Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy jestem pieskiem? Prośba o poradę.

19 posts / 0 new
Ostatni
Patatajec
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-01-24
Punkty pomocy: 4
Czy jestem pieskiem? Prośba o poradę.

Witam wszystkich,
Mam problem z pewną dziewczyną i chciałbym Was prosić (jako osoby które mogą spojrzeć z boku bez emocji) o małą poradę co zrobić w tej sytuacji.
Jak już wspomniałem widuję się z dziewczyną. Rozmowa się klei, staram się wywoływać w niej jakieś emocje (różnie z tym bywa, ale raczej wychodzi), ogólnie nie mam problemów z umawianiem kolejnych spotkań. Dodatkowo staram się eskalować czyli dotykać, dawać jakieś buziaki w szyję, głowę itp. Nie okazuje ona zbytniego oporu przed moim dotykiem. Czasem mnie troszkę przystopuje, ale za chwilę mogę już dalej działać w stary sposób. Ostatnio kiedy troszkę zbliżyłem głowę do niej to się odwróciła (myślała chyba, że będę próbować ją całować, ale to było akurat przypadkowe). Niestety z jej strony niewiele się dzieje i praktycznie nie wychodzi z inicjatywą przytuleń, pocałunków itp. Ostatnio kiedy trzymałem ją w tali to jakby się zapomniała i położyła głowę na moim ramieniu. Odebrałem to jako oznaka jej zaufania do mnie..
Ogólnie mam wrażenie, że dotyk sprawia jej przyjemność (chociaż pisała mi że ją krępuje, chociaż na spotkaniach tego nie widzę), ale jednocześnie im więcej okazuje jej zainteresowania tym bardziej się wycofuje i z jej strony jest chłodniej.
Ostatnie spotkanie, a w szczególności końcówkę, oceniam bardzo pozytywnie. Myślę, że udało mi się wywołać w niej jakieś pozytywne sexualne emocje i teraz chciałbym zapytać was o pewną opinię.
Planowałem zastosować chłodnik. Nie odzywać się przez jakieś 8-9 dni i zobaczyć jej reakcję. Jeżeli się nie odezwie, to wtedy zadzwonić i umówić się na kolejne spotkanie i próbować dalej podgrzewać atmosferę. W przypadku gdyby się jednak odezwała i zaproponowała spotkanie, chciałem na początku pokazać dalej zainteresowanie czyli przytulić, pocałować itp. Przypomnieć jej te (mam nadzieję) pozytywne emocje i następnie spróbować przejść do bycia lekko obojętnym i zobaczyć czy coś zacznie się pojawiać z jej strony.
Myślicie, że to dobre rozwiązanie? A może ktoś zaproponowałby mi coś innego?
Na zakończenie. Działam sobie na boku z innymi dziewczynami i nie czekam tylko na nią. Prosiłbym także, o nie pisanie „Olej ją, jest dużo dziewczyn na świecie”.

duckface
Portret użytkownika duckface
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 314

No emocje emocjami, ale dopoki nie zaruchasz, dopoty to bedzie stalo w miejscu - taka prawda.
Dopoki nie zaruchasz, to ciagle bedzie za Toba chodzilo to przeczucie, ze za nia latasz, a ona nic z siebie nie daje.

"Odebrałem to jako oznaka jej zaufania do mnie.."

Nie analizuj kazdego jej ruchu, oddechu, spojrzenia, etc. Po prostu rob swoje! Zapros ja w koncu do siebie. Kup pizze, wino, zapal swieczke i dalej sprobuj posunac te relacje do przodu. Jesli nie bedzie chciala, to kurwa odpusc to i nie trac czasu ani nerwow, bo po co Ci to?

Chlodnik? Pewnie, jest to jakis pomysl. Tylko chlodnik nie ma polegac na tym, ze przez 10 dni sie nie odzywasz i przez to wychodzisz z siebie, bo nie mozesz odgonic sie od mysli w stylu "kiedy ona napisze" itd. To maja byc dni, kiedy Ty calkowicie zapominasz o sprawie.

Miej jeszcze na uwadze to, ze jesli ona jest z tych, ktore malo wychodza z inicjatywa, to sie bedziesz tylko wkurwial, wiec dobrze sie zastanow, czy chcesz sie w to pakowac.

Pzdr,
DF

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Moim zdaniem ukręcasz bat na samego siebie. Jak ona odkryje, że jest jedną z wielu, stracisz ją bezpowrotnie. Poza tym, jak się już coś wydarzyło między Wami, coś konkretniejszego, to powinieneś się normalnie odezwać. Inaczej trafisz do kategorii: niezdecydowany babiarz, a ona zacznie sobie zadawać pytania, o co tak naprawdę chodzi i uzna, że chcesz ją wykorzystać.

Chłodnik byłby dobry, gdybyś miał z nią jakieś problemy, odmówiła Ci spotkania etc. Ale jak idzie ku dobremu, to moim zdaniem nie zbacza się z drogi. Ludzie czasem sami proszą się o kłopoty, bo postępują irracjonalnie i bawią ich gierki.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Jarapi
Portret użytkownika Jarapi
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-05-10
Punkty pomocy: 87

Nie zgodzę się, że same bzdury. Jest tutaj przedstawiony punkt widzenia ze strony kobiety. Jeśli autor tekstu jest początkującym to myślę, że może, ,chłodnik" źle zastosować do zaistniałej sytuacji.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3635

Jarapi pozbądź się iluzji na poczatek Smile

Trzeba odróżniać pewne rzeczy Smile

Jarapi
Portret użytkownika Jarapi
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-05-10
Punkty pomocy: 87

Chyba sens mojego komentarza jest tutaj źle odbierany. Ja nie napisałem tego by przyznać jej rację. Sam się z tym nie do końca zgadzam. Chodzi o to, że użytkownicza Naszej strony stara się nam pomóc napisała komentarz z którym się nie zgadzacie i od razu pod nią piszecie ,,jak zwykle same bzdury". To że inaczej patrzy na tę sprawę nie znaczy, że można tak o jej pogladach pisać. Także Twój komentarz w stosunku do mojej osoby uznaję za kompletnie nie trafiony. Pozdrawiam

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1649

Tym bardziej, jesli user jest poczatkujacym, to powinien calkowicie olac "rady" od kobiet.

Ludzie chcac nauczyc sie jezdzic autem ida do profesjonalisty, wiec czemu w sprawach uwodzenia kobiet mieliby sie uczyc od kogos, kto "ma na koncie" 0 takich kobiet, a dysponuje jedynie swoimi preferencjami oraz opiniami (zracjonalizowanymi) kolezanek/mamy/kuzynki (zazwyczaj maks 20-30 osob)?

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1649

"Ludzie czasem sami proszą się o kłopoty, bo postępują irracjonalnie i bawią ich gierki."

Ludzie postępują irracjonalnie przez przeszło 90% czasu ;f

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Prawie w każdym wątku pojawia się motyw "eskalowałem dotyk, było to, było tamto". Ale czy zastanowiłeś się czemu ta eskalacja ma służyć? Bo czasami mam wrażenie że początkujący bezrefleksyjnie małpują pewne zachowania, ale nie bardzo wiedzą po co i nie bardzo wiedzą co z tym dalej robić.

Jons
Portret użytkownika Jons
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 4+
Miejscowość: u wroga

Dołączył: 2018-01-01
Punkty pomocy: 106

Dokładnie - od kiedy zacząłem się udzielać i czytać większą ilość postów mam identyczne wrażenie.
Forumowiczów napakowanych wiedzą teoretyczną jest sporo, ale naprawdę rozumiejących, znikoma część.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Primo; dotyk nie jest po to żeby sobie pomacać, tylko po to, żeby dziewczyna czuła się z tym komfortowo. O tym chyba zapomniałeś. Eskalacja ma się pojawić w odpowiednim i adekwatnym do sytuacji momencie. Kiedy jej nie ma w ogóle, to może i jest słabe, ale kiedy jest zbyt dużo, do porzygania, jest jeszcze słabiej. Dotyk ma być obietnicą czegoś więcej, a ona ma pozostać z lekkim niedosytem. Kiedy przeginasz, osiągasz odwrotny skutek. Ona ma przesyt i tego unika. Źle to działa na jej wyobraźnię, bo zamiast kochanka który odczytuje mowę jej ciała, widzi skupionego na sobie desperata.

Ja bym na Twoim miejscu nie kombinował z żadnymi chłodnikami, tylko po prostu wziął na wstrzymanie z tą eskalacją i skupił się na mowie jej ciała. Bardzo możliwe że ona sama zacznie do tego dążyć, jeśli ją przyzwyczaiłeś do bliskości a teraz przestaniesz to robić.

Patatajec
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-01-24
Punkty pomocy: 4

Dziękuje Ci serdecznie za tą wiadomość. Chyba rzeczywiście wpadłem troszkę w błędne koło. Przesadzałem z eskalacją i to prawdopodobnie jest powód tego, że jest teraz taka wycofana. Po prostu było tego zbyt dużo.

Otworzyłeś mi troszkę oczy Smile.

Na kolejnym spotkaniu troszkę się wycofam i zacznę bardziej obserwować jej reakcję.

doman93
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: karsin

Dołączył: 2011-01-24
Punkty pomocy: 11

W nic nie graj, żadne chłodniki, kombinowanie, jeżeli będziesz miał interesujące życie, to takie rzeczy nie są konieczne . Poprostu zajmij się sobą, nie skupiaj się na tej dziewczynie w 100 %, miej zawsze coś do roboty . Nie rozkminiaj za dużo, bo to się złe kończy (wiem co mowie). Jak bedzie w ciebie widziała faceta z wartościami i zasadami, wszystko pójdzie do przodu. Może nie w tej relacji, bo na to potrzeba czasu. Zacznij od siebie, to najważniejsze .

huna
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: bielsko-biała

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 367

moim zdaniem dzialanie na boku jest słabe...no nie wiem ja tam mam pasje i w sumie jak z jednym kręcę to ja na prawdę nie mam czasu ani ochoty nawet kręcić z kimś drugim wiec ja tego nie czaje.
chłodnik... to nie tak. MOżesz się lekko zdystansować, tak naturalnie, nie musisz sam do niej zawsze pierwszy naparzać, a niech sie pomartwi, niech się zastanowi "normalnie już by się odezwał", a nie jakieś tam 9 dni 5 godzin itp- to jest sztuczna gierka. Mówicie, że Was wkurzają babskie gierki a tu proszę...
To tak powinno być w zdrowej relacji, że jak jedno pcha to drugie ciągnie a potem następuje zamiana, nigdy nie będzie stanu 50/50. Zastanów się lepiej jakie są proporcie, ile Ty dajesz ile ona i jeżeli np jest 70/30 to urwij na początku 10 tak żeby było 60/40- tylko wtedy wyjdzie to naturalnie i bez jakichś większych zagrywek.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

oczywiście, że okreslanie ram czasowych nie ma sensu. Chodzi o orientacyjny zakres, żeby nie okazało się, że delikwent wytrzymał "aż" 6 godzin bez napisania smsa...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Patatajec
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-01-24
Punkty pomocy: 4

Dziękuje za tak wielki odzew, oraz za wszystkie rady/opinie z Waszej strony.

Postanowiłem, że na razie zajmę się troszkę sobą, co bezpośrednio wiąże się z tym, że nie będę się przez jakiś czas odzywać. Dodatkowo na najbliższym spotkaniu troszkę się zdystansuję i zacznę uważniej obserwować jej zachowanie. Myślę, że tak jak napisał użytkownik "Utytułowany" pokazałem jej już moje prawdziwe intencje i teraz chciałbym zobaczyć jakiś ruch z jej strony. Żeby się jakoś określiła czego ona oczekuje od naszej relacji. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o jakieś zapewnienia słowne, a jej działanie w stosunku do mojej osoby.