Witam,
jakiś czas temu poznałem pewną dziewczynę i ostatnio w trakcie rozmowy wynikło, że mieszka od jakiegoś czasu ze swoim starym kolegą tzn. wynajmują wspólnie mieszkanie. Ogólnie ona mi się podoba, ale co o tym myśleć, mam wątpliwości czy dobrym pomysłem będzie dalej w to brnąć? A jak wy uważacie ?
Też mi nowość, to normalne, że ludzie w trakcie studiów wynajmują mieszkanie ze znajomymi. Rzuć monetą i sam sobie odpowiedz. Wiemy tyle, że mieszka z gościem którego zna od dawna.
Ogólnie poza tym, że Ci się podoba to miałes z nią coś więcej do czynienia?
A dlaczego dalej w to nie brnąć? Działaj z nią, jak nie jest za późno, a jak pokażesz że jesteś zazdrośnik, to dupa będzie.
Więcej pewności siebie i trochę większa wyjebka by ci się przydała.
To tylko kobieta
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
Jeżeli to tylko kolega to bez obaw
Poznalem 2 lata temu panne ktora wynajmowala chate z kolega, potem okazalo sie ze to jej ex... i ze sie ruchaja jak ona nie ma z kim no ale nie wszystkie historie musza byc takie same
może się ruchają, może nie. co cię to obchodzi. Jeszcze nie spróbowałeś a już tysiąc myśli.
Co to za pytanie w ogóle, czy próbować? Spróbujesz to się przekonasz, nie to będziesz żałował.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Jeden z bardziej doświadczonych kolegów z tego forum pisał żeby dążyć do seksu-z tamtąd ewentualnie bedziesz myślał co dalej.