Witam, mam 18 lat, mam małe doświadczenie w związkach, byłem w paru ale nie wypaliło ale do rzeczy, ostatnio na imprezie poznałem fajną dziewczynę. Co dziwne, sama się do mnie przybliżała i jakoś się razem zetknęliśmy, zaczęliśmy tańczyć, było bardzo fajnie. Zrobiliśmy chwilę przerwy, pogadaliśmy poznałem jej imię i ona moje. Spytałem czy dałaby mi swój numer, odmówiła. 20 minut później powiedziała mi, że musi już uciekać z imprezy i wtedy poprosiłem ją drugi raz i dostałem jej numer. Na drugi dzień zaczęliśmy pisać, bardzo fajnie się gadało, był cały czas temat, i tak przez 2 dni. Później czar prysł, zaczynałem rozmowę ale ona jakoś nie była chętna do pisania i przestałem do niej pisać. Myślałem, że może ona sama rozpocznie rozmowę ale już czekam 3 dni i nic... Nie wiem co mam robić, czekać, pisać do niej aż mi powie, żebym ja zostawil w spokoju czy mam ją olać i szukać szczęścia gdzie indziej?
Byłoby mi bardzo miło gdybyście mi pomogli
P.S jeśli komuś przeszkadza moja pisownia to przepraszam ale mieszkam za granica od 9 lat i ciężko z polskim
do czytania
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
"mam 18 lat, mam małe doświadczenie w związkach, byłem w paru ale nie wypaliło"
Czy tylko mi się to nie dodaje??????
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
jak sie jest młodym to czas biegnie wolniej...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Guest jak zwykle żartuje młody więcej czytaj i Twoja praca domowa jest przestudiowac podstawy !!
-Lepszy jeden czyn, niż tysiące planów
" Na drugi dzień zaczęliśmy pisać, bardzo fajnie się gadało, był cały czas temat, i tak przez 2 dni. "
Ciekawe o czym? Ale zawiewa mi tu straszną nudą.
“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”
Jeżeli pisałeś z nią 2 dni pod rząd, pewnie jeszcze w ciągu całego dnia, to nie dziw się wyszło jak wyszło ;d Według mnie, nie ma ratunku. Ewentualnie rozmowa przez telefon.. Ale no raczej szukaj szczęścia dalej.
Młody i głupi :/