zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
Mam jeszcze takie pytanko jak zinterpretować taką rozmowe
FAcet mowi do kobiety : czy mogę przeszkodzic? ( jest to powiedziane zamiast przepraszam bo kobieta stoi na środku drogi do szatni i pracuje)
Kobieta : jesłi musisz
Facet : nie musze
kobieta ale pewnie chcesz
facet sie usmiecha i idzie dalej, po chwili wraca tą samą drogą i pyta znowu czy może przeszkodzić a kobieta odpowiada pewnie!
Mam jeszcze takie pytanko jak zinterpretować taką rozmowe
FAcet mowi do kobiety : czy mogę przeszkodzic? ( jest to powiedziane zamiast przepraszam bo kobieta stoi na środku drogi do szatni i pracuje)
Kobieta : jesłi musisz
Facet : nie musze
kobieta ale pewnie chcesz
facet sie usmiecha i idzie dalej, po chwili wraca tą samą drogą i pyta znowu czy może przeszkodzić a kobieta odpowiada pewnie!
Rozmawiałem dzisiaj z nią po raz kolejny. I prawdopodbnie ostatni.
Ale od początku widziałem ją to powieidziałem cześć odpowiedziała jak nie ona po cichu i i nie wyraźnie. przyszedłem do niej jakiś czas później bo musiałem pobrać rękawiczki robocze( ona zajmuje się ubraniami roboczymi itp) zaczelismy rozmowe że potrzebowałbym rękawiczki ona że te nowe które teraz mamy używać się skończyły ale mimo to poszła ze mna do magazynu( mimo że inne pracowniczki zawsze wysyłają mnie tam samego jak coś potrzebuje)widziała. rozmawialiśmy troche w tym magazynku i nie wiem co się stało ale w pewnym momencie staliśmy blisko siebie. mówiła że kierownik ma pobrać z takiej maszyny mówie że nie wiem czy dzisiaj jest to zaraz zapytała się kto jest moim kierownikiem i mówiła że go nagle odwróciła się ode mnie i niby coś tam na szafie chciała przestawiać ale nic w rękach nie miała i o dziwo stojąc plecami do mnie odpowiadała na moje pytania ale spojrzałem na jej rece i jak by była nerwowa więc grzecznie podziekowałem i poszedlem; może pomyslala ze chciałęm ja pocałować czy co bo lekko sie w jej strone zachwiałem ale w tym momencie była na tyle daleko ze musiałbym zrobić kilka kroków by ja pocałować i zdziło mnie też to że nie chciała wyjść z tego magazynu czy też nie powiedziała bym sobie poszedł tylko tak sie obróciła jak napisałem wcześniej
Wyżej mamy przykład jak sobie dopisywać historie z dupy do całkiem normalnych zachowań. Dobrze, że nie wypięła się jak sięgała po te rękawice, bo byś pewnie pomyślał że chce żebyś ją zerżnął.
Siedź i dalej analizuj to wszystko bo moim zdaniem dziewczyna ma Cię tylko za kolegę z pracy i tylko tracisz czas i energię. Naprawde nie ma innych dziewczyn ?
bo mogla np zapytać się czy coś jeszcze potrzebuje bo się spieszy na autobus bo okazało się że konczyła prace jak do niej przyszedlem a nie plecami się obracać albo jak jej coś nie pasowało w tym co być może nie świadomie zrobiłem to to powiedzieć i wogóle mogła mi już dawno zwrócić uwagę żebym tyle się na nią nie gapił itp
Daj sobie z nią spokój, bo widać że w tej chwili o niczym innym nie myślisz tylko o niej. Laska nie jest zainteresowana. Szkoda myśleć o kimś kto nie myśli o Tobie. Neeext !
to po co wogole pozwolila zagadac zamiast uciekac gdzie pieprz rośnie jak się do niej odezwałem za pierwszym razem ?? bylismy sami przeciez nie musiala się grzecznie zachowywac
Ja jebie, ty serio takie rzeczy rozkminiasz, jak ci się nudzi to weź szpadel wykop dół a następnego dnia go zakop, to przynajmniej będziesz miał dwa dni zajęcia. No i jak dla mnie albo jesteś trollem albo masz coś z głową.
mam takie pytanko w jendym z artykułów na tej stronie przeczytałem że gdy kobieta jest zainteresowana facetem to odwraca wzrok gdy ten na nią patrzy........ ale jak odroznić to od tego że nie chce na faceta patrzeć bo ją drażni itp
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
zagadałem do niej:)
co prawda była to krótka rozmowa ale zawsze:)szedłem korytarzem widziałem jak z kims szla spojrzała sie w moim kierunku to się uśmiechnąłem. Tam tam gdzie skreciłem był dystrybutor z wodą chwile przy nim stałem spojrzałem w bok a ona stała na skrzyzowaniu tych dwoch korytararzy więc od razu rzuciłem czy ma duzo pracy odpowiedziala ze tak to podszedlem do niej nawet na poczatku nie zdałem sobie sprawy ze tak blisko dopiero jak po chwili się uśmiechnęła i dopeiro zdałem sobie sprawe że stoje bardzo blisko niej mniej na tyle blisko że widziałem jak ma myte(tzn gdzie są lekko nie domyte) zabki jak się uśmiechnela. zaczeliśmy rozmawiać nie maiłem wrażenia jak by chciala szybko konczyć rozmowe nie bylo z jej strony odpowiedzi tyou no yhy itp tylko odpowiadala pelnymi zdaniami. a gdy jej się zapytałem z jakimi dokładnie usterkami mam jej zglaszać ubrania robocze to się kawałek odsuneła i zaczeła wymachiwać łapkami by poszukać u siebie jakiś usterek w ubraniu by mi pokazać skorzystalem że byłem blisko niej i przeczytałem na ubraniu jej imie i nazwisko:)
Mam jeszcze takie pytanko jak zinterpretować taką rozmowe
FAcet mowi do kobiety : czy mogę przeszkodzic? ( jest to powiedziane zamiast przepraszam bo kobieta stoi na środku drogi do szatni i pracuje)
Kobieta : jesłi musisz
Facet : nie musze
kobieta ale pewnie chcesz
facet sie usmiecha i idzie dalej, po chwili wraca tą samą drogą i pyta znowu czy może przeszkodzić a kobieta odpowiada pewnie!
Mam jeszcze takie pytanko jak zinterpretować taką rozmowe
FAcet mowi do kobiety : czy mogę przeszkodzic? ( jest to powiedziane zamiast przepraszam bo kobieta stoi na środku drogi do szatni i pracuje)
Kobieta : jesłi musisz
Facet : nie musze
kobieta ale pewnie chcesz
facet sie usmiecha i idzie dalej, po chwili wraca tą samą drogą i pyta znowu czy może przeszkodzić a kobieta odpowiada pewnie!
Rozmawiałem dzisiaj z nią po raz kolejny. I prawdopodbnie ostatni.
Ale od początku widziałem ją to powieidziałem cześć odpowiedziała jak nie ona po cichu i i nie wyraźnie. przyszedłem do niej jakiś czas później bo musiałem pobrać rękawiczki robocze( ona zajmuje się ubraniami roboczymi itp) zaczelismy rozmowe że potrzebowałbym rękawiczki ona że te nowe które teraz mamy używać się skończyły ale mimo to poszła ze mna do magazynu( mimo że inne pracowniczki zawsze wysyłają mnie tam samego jak coś potrzebuje)widziała. rozmawialiśmy troche w tym magazynku i nie wiem co się stało ale w pewnym momencie staliśmy blisko siebie. mówiła że kierownik ma pobrać z takiej maszyny mówie że nie wiem czy dzisiaj jest to zaraz zapytała się kto jest moim kierownikiem i mówiła że go nagle odwróciła się ode mnie i niby coś tam na szafie chciała przestawiać ale nic w rękach nie miała i o dziwo stojąc plecami do mnie odpowiadała na moje pytania ale spojrzałem na jej rece i jak by była nerwowa więc grzecznie podziekowałem i poszedlem; może pomyslala ze chciałęm ja pocałować czy co bo lekko sie w jej strone zachwiałem ale w tym momencie była na tyle daleko ze musiałbym zrobić kilka kroków by ja pocałować i zdziło mnie też to że nie chciała wyjść z tego magazynu czy też nie powiedziała bym sobie poszedł tylko tak sie obróciła jak napisałem wcześniej
Wyżej mamy przykład jak sobie dopisywać historie z dupy do całkiem normalnych zachowań. Dobrze, że nie wypięła się jak sięgała po te rękawice, bo byś pewnie pomyślał że chce żebyś ją zerżnął.
Nie róbcie tak.
a moze i opierając sie o tą szafke się wypieła............ ale jak byś dobrze przeczytał to byś zauważył że napisałem NIE chciała.............
Siedź i dalej analizuj to wszystko bo moim zdaniem dziewczyna ma Cię tylko za kolegę z pracy i tylko tracisz czas i energię. Naprawde nie ma innych dziewczyn ?
wydaje mi się ze nawet kolega z pracy to za duzo juz:)
bo mogla np zapytać się czy coś jeszcze potrzebuje bo się spieszy na autobus bo okazało się że konczyła prace jak do niej przyszedlem a nie plecami się obracać albo jak jej coś nie pasowało w tym co być może nie świadomie zrobiłem to to powiedzieć i wogóle mogła mi już dawno zwrócić uwagę żebym tyle się na nią nie gapił itp
Daj sobie z nią spokój, bo widać że w tej chwili o niczym innym nie myślisz tylko o niej. Laska nie jest zainteresowana. Szkoda myśleć o kimś kto nie myśli o Tobie. Neeext !
to po co wogole pozwolila zagadac zamiast uciekac gdzie pieprz rośnie jak się do niej odezwałem za pierwszym razem ?? bylismy sami przeciez nie musiala się grzecznie zachowywac
Ja jebie, ty serio takie rzeczy rozkminiasz, jak ci się nudzi to weź szpadel wykop dół a następnego dnia go zakop, to przynajmniej będziesz miał dwa dni zajęcia. No i jak dla mnie albo jesteś trollem albo masz coś z głową.
mam takie pytanko w jendym z artykułów na tej stronie przeczytałem że gdy kobieta jest zainteresowana facetem to odwraca wzrok gdy ten na nią patrzy........ ale jak odroznić to od tego że nie chce na faceta patrzeć bo ją drażni itp