Cześć Panowie,
non stop na forum w różnych wątkach przewijają się zdania "jesteś jej pierwszym, więc napewno będzie chciała innego kutasa", "z dziewicą nie ma sensu budować niczego poważnego, bo i tak odejdzie", "po jakimś czasie będzie chciała kogoś innego" i tak dalej, i tak dalej...
Pytam, ponieważ obecnie spotykam się z kobietą, dla której jestem jej pierwszym seksualnym partnerem(ma 23 lata) i się zastanawiam, czy jest sens dalej się angażować(jesteśmy razem 3 miesiące) skoro i tak "poczuje potrzebę innego kutasa".
Tym bardziej zastanawia mnie fakt, że jej siostra jest mężatką od 8 lat i jej obecny mąż jest jej pierwszym facetem i jako facet i jako kochanek... Nie to, że siedzę i planuje ślub... ale po prostu mam taką rozkminę od czytania odpowiedzi do różnych wątków.
Może to ktoś mi wytłumaczyć? Zależy mi na ten kobiecie - wszystko się układa, żadnych spin, krzywych akcji, aczkolwiek z tyłu głowy mam cały czas te rozkminy, że tak po prostu jest zawsze, że jak dziewica, to i tak odejdzie do innego ..z czasem.
Dzięki za odpowiedzi.
Polecam mój temat niżej. To nie regułą ale jak widać lubi się sprawdzać. U mnie też wszystko było w porządku na początku.
Suukojl
Na forum to się non stop przewija, ale po twoim poście zdecydowałem się to poruszyć...
Taka kolej rzeczy, ludzka ciekawość, reguła jest ale wyjątki też się zdarzają.
Trochę banalnie brzmi, ale życie to jest takie pasmo sukcesów i porażek. Np zyskujesz fajny czas z panną (zwycięstwo), ale, że nic nie trwa wiecznie to w końcu przychodzi rozstanie, zdrada, śmierć, znudzenie etc. (porażka).
W zasadzie każdy początek w końcu przyniesie koniec czegoś, nie nazwałbym tego porażką, ot kolej rzeczy. A czy odmawiać sobie wobec tego prób? Jak nie spróbujesz to i tak nic nie zyskasz.
Jeżeli nie ma jakiś dziwnych akcji z jej strony to ja bym się tym nie przejmował. Są przecież laski, które jak przyczepią się jednego to już na zawsze. W większości przypadków jednak jest pokusa spróbowania innego bolca.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Moje siostry były dziewicami, przed poznaniem swych mężów. Co wiem i od nich, bo przypadkiem podsłuchałem jak ze sobą rozmawiały o tym i od ich mężów, którzy mi o tym mówili.
Teraz też, nic nie wskazuje, aby ich zdradzały.
Można więc być dziewicą wierną w związku. A Ci, którzy tak zwykle na forum piszą, że dziewica zawsze zdradzi, pewnie sami, starają się w ten sposób przekonać, że to dobrze iż mają kobiety, które miały wielu gości, bo się wyszumiały, a dziewica zawsze zdradzi. Czyli podświadomie są wkurzeni na swe panny, że się puszczały, a zła ocena prowadzenia się dziewic, ma w ich oczach usprawiedliwić spotykanie z laskami, o których w głębi ducha myślą jako o puszczalskich.
Po co ta generalizacja Huka ? nie każdy ma jakiś tam żal, tylko doświadczenie tak pokazuje, jeśli nie Twoje, to kogoś ze znajomych, rodziny itp. co nie oznacza oczywiście, że od razu trzeba przekreślać dziewczynę, bo tak w większości jest, w życiu sytuacje nie są zawsze takie proste, są mieszane problemy.
Moim zdaniem jak najbardziej działaj z nią i zachowuj się tak jak czujesz, chcesz z nią stworzyć więź, a potem szczęśliwy związek, to do tego dąż, tyle że bądź wyczulony na pewne kwestie i reaguj, profilaktyka zamiast leczenia jest lepsza, działaj tak, aby nie musiała sprawdzać co jest za płotem, bo tutaj ma wszystko, ale też nie dawaj wszystkiego za samo to że tylko Ty tak chcesz, musi być wszystko zbalansowane.
Działaj tylko praktyka pokaże czy miałeś rację, wkręcając sobie od razu chore akcje, projektujesz przyszłość zanim nadeszła, ale jednak wątpię że przewidujesz przyszłość ;]
Są jeszcze przypadki gdzie laska jest z gosciem, który jest jej pierwszym partnerem seksualnym, w między czasie zabawiła się z jednym lub dwoma żeby zobaczyć jak to jest o czym on wcale się nie dowiedział później normalnie dochodzi do ślubu i żyli długo i szczęśliwie. Znam taki przypadek od mojej przyjaciółki, która miała dostęp do FB swojej siostry, która jest ze swoim facetem, teraz już mężem ok 13 lat i mają już dwójkę dzieci i dom, a laska w między czasie jak studiowała zaliczyła dwóch facetów. Także nie ma reguły jak laska zechce spróbować jak to jest z innym to to zrobi i możesz się nawet o tym nie dowiedzieć.
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
dajcie spokój, widzę, że niektórzy tutaj mają wypaczone podejście. Chcesz olac laskę tylko dlatego, że uważasz, że jest dziewicą i Cię zostawi/zdradzi? xd
Nie ma znaczenia czy jest dziewicą czy nie, tylko to jakie ona ma wartości + jakie Ty masz wartości i jaki będziesz w stosunku do niej.