Tym czasem mija kolejny dzień a autor dalej zastanawia się? Zbiera opinie?

Osobiście uważam, nie wchodzi się w jakąś trwałą relacje z dziewczyną która rozstała się z facetem po wieloletnim związku i od tego wydarzenia nie minęło jakoś więcej czasu. Dlatego pozwolę sobie też zapytać, bo tej informacji nie znalazłem. Jaki czas minął od jej tego "rozstania" z byłym do chwili jak Wy zaczęliście spotykać się na poważnie?

Jak skoczyła ona z dnia na dzień z jednej gałęzi na drugą to ktoś trafnie napisał do Ciebie "cześć plaster".

Plus tego wszystkiego jest taki, że autor zauważa, że coś nie gra... tylko potrzebuje trzeźwego spojrzenia bo sam sobie próbuje wmówić, że jest ok jak nie jest.
Żeby się nie okazało, że z niezbędnego_Krzysia zrobi się zbędny_Krzyś dla swojej Pani.
Bądź jak facet z jajami i postaw pani sprawę jasno a nie zasłaniaj się hasłami typu "nie chce jej nic narzucać itp" bo to nie koniecznie musi świadczyć o Twojej słabości. Coś Ci nie pasuje i to eliminujesz, proste. Wszyscy łącznie z Tobą widzą, że jest nie ciekawie. Może warto postawić sprawę jasno i niech się panna określi co i jak żebyś nie musiał wysłuchiwać ciągłych bajek.
Przerabiałem kiedyś taki rozpieprz emocjonalny jak Ty i z pewnością Ci to nie pomoże a bardziej zaszkodzi. Imieninki, urodzinki i inne pierdu, pierdu to żałosne tłumaczenia. Albo się coś kończy albo nie i nie ma nic po środku. Wyobrażasz sobie wpadać na każde święta i okazje do rodziców byłej?!! Chyba poza Twoją lubą nikt tak nie robi. To Twoje życie i Tobie ma być dobrze a nie jej byłemu i jego rodzicom... Zrób tak abyś to Ty był dla niej priorytetem a nie ona dla Ciebie. Bądź czasem zimnym sk***m a nie miękkim facetem. I poczytaj trochę blogów bo wiele schematów się powtarza