop . Po jakims czasie zaproponowala ze przyjedzie do mnie na tydz ja sie zgodzilem,no i przez tydzen znow bedac ze mna wiadomo co sie dzialo. Wrociła do Polski bo miala tam prace i konczyła studia. Oznajmila mi tez ze jak zakonczy studia chce do mnie na stałe przyjechac i ze mna zamieszkac bo stwierdzila ze mnie pokochała, ja sie zgodzilem.

No i sie zaczał zwiazek,mieszkanie razem,kazdego dnia kolo siebie itp itp. Pierwszy rok wszystko extra. Ale potem zaczelo mi czegos chyba brakowac(nie wiem jak to nazwac) w ciagu nastepnych lat jezdzac na urlopy do Polski po wczesniejszym bajerowaniu lasek,spotykalem sie porpostu z nimi na sex nic wiecej,moja kobieta o niczym nie wie co robiłem przez te ostatnie 2 lata jak bywalem w PL.

No i przyszedł Grudzien 2018r moja kobieta miala miec 26 Grudnia zabieg z usuniecia nowotworu z szyjki maciciy poniewaz zrobil sie nawrot. Tego dnia co mnie poznala na portalu randkowym dowiedizala sie ze jest calkowicie zdrowa bo miala kilka miesiecy wczesniej zabieg ten sam gdyz jakies poł roku wczesniej walczyla z nowotworem.Takie zadzenie losu ze dowiadujesz sie ze jestes zdrowy i poznala mnie wiec jeszcze bardziej sie nakrecila ze to jakies przeznaczenie.

No ale wracajac do tematu. W Grudniu kazdy w domu na Swieta,ona potem ten zabieg. Wiec w drugim tygodniu stycznia była juz ze mna za granica.
Doszło do klotni ktora trwala 3 dni po czym ona mi oznajmila ze nie wie czy mnie kocha,nie wie czy chce tutaj juz byc za granica.
I jak to na mnie przystało zaczałem histeryzowac ze jak to mozliwe tyle lat razem,ze jak ona to moze robic,zeby dala nam szanse do konca maja,bo akurat wtedy chce zjechac, Ona powiedziala ze ok. No i z czasem nasze relacje szly do przodu,wyjscia razem,sex,rzomowy itp. Po czym ja jej tydz przed jej urlopem czetro dniowym powiedizalem ze nie wiem sam juz czego chce i nie wiem czy ja kocham. Ona zobaczyla ze jej sie grunt gnie pod nogami wiec zaczela za mna latac.
Ok pojechala na urlop. Sytłacja u niej w domu napieta,skarzyła sie na ojca juz od grudnia ze rodzice sie kloca bo on pije.Jeszcze w grudniu tez zabieg itp. No i wraca z urlopu,jaj jej zrobilem awanture przez moje humorki. Po czym ona mi mowi ze chce przerwy w zwiazku aby sobie to wszystko przemyslec czy chce tu byc czy chce ze mna byc. Ja znow zaczałem swoje humorki : płacz i ze jak to tak moze byc. Po czym ona mi oznajmila ze jestem nie do wytrzymania i ze mnie juz nie kocha i ze mnie nie chce.
Na drugi dzien podszedłem do niej i jej powiedizalem ze ok skoro mnie nie chcesz ja to rozumie,ja tez nie chce Ciebie,chce byc samemu i chce zadbac o siebie zeby byc leszym czlowiekiem na przyszlosc. Chce roziwjac sie.

Mineło 5 minut ona przylatuje do mnie z płaczem i histeria ze jak to tak,ze ona nikomu mnie nie odda ze ona potrzebuje mojego wsparcia zeby to przemyslec,ze to nie jest tak jak mysle ze ona nie chce nikogo poznawac na nowo bo jest zmeczona tym,tylko potrzebuje czasu bo ja to wszystko meczy,ze nigdy mnie nie zdradzila ani nikogo nie poznala. I proboje mnie sie kurczowo trzymac. Po czym ja mowie zeby sie ogarnela bo wyjde zaraz stad.
Ogarneła sie ale do konca dnia za mna latala i prosila zeby ja przytulil itp ja bylem twardy i poprostu przed nia uciekalem,tak tak mieszka ze mna dalej bo do 1 czerwca nie mamy innej opcji.

Nastepuje kolejny dzien,rano wstajemy ona idzie do pracy ja tez.Siedze w pracy i dostaje wiadomosc na FB ze ona chce tylko zebym byl dla mniej mily do 1 czerwca,jesli tego nie jestem w stanie zrobic to sie wyprowadzi. Ja odpisuje ze chcesz rob co uwazasz,chcesz to idz sie wyprowadz i bedzie spokoj. Ona odpisuje ze nie chce.

Po czym wracam do domu i nic sie do niej nie odzywam,ona podchodzi i mowi ze potrzebuje ze mna porozmawiac bo nie daje rady psychicznie,powiedzialem jej ze ma sie ogarnac,poukladac sobie zycie i jak zobaczy ze jej zalezy to niech sie zacznie starac ale przy czym podkreslimem na koniec ze ja nic nikomu nie obiecuje ze bedzie dobrze za miesiac.

Od tej pory trzymam ja na dystans,odzywam sie tylko wtedy ona pierwsze sie odezwie,spedzam sam czas zajmujac sie swoimi rzeczami,jest to cholernie ciezkie bo ja wiem ze Ja Kocham i mi na niej zalezy,a moze to przyzwyczajenie eh.

Prosze was o rady jak moge sie zachowywac zeby w niej naprawic relacje do mnie,po jej czynach widze ze jej zalezy i ze nie jestem obojetny bo to ciagle prosi mnie o przytulenie,wiadomo ja stanowczo odmawiam,a to robi inne rzeczy.

Bede szczery poprostu chce to uratowac,wiem ile zlego robilem w poprzednich latach ale tej kobiety jestem swiadom i pewien w 100 %.

Pozdrawiam i prosze o rady. Miłego Dnia

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Zachowujesz się jak dziecko. Masz jakieś humorki i do tego olewasz kobietę która potrzebuje wsparcia. Weź się ogarnij.

Po prostu z nią porozmawiaj i nie graj niedostepnego jak jakas dziewica.

P.S.
Masz jakiś konflikt wewnętrzny. Niby chcesz z nią być, a to co robisz pokazuje ze nie chcesz.

Łokero
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podlasie

Dołączył: 2015-03-07
Punkty pomocy: 495

Odejdź od niej, bardzo na tym skorzysta.

"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz

Abelart
Portret użytkownika Abelart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 208

Ja pierdole

Sam sobie problem tworzysz
Udajesz nie wiadomo jakiego twardziela A miękka faja jesteś.

Zero spójności A dziewczyna DDA dlatego godzi się na takie zachowanie.

Jeszcze będąc w związku ją zdradzałeś.

Nie zasługujesz na żadne rady a ona zasługuje na kogoś normalnego.

Stań się najpierw mezczyna dopiero później weź się za związki bo szkoda dziewczyn którym życie psujesz.

Wygrywasz, albo się uczysz.

Żyj tu i teraz.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Panowie nie potrzebuje waszego potepienia a pomocy.
Wiem ze zle robiłem ale calkowicie sie od tego juz odciołem sam dla swojego dobra i zmian.

Wiec potrzebuje waszej rady aby to naprawic.kazdy zasluguje na szanse.

Abelart
Portret użytkownika Abelart
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 208

Bądź spójny i nie bój się jej stracić.
zjebałeś To jej to powiedz
Gdy nie będzie Cię chciała daj jej spokój
Wystarczy że będziesz miał jaja powiedzieć jej to co myślisz

Ale nie mam pewności czy masz na tyle jaj

Wygrywasz, albo się uczysz.

Żyj tu i teraz.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Doskonale to rozumiem ze zachowywalem sie jak cipa miekka. Wiem tez ze jej o wszystkim musze powiedziec.

Ale jak mam odbierac jej slowa i zachowanie do mnie skoro teraz gdy robie dystans widac po niej ze ja to boli,bo nawet mi zadaje pytania ze dlaczego ja skreslam z calego zycia,chce sie przytulac i nawet dzis juz dzwonila do mnie i zaproponowala mi wspolne zakupy zeby z nia pojechal.

Meczy mnie ta cała sytłacja ale chce to naprawic nawet jesli na nia nie zasluguje.
Co mam robic,jak sie zachowywac ???

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Pogubilem sie strasznie.

Jestesmy ze soba 4 lata i dopiero od stycznia sie zaczło tak.

Czy pokazywanie jej ze moze na mnie liczyc nie zaliczy mnie do typowego przyjaciela na ktorego zawsze moze liczyc i zawsze bedzie ???
Skoro powiedziala ze chce przerwy ale nie chce nikogo poznawac nowego tylko poukladac sobie czy chce mnie i czy tu byc ze mna.

Rozumiem ze na to co ona mowi mam kopletnie nie zwracac uwagi tylko patrzec na jej czyny.
Boje sie ze jej typowy placz i histeryzowanie straszne to jej zagrywki.

Dlatego pytam was o rady,bo jestem w naprawde ciezkiej sytłacji,wiem ze jest tysiace innych kobiet ale chce walczyc o nia.
Przed samym urlopem jak juz bylo miedzy nami coraz lepiej bo tak jak wspominalem relacje lepsze,wypady razem,sex,czułosci.
Powiedziała mi ze nie wie czy zjezdzac bo jestem dla niej wazna osoba i ze chce mnie miec w swoim zyciu.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Przyznac sie do zdrad, przyjac plaskacza I nie plakac za dziewczyna jak bedzie sie pakowac. Aha, I przeprosic za to ze zepsules wasz zwiazek.
To powinienes zrobic.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Doskonale sobie zdaje sprawe z tego co napisales ale tak jak juz pisalem.

Zalezy mi na odbudowie z nia relacji,abym dalej z nia mołg spedzac kazdy dzien.
To co było kiedys odkreslilem gruba linia i zaluje tego co robiłem.
Zadbałem o swoja zmiane i nie wracam do tego.

Ale teraz musze poprostu z nia to wszystko poukladac,to ze jej powiem ze robilem zle rzeczy jeszcze bardziej ja zdołuje lub calkowicie zniszczy a i tak ma mnostwo problemow.
Praca,choroba,zwiazek,rodzina.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

Dalej nie rozumiesz co chłopacy mówią. I nie mów jej, że pukałeś laski na wyjeździe.

Zacznij się zachowywać jak jej chłopak. Ile Ty masz lat, 4?
Chyba najprościej będzie, żebyś powiedział jej, że chcesz poważnie porozmawiać. Tak na prawdę to nie będziesz rozmawiał, tylko słuchał co ona mówi. Tyle. Chyba że chcesz to zakończyć. Pamiętaj, jak chcesz zakończyć to od razu, a nie pierdolisz o tym na prawo i lewo jak baba. Masz mniej mówić, więcej robić. Czuje się jak na jakimś forum dla bab, gdzie tłumaczę komuś jak żyć.

Nie rozumiem zupełnie dlaczego udajesz "twardego". Bądź naturalny, wiarygodny, spójny. Nie walcz z nią. Nie dość że jesteście w innym państwie to ona jest chora. Powinniście się wspierać. Po 4 latach związku to już "uwodzenie" ewoluowało właśnie w przyjaźń, która będzie podstawą.

Ale pięknie powiedziałem, jak ksiądz wujek Smile

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Kensei, jarosław, sequel, Abelart, Łokero z każdym z was się zgadzam.

To co mogę dodać to jedna rzecz. Przez takie osoby jak ty kobieta jest zniszczona w środku. Jeżeli wam się nie uda i od Ciebie odejdzie, to przez długi czas nie będzie umiała zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie. Gdy się ogarnie i stanie na nogi to może zranić jakiegoś faceta i on przyjdzie na to forum, aby szukać porad jak o niej zapomnieć.

Reasumując - ktoś w przyszłości może za Ciebie pokutować. Tacy ludzie jak ty nie powinni mieć kobiet. Dopóki się nie zmienisz, powinien być zakaz. Wbrew temu co czasami piszemy i czytamy to kobieta jest krucha i potrzebuje wsparcia. To, że czasami udaje twardą to zasłona dymna. Po pewnym czasie nieważna jest tajemnica, nieważna jest niedostępność, ważne jest wsparcie i bezpieczeństwo. Przemyśl to.

shaker
Portret użytkownika shaker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-17
Punkty pomocy: 452

Zacznij od siebie, znajdź jajka. Ułóż swoje sprawy i przede wszystkim ogarnij swoje emocje.
Jak sam ze sobą szczęśliwy nie będziesz, to z kobietą lepiej nie będzie

huna
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: bielsko-biała

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 368

zaczełam coś pisać ale w sumie..wymagasz głebokiej wewnętrznej przebudowy i żadne porady tu nic nie wniosą.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Panowie posłuchałem sie was i odbyłem z nia rozmowe szczera,po ktorej zaczałem zachowywac sie jak jej mezczyzna,bez zadnych krzywych akcji itp po pewnym czasie ona mi mowi ze jesli by miala mi powiedziec czy mnie kocha to jest to 60/40 ja zadowolony ze wszystko idzie w najlepszym poarzadku az tu przychodza jej ciezkie dni (miesiaczka) po czym znow sie zaczynaja awantury i znow mowi mi to samo ze mnie nie chce itp.

Potrzebuje dalej waszej pomocy,jak tez moge zlikwidowac jej dystans do mnie bo podczas tych dni zauwazylem ze trzyma do mnie dystans,nie przytula sie,unika mojego dotyku itp.

kozak
Portret użytkownika kozak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Miasto pow.500 tyś.

Dołączył: 2018-09-22
Punkty pomocy: 166

jak ma ciężkie dni to kup jej tabliczkę gorzkiej czekolady lub jesli ma uczulenie to jakies lody- zwykle proste i tanie rzeczy.
w takie dni to większość łatwo wyprowadzić z równowagi Laughing out loud wiec zchilluj.