Cześć, przez ostatni miesiąc dużo myślę o moim życiu, o tym co działo się w dzieciństwie i o tym gdzie jestem teraz. Ludzi na tym forum traktuje jako najbardziej inteligentną grupe w Polsce. Jestem przekonany, że znajdą się osoby, które miały podobne problemy do moich. Chciałbym się was zapytać czy istnieje w Łodzi jakaś grupa dla DDA bądź psycholog/psychiatra, który zajmuje się tymi sprawami?
Nie ukrywam, że chętnie odpowiedziałbym na wszelkie PW, jeżeli ktoś jest w temacie.
Napisałem na forum bo nie wiem, do kogo mógłbym zwrócić się bezpośrednio.
''Ludzi na tym forum traktuje jako najbardziej inteligentną grupe w Polsce. ''
toś nam poslodził i to ladnie
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Jakby nie daj Bóg zgwałcili ci młodszą siostrę też byś powiedział, że jest słaba? Przecztrzyj oczy, obudź się i głowę wsadź pod kran.
Weź nie cytuj cudzych postów jak masz do dodania po dwa zdania proste do czyjegoś akapitu. To że wyświetla Twój post na pół strony jeszcze nie oznacza, że mądrze piszesz, a bynajmniej daleko Ci do tego.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
Co za autokrytyka. Brawo.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
nie oglądaj więcej Bonda To nie fikcja tylko życie.
Kiedyś pisałem, że czasem mówisz sensowne rzeczy, myliłem się.
Mistrzswiata a Ty mi powiedz, masz taką przypadłość, że możesz tak mówisz?
Ja uważam, że będąc DDA nie powinno się nad sobą użalać ale to jest realny problem. Sam jestem DDA ale całe szczęście nie tak zaawansowane jak niektórzy. Ciężko musiałem sam w bólu i cierpieniu walczyć nad sobą (nie wiedząc wtedy dlaczego jestem trochę inny) ale do dzisiaj mam jakieś tam problemy z emocjami, a to dlatego, że w dzieciństwie gdy umysł się najbardziej rozwija i jest chłonny robiono mi masakrę emocjonalną w domu.
Co do pytania, powinno być w każdym dużym mieście taka organizacja. Wpisz w google przecież to Ci znajdzie
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
^Priv
DDA to straszny smietnik, który zasmradza całe życie, za każdym razem kiedy myślę że mam już jakiś etap za sobą, to tabun toksycznych myśli i wszechobecny strach rozsadza mi głowę. Każdego mecza inne "duchy", ważne żeby sobie to uświadomić i trzymać rękę na pulsię. Takie spotkania na pewno są pomocne, chociaż sam z takich nie korzystałem. Ogólnie przedyskutowanie tematu jest ważne, ale potrzebna jest ogarnięta osoba do dyskusji, niekoniecznie z podobnymi doświadczeniami.
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.
Jeżeli chodzi o jakiekolwiek dolegliwości psychiczne - warto poszukać związków przyczynowo-skutkowych niepożądanych emocji.
Czyli znaleźć skąd się biorą w Tobie takie, a nie inne pragnienia/myśli/odczucia na temat danej sytuacji/człowieka/rzeczy.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Czy samo przedyskutowanie pomoże? Czy po zdjagnozowaniu swoich myśli/przekonań/lęków i trzymaniu ręki na pulsie uda mi się zmienić?
Nie chcę spotykać się w grupie wsparcia, ponieważ jestem przekonany że moje problemu nie są tak ciężkie jak ich i pewnie tylko pogorszyłoby to sprawe.
Może sami wiecie co powinienem zrobić?
Ja nie płaczę tylko próbuję się uleczyć, a przebaczyć to przebaczyłem bo ostatnio z nimi rozmawiałem na ten temat.
Chodzi o pewne skrzywienia, które pozostały i same nie znikną.
Czasem samo wypowiedzenie pewnych spraw na glos może bardzo pomoc, osoba w dyskusji pomaga poprzez spojrzenie na sprawę z innej perspektywy, oraz przez ocenę przez pryzmat własnych doświadczeń, z czasem sama się otworzy i coś powie o sobie. Wtedy sobie uświadamiasz że nie każdy jest kozakiem, maszyną, czy super uber userem. Każdy robi błędy i jest na swój sposób pojebany, trzeba nabrać do togo wszystkiego dystansu i się wyluzowac, bo każdy z nas skończy tak samo
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.