Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dziwne/niezrozumiałe zachowanie dziewczyny

18 posts / 0 new
Ostatni
areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0
Dziwne/niezrozumiałe zachowanie dziewczyny

Witam,
W sumie miałem już odpuścić i nie pisać ale bije się z myślami i nie mogę skumać zachowania pewnej dziewczyny.Tak w kwestii podglądu ja 23 lata ona 20 lat.Ale do sedna, pod koniec lutego poznałem przez internet fajną dziewczynę(nigdy nie byłem fanem poznawania ludzi przez neta no ale jakoś tak wyszło tym razem).Mieszkamy od siebie około 40km także bez tragedii tym bardziej, że dojazd mamy do siebie bardzo sprawny a w razie co mam samochód więc zawsze mógłbym po nią jechać lub potem odwieźć.Pisaliśmy ze sobą z miesiąc może ciut dłużej, w międzyczasie napisała mi że ma chłopaka ale raz, że związek był już na włosku od zakończenia a po drugie stwierdziła, że przecież o niczym złym nie piszemy a nowych ludzi zawsze warto poznawać. Ja na nic się nie napalałem, więc mi to nie przeszkadzało.W końcu doszło do spotkania,nie było to łatwe bo twierdzi, że na nic wiecznie nie ma czasu jest zalatana etc.Ale udało się i dziewczyna mega sympatyczna, cholernie ogarnięta a do tego śliczna.Spotkaliśmy się w piątek jakoś o 20,myślałem że takie spotkanko powiedzmy zapoznawcze to szału nie będzie a tymczasem spędziliśmy mnóstwo czasu bo po 3 w nocy dopiero odwiozłem ją do domu gdzie to mi się już oczy kleiły bo byłem troszkę podmęczony całym dniem a jak spytałem czy powoli się zbieramy i ją odwieźć ew. jakiś przystanek po drodze na papieroska to się pytała czy mi się gdzieś spieszy i że jeszcze nie musimy się zbierać więc domyślam się, że raczej nie była znudzona spotkaniem.Co ciekawe proponowałem żeby gdzieś wyskoczyć na jedzenie lub do jakieś knajpki usiąść ale nie chciała bo uznała, że chciałaby mnie poznać i pogadać bez natłoku ludzi i praktycznie 90% spotkania spędziliśmy w samochodzie rozmawiając. No więc spotkanie ok, po spotkaniu pisaliśmy sobie dalej.Pewnego dnia napisała mi, że spotkała się ze swoim facetem i rozstali się.O nic nie wypytywałem bo nie chciałem być wścibski, po prostu pisaliśmy sobie dalej jak wcześniej.Pisała mi, że jej mega ciężko bo byli ze sobą długi czas więc troszkę się wycofałem i nie nalegałem na żadne spotkania i nie poruszałem tematu jej byłego.Napisała tylko, że ma mnóstwo pracy/obowiązków i to nawet lepiej bo przynajmniej o tym nie myśli i tak jest jej łatwiej.Pisaliśmy sobie dalej, po jakimś czasie zaproponowałem spotkanie ale odmówiła bo ma dużo rzeczy na głowie i nie ma czasu a ponadto ogarnęła sobie wyjazd do rodzinki za granicę żeby sobie trochę to wszystko poukładać po rozstaniu. Podczas pobytu u rodzinki pisaliśmy ze sobą ale już było to czuć, że odpisuje troszkę od niechcenia, czasem odpisywała dopiero następnego dnia aż w końcu nie odpisywała mi kilka dni.Uznałem, że nie będę do niej wypisywał i tak też zrobiłem. Minęło kilka kolejnych dni i dalej cisza, więc napisałem jak tam po powrocie od rodzinki to odpisała mi, że ogólnie spoko ale po powrocie ma dużo obowiązków i mnóstwo znajomych chce się z nią spotkać więc wszystko robi na pełnych obrotach. Napisałem, że skoro tyle znajomych chce się z nią widzieć to może i dla mnie wygospodarowała by troszkę czasu żeby się spotkać to dostałem odpowiedź, że spotkamy się jeszcze na bank ale cholera wie kiedy.Napisałem, że ok i trzymam za słowo, że tak będzie.Od tamtej pory jak coś napisałem to odpowiada mi na sms po kilku dniach, sama pierwsza nie piszę gdzie początkowo oboje pisaliśmy raz ja pierwszy innym razem ona, czasami nie pisaliśmy nic w ciągu dnia ale potrafiła mi rano napisać, że życzy miłego dnia itd.Wycofałem się, przestałem pisać w ogóle. Minęło kilka dni i odezwała się,co tam u mnie i że u niej jak zwykle full obroty od nadmiaru obowiązków ale, że właśnie jest z koleżankami w kinie.Wymieniliśmy kilka sms, i potem na kilka dni znowu cisza, ja dalej się nie odzywałem i znowu ona pierwsza napisała, popisaliśmy chwilę więc uznałem, że minęło już dość długo czasu żeby podpytać czy się widzimy w niedługim czasie. Jak zwykle odpisała, że tak ale nie wie kiedy.I w taki oto sposób nasza znajomość trwa od powiedzmy połowy marca (bo wtedy się widzieliśmy) do dziś czyli końcówka czerwca i w żadną stronę to nie zmierza a trochę czasu już minęło. Pytanie co robić? Planowałem najzwyczajniej w świecie odpuścić, ale pierwszy raz mam tak, że dziewczyna cholernie utkwiła mi w głowie ale przez takie wymienienie kilku sms raz na tydzień to i tak do niczego nie prowadzi. Dodam tylko, że na spotkaniu pokazywała mi swojego instagrama a, że jestem wzrokowcem to zapamiętałem nick i owszem widać, że ma dużo na głowie bo wrzuca nieraz coś, że jest albo w pracy albo w weekend w szkole ale czasami zdarza się, że wrzuca fotkę z jakiegoś wypadu na miasto ze znajomymi więc jest zalatana ale nie na tyle żeby nie znaleźć dla mnie chwili czasu. Co o tym myślicie? Dodam tylko, że nigdy nie poruszałem jakiegoś tematu do czego mogłoby to nasze pisanie/spotkanie prowadzić bo stwierdziłem, że skoro jest świeżo po rozstaniu to nie będę jej nic wspominał o tym, że chciałbym kiedyś żeby ta znajomość się rozwinęła w inną stronę.

berrad
Portret użytkownika berrad
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Mazowieckie

Dołączył: 2009-01-12
Punkty pomocy: 976

Mówiąc najogólniej nie domknąłeś tematu jak był na to czas. Od marca minęło kupę czasu - jedno spotkanie na którym poza dobrym humorem nie było nic szczególnego. Uważam, że nie jesteś dla mnie na tyle ważny, żeby znalazła czas na Ciebie w grafiku. Jest teraz po rozstaniu, ma 20 lat więc pewnie szaleje a Ty nawet o tym nie wiesz. Odpuść temat, zanim jeszcze bardziej w to emocjonalnie wejdziesz.

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Kolejny, który bierze się za zajęte kobiety. Czy wy naprawdę nie macie innych opcji?
Napisze Ci co laska teraz myśli. Na portalu randkowym nie wylądowała bez powodu, związek był już w rozsypce, więc to normalne że niektóre kobiety będą szukały koła zapasowego/zapchaj dziury po rozstaniu aby zapomnieć. Taką zapchaj dziurą jesteś Ty. Ona jedyne co chce teraz zrobić to zagluszyc emocje które codziennie kłują jej serce. Już o tym pisałem, że jedne będą wrzucały się w wir pracy, drugie prześpią się z kilkoma facetami , te bardziej wartościowe uciekną w swoje hooby i zainteresowania i będą miały w dupie facetów na jakiś czas jeżeli rozstanie było burzliwe i nie zakończyło się w dobrych stosunkach.

Chcesz być jeleniem który całą swoją energię będzie wkładał w tą jedną kobietę a końcowo wyjdzie jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach czyli niewypałem? To Twoje życie, Twoje wybory, życzę Ci jak najlepiej ale zastanów się dwa razy zanim zaczniesz ponownie inwestować swój cenny czas.

Nawiązując do Twoje części wypowiedzi w której rozkminiasz każdy jej szczegół to powiem Ci szczerze. Spotkała się z Tobą bo zapewne liczyła na odreagowanie w postaci dobrego seksu którego Ty jej nie dałeś i dlatego wpadles w szufladę "kolega". Blokowała Cię zapewne kwalifikacja jej pod kątem LTR, bo ona jest taka piękna i fajna. Złapała Cię na tym i wylądowałes w powyższym cudzyslowiu.
Chcesz kończyć spotkanie a dzidzia stanowczo zaprzecza. Nie zrobiłes tego kroku dalej, nie dałeś jej tych emocji których ona wtedy potrzebowała dlatego reaguje tak a nie inaczej. Uwierz mi, jakbyś dał jej niesamowitą wtedy noc to gra potoczyła by się zupełnie innym torem.

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

Frost
Portret użytkownika Frost
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-05-15
Punkty pomocy: 508

Arash - Bardzo dobry komentarz Plus dla Ciebie

Kierunek przód przez całe życie ! Smile

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

berrad wiem, że od marca minęło mnóstwo czasu tylko z drugiej strony jak miałem mieć szansę się wykazać skoro nie dała mi na to możliwości przez tyle czasu? Przecież siłą jej do spotkania nie zmuszę, raz mi pisała, że w sumie w sobotę po szkole miała czas ale napisała mi to następnego dnia jak już w niedzielę była zajęta a ja jasnowidzem nie jestem i przecież co chwilę jej nie będę pytał, że może dzisiaj się złapiemy bo nie chcę przed nią wyjść na napalonego natręta.

Arash może i masz rację, ale nie wydaje mi się, żeby tego oczekiwała tym bardziej, że chciałem ją gdzieś zabrać, nawet proponowałem że można skoczyć do klubu bo wspominała mi wielokrotnie, że uwielbia tańczyć ale stwierdziła, że tak na pierwszym spotkaniu to wolałaby ze mną po prostu porozmawiać i mnie poznać poza tym to się czuje i nie widziałem żeby dawała jakiekolwiek znaki sugerujące, że oczekuje czegoś więcej. Właśnie to mnie w niej tak urzekło, że to nie taka dziewczyna co na pierwszej randce/spotkaniu rozkłada nogi tylko bardzo twardo stąpa po ziemi i wychodzi z założenia, że wszystko musi mieć swoje tempo itd. Dziwi mnie tylko to, że nie odzywa się do mnie 1,5-2tyg i nagle potrafi napisać sms bo coś ważnego dzieje się w jej życiu i chętnie się tym ze mną dzieli. Mam tu na myśli poród jej siostry, mówiła mi o tym na spotkaniu x razy jak to przeżywa i że wyczekuje na niego i jak już rozwiązanie przyszło to podobno pierwszą osobą, której o tym napisała byłem ja a przynajmniej ona tak napisała. Aaa tak poza tym to jak zacząłem z nią pisać to była zajęta a teraz już nie jest tak więc jakby była z kimś w związku cały czas to bym sobie nie zawracał tyłka a tak to uznałem, że skoro już po wszystkim to może warto spróbować Smile

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Próbować zawsze można, tak samo w kwestii odzyskiwania byłych tylko pytanie czy warto?

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

Rozwiniesz to jakoś, że przyciągam osoby na takim samym poziome na jakim sam obecnie jestem? Bo trochę tego nie kumam szczerze mówiąc co masz przez to na myśli. Nie jestem typem zamulacza niemającego nic do zaoferowania takiej dziewczynie więc jeśli chodzi o to, że mogła sobie pomyśleć, że następne spotkanie znowu spędzimy w samochodzie.skoro teraz jest już sama to tym razem bym coś działał i na pewno przebieg tego spotkania byłby zupełnie inny tylko niewiele da się zrobić jak ona nie daje szansy na to spotkanie Smile

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Co zrobić? To oczywiste, odpuścić ponieważ nic dla niej nie znaczysz. Jesteś korespondencyjnym przyjacielem, do którego może napisać kiedy chce się wyżalić i którego może olać na jakiś czas kiedy akurat w jej prawdziwym życiu dzieje się coś ważnego, bo ma przeświadczenie, że potulnie będziesz na nią czekał. W hierarchii jesteś jeszcze niżej niż typowy "friendzone" bo nawet nie ma ochoty wygospodarować dla Ciebie odrobiny swojego wolnego czasu. Ona żyje w realnym świecie i Ty również powinieneś. Jak następnym razem napisze to po prostu to olej dla swojego dobra, gdyż serio, ta relacja do niczego nie prowadzi, jest już daaaaaaawno po ptokach.

A odnośnie Waszego jedynego spotkania zgadzam się z kolegą wyżej, że po prostu zabrakło na nim emocji. Już nie mówię, że trzeba ją było przelecieć w tym aucie, ale chociaż pocałować, cokolwiek. Po co ona ma się z Tobą teraz spotkać? Żeby znowu porozmawiać? Przecież równie dobrze może to zrobić przez Internet. Nie dałeś jej żadnego argumentu za tym, aby dać Ci kolejną szansę, więc z podbudowanym ego (zapewne nie tylko przez Ciebie, skoro siedziała na portalu randkowym) odważyła się zostawić chłopaka i teraz korzysta z życia. Głowa do góry i więcej zdecydowania w kolejnych relacjach, w końcu nie masz już 15 lat, żeby opierać znajomość na nieskończonej liczbie smsów i zerowym działaniu

Frost
Portret użytkownika Frost
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-05-15
Punkty pomocy: 508

Nie umilaj czasu wariatkom ! Smile Weź się za siebie

Kierunek przód przez całe życie ! Smile

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

No chyba nie pozostaje mi nic innego jak dać sobie spokój Smile Skoro i tak już wiem, że to w złą stronę idzie to postawiłem wszystko na jedną kartę i napisałem jej dzisiaj sms dla własnego spokoju, że zrobiłem co się dało i napisałem jej wprost, że jeśli nie życzy sobie żebym do niej pisał albo nie zamierza dla mnie znaleźć czasu i mnie tym brakiem czasu zwyczajnie zbywa to żeby mi to napisała wprost bo przecież świat mi się nie zawali. Dopisałem jeszcze, że jeśli jednak miałaby kiedyś chęć gdzieś wyskoczyć to niech da znać bo ja już wystarczająco wiele razy o to pytałem, wspomniałem tylko, że mam fajny balecik w niedługim czasie do ogarnięcia i fajnie byłoby z nią powariować na parkiecie. Oczywiście nie odpisała Smile

Snowmann co do braku tych emocji to serio ciężko mi to opisać ale nie sprawiała wrażenia, że oczekuje ode mnie czegoś więcej choć faktycznie sprawiała wrażenie bardzo wyluzowanej bo okazało się, że mamy podobne gusta muzyczne więc jak już ją odwoziłem to sobie pośpiewaliśmy i "potańczyliśmy" dla śmiechu w aucie co mnie jakoś też bardziej podbudowało, że dobrze się czuje w moim towarzystwie. Buzi na pożegnanie oczywiście było ale takie klasyczne w policzek, zażartowałem sobie nawet, że takie to mnie nie satysfakcjonuje to się tylko uśmiechnęła i powiedziała, że ma chłopaka i nie jest z tych dziewczyn,które nie są lojalne wobec drugiej połówki mimo to, że związek się nie układa. Może i popełniłem jakieś błędy, może faktycznie oczekiwała tego,że zrobię jakiś krok żeby się do niej zbliżyć ale nie zauważyłem żeby dawała jakieś znaki.Samym spotkaniem chyba jej do siebie nie zniechęciłem bo po spotkaniu jeszcze pisała dość często i wykazywała dalsze zainteresowanie dopiero po zerwaniu z facetem i tym wyjeździe do rodzinki za granicę totalnie zmieniła do mnie nastawienie i zaczęła odpisywać z dużym opóźnieniem i wykręcać się brakiem czasu.Co ciekawe na spotkaniu mówiła o tym, że obecny facet ma ją w dupie i wiecznie nie ma dla niej czasu i tak się zastanawiam czy to aby nie było odwrotnie i to ona go notorycznie zbywała bo znajomi byli ważniejsi niż on i po prostu typ dał sobie spokój ale tego to już się raczej nie dowiem bo to była jej wersja a może rzeczywistość była trochę inna

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Gdzie Ty masz jaja pisząc taką wiadomość, dramat... :/

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

Czemu niby? Co mi szkodziło takie coś napisać jak i tak od pewnego czasu się nie odzywa/nie odpisuje i 99,9% pewności,że i tak się już nie odezwie więcej a przynajmniej mi jakoś tak ulżyło jak to napisałem Smile Domyślam się,że wyszedłem na miękką faje ale wcześniej też już nie odpisywała więc podejrzewam,że wiele ten sms nie zmienił

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

"Domyślam się,że wyszedłem na miękką faje"

To po co to zrobiłeś? Utrwalasz tylko błędne wzorce zachowań i dajesz sobie jakąś złudną nadzieję, że to cokolwiek zmieni. I nie zaprzeczaj, bo gdybyś nie wierzył, że ta wiadomość ją... bo ja wiem? oczaruje? xD to byś jej nie napisał i tyle. Zachowując się jak pizda nie oczekuj, że następnym razem będzie lepiej. Mężczyzna musi umieć przegrać z honorem, podnieść się i iść naprzód. To tak jakby odrzucili Twoje podanie o pracę ze trzy razy, a Ty mimo wszystko wysłałbyś im list, że jeśli zmienią zdanie to czekasz na telefon.

W tej chwili dziewczyna pokazuje Twoją wiadomość swoim koleżankom i wszystkie mają z tego niezły ubaw, a Tobie penis zmalał o 2 centymetry Tongue

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

Możliwe,że jest tak jak piszesz ale nawet jeśli to trudno, mądry polak po szkodzie.z perspektywy czasu żałuje,że nie posunąłem sie na spotkaniu do czegoś więcej bo może faktycznie tego oczekiwała ale miała kogoś i nie dawała po sobie znać,że oczekuje jakiegoś zbliżenia i dodatkowego impulsu do zerwania z obecnym facetem a ja jej tego nie dałem i wtedy to wszystko potoczyło by się inaczej albo wręcz odwrotnie czyli stanowczo by odepchnęła moje próby zbliżenia się do niej to może chociaż bym wiedział na czym stoję od początku a tak to cóż... mogę teraz tylko gdybać co by było gdyby Smile Żałuje cholernie bo kilka kobiet miałem ale nigdy jakoś zbytnio ich nie "opłakiwałem"a w tym wypadku nawet nie byliśmy razem a mega mi utkwiła w głowie ta dziewczyna dlatego zdecydowałem się tu napisać ale chyba odrobinę za późno.
Ps. Właśnie widziałem,że wrzuciła na insta zdjęcie z typem który ją całuje w policzek z weselicha w weekend. Może kolega bo w końcu pocałunek w policzek to nic takiego a może zwyczajnie jej nowy obiekt zainteresowań,który pojawił się w lepszym czasie niż ja czyli nie w momencie kiedy jej sie związek sypał tylko w czasie gdy już trochę wyluzowała i zdążyła zapomnieć o byłym. Tak czy inaczej po tym zdj chociaż mam 101% pewności,że i tak nigdy nic z tego nie pyknie więc ciężko to przyjąć ale muszę zaakceptować porażkę i iść dalej. Szkoda tylko,że nie potrafiła napisać wprost,że nie jest zainteresowana tylko wykręcała się brakiem czasu albo nieodpisywaniem na wiadomości zamiast postawić sprawę jasno żeby dać mi do zrozumienia,że nie mam na co liczyć. Korci mnie co prawda żeby jakoś jeszcze ją zachęcić do spotkania tylko nawet nie wiem jak miałbym to zrobić i wtedy nie jebać się w tańcu tylko zacząć działać i polecieć w konkretnego ślimaka albo ją porządnie przelecieć to może wtedy zmieniłaby swoje podejście do mnie ale jak wrzuca foty z jakimś typem z wesela to raczej już musztarda po obiedzie Smile

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

Ostatnie pytanko: Myślicie,że warto byłoby do niej przedzwonić? Czy raczej marne szanse,że odbierze? Tym razem nie byłbym miękką fają i nie bede przepraszał czy coś tylko normalnie zagadał, zwalił na coś tego mojego głupiego sms z wczoraj albo obrócił to jakoś w żart bo śmieszkowanie akurat całkiem mi wychodzi i na luzie z nią porozmawiał? Wiem,że pewnie bedziecie mi odradzać ale mam klapki na oczach i teraz jak wrzuciła tą fotę na insta z jakimś chłopakiem na weselu to jakoś jeszcze bardziej mnie to rozjuszyło żeby jakoś jeszcze spróbować powalczyć nawet jakbym miał z kimś konkurować i tą walkę przegrać Smile

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Świetny pomysł, dzwoń! Ale mam jeszcze lepszy. Pojedź do niej z wizytą niespodzianką i kup ogromny bukiet róż, wtedy na pewno rzuci Ci się w ramiona xD

areeek_096
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2019-05-23
Punkty pomocy: 0

No kombinuje na każdy sposób co mogę zrobić Smile Wiem wiem, napiszecie mi,że odpuścić no ale ponoć nie ma rzeczy niemożliwych. Ludzie w kosmos latają więc może i tu da się jeszcze cokolwiek zrobić? Każdy przypadek jednak jest zawsze odrobinkę inny więc dlatego nie daje za wygraną sam osobiście znam parkę która początki miała boskie potem byli na ścieżce wojennej i aktualnie od 4 lat są razem i w sumie to pół roku temu się zaręczyli więc nie zawsze schowanie głowy w piasek jest najlepszym rozwiązaniem