Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Drugie podejście - potrzebuję porady

19 posts / 0 new
Ostatni
Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1
Drugie podejście - potrzebuję porady

Witam, niedawno poznałem sympatyczną dziewczynę 33l. ja 34 na jednej aplikacji. Od razu zaproponowała rozmowę telefoniczną, odpisałem, że jestem umówiony z kolegą na miasto, mimo to chciała porozmawiać w tym momencie na co się zgodziłem. Oczywiśće informując kolegę, że mam tel i dam znać jak będę gotowy. Z nową koleżanką rozmiawialiśmy prawie godzinę, była bardzo otwarta w rozmowie i ogólnie dobrze nam się rozmawiało. Było dosyć późno, więc ona zakończyła rozmowę bo chciała iść spać, ale powiedziała, że chciałaby się spotkać i że jesteśmy w kontakcie. Następnego dnia zainicjowałem kontakt ponieważ był to mój ostatni dzień kiedy mogłem się z nią spotkać bo kolejnego dnia miałem już powrót do innego miasta. Powiedziała, że obecnie ma jakieś spotkanie w pracy, ale będzie wolna na 17-18. Spotkaliśmy się w przytulnej kawiarence, siedzieliśmy na przeciwko siebie. Rozmowa przebiegała całkiem na luzie, chociaż wspomniała, że 1.5 msc temu jej związek się zakończył, oczywiście nie dopytywałem się o szczegóły. W pewnym momencie zaczęła mi dawać znaki, uśmiechy, kręcenie włosami, patrzenie się prosto w oczy, obliżywanie ust. W końcu poprosiła żebym ją potrzymał za rękę i tak dwa razy. Wiedziałem, że chce czegoś więcej, ale niestety zjadł mnie stres i brak pewności siebie. Całe spotkanie trwało 2h, odprowadziłem ją pod kamienicę, gdzie wynajmowała mieszkanie. Powiedziała, żebym się przygotował na przytulasa po czym mocno się przytuliliśmy i niestety na tym koniec. Ja wróciłem już do domu, ale przez ostatni tydzień dzwoniliśmy do siebie. I wszystko by szło dobrze gdyby nie mój głupi pomysł o wysłaniu jej bukietu kwiatów poprzez pocztę kwiatową jako, że miałem jej dane i nr tel. Jak tylko otrzymała kwiaty próbowała się do mnie dodzwonić, ale niestety byłem już w pracy gdzie nie mam zasięgu. Dostałem tylko info, że próbowała się dodzwonić na co jej napisałem na FB, że nie mam zasięgu. Odpisała, że chciała mi podziękować, była w szoku i że to było bardzo miłe. Odpisałem, że nie wiem o co chodzi na co ona, że były podpisane. Jeszcze przed kwiatami chciałem zainicjować kolejne spotkanie, wcześniej się zgodziła i wsępnie się umówiliśmy i powiedziałe, że jeszcze w piątek się zgadamy co do spotkania. W rozmowie była jakaś niechętna i szybko zakończyła rozmowę, na co ja się już odpaliłem niestetu i napisałem co się stało, że unikasz ze mną rozmowy. Później napisałem, że mi zależy na tej znajomości i że jest bardzo wartościową osobą. Nie napisałem wcześniej, ale w rozmowie powiedziała mi, że była na terapii u psychologa, najprawdopodobniej przez jej byłego bo tak wywnioskowałem ze wcześniejszych rozmów. Napisał mi, że mnie rozumie, ale żebym pamiętał, że ona nie chce się z nikim spotykać i nie szuka związku. Na koniec dodała, że jeśli chcę możemy się spotkać jako znajomi, pogadać. Na drugi dzień zadzwoniłem i chwilę porozmawialiśmy, głos miała jak zwykle radosny, nie wyczułem że olewania z jej strony. Powiedziała to co w wiadomości, dodała, że jest spóźniona na spotkanie biznesowe i jeszcze porozmawiamy. Zapytałem jeszcze czy nadal chce się spotkać w przyszły weekend, odpowiedział, że tak i to jest nadal aktualne. Przyznam szczerze, że to mocno ostudziło moje emocje co do jej osoby. Tak jak wcześniej zależało mi na rozmowie z nią tak teraz mam mętlik w głowie. W międzyczasie mam kontakt z 2 dziewczynami i z jedną z nich mam się spotkać jak tylko wróci do kraju. Z tą drugą na razie rozkręcam znajomość. Przez ten ostatni tydzień zachowywałem się dziwnie. W pracy i w domu nie mogłem się na niczym skupić. Brak apetytu, trzęsące się ręcę i ogólnie czułem się jak z waty.

Cały czas o niej myślałem. I teraz moje pytanie, czy byście walczyli o tę dziewczynę ? Wiem, że popełniłem kilka błedów już na samym początku, ale może próbować naprostować to co spiep*zyłem. Mimo wszystko bardzo mi na niej zależy. Kontynuować dalej rozmowę telefoniczną czy odpuścić kilka dni i odezwać się bliżej spotkania ? Jeśli się zdecyduje z nią spotkać miałem w planach zabrać ją do włoskiej restauracji, później jakiś spacer lub kino. Czy na spotkaniu zainicjować bliski kontakt z pocałunkiem ? Wiem, że dużo głosów będzie, żeby od razu dać sobie na wstrzymanie i odpuścić. Niestety ja jestem osobą upartą i często lubię dążyć do celu. Podzieliłem się swoją historią i mam nadzieję na konkretne odpowiedzi.

Pozdrawiam

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Często wchodziłem w relacje z kobietami, które po krótkim czasie po rozstaniu próbowały aplikacji randkowych. Śmiało mogę powiedzieć, że w moim odczuciu chciały się tylko wybawić, ale ewidentnie nie zapomniały o poprzednim związku. Pytanie czy nie przeszkadza Ci to, że ona może mieć problemy psychiczne związane z rozstaniem?

Jeżeli dziewczyna dawała Ci znaki zainteresowania, to najprawdopodobniej czegoś chciała, bardzo możliwe, że chciała uprawiać z Tobą niezobowiązujący seks, ale ty się wkręciłeś dlatego ona uznała, że od razu utnie rozmowę na temat ewentualnego związku.

Jak to widzę?
Spotkaj się z nią, eskaluj dotyk, żartuj z nią na tematy seksualne, sprawdź czy jest Tobą zainteresowana w aspekcie seksualnym. Nic jeszcze nie jest przekreślone. Teraz nie pisz jej jak bardzo Ci zależy, dawaj jej mieszane sygnały. Czasami ją dotykaj, a czasami jak do Ciebie mówi to patrz w oddal jakbyś jej nie słuchał. Baw się tą relacją, według mnie związku z tego nie będzie, ale może przeżyjesz z nią bardzo miłe chwile. Czemu nie będzie z tego związku? Bo jeżeli chodzi na terapię do psychologa po ostatnim związku to strzelam, że kolejny związek jest ostatnią rzeczą na którą ma ochotę.

Bądź jej odskocznią od myśli, bądź osobą przy której będzie zapominać o świecie.

Co do pocałunku to hmm... to zależy od spotkania. Eskaluj dotyk na spotkaniu, zobacz jak na niego reaguje i sam zdecydujesz czy to dobry moment na pocałunek, tu możemy tylko teoretyzować Laughing out loud

m4a1
Portret użytkownika m4a1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2014-03-06
Punkty pomocy: 365

Szybko się napalasz jak szczerbaty na suchary. Lampka juz powinna Ci się zapalić jak uslyszałeś, że jest 1.5 miesiąca po rozstaniu. Ona poprostu chciała się zabawić, trzeba było ją dobrze przegrzmocić, zachować dystans i obserwować co się będzie działo. A Ty zacząłeś koło niej skakać, teraz zpauzuj, bo się zabujałeś w niej. Jak ochłoniesz dopiero zacznij działać, bo za chwilę będziesz wył do księżyca za nią.
Spotykaj się w międzyczasie z dwiema pozostałymi pannami.

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

Ok, ale co z kontaktem telefonicznym ? Utrzymywać go codziennie czy odzywać się co któryś dzień i na razie zrobić przerwę ?

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Chłopie daj ty jej odetchnąć od swojej osoby. Mi by sie nie chciało gadać codziennie bo w sumie o czym? Daj jej spokój.

Im bardziej pragniesz kontaktu tym bardziej ona ucieka.

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

O i o taką odpowiedź mi chodziło. Konkretnie. Dzięki

Maxi Kaz
Portret użytkownika Maxi Kaz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2021-06-05
Punkty pomocy: 144

Na moje, to odbić i zapomnieć.
Być może początkowo i byłaby chętna to pociągnąć z czystej ciekawości, nudów czy cokolwiek, ale ty zamiast działać, to bawiłeś się w Romeło ze spalonego teatru, aż panna się znużyła i najprawdopodobniej ktoś inny wszedł już do gry. Może i wymęczysz jeszcze jakieś spotkanie, ale raczej bym się na to nie nastawiał, a już na pewno na to, że coś tu ugrasz, jak dla mnie temat już dawno zaorany

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

Nie dodałem ważnego szczegółu, zaraz po spotkaniu na drugi dzień niby wspominała, że ma jakiegoś dobrego znajomego i że on niby też chce się spotykać. Teraz pozostaje kwestia czy ten znajomy to wymówka, żebym się odczepił, ale dlaczego sama inicjowała kontakt wtedy nagle jakby jego nie było. Może znajomy był tylko po to żeby wzbudzić we mnie zazdrość. Po za tym w jakim celu niby by się miała że mną spotykać jeśli mieszkamy 200 km od siebie ? Jeśli mimo tego zadeklarowała, że chce się spotkać, a odwoła spotkanie wymyślając jakaś wymówkę będzie to wiadomy sygnał, żeby tylko przeciągnąć sytuację. Pytanie tylko po co, by było to wszystko. Wydaje mi się, że jeśli jest na tyle dojrzała i zdrowa psychicznie, że raczej by od razu napisała, że nic z tego i odwal się ode mnie palancie raz na zawsze. Wczoraj jak ostatni raz rozmawialiśmy na temat spotkania, zapytała co będziemy robić, a ja odpowiedziałem, że nie mogę powiedzieć bo to jest niespodzianka. Zakończyłem rozmowę bo na samym początku wspomniała, że i tak jest już spóźniona na spotkanie w pracy i pogadamy innym razem. Jeszcze mi się przypomniało, że któregoś dnia jak z nią rozmawiałem powiedziałem, że na spotkaniu z nią byłem mocno spięty i zestresowany przez ostatnie wydarzenia w moim życiu. Może to po części odebrała, że nie okazałem swoich uczuć w pełni i może chce się spotkać bo liczy na to, że wreszcie okaże się mężczyzną.

m4a1
Portret użytkownika m4a1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2014-03-06
Punkty pomocy: 365

Z tym znajomym to był test, może ma, może nie ma tego znajomego, ale na pewno chciała wywołać zazdrość. Udało jej się, bo zacząłeś ostro kminić.

Nie licz nigdy na to, że laska będzie grała z Tobą w czyste karty, nawet jak wydaje Ci się, że jest przeogarnięta. Ona Ci nie powie tego, żebyś spieprzał. Będzie za to ostro pogrywać tj. odwoływać, przekładać spotkania, aż Ci się odechce.

Zobaczyła żeś zgrzany i pogrywa sobie.
Zluzuj beret, weź ją na dystans i obserwuj jej ruchy.

Ciamajda
Portret użytkownika Ciamajda
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: uudaleko

Dołączył: 2011-05-19
Punkty pomocy: 45

ma Cię w garści napalony jesteś jakbyś miał 16 lat na starą dobrą cycatą nauczycielkę w liceum.....

pierwsza sprawa ograniczasz telefony i pisanie do 2 raz w tygodniu nie męcz jej dupy codziennymi wiadomościami na messengerze nie masz innego zajęcia?... musisz wyluzować po drugie nie mów do niej że byłeś jakiś zestresowany czy osrany czy srać ci się chciało wtedy czy kiedy czy tamtędy..... nie spowiadaj się jej co to twoja matka masz być kurwa silny a nie tam mnie boli wtedy był osrany tak robią pipy? Kurwa spotkaj się złap za dupę zobacz co zrobi ona nie ma 15 lat kurwa po rozstaniu też by jakiegoś bolca przytuliła miedzy nogi.... a takie pierdolenie o znajomych jak Ci mówi że ma się spotkać z jakimś fagasem to krótko co mnie obchodzą jacyś twoi znajomi z uśmiechem na twarzy Laughing out loud jeżeli nie pokaże dowodu od terapeuty że chodzi po związku to nawet jej nie wierz że chodzi bo to może być wymówka żeby cię wodzić za nos bo przejebałeś sobie na początku...... pokazałeś z tymi kwiatami że Ci zależy na związku ślubie bla bla.... a ona może chciał tylko siąść Ci na konia po związku? bo ostatnio jej nie poszło? a teraz będzie wodzić cię za nos bo okazałeś się "potrzebującym" a tacy nie są atrakcyjni.... musisz to zmienić być mniej dostępnym i mniej napalonym..... a w miedzy czasie bolcuj coś innego

Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

Jak potoczyła się dalej moja historia. Zrobiłem kilka dni przerwy od kontaktu po czym po paru dniach zdzwoniliśmy się. Rozmowa przebiegła normalnie, słychać było emocje w jej głosie i ogólnie była zaskoczona, że zadzwoniłem. Miałem wtedy przerwę w pracy więc przeprosiłem i powiedziałem, że odezwę się innym raze. Ona odpowiedziała, że jutro. Pomyślałem sobie ok, żeby nie być niesłownym zadzwoniłem na drugi dzień, a raczej próbowałem się dodzwonić bo ona już moich tel nie odbierała. Rozumiem, że nie chce już ze mną kontaktu nawet czysto koleżeńskiego od tak z dnia na dzień, tzn. nie rozumiem takiego zachowania. Myślicie, że trafiłem na dobrą manipulatorkę, która chciała tylko czyjejś uwagi na chwilę. Czy też może ma jakieś zaburzenia ? W tej sytuacji najrozsądniej będzie chyba całkowicie sobie odpuścić choć przyznam, że emocje wciąż nie wygasły, ehh.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Jak dla mnie to ona szukała kogoś, aby ją porządnie przeleciał a Ty zamiast wziąć się za robotę to czaisz się z kwiatami.

Dajtami
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36
Miejscowość: Kr

Dołączył: 2021-06-24
Punkty pomocy: 5

Po mojemu to trzeba to zostawić tak jak jest, nie pisać ani nie dzwonić bo laska wydaje się już zmęczona Twoją osobą.

Ja jak spierdoliłem randkę, po paru dniach żeby wybadać teren zaproponowałem spotkanie pisząc przez messenger (mając jej numer) właśnie po to żeby miała czas na wymyślenie wymówki którą oczywiście dostałem. I zrobiłem dokładnie tak jak Tobie napisałem, odezwie się czy nie to już nie w Twojej mocy. Zajmij sobie głowę innymi (mnie od razu przeszło).

Może szukała bolca, nie mnie to osądzać, ale terapia i jakiś inny gość to zwykłe pieprzenie, czego ja się kiedyś nasłuchałem, ale już będąc bywalcem tej strony nie reagowałem, wierzyłem no bo dlaczego miałaby kłamać? Po czasie już sam byłem w stanie określić co jest prawdą a co nie.

A jak Ci bardzo źle to polecam odszukać temat Smolarka, ja po tym jak dostałem kopa w dupę czytając ten temat autentycznie popłakałem się ze śmiechu i trwało to około godzinę. Polecam.

Maxi Kaz
Portret użytkownika Maxi Kaz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2021-06-05
Punkty pomocy: 144

Kiedy już mówiłem, że chuj z tego będzie... dwa tygodnie temu?
Po pierwsze primo - poznając laskę krótko po jej rozstaniu, należy obowiązkowo i jak najszybciej ustalić, jaką rolę masz pełnić w tej relacji. Bo jeśli masz być zatyczką po byłym (a tak jest najczęściej, tylko niektórzy sobie wmawiają jakieś ckliwe pierdy) do czasu aż ona się pozbiera, odbuduje poczucie wartości, sprawdzi dostępne opcje i wyjebie cię bez żalu, gdy tylko pojawi się ktoś inny (co najprawdopodobniej ma miejsce nie tylko w tej historii, ale i w prawie każdej podobnej do twojej) to takie rzeczy widać, słychać i czuć od razu, ale trzeba się wsłuchać nie w to co laska mówi, tylko w to czego nie mówi, a oprócz tego uważnie obserwować co robi i nie chodzi bynajmniej o wyuczone aktorskie sztuczki jak kręcenie włosami, przytulaski czy pierdolenie o szopenie przez telefon godzinami.

Po drugie primo - poznając laskę krótko po jej rozstaniu, należy bezwzględnie mieć na uwadze, że ona prawdopodobnie cały czas tkwi wspomnieniami i myślami w tamtej relacji, więc jest bardzo możliwe, że w każdej chwili może do niej wrócić, a ty jesteś używany jedynie jako narzędzie w jej rozgrywkach z byłym, do którego ona ciągle wzdycha i zmiecie cię z planszy jednym ruchem, gdy tylko pojawią się okoliczności sprzyjające do zejścia się z tamtym, który przed tobą kopnął ją w dupę i nie może o nim zapomnieć, a spotykanie się z innymi ma u niego wzbudzić syndrom psa ogrodnika, co niestety dla ciebie, prawie zawsze zadziała, więc praktycznie rzecz biorąc jesteś przeznaczony do odpalenia już na starcie, kwestia tylko tego kiedy tamten się uruchomi na wieść o tym, że jego była dupa już spotyka się z kimś innym.

Po trzecie primo i ultimo - poznając laskę jakąkolwiek, weź już wypierdol do kosza te swoje poradniki skutecznego uwodzenia, bo sam widzisz, że to dyrdymały małego kazia, które chuja tam działają, a tylko robisz z siebie jełopa i buraka. Po co zaczynasz z dziewczyną gadkę, żeby po chwili ją poinformować, że musisz kończyć, bo coś tam masz do zrobienia? Kto ci naopowiadał głupot, że to czyni cię fajnym? Nie, to nie czyni cię fajnym, tylko zjebanym, a teraz przeczytaj sobie swój post od początku i podkreśl na czerwono fragmenty w których opisujesz jak to robisz. Ja na miejscu tej dupy po pierwszej takiej akcji zablokowałbym twój numer i elo koleżko, zbieraj graty i pal gumę do innej piaskownicy, bo ja nie mam czasu na pierdoły.

P.S.
Całkiem osobna kwestia, to odległość. Sam aktualnie męczę znajomość z laską mieszkającą niecałą godzinę jazdy autem ode mnie i jeszcze się dobrze nie rozkręciło, a już mam wątpliwości czy cokolwiek z tego będzie, po prostu to jeżdżenie i wracanie w chuj wszystko utrudnia i zwyczajnie zniechęca. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić rozwijania i prowadzenia jakiejkolwiek relacji na odległość 200 kilometrów, moim zdaniem to jest jakaś masakra i akt najwyższej desperacji, a oprócz tego strata czasu, no i hajsu, ona już dawno cię skreśliła, o ile kiedykolwiek byłeś w ogóle na liście jej opcji.

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

Napiszę jak ta historia się zakończyła. Cały czas nie dawało mi spokoju dlaczego tak zamilkła z dnia na dzień. W końcu postanowiłem napisać do niej 2 dni po tym jak zamilkła co się stało, że taka nagła zmiana o 180 stopni i że proszę o szczerą odpowiedź tak jak do tej pory były prowadzone nasze rozmowy. Okazało się, że postanowiła zakończyć tę znajomość ponieważ tak będzie lepiej. I tu cytuję "Nie rozumiałam Twoich wiadomości w których albo robiłeś zarzuty albo podejmowałeś za nas decyzję". Wiem, że to trochę treść wyrwana z kontekstu bo skąd możecie wiedzieć jakie były prowadzone rozmowy i na jakie tematy. Skoro uznała mnie za kolegę i ja to zaakceptowałem. Proponowałem spotkanie i rozmowę na stopie koleżeńskiej i tylko tyle. To o *uj jej chodziło z podejmowaniem decyzji i za jakie "nas" jeśli nie było żadnego nas. Wydaje mi się, że od początku już stałem nad urwiskiem i ona już dawno spadła w dół. Jeszcze na koniec wymiana kilku zdań na FB i pożegnaliśmy się na stopie pokojowej. Może to było złudne uczucie, ale przez te 1.5h spotkania i rozmowy za mocno chciałem dążyć do bycia z tą osobą i to mnie zgubiło. Po tym wszystkim jak przeglądałem profile nawet tych ładnych dziewczyn czułem, że to już nie to samo, ale wiem, że potrzebuję trochę czasu, żeby zapomnieć. No cóż pozostaje nowe doświadczenie. Mam nadzięje, że ten wątek będzie nauczką dla osób go czytających bo lepiej uczyć się na czyichś błędach niż na własnych.

Na pocieszenie jeszcze dodam, że mam w zapasie dwa spotkania z fajnymi dziewczynami z jedną jeszcze wcześniej kontynuowałem kontakt, ale musiałem czekać aż wróci do kraju. Z drugą mam spotkać się niebawem.

Maxi Kaz
Portret użytkownika Maxi Kaz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2021-06-05
Punkty pomocy: 144

"Nie rozumiałam Twoich wiadomości w których albo robiłeś zarzuty albo podejmowałeś za nas decyzję".

To jedno zdanie wyraźnie definiuje charakter waszej znajomości, cała reszta to lista bożonarodzeniowych życzeń i fantazji na temat relacji jaka was łączyła. Pancia po rozstaniu potrzebowała kogoś do wysmarkania się w koszulę, można powiedzieć klasyka. Nawinąłeś się akurat ty, no cóż, mogło się zdarzyć każdemu, mnie też się zdarzyło nie raz i nie dwa. Dalej historia przebiega podręcznikowo, a więc ona z czasem traci zainteresowanie twoją osobą i próbuje uciąć ten kontakt (gdyż mówiąc inaczej stałeś się już bezużyteczny, a przy tym upierdliwy i męczący) a ty coraz bardziej się wkręcasz w znajomość i w laskę, która ma na ciebie wyjebane...
Jeśli lubisz niespodzianki, to musisz mi wybaczyć, bo jedną ci akurat spierdolę - będziesz spotykał takie dziewczyny co jakiś czas na swojej drodze i w znakomitej większości przypadków każda z tych historii będzie wyglądała bardzo podobnie i będzie miała takie samo zakończenie.
Druga chujowa wiadomość jest taka, że tego niestety nie da się uniknąć, a zwłaszcza prowadząc poszukiwania na portalach internetowych, gdzie tego szajsu jest całe zatrzęsienie, panny świeżo po rozstaniach z rozpierdolem w głowie lub nawet w trakcie związku i szukające jak to jedna mi napisała "kogoś, kto będzie motorem do odejścia, ale na razie musi mu wystarczyć przyjaźń" czyli to samo gówno obsrane kałem, tylko inaczej nazwane. No niestety, trzeba być nastawionym, że będzie nas to spotykać.
Ale są też plusy dodatnie całej tej sytuacji, bo z każdą kolejną będziesz zdobywał nowe umiejętności coraz szybszego rozpoznawania z czym masz do czynienia i wypierdalał od razu w kosz wiadomości od zagubionych panienek szukających jelenia do wypełnienia pustki po byłym na czas ogarnięcia kogoś nowego, kto jak to napisała mi inna "zawróci jej w głowie na tyle, że ..." dalej nawet nie czytałem, tylko usuń zablokuj i elo

Boo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Maz

Dołączył: 2021-08-29
Punkty pomocy: 1

Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Jest dokładnie tak jak to opisałeś. Szkoda tylko , że owa panna opisana w wątku robi to w taki wyrafinowany sposób nie licząc się do końca z czyimiś uczuciami. W sumie to pierwszy znak miałem na drugi dzień jak jej odebrała kwiaty. Wtedy jej napisałem, że czy coś się stało, a ona nie odpisywała przez prawie pół dnia. W końcu jej napisałem, że w taki sposób chce się na mnie odegrać za swojego bylego. Udało, że nie rozumie o co mi chodziło. To był już sygnał, żeby spadać od niej jak najdalej, ale cóż uczucie niestety było silniejsze. Grunt to zacząć się tym bawić bo na poważnie to człowiek tylko będzie doświadczał samych porażek. Pozostaje tylko szukać i mieć nadzieję, że wreszcie się trafi na tą właściwą i jedyną osobę z którą będziesz naprawdę szczęśliwy.

Antidotum
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2018-08-06
Punkty pomocy: 25

"Grunt to zacząć się tym bawić bo na poważnie to człowiek tylko będzie doświadczał samych porażek. "

Bzdura...
Grunt to zrozumieć zasady działania relacji damsko - męskich, żeby nie być ciepłymi kluchami.
Jesteś jak telenowela. Przewidywalny do bólu i nawet jak kobieta nie obejrzy 20 odcinków, to ten kolejny i tak będzie dla niej taki, jak by nic nie opuściła. A powinieneś być jak film z zaskakującymi zwrotami akcji, dobrym humorem i budującym napięciem.
Pretensje możesz mieć tylko do siebie za głupie postępowanie, a nie do panny, która może na pierwszym spotkaniu pomyślała, że może być fajne danie z deserem, a wyszła zupa krem z cebuli, która odbija się czkawką jeszcze długo po jedzeniu.

Dajtami
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36
Miejscowość: Kr

Dołączył: 2021-06-24
Punkty pomocy: 5

"to samo gówno obsrane kałem" znaczenia to większego nie ma ale było zabawne.

Tu uwaga bo trochę wypiłem.

Boo Ty cały czas pierdolisz to samo, tu był sygnał, tam bym sygnał, grunt to bawić się itd.
Ale cały czas o niej myślisz nie?

I nie pozostaje tylko szukać i mieć nadzieje. To nie o to chodzi, wróć do tej aplikacji co to ją poznałeś, i gadaj z innymi, może łatwo nie będzie skoro się już zaangażowałeś ale zajmiesz czymś głowę.

Gdzieś na tej stronie, czy to w komentarzach czy blogach jest napisane, MUSISZ być szczęśliwy sam ze sobą a nie z tą "jedyną". AmenT