Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dla mnie - nietypowa sytuacja

9 posts / 0 new
Ostatni
despedos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-01-18
Punkty pomocy: 2
Dla mnie - nietypowa sytuacja

Witam. Dokładnie 2 lata temu po zerwaniu z moja ex, poznałem pewna dziewczyne, do którejś coś mnie ciągnęło. Na poczatku było ciezko, ale po 2 miesiacach juz sie mega na mnie otworzyła, sama proponowała spotkania, było całowanie, a takze z czasem pierwszy sex. Zachowywaliśmy się już jakbyśmy byli razem, lecz formalnie żadna ze stron nie powiedziała "kocham cie", chociaz ona mocno na to naciskała czemu tych dwoch nie chce jej powiedzieć. Ja nie musiałem sie potem, praktycznie o nic starać, bo zawsze ona wychodziła z inicjatywą, oraz na wszystko się godziła, wystarczyło, że ja czegoś chciałem. Mogłem zrobić coś mega głupiego, wystarczyło pare słowek, a ona wybaczała mi w 5 min, nie wspominała juz pozniej tej złej sytuacji. Z upływem miesiecy mi się juz to po prostu hmm.. znudziło. Zerwałem kontakt, ponieważ czułem ze to do niczego nie prowadzi. Przez ten okres bez niej nie udało mi się poznać jakiejś wartościowej dziewczyny, mimo wielu wypadów. Po 8 miesiącach spotykamy sie przypadkiem w klubie. Ja pijany, ona pijana i po paru pocałunkach na nastepny dzien odnawiamy kontakt. Ona na początku znów zdystansowana, lecz po paru spotkaniach znowu sie ugieła i zaczelo sie na nowo, a ja ponownie poczułem ze znow nie musze sie o nic starac. Praktycznie kazde spotkanie zakonczone seksem, ona bardzo o mnie zazdrosna, lecz ja mam na to wylane jak ktoś ja podrywa, chociaz udaje ze jestem przejety. Mysle ze trudno okreslic te relacje jako 'friends with benefits". Na pewno nie jest to dziewczyna, na którą mogłbym sie patrzyc godzinami, jest ładna lecz różni się mocno do typu urody do którego mnie ciągnie, raczej nie moglbym z ta kobieta spedzić reszty zycia, chociaz dogadujemy sie bardzo dobrze i nie moge na nia powiedziec złego słowa. Na razie jest jak jest, ale nie wiem co dalej? Mam jakieś dziwne opory przed tym, zeby zaczac z nia być, chociaz nasze relacje wygladaja tak jakbysmy byli w zwiazku. Z moimi wczesniejszymi dziewczynami, z ktorymi zaczynalem kontakt byłem zobowiązany do walki, kazdy dzien był dla mnie wyzwaniem by zaimponować danej dziewczynie (oczywisice nie mowie o pieskowaniu). Pozniej moim celem było to, żeby np wypaśc dobrze przy rodzicach, znajomych. A teraz? Mam jakoś dziwnie na to wywalone. Być może przyszło mi z nią za łatwo? Nie wiem co sądzić o tej sytuacji. Nigdy nie miałem do czynienia z podobna sytuacji, jakoś nie czuje tej chemii, lecz jest mi jakoś wygodnie..

Kimasxi
Nieobecny
bi-curious woman
Płeć: kobieta
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-10-14
Punkty pomocy: 300

Mam tak samo jak Ty. Nie wiem czy to się da zmienić. Musisz dać do zrozumienia drugiej stronie, że lecisz na niedostępne kobiety, bo inaczej przestajesz czuć chemię, jeszcze zanim się na Ciebie nakręci to może skuma i będzie się inaczej zachowywać. Masz dopiero 21 lat, na poważny związek jeszcze przyjdzie czas.

"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler

Sepa
Portret użytkownika Sepa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2019-04-21
Punkty pomocy: 11

Wychodzi na to, że dziewczyna ewidentnie nie jest w twoim typie. Jeżeli nie czujesz chemii to nie ciagnij tego na sile. Szukaj szczescia gdzie indziej. Badz z nia szczery.

Owski
Portret użytkownika Owski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2018-08-24
Punkty pomocy: 138

związek z wygody z reguly skonczy sie predzej czy pozniej zdradą..

Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva Wink

Maja
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-02-06
Punkty pomocy: 89

A czy myślicie, że tak ma większość facetów? Że lubicie się starać?

kozak
Portret użytkownika kozak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Miasto pow.500 tyś.

Dołączył: 2018-09-22
Punkty pomocy: 166

współczuje dziewczynie, na serio.
jesteś z nią dla wygody tj darmowego seksu. z jednej strony narzekasz ze nuzy cię ze jest na kazde twoje pstrykniecie ale nie chce ci się jej zostawiac bo musialbyś jednak pomeczyć sie z kims kto spełniłby twoje wyimaginowane oczekiwania. wyimaginowane bo nie wiesz czego chcesz- slabe to.

domniemam ze po pewnym czasie wrócisz i będziesz rozpisywał ze za czesto sie klocisz z nową, nie szanuje twojego zdania ani ciebie. nie umiesz pracować nad taką relacją sadzisz ze w innej sie sprawdzisz?

despedos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-01-18
Punkty pomocy: 2

Chyba źle mnie zrozumiałeś, to nie jest tak, że ja tylko czekam na wszystko, by od niej dostać bo również się angażuje, zabieram do kina, robie jej różne niespodzianki, zabieram na wypady na miasto. Tu nie chodzi tylko o seks, bo nawet bez tego bardzo dobrze mi sie z nia spedza czas. Ale po prostu nie czuję takiej chemii jaką czułem do poprzednich dziewczyn z którymi byłem. Nie wiadomo, czy nie zmieni się jej te zachowanie jak bedziemy juz oficjalnie razem. Czy nie bedzię juz czasem wtedy wręcz obłędnie zazdrosna, bo juz sie pojawiaja powoli takie oznaki.