Hej. Chciałabym opisać moja sytuację, bo mam pewne wątpliwości. Poznałam chłopaka we wrzesniu przez znajomych. Jakoś na początku. Zauroczyliśmy się soba i spotkaliśmy się jakoś 7 razy wtedy (zawsze na noc). On wyjeżdżał potem na erasmusa. Nie było między nami żadnych deklaracji, wiedzieliśmy, że po takim krótkim czasie raczej związek na odległość się nie uda. Jednak ja po ostatnim naszym spotkaniu do niego napisałam i przez cały jego pobyt mieliśmy ze sobą kontakt. Sporo pisaliśmy, opowiadaliśmy sobie co u nas. Kontakt był praktycznie codzienny. Po jakichś kilku miesiącach zaczęliśmy uprawiać seksting, pisał też ze za mną tęskni, chciałby mnie zobaczyć itp. Wrócił niedawno i od tego momentu się spotykamy. Oficjalnie parą jesteśmy jakoś miesiąc z tym, że to trochę dziwna sytuacja. Bo ja spytałam czy chce być ze mną w związku i jak na to patrzy. On powiedział, że jego zdaniem się przyjaźnimy i że jest fajnie. Ja powiedziałam, że w takim razie musimy się pożegnać, bo mi takie coś nie odpowiada. Pisaliśmy wtedy. On do mnie zadzwonił i z tej rozmowy wynikło, że jednak chce ze mną być, że mnie wtedy nie zrozumiał, myślał, że chcę z nim od razu zamieszkać i poznać całą rodiznę itp. Wtedy zapaliła mi się lampka, że może zgodził się na to tak po prostu, nie dlatego, że coś czuje. Ale stwierdziłam, że spróbuję. Spotykamy się obecnie na odległość, jednak niedługo będziemy mieszkać w jednym mieście. Spotykaliśmy się sporo przez ten czas, często przyjeżdżaliśmy do siebie, jednak od 3 tygodni się nie widzieliśmy. A to on miał do mnie przyjechać, zaczął teraz pracę i ogarnia rzeczy z tym związane, jednak to dziwne... Mówi niby ciągle, że za mną teskni i chce mnie zobaczyć i powiedział, że w tym tygodniu przyjedzie do mnie na długo. Ok, bez narzucanias ię, ale dalej czuję się niepewnie. Plus wyszła jeszcze jedna rzecz, Jednak ostatnio wyjawił mi, że przespał się tam z kimś. Poznał jakieś dwie dziewczyny (w odstępach czasu, ale sytuacja wyglądała z obiema tak samo) spędzili kilka dni razem i uprawiali seks. I na tym się skonczyła ich relacja. To było w takim czasie, że już zaczęliśmy uprawiać seksting - potem po kilku dniach on je poznał, przespał się i znowu po kilku dniach mieliśmy seksting. Pisał mi też cały czas, że za mną tęskni i inne "słodkie rzeczy". Trochę mnie zamurowało. Nie wiem co o tym myśleć, nie byliśmy razem, ale jednak mam taki dziwny niesmak i trochę mi przykro. Czy on traktuje mnie poważnie czy jest ze mną z braku laku? Mamy kontakt codzienny, dzwonimy do siebie, piszemy, ale jakoś intuicja mi trochę mówi, że coś może być nie tak.
". Po jakichś kilku miesiącach zaczęliśmy uprawiać seksting"
Ze kurwa co?!
"spędzili kilka dni razem i uprawiali seks. I na tym się skonczyła ich relacja."
Czyli bzykał inne laski, a w przerwach odpisywał ci, ze tęskni? Nieźle
"Jednak ostatnio wyjawił mi, że przespał się tam z kimś"
Nie rozumiem po co ci to mówił
"Czy on traktuje mnie poważnie"
Odpowiedź: nie
Proszę, nie jedźcie mnie za mocno... Chciałam rozwiać swoje wątpliwości. W takim razie po co, zachowuje się tak, jak się zachowuje teraz? Dzwoni, pisze, przyjeżdża na długo? I po co przez ten cały czas utrzymywał ze mną kontakt? Bo ja jakbym miała, kogoś gdzieś, to bym tego nie robiła... Po prostu chciałabym wiedzieć, co on ma w głowie, jest to dla mnie ciekawe i może będzie też przydatne na przyszłość np. w innej relacji.
Odpowiadam : NIE.
Rozwijam : jesteś jego zapchaj dziura na czas gdy nie ma kogoś innego pod reką i stad jego reakcja na twoje pytanie o związek, że się przyjaźnie i jest fajnie.
Jak postawiłas sprawę jasno to powiedział Ci to co chciałaś usłyszeć ale tylko dlatego żebyś została pod jego ręką.
POZDRO
Czyli pewnie tak jest. tylko po co utrzymywał ze mną wtedy kontakt, skoro traktował mnie jak zapchajdziurę. Dla mnie to po prostu niepojęte.
Żeby mieć Cię na czarną godzinę, kiedy nie będzie miał dostępu do innych cipek.
To tak jak kobiety mają orbiterkow. Tak Ty jesteś jego orbiterem, ułożył sobie Ciebie. Ty inwestujesz więcej w relacje i liczysz na coś poważnego. A on poporostu ma łatwy sex, jak nic nie zbajeruje to wie że Ty jesteś.
Powiedział co chciałaś usłyszeć żebyś mu nie uciekła.
A wtedy utrzymywał kontakt żebyś była zapchaj dziura, z braku laku to i kit jest dobry. Więc poprostu dowartosciowywał i zaspokajał swoja osoba że Ty na niego czekasz itp.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Po co tutaj są akceptowane kobiety? to my jako faceci mamy sobie nawzajem podpowiadać jak podrywać, jak trzymać dobrze ramę itp. a nie pokazywać kobietom sztuczki męskie jak laski się ogarną i będą wiedzieć o co chodzi to kim będziemy manipulować? sobą nawzajem?
"jak laski się ogarną i będą wiedzieć o co chodzi to kim będziemy manipulować"
A czemu bys mial manipulować? Chyba wiedzę przyswajasz w niewłaściwy sposób.
"Po co tutaj są akceptowane kobiety?"
Jak sie nie panoszą to komu to przeszkadza? Byly kilka lat temu ogarniete kobitki, które dawaly ciekawe rady lub pogląd na sprawę z innej perspektywy.
No ładnie się pan tutaj przedstawił, przeszło ci w ogóle kiedyś przez mysl że manipulowanie i wykorzystywanie nie jest zbyt w porządku? Chyba niezbyt co? Byle żreć i ruchać taki twój żywot caly.
Nie jesteśmy od umoralniania, każdy ma prawo żyć jak chce. Nie podoba się? to na kafeterie haha
Dzięki, no nic zostało zakończyć "związek" z tym panem. Chyba zakończy się samoistnie, bo dziś mija 3 dzień jak się nie odzywa. Ale nie mam zamiaru nic pisać, zakończy się milczeniem, nawet jeśli pan się odezwie łaskawie za kilka dni (co jest pewne).
A wolę nic nie pisać, bo i tak go to pewnie obejdzie lekko.
co mu powiedzieć, żeby go zabolało i odwalił się ode mnie, a nie mąci mi w głowie?
Po co chcesz mu to robić? Kopnij go w dupe, nie odpisuj mu, nie odzywaj się, to go może zaboleć i tyle.
"co mu powiedzieć, żeby go zabolało i odwalił się ode mnie, a nie mąci mi w głowie?"
widzę, że wolisz - co powiedzieć, aby znowu mnie pragnął i za mną biegał... nie w tej bajce ani narracji... daj dupie siana... i tyle...
A na co temu gościowi robić przykrość? Zerwij kontakt nie dla niego tylko dla siebie. Im szybciej skończysz znajomość z nim tym szybciej się ogarniesz z tego. Zrób to po prostu dla siebie.
Zakończyłam to już, zablokowałam wszędzie gdzie się da. Był u mnie i gdy wyszedł przejrzałam mu telefon. Okazało się, że utrzymywał kontakt z tymi laskami co spał i z nimi flirtował, że są piękne itp. W międzyczasie oczywiście pisał jeszcze ze mną... Masakra. Co takiemu człowiekowi siedzi w głowie? Bajeruje laski, które są na drugim końcu świata. Całe szczęście, zrozumiałam, że nie jest nic warty.
To Ty jesteś niedojrzała i naiwna Ocean.
Single (w zdecydowanej większości) dzielą się się na tych normalnych i lekko cipowatych, którzy mają problemy z podrywaniem dziewczyn, oraz na tych którzy dziewczyn mają na pęczki.
Na randkę i tak będziesz wolała pójść z tym drugim, bo taka jest natura ludzka, ale może wyciągniesz jakieś wnioski z tej historii
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!
Dlaczego ja? To on zachowywał się nie w porządku do mnie, wodząc mnie za nos, obiecując nie wiadomo co. Wybacz, ja nie mam w zwyczaju krzywdzić i oszukiwać ludzi i tak nie robię (świadomie).
Dobra przyznam że dopiero teraz przeczytałem całość xD
"Oficjalnie parą jesteśmy jakoś miesiąc z tym, że to trochę dziwna sytuacja. Bo ja spytałam czy chce być ze mną w związku i jak na to patrzy. On powiedział, że jego zdaniem się przyjaźnimy i że jest fajnie. Ja powiedziałam, że w takim razie musimy się pożegnać, bo mi takie coś nie odpowiada. Pisaliśmy wtedy. On do mnie zadzwonił i z tej rozmowy wynikło, że jednak chce ze mną być, że mnie wtedy nie zrozumiał, myślał, że chcę z nim od razu zamieszkać i poznać całą rodiznę itp. " - On powiedział, że jego zdaniem się przyjaźnimy i że jest fajnie.
I jeśli powiedział to na tym etapie to powinno Ci dać do zrozumienia.
A naiwna, że myślałaś po tym wszystkim że nie będzie pisał z tymi laskami.
Z kłamcami jest tak, że albo się w ogóle nie kłamie albo kłamie cały czas, rzadko są od tego wyjątki.
Tak samo jak z mordercami, albo robi się to raz i zabijają wyrzuty sumienia, albo staje się to chlebem powszednim.
Anyway powodzenia, i do zobaczenia kiedyś w Wwa
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!