Jakieś pół roku temu w klubie poznałem grupkę dziewczyn, a z jedną z nich kontakt mam do dziś. Kiedyś spotykaliśmy się raz w tygodniu, ale od dłuższego czasu tylko co jakiś czas jedna wiadomość SMS i tyle, ale chodzi tutaj o coś innego.
Od pewnego czasu dziewczyna stała się w stosunku do mnie bardziej otwarta ( umilkł nawet jej kontakt z kimś kto był szalenie w niej zakochany i często się spotykali, ale on stał się takim typowym piskiem, zabierał ją gdzie tylko chciała, ale chłopak nic z tego nie miał ). Teraz staję w nieco podobnej sytuacji, ale nie przystaję na jej gierki. Pewnego razu sama wpadła, otóż zaprosiłem ją na zabawę taneczną. Była bardzo chętna, ale stwierdziła, że jej mama ma urodziny, ale po kilku godzinach powiedziała mi, że w ten dzień odwiedza ją przyjaciółka, którą widuje bardzo rzadko, a następnego dnia dostałem wiadomość jak ją to bardzo boli brzuszek. I teraz tu się nasuwa pytanie, otóż jeśli zapraszam ją do kina, wspólne zakupy czy też do McDonalda to ona zawsze jest na to chętna, ale ostatnio była sytuacja, że zaprosiłem ją na spacerek ( zaproponowałem jej, że wyprowadzimy na spacer moją słodką suczkę i spędzimy przy tym mile czas ). Dziewczyna oczywiście chętna, więc umówiłem się z nią na wtorek, ale stwierdziła, że we wtorek nie może czy pasuje środa, ale w środę był już poniedziałek. Ona zawsze się zgadza, a później wszystko się pieprzy i pojawiają się jej wymówki. Jeszcze lepsze są sytuacje takie: zauważyłem, że kontakt zwiększa się w sytuacjach kiedy ona czegoś potrzebuje. Zawsze wygląda to tak samo. Zaczyna coraz więcej pisać, a później, że ona by musiała dostać się tu i tu, ale nie ma jak i czy bym z nią tam skoczył. W roli wyjaśnienia, ja mam prawo jazdy ona nie, ale zazwyczaj sam nie mam czasu od rana do godziny 13-14 to nie jestem w stanie powiedzieć jej tak. Wtedy kontakt znów zamiera.
W jaki sposób ją podejść?
Jeśli potrzebujecie więcej informacji to z chęcią odpowiem w komentarzach.
No co Ci nie pasuje ? Pol roku jezdzisz do maca, na zakupy. Pomagacie sobie nawzajem, piekna sprawa...
Słuchaj RaczejNieSmiały, raczej nie doprowadziles do seksu, zabierasz sie za nią pół roku no to NA PEWNO jestes jej przyjaciółką ! NA PEWNO nie warto juz zuzywac energie na tą panią. Zajmij sie nową czystą kartką, ktorą bedziesz zapisywac konkretnie i po mesku. Jak ją dobrze zapisywac dowiesz się zglebiajac tematy podstaw i innych blogów. Pozdrawiam
Może jeszcze jej fundujesz to kino, maca albo i zakupy?
Aż tak źle jeszcze nie ma
Może jeszcze jej fundujesz to kino, maca albo i zakupy?
Miałem tak samo. Odpuściłem - od lutego zero odzewu.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Chciała zrobić pieska, uciekaj.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...