Ostatnio pisałem z pewną dziewczyną na komunikatorze internetowym. Rozmową się kleiła. Pisaliśmy 25 min po czym ona napisała, że fajnie się rozmawia, ale musi już lecieć życząc miłego wieczoru.
Co to oznacza? Jeśli była by zainteresowaną dalszą znajomością to raczej by dopisała, że odezwie się później.
Dziewczyna poznana w internecie.
buehehehehehehhe... serio? No to mamy problem:P
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
czemu problem? Dziewczyna nigdy nie powinna pierwsza kończyć rozmowy?
Przepraszam, nie powiniennem tego pisać. Ale jebłem ze śmiechu i siedzi mi to w głowie do dzisiaj. Hyhy
Zachowała się uprzejmie. Gdzie tu problem? :-DD
To jeśli byłaby zainteresowana to pierwsza rozmowy by nie kończyła?
Widziała kilka twoich zdjęć i pisała z tobą kilka minut. Chyba nie sądzisz że zacznie olewać swoje prywatne sprawy czekając aż ty łaskawie zakończysz rozmowę. Ale to nie znaczy że jesteś u niej spalony. Po prostu napisz za jakiś czas i jeżeli rozmowa się potoczy spotkaj się z nią.
Żeby mieć coś czego nigdy nie miałeś, musisz robić rzeczy których nigdy nie robiłeś
Stary czego Ty oczekujesz po rozmowie, która trwała 25 minut. Na komunikatorze to wieczność. A nawet nie napisałeś, która to była rozmowa. Jak pierwsza to tym bardziej zluzuj i to ostro. Pewnie musiała ogarniać jakieś obowiązki i tyle. A co niby ma się dziać? Już miała kminić numerek albo zwiazek?
Jak Ty masz teraz takie rozkminy, to az sie boje pomyslec, co bedzie poźniej. Mozliwy jest az taki stopien myslenia dlaczego, po co i na co?
Ja z checia odesle Cie na lewa strone do podstaw*, a nikt Cie tu za raczke prowadzil caly czas nie bedzie. Uwierz mi duzo pracy i dluga droga przed Toba. Powodzenia
* edit, podstawy sa teraz w jednej z glownych zakladek. Stare przyzwyczajenia.
CZYTANIE I BIEGANIE
Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...
"oddany facet, nie zakochany głupiec"
Przecież nie stało się nic złego. Rozmawiała z Tobą, było miło, wyjaśniła, że musi kończyć i tyle. To normalne, że ludzie mają życie poza Facebookiem i czasem muszą zakończyć konwersację. Też pewnie byłeś w takiej sytuacji:) Głowa do góry i następnym razem napisz do niej z propozycją spotkania:) Po co marnować czas na czekanie.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Pewnie musiała zrobić lekcje na jutro albo nauczyć się na sprawdzian. Albo ją przycisnął klocek? Albo nie chce z tobą pisać i się kulturalnie pożegnała..
Jeśli ty rozkminiasz takie sytuacje to powiem Ci ciężki los Cię czeka
I dlatego niektórzy faceci się nie rozmnażają... 15 minut rozmowy, on już wybiera sale weselną a Ona musi wyjść z psem. I cały misterny plan w pizdu.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
A, to na twój spam tak mi narzekała.
W tej sytuacji, możesz zrobić tylko jedno.
Idź do lododówki i potnij się kalafiorem.
"Rozmawialiście 25 min."?
Ona tyle wytrzymała?
Człowieku, ja gdybym był laską, to po 6 czy 7 słodkim sms-ku czyinnym emotku z FB, modliłbym się, żebyś zaproponował wyjście na miasto.
Jak wytrzymała 25 minut, to normalnie oaza spokoju z niej.
----------------------------------------
"...gdy kruszą się kawałki brązu, srebra albo żelaza, kowal scala je w jedno i tak tworzy się wieź..."