Siema. Spotykam się od prawie miesiąca z pewną dziewczyną(22 lata) i właściwie się zachowujemy jak para. Brakuje tylko oficjalnej kwestii. Jest w zasadzie okej wszystko tylko wręcz wkurwia mnie, że znajomi/inni faceci przyzwyczaili ją do tego, że to ktoś pierwszy rozpoczyna temat. Ona jak sama stwierdziła lubi słuchać. Na żywo jak dłuzej milcze to pyta czemu nic nie mówie. W smsach jak nie ciągne nowego tematu(a poprzednie wątki się wyczerpały) to jest cisza, aż nie pociągne nic. Na moje wątki odpowiada w zasadzie nawet sporo ale sama ma pustke na start.
I z tego być może dla was błahego powodu zakładam ten temat. Pewnie powiecie pogadaj z nią o tym. Okej tylko może ktoś poda jakiś sposób konkretny na to, a nie że ja wyjade iż mi się to nie podoba i chuj?
---------------
Kolejna kwestia. Nie jestem sknerą, wychodze z założenia, żeby kobieta od siebie coś dawała na spotkaniach typu duperele jak butelka wody,kocyk,piwko itd. Na początek wystarczy jednak nie miałem w zyciu tak, ze po 5 spotkaniach kobieta nie rzuca groszem w ogole. To jest okej czy mam popierdolone myślenie?
"Pewnie powiecie pogadaj z nią o tym. Okej tylko może ktoś poda jakiś sposób konkretny na to, a nie że ja wyjade iż mi się to nie podoba i chuj?"
Sposob? No to podchodzisz, otwierasz usta i gadasz co ci nie pasuje.
Problemów tu jest kilka. Pierwszy to fakt, że jesteś pizda i się boisz wprost powiedzieć kobiecie czego od niej oczekujesz. Albo to zaakceptuje albo szukasz innej kobiety, która ci będzie odpowiadać w fundamentalnych, błahych rzeczach. I tu dochodzimy do twojego drugiego problemu.
Otóż "spotykam się z nią prawie od miesiąca" i ty już oczekujesz od niej, by klęknęła przed tobą i co? Jakieś deklaracje ci złożyła?
Po takim czasie to kobieta może klęknąć, ale do innej czynności, a fakt, że ty chcesz już związku świadczy o tym, że jesteś lekko upośledzony emocjonalnie.
Zbyt szybko się przywiązujesz i nie obrażaj mi się tu, bo mówię jak jest.
Ostatnia kwestia. Tak, kobieta powinna również inwestować swoje zaangażowanie jak i pieniądze w wasze WSPÓLNE spotkania. Na początku znajomości powinno się poruszyć ten temat. Nawet te, które są przyzwyczajone, że to facet stawia wszystko, da się tego oduczyć jeśli zrobisz to umiejętnie..
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Nie ma co się obrażać, wręcz uwielbiam jak ktoś mi oczy otwiera. Czasami zostają z przeszłości różne mułowate opcje w głowie i konstruktywna krytyka jak najbardziej na plus dlatego dzięki za odpowiedź, pomogłeś mi.
Jakiś złoty tip na to umiejętne odkręcenie opcji z płaceniem?
Ktoś kiedyś użył takiej fajnej metafory, że za jaskiniowca kobiety łaziły po lesie i zbierały różne owoce, zioła, piórka, duperele, po czym lubiły wrócić do swojego mena "popatrz ile fajnego gówna dziś znalazłam! ^^ " - i ponoć w ten sam sposób kolekcjonujemy doświadczenia i chcemy się nimi dzielić.
Teraz przenieś to na erę cyfrową, która bombarduje nas ciekawostkami. Przecież ona na pewno potrafi odpowiedzieć na pytania typu "Odkryłaś/przeczytałaś/widziałaś ostatnio coś inspirującego/co ci dało do myślenia?". Musicie zrobić nawyk dzielenia się nowymi "znaleziskami". Gdy zobaczy, że takie rozmowy z Tobą są fajne, sama nie będzie mogła się doczekać, aby Ci o czymś opowiedzieć. Tylko musisz wprowadzić pewien standard, że czekacie z tym do spotkania, by nie było, że wszystko sobie pokażecie przez np. fejsa, a potem na spotkaniu wyczerpały się tematy.
"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler
Podoba mi się ta metafora
Jeśli chodzi o dzielenie się nowymi znaleziskami/ciekawostkami to stosowałem i stosuje, jednak musze podkręcić to odpowiednio aby było 50/50% i właśnie tylko na spotkaniach. Dzięki Kimasxi 
Złoty Tip na opcję z płaceniem? Najprostsze są najlepsze, ja np robiłem zakłady o obiad w których wiedziałem że wygram, ona potem postawiła więc był już to dobry początek, potem nawiązywałem do tego obiadu i mówiłem przy następnej okazji, "ok ty stawiałaś ostatnio, teraz moja kolej, a jutro/pojutrze/za tydzień możesz mnie zabrać do tej knajpki x o której wspominałaś". Laski na ogół są ogarnięte i szybko łapią, że czasami trzeba też coś postawić. Ja akurat nie stosuję zasady 50/50 bo wiem, że moja kobieta finansowo zarabia 3x mniej, niemniej czasami pozwalam żeby za mnie zapłaciła, tak dla zdrowia relacji
.
Genialne! O tych najprostszych się zapomina a są najlepsze! Dzięki!