Siemanko,
Załóżmy, że spotykamy się z dziewczyną i naszym celem jest niezobowiązująca relacja. Czy idąc z panną przez miasto warto z nią iść za rękę? Z jednej strony tak bo budujemy w ten sposób dotyk. Z drugiej strony, wchodzimy w ramy "parki", co nie jest nam po drodze. Na ten moment wybieram brak chodzenia za rękę i eskalowanie dotyku przy siedzeniu np. w pubie. Co Wy o tym myślicie? Ciekawy jestem waszej opinii.
Pozdro!
W dzisiejszych czasach bardziej zobowiazujace jest chodzenie za rękę niż sam seks.
Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X
Puenta XXI wieku
Samo sedno
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Nie lepiej z nią po prostu o tym porozmawiać, powiedzieć że nie szukasz teraz partnerki na stałe np.?
Dobrze to ująłeś. Daj kobiecie wybrać, czego chce. Seks bez zobowiązań jest bardzo fajny, ale wtedy, gdy chcą go obie osoby, a nie wtedy, gdy jedna liczy na coś więcej, a druga to skwapliwie wykorzystuje.
Moim zdaniem trzeba kobietę najpierw sobą zainteresować. Pójść do łóżka, sprawdzić się a dopiero później rozmawiać. Dopiero na tym etapie można poinformować, że nie szuka się poważnej relacji, gdy haczyk jest już zarzucony. Nie powiedziałbym, że jest to wykorzystywanie. Rozmowy nie będę inicjował ale jak sama ją rozpocznie to powiem wprost jaki aktualnie mam stosunek do związków. Za wcześnie nie ma co takich tematów poruszać bo jak udowadnia 99% kontent na tym portalu kobiety działają emocjonalnie a nie zdroworozsądkowo. To jest chyba fair, jak myślisz?
To nie jest fair. Działasz jak parabanki, ukrywając koszty obsługi kredytu. Powiedz jej wprost: bardzo lubię seks, a ty mi się podobasz, myślę, że moglibyśmy sobie obydwoje dać dużo przyjemności. Obecnie nie szukam jednak związku. To jest proste jak budowa cepa i kobieta doceni Twoją szczerość, jeśli też nie szuka związku.
Niczego nie ukrywam, po prostu nie poruszam tematu. Jak spyta odpowiem szczerze. Skuteczność takiego powiedzenia wprost byłaby śladowa. Z resztą nie chodzi o czysty seks a o niezobowiązujące relacje, to różnica. Spotykasz się ale raczej jesteś zdystansowana co do pełnej relacji, jednak zdecydowanie nie jest ona płytka. Po prostu uważasz aby dziewczyna się w Tobie nie zabujała tylko zainteresowała.
Prawda jest taka, że boisz się być szczery, bo wiesz, że może Ci odmówić. Wolisz ją zwodzić. Nie bez powodu pytasz, czy należy trzymać za rękę, bo wiesz, że to przybliży Cię do celu. Ale boisz się konsekwencji, że ona się nakręci. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Lepiej powiedzieć jej wprost, czego oczekujesz, przynajmniej nie będziesz miał potem stalkerki latającej za Tobą po mieście.
"Z drugiej strony, wchodzimy w ramy "parki", co nie jest nam po drodze" Sam sobie odpowiedziałeś
Ja tam nie lubię chodzić z dziewczyną za rękę, kojarzy mi się to z przedszkolem. Jak już to idzie ze mną pod rękę
Stary Wąż