Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czytała moje wiadomości

11 posts / 0 new
Ostatni
Kamino
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kątownia

Dołączył: 2014-12-13
Punkty pomocy: 5
Czytała moje wiadomości

Cześć wszystkim,

Nie było mnie tu kupe czasu, ale wracam z jednym pytaniem, może rozwiejecie moje wątpliwości.

Jestem z dziewczyną prawie rok, wiadomo na początku fajnie, wszystko super, jak to na początku. Ja mieszkam w mieście X oddalonym od jej miasta o 200km, ale rodzinne miasto mamy to samo, widujemy się praktycznie co weekend, czy to sami, czy z moimi znajomymi, z jej znajomymi trochę mniej z tego powodu że tak często nigdzie nie zapraszają, ale też ich lubie, są w porządku.

Po pewnym czasie pojawiły się pierwsze kłótnie, ona mówiła że mam ją gdzieś i się Nią nie interesuje, liczą sie tylko znajomi, ona sie nie liczy, nie potrafie jej poświęcić czasu, ja uważam że przesadza - jak mogę to poświęcam jej czas sam na sam, ale nie będę całego wolnego czasu przecież jej poświęcał, mam wielu znajomych z którymi zawsze jest co robić, więc nie chcę sie od nikogo odizolować. Wiadomo były często jakieś zgrzyty, ale się godziliśmy.

Chciałem się do Niej przeprowadzić nawet, mieszkanie jest jej rodziców ale ona tam mieszka sama, rodzice nie protestowali, praca dogadana ze zmianą miasta - ta sama firma tylko oddział w innym miescie. Polecieliśmy razem nawet na tygodniowe wakacje. Ogólnie bardzo dużo chciałem poświęcić dla Niej, ale ona tego chyba nie rozumie jak to dużo znaczy.

Po tym wszystkim usłyszałem, że nadal mam wyjebane, że wszystko robie z musu, zarzucała mi że nie chce się z Nią bzykać a na początku robiłem to częściej, że mam kogoś na boku na pewno - żeby była jasność nikogo nie mam. Dziewczyna wiecznie narzeka na coś, wiecznie jest coś źle, wiecznie marudzi, nie można z Niej żartować bo się obraża, wali fochy, potem wali następne że się do Niej nie odzywam, dla mnie po prostu dziecinada trochę.

Przejdę do sedna: W zeszły weekend byliśmy ze znajomymi pod namiotami, w pierwszą noc ja piłem kulturalnie wódeczkę z kumplami a ona siedziała w namiocie i zajmowała się sobą, jak się później okazało czytała moje wiadomości z moim najlepszym kumplem z którym znamy się całe życie - zerwała ze mną po przeczytaniu tych wiadomości, a chodziło głównie o takie wiadomości żartobliwe -
1) ze jak sie przeprowadze to na łeb dostane z babą w mieszkaniu
2) Nie pojadę na wyjazd jakiś tam ze znajomymi bo obiecałem jej że zabiorę ją na wakacje - co tez zrobiłem - tu stwierdziła że to było z musu i ze tak naprawde tego nie chciałem
3) Nie poszła na 18stke mojej siostry bo miała egzaminy i żartobliwie pisałem z kumplem że też na jej kuzyna nie pójdę i coś ściemnie że jestem chory
4) Jej rodzice zaproponowali wycieczkę do Chin, oczywiscie nie chciałem jechać bo po prostu na aktualnym etapie życia szkoda mi wydać 7tyś na tygodniową wycieczkę - pisałem mojemu kumplowi że jej ojciec ma ponad 40 lat i dopiero teraz na takie wycieczki chce jechac a ja mam 25 i po prostu czuje ze mnie nie stac zeby wydac 7 tys w tydzień - ona to odebrała że obrażam jej rodziców, że ona im to przeczyta itd.

Podsumowując - bardzo ale to bardzo nie spodobało mi się że czyta moje konwersacje, pozmienialem wszedzie hasła, sądziłem że mogę jej ufać, ale mam wrażenie że jest bardzo zaborcza, próbuje mnie kontrolować i będzie tylko gorzej, według mnie to jest pojebane żeby wchodzić komuś i czytać prywatne konwersacje, to już pozbawiło mnie całkowicie zaufania w stosunku do Niej, a widać że jeśli ona czyta moje wiadomosci to czegoś tam szukała. Po przeczytaniu tego zwyzywała mnie od najgorszych wyrazów jakie wszyscy możemy sobie wyobrazić, teraz jest obrażona i się nie odzywa. Będę widział się z Nią w piątek zastanawiałem się czy po prostu tego związku nie zakończyć jak już takie akcje się dzieją. Czasami czuje się ograniczany i że wywierana jest na pewnych moich zachowaniach presja.

Mógłbym was prosić o jakies sensowne rady? Myślicie czy to ze mną jest coś nie halo, czy to jednak ta dziewczyna próbuje mieć mnie na własność i chce mnie kontrolować?

Powerade
Portret użytkownika Powerade
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 120

Powiem Ci że na Twoim miejscu juz bym Pannie podziękował. Na moje ma nierówno pod sufitem. Widać ze jest zaborcza, roszczeniowa i mało wdzięczna a to nie rokuje dobrze na przyszłość. Mowi że ze czasem ludzie sie zmieniaja ale zazdrość ciężko laskom wyplewic. Ewentualna opcja to srogo ją opierdolic na swoje zachowanie i odczekac az sama Cię przeprosi i jakos Ci to wynagrodzi. Ale nawet po tym badz czujny i obserwuj. Nie daj sie odciac od przyjaciol i znajomych bo to najgorsze. Laska z zachowania przypomina mi byłą mojego brata. Byli zareczeni dzis juz nie sa razem. Ty jak nie masz z nią powaznej relacji to tez pomału szukaj ewakuacji.

benrot
Portret użytkownika benrot
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2012-12-05
Punkty pomocy: 247

Jak dla mnie powinieneś powiedzieć jej dokładnie to samo słowo w słowo co powiedziałeś nam, próbując jej uświadomić jak wyglada to z twojego punktu widzenia. Może zrozumie jak Ty to widzisz i coś zmieni, jeśli Tobie na niej zależy, dojdziecie do jakichś kompromisów. Jeśli nie zrozumie to wtedy bym jej podziękował, może ona nie umie sobie poradzić z tym, ze nie jesteś tylko dla niej ale masz tez swoje ciekawe życie, może ona potrzebuje innego faceta, nad którym będzie czuła większa kontrole i będzie mogła poczuć, ze jest tylko jej. Może ona tego potrzebuje? To nic złego, na pewno takiego znajdzie Smile

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3635

Ty jej nie chcesz bzykac, ona ci czyta wiadomości i się obraża jak 16latka. Dajcie spokój i koncz to.

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 386

Dla mnie coś takiego byłoby definitywnym końcem związku i to już wtedy pod namiotami.

Widać, że laska ewidentnie szukała czegoś aby się przypierdolić. Niczego nie znalazła, więc przypierdoliła się o głupoty, które wymieniłeś. Może sama szuka okazji do ewakuacji, ale chce zwalić winę na Ciebie za rozpad związku? A może po prostu jest niedojrzała i lubi nadmiar (negatywnych) emocji w związku? Tak czy owak czytanie cudzych wiadomości jest oznaką braku szczerości, teraz po tej akcji Ty również jej nie ufasz, więc zawalił się jeden z trzech filarów dojrzałego związku. Tylko czekać, aż runą kolejne...

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Sam sobie po części odpowiedziałeś na swój problem. Ja bym jej podziękował. Jeśli nawet byście się pogodzili to ona przy każdej drobnej kłótni będzie wracać do tego. Panna źle rokuje na przyszłość.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 286

Szanuj się chłopie. Chcesz żeby Ci na łeb siadło? Spierdalaj od niej jak najdalej!

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Bardzo fajna ta dziewczyna, taka:
- nie za szczera,
- nie za bardzo ogarnięta,
- niezbyt normalna,
- niezbyt ufna,
- niezbyt szanująca prywatność i granicę,
- niezbyt szanująca Ciebie.
Lepiej już jej tak strasznie nie zachwalaj, bo czuję, że nie jeden tutaj przebiera nogami do tego diamentu!

A tak poważnie, kurwa mać lepszych i bardziej normalnych lasek w tej Kątowninie to nie ma?

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

rymut27
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-02-20
Punkty pomocy: 49

Jak dla mnie to ona chce Ciebie zostawić. Tylko sama nie wie o co jej chodzi.

Jak się otaczasz 5 ogarniętymi ludźmi sam będziesz ogarnięty. Jak 5 ćpunami sam będziesz ćpunem.

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Ktoś, kto zachowuje się w ten sposób, jest toksyczny. Z toksycznymi ludźmi nie nawiązuje się dłuższych relacji, bo możesz tylko na tym ucierpieć emocjonalnie.

Jeśli czujesz cokolwiek do tej osoby, początkowo będzie to niełatwe, ale rozstanie z nią będzie trudną, aczkolwiek racjonalną decyzją. Zastanów się, czy chcesz tracić swoje zdrowie na relacje, gdzie zawaliły się już poważne fundamenty związku, czyli zaufanie - bez tego nie da się zbudować czegokolwiek trwałego.

Daj jej lekcję i odejdź już teraz. Zrobisz coś dobrego dla siebie, a być może też i dla niej, ponieważ, jeśli jakkolwiek to na nią wpłynie, może sprawić, iż w przyszłości ta dziewczyna nie będzie popełniać już takich błędów.