Siemanko, spotykam się z dziewczyna lat 22. Za nami już 6 spotkań, relacje przybierają pomału formę związku. Po mimo tego nie uprawiałem z nią seksu a do tego dążę. Za każdym razem mówi że jestem niecierpliwy i tutaj jest problem bo nie chce żeby wyszło ze chce tylko sexu ale chce się z nią kochać najlepiej jak najszybciej.
Dziewczyna pozwala mi się pieścić, raz na 2 spotkaniu zrobiłem jej palcowe doszła w krótkim czasie. Ostatnio pojechaliśmy na przejażdżkę samochodem i długi spacer. Na spacerze zaczęliśmy się pieścić, po czym wróciliśmy do samochodu.
Wziąłem ją na tylne siedzenie kontynuowałem pieszczoty i schodziłem niżej, powiedziała że nie może bo zaczynają się jej te dni. Odpowiedziałem ok chce tego tylko jeśli ty tego chcesz. Po czym siedzieliśmy jakieś 20 minut wtuleni w siebie i stwierdziła że musi uciekać, powiedziałem że dziwnie się zachowuje, zaczęła zmyślać co ona nie musi w domu robić, to mówiłem ze to jest nieszczere w stosunku do tego co prezentowała na poprzednich spotkaniach.
Pomyślała trochę i powiedziała że "nie chce żeby relacja była tak intensywna bo obie strony się szybko znudzą", a ona to niedawno przerabiała i nie chce żeby to się powtórzyło. Mi to zaśmierdziało grą z jej strony odparłem "ok ja chce z tobą dzisiaj pobyć dłużej bo nie wiem kiedy się spotkamy w najbliższym czasie bo mam dużo obowiązków". Jej zachowanie się zmieniło ale i tak nici z sexu.
Ogólnie dla mnie jest dziwna sytuacja bo dziewczyna nie robiła żadnych testów, zgadzała się na spotkania, nie musiałem się bawić w SMS'y. Ogólnie miałem wrażenie że jest zbyt prosto. Lubi pieszczoty a gdy dążę do celu to odmawia. Ostatnio robi się w formie nagrody i pierwsza kończy spotkania.
Nie wiem co dalej robić bo z jednej strony nie chce żeby wyszło ze chodzi mi tylko o jedno a z drugiej strony chce mieć to za sobą, a ponadto nie chce zacząć jej pieskować.
Proszę o rady.
Niech ona ciebie popiesci
Zasady portalu
Zacząłem iść w tym kierunku, tylko jak ona pieści to tak najczęściej na odwal się. A z oralem to podobnie mówi jak z seksem że niecierpliwy jestem.
Trzy razy się powtórzyłeś, że nie chcesz aby pomyślała, że chcesz tylko seksu. To tylko nam potwierdza, że do tego tylko dążysz. I Twój opis także na to wskazuje.
Dziewczyna połapała się, że za każdym razem się kleisz i chcesz ją przelecieć choćby nie wiadomo co robiła i jak się broniła... to się zaczęła bawić i grać.
A jesteś pewny, że ona Cię pragnie tak jak Ty jej? Robisz coś w tym kierunku? Rozpaliłeś ją choć raz słowami? Wprowadzasz ją w stan podniecenia opowieściami, dwuznacznymi tekstami?
Nie?
Więc co się dziwisz, że Twoje szarże rozbijają się o jej tarcze...
Zanim zaczniesz czerpać ciepło z ogniska, musisz je wzniecić
To nie jest do końca tak że się sam kleje często ona inicjuje przytula się i zaczyna wodzić ręką po klatce/plecach/szyj ja to wtedy odwzajemniam.
Z tą akcja w samochodzie to bym do tego nie dążył gdyby nie jedna sytuacja gdy ja przytuliłem od tyłu kładąc głowę na ramieniu i opowiadając jej o czymś to ona zaczęła mi tyłkiem krocze pocierać to sobie od razu pomyślałem ze to sygnał z jej strony.
Co do rozpalania ogólnie nie jestem dobry w rozpalaniu słownym, chce żeby wszystko przebiegało naturalnie a nie mam zamiaru bawić się w nls'y czy w nlp.
Rozpalanie kobiety przez słuch to nie tylko NLS.
Można także w bezpośredni sposób mówić o tym co by się chciało z nią zrobić, jak dotknąć, gdzie pocałować i jak pieścić.
A także mówić dwuznaczne teksty i akcentować pewne słowa, przez co można dziewczynę wprowadzić w taki stan, że będzie ciągle myślała o seksie. A wtedy jej LMR (ostatnie opory) jest o wiele słabsze.
"Lubi pieszczoty a gdy dążę do celu to odmawia"
Dąż do celu i sam przestawaj. Rozpal i zostaw.
"Ostatnio robi się w formie nagrody i pierwsza kończy spotkania."
Zrobiłeś z niej księżniczkę i dziwisz się teraz?
"Pomyślała trochę i powiedziała że "nie chce żeby relacja była tak intensywna bo obie strony się szybko znudzą"
Za bardzo naciskasz na ta dziewczynę, tak aż ci sama o tym mówi bo nie widzisz tego.
"gdy ja przytuliłem od tyłu kładąc głowę na ramieniu i opowiadając jej o czymś to ona zaczęła mi tyłkiem krocze pocierać to sobie od razu pomyślałem ze to sygnał z jej strony."
Nie widzisz, że ona cie rozpala i zostawia?
"Mi to zaśmierdziało grą z jej strony odparłem "ok ja chce z tobą dzisiaj pobyć dłużej bo nie wiem kiedy się spotkamy w najbliższym czasie bo mam dużo obowiązków"."
Wiesz czym to zaśmierdziało? Twoją nie spójnością z tym co mówisz a co robisz.
Wiesz jak ja bym to odebrał?
Że masz zajebiste ciśnienie.
Ty nie masz jej mówić jak bardzo jesteś zajęty i zabiegany, tylko ona ma to zobaczyć.
Zastanów się co by było jak byś nie miał czasu z nią dłużej zostać tego dnia i zakończył wcześniej spotkanie?
Tak, zaczeła by się zastanawiać:
- czym jesteś zajęty
- co zrobiła nie tak, że skończyłeś spotkanie
- czy ci się jeszcze podoba, bo nie dążyłeś do sexu
- czy poznałeś kogoś nowego
Chuja żeś podstawy przeczytał.
Zobacz co napisałeś
[...Pomyślała trochę i powiedziała że "nie chce żeby relacja była tak intensywna bo obie strony się szybko znudzą", a ona to niedawno przerabiała i nie chce żeby to się powtórzyło. ...] to nie jest według mnie gra z jej strony, tylko strach o to ze cie straci 
Wiec pamietaj, to co napisałeś wygląda mi na taki intensywny "Gorący związek" kiedy sie dużooo i czestooo przytulacie, pieścice, ty tobisz jej palcóweczke, ona tobie lodzika itd.itd i macie wiele takich spontanicznych akci nawet w plenerze to dziewczyna predzej czy później sama bedzie chciała seksu i cie zgwałci 
( wiem z doświadczenia ) ale jesli chcesz szybciej zeby do tego doszło jedyne co to musisz zrobić, to pokazać ze jesteś facetem, uświadomić ją, ze teraz ty bierzesz odpowiedzialność za ten "goracy związek" tak zeby ona sie nie martwiła czy robi wszystko dobrze, czy nie za szybko.. czy nie za wolno.. zeby miała świadomość ze to sie szybko nie skonczy.. i zeby poprostu wyluzowała sobie banie 
a jak sobie wyluzuje banie, to i sie diabeł w niej obudzi 
jej wcześniejszy związek (Ameryki nie odkryłem) musiał być bardzooo namietny i burzliwy, lecz niestety krótki jak to bywa w takich przypadkach, ona sie zakochała a facet okazał sie frajerem i .. dupa
Naciskasz na seks i ona to widzi. Niestety z tym trzeba bardzo ostrożnie. Rozpalać ale nie naciskać. Pewnie napiszesz że niee naciskasz- bo jak nie chce to mówisz rozumiem, ok. Ale to da się zauważyć poprzez zachowanie, kobiety to wyczuwają - spróbuj trochę rozpalić i zostawić jak kolega wyżej napisał. Poczekaj na jej ruch
przestań ją pieścić na jakiś czas. Raczej odczep się od jej cipki cycki usta brzuszek dalej smakuj. Zobaczymy co zrobi jak ją zacznie cipka swędzieć.Jak jest się dorby w pieszczotach to możesz też ją pieścić tak aż w końcu sama kryknie że masz w nią wejść. Ja miałem dziewicę która nawet nie dała mi posmakować jej języka, a na 7 spotkaniu już simlocka nie miała, a zarzekała się że nie można tak szybko ze cnota to jej najwazniejsza rzecz że nikt w jej majtki nigdy nawet rąk nie wsadził.
Próbuj, ale nie naciskaj.
Cenna rada : Nie naciskaj !
Już sobie nie po naciskam i nie popróbuje. Za ostro poleciałem do seksu do tego zrobiłem z jej nagrodę i zacząłem lekko pieskować. Teraz bawi się ze mną w gierki, stosuje duży chłodnik tzn prawie w ogóle się do mnie nie odzywa i z tego co słyszałem zaczyna flirtować z innymi.
Umówiłem się z nią na spotkanie dzisiaj to mi napisała ze nie może bo jej dziadek zachorował, tak nagle godzinne przed spotkaniem... Zaproponowała inny termin, ale i tak to pierdole umowie się z nią na rozmowę i zakończę relacje bo widzę do czego to zmierza.
Dzięki wszystkim za rady, cała sytuacja to w 100% moja wina, popełniłem podręcznikowe błędy i jestem tego świadom. Taka prawda że najlepsze lekcje wyciąga się na własnym doświadczeniu, no nic nie ta to inna
.
Sytuacja się nieco zmieniła, zadzwoniłem do niej z przekonaniem że już jest game over i pora to zakończyć. Zdziwiłem się bo rozmawiałem z nią normalnie jak nigdy nic, po paru minutach zaprosiłem ją na spotkanie w czwartek zgodziła się pod warunkiem że będzie dobra pogoda i da mi znać o której godzinie(tak wiem nie powinienem jej pozwolić decydować i nie pozwolę bo przedzwonię jeszcze raz).
Nie wiem co o tym sam myśleć, dziwne jest jej zachowanie sama stosuje chłodnik jakby miała focha, jak do niej dzwonie odbiera od razu rozmowa jest naturalna jakby nigdy nic. A jak napisze smsa to nie raczy odpisać(tak wiem smsów lepiej wo ogóle nie pisać). Jak takie zachowanie odbierać?
Tak czy siak interakcja na obecnych torach mi nie pasuje, chce jeszcze spróbować z nią się spotykać, ale jeżeli ja będę dalej się angażować a ona się będzie zachowywać jak princessa to się z nią pożegnam.
jak ja to lubię:
"(tak wiem nie powinienem jej pozwolić decydować i nie pozwolę bo przedzwonię jeszcze raz)."
"(tak wiem smsów lepiej wo ogóle nie pisać)"
- no i k... co z tego, ze wiesz?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wie po to żeby ew. czasem innym tak doradzić, ale broń Boże samemu sobie!...
-_-
Po to żeby mi ktoś tego nie wypomniał, bo świadom tego jestem.
Dzięki za zobrazowanie mi tego, widzę że jedzie hipokryzja.
Co do całej sytuacji, to niezłe bagno się zrobiło. Spotkałem się z nią na poważnej rozmowie, ale zanim z nią porozmawiałem musiałem przejść przez niezły syf z jej strony.
Prosty wniosek się nasuwa że laska nie jest mnie warta tego żeby się ze mną spotykać jeżeli ma pojebane odchyły.
A to jej zachowanie to sam do tej pory nie wiem, bo niby była zainteresowana ale wysyłała sprzeczne sygnały. Najprawdopodobniej się mną znudziła i nie chciała mi tak tego wprost powiedzieć bo się trochę zaangażowała.
A ponadto nie ma innego interesującego faceta dla niej w pobliżu to woli zostać w takiej sytuacji i chwalić się koleżanką że też ma się z kim spotykać ...