Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czuję, że się łamie...

4 posts / 0 new
Ostatni
NewBoy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2014-05-04
Punkty pomocy: 35
Czuję, że się łamie...

Cześć wszystkim!

2 tygodnie temu podziękowałem swojej Ex za związek. Tak jak wspominałem w kilku wcześniejszych postach.. niszczyła mnie psychicznie i raniła uczucia.

Od tamtego czasu nie odzywałem się do Niej. Ona napisała w dniu rozstania 2 esy z podziękowaniem, oraz w nocy 2 wiadomości dot. naszego rozstania. Na żadne wiadomości nie odpisywałem- miałem to gdzieś. Kilka dni później wysłała wiadomość- odpisałem po 9h. Wczoraj do mnie dzwoniła, jednak nie odebrałem - Sprawdza długość smyczy, albo po prostu chciała coś.

Generalnie zająłem się swoją pracą, wróciłem do roweru, siłowni, rzuciłem procenty i czuje się lepiej fizycznie. Psychicznie jednak coś we mnie nadal siedzi. Wiem, że 2 tygodnie, to za mało aby o kimś zapomnieć. Na tygodniu trzymam się lepiej, bo mam prace, zajęcia, siłkę i brak czasu na myślenie o niej. Teraz, jak jest weekend to najgorzej - wolny czas, nawet jak siedzę nad jeziorem to myślę.

Rozum mówi- zostaw, serce mówi- napisz. Nie ukrywam, że brakuje mi jej- to normalne. Nie będę robił z siebie Maczo, że nic nie czuje, że jest zajebiście - niech spada itp. Tak nie jest.

Wszyscy mi powtarzają, abym nie odzywał się, że nie jest mnie warta, ale niestety uczucia to inna sprawa- nie wytłumaczę tego logicznie.

Czy macie jakieś rady aby zapomnieć?

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 553

"Rozum mówi- zostaw, serce mówi- napisz."

Gówno prawda. Uświadom sobie, że tak naprawdę to rozum mówi - wróć, a serce mówi - zostaw. To jest cała istota problemu świadomość, jednak ludzie tak upierdolili sobie kochanie uczyć, oraz wyobrażeń na temat świata i inyych ludzi, że nawet nie przychodzi im na myśl, aby to podwarzyć. Powiem więcej, nie chcą, bo musieli by się przyznać do porażki, oraz że ich myślenie jest chujowe, a na to ich ego nie pozwala.

Po pierwsze:
"Widzimy ludzi i rzeczy nie takimi, jakimi są, ale takimi, jakimi my jesteśmy" - Anthony de Mello

fragment dla Ciebie:
"To, co Cię tak bardzo oczarowało, tkwi w Twojej głowie, a nie w Twojej ukochanej osobie lub rzeczy. Gdy to zrozumiesz czar zginie pod uderzeniem miecza świadomości." - Anthony de Mello.

Rozumiesz? Ty związałeś się emocjonalnie z iluzją tej kobiety, jeszcze wmawiając sobie, że ją kochasz, to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? KObieta Cię niszczyła i raniła i to by miała być miłość, dobra bujda. To co Cię z nią łączy to uczucie, które sam sobie wybudowałeś w Twojej głowie. Silny facet jest ponad uczuciami, liczą się zasady. A ty taki jesteś? Czy ty taki chcesz być?

Zadaj sobie kilka pytań.
1) Gdzie teraz jesteś? Co widzisz? Co czujesz?
2) Dlaczego to czujesz? Skoro ta kobieta zabierała Ci to co najlepsze w życiu?
3) Czy chciałbyś być z tą samą kobietą, w tej samej relacji za kilka lat?
4) Czy widzisz ją jako matkę swoich dzieci?
5) Co w niej było chujowe?
6) Jakich kobiet szukasz? Co najbardziej w kobietach lubisz?
7) Czego oczekujesz od podrywu?

No i tyle zacznij szukać takich kobiet Wink Dopóki nie zaczniesz kontrolować swoich własnych myśli, będziesz przegrywać każdego dnia, na wszelkich płaszczyznach, bo gdy zaczynamy je podważać, odnajdujemy nowe lądy do odkrywania, nowe możliwości.

Pozdrawiam!

portalL
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2018-04-08
Punkty pomocy: 32

Tak jak kolega wyżej napisał. Był okres czasu, że długo kogoś nie miałem i pojawiła się dziewczyna, ładna i w ogóle cud malina. Potem coraz bardziej przeszkadzały mi w niej różne rzeczy, różnice poglądów, różnice w zainteresowaniach - w sumie ich braku u niej. Tłumaczyłem sobie to wszystko ( idealizowałem ) aż w końcu zerwałem z nią. Później myslalem by do niej wrócić i myslalem o tym jak mi ciezko i bla bla bla. Potem sobie tak szczerze pomyślałem.

Czy ja tęsknie za nią czy za TYM uczuciem adoracji z jej strony, że ktoś był obok jak potrzebowałem ( bez wzgledu na to, że wiecej sytuacji było chujowych niż fajnych ) i potem zacząłem sobie zadawać mniejwiecej podobne pytania jak kolega wyżej napisał.

Po uświadomieniu sobie tak naprawdę za czym tęsknie zrozumiałem, że tu wcale nie chodzi o nią tak naprawdę.

Rada?

Musi minąć czas. Jeżeli tak naprawdę było Ci z nią źle to w miarę szybko sobie dasz z nią spokój. Musisz jedynie sobie uświadomić kilka rzeczy i będzie prościej.

Cumis
Portret użytkownika Cumis
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: .....

Dołączył: 2014-02-22
Punkty pomocy: 157

Zacznij poznawać nowe kobiety. Jak się z inną prześpisz to na pewno w znacznym stopniu przejdzie. "Inne też mają."