Tak jest ze wyglad to nie wszystko, a przeciez na tym forum uczysz sie podrywania. Oni alurat to umieja wiec maja laski.

A ja mam kolegę 30 lat, od 10 lat trenuje na siłowni i ma super formę, zarabia 10.000 na miesiąc, ma auto za 200.000 i własne mieszkanie. Dużo podróżuje i ciekawie spędza czas. Bardzo dba o siebie ale do daniela sporo mu brakuje i co? Laski same na niego lecą ale jak otworzy gębę to szybko od niego uciekają. Bo jest egoistą i nie potrafi rozmawiać z kobietami, nienawidzi ich i wyzywa od szmat. Naczytał się jakiegoś brata samca i innych teorii spiskowych i nie potrafi nawet pogadać z laską.

To dowodzi jednego - nie ma reguły. Relacje D-M to setki współczynników a nie tylko wygląd, kasa i charakter. To o czym piszę się na forum to tylko jakiś %, ułamek działających zasad w świecie podrywu ale nie wszystko. Reszta wynika z doświadczania.

Hiiiiiiiciuuuuuu..... no chono tu! Nie-Daniele w ataku!!!

Nie porównuj się stop Po prostu są ciekawi stop Weź coś zrób z sobą by być też ciekawym stop Atrakcyjność to nie tylko wygląd stop.

Przestańcie się żalić i pora się zabrać za siebie a nie polemizować dlaczego Ty nie masz a znajomy ma. Dziewczyny też potrzebują seksu.

Aż mi się zaczęły memy z Małpą Januszem przypominać.

Przyjrzyj im się bardziej, a zobaczysz, że stosują się do reguł, o których piszą ludzie tutaj, na tym forum od 10 lat.

Ten temat, to dlatego koster, że lecą na jakichś twoim zdaniem "przeciętnych" gości a na ciebie nie? To czyniłoby poniżej przeciętnym. How ironic

Sukcesy NIE-Danielów są miodem na moje serce Heatch - dziś dzień Twojego placzu

skoro one nie podejdą, to oni to zrobią. Ważny efekt koncowy

Serio, serio? Czy serio uważacie, że tylko i wyłącznie na mega-przystojnych gości lecą piękne kobiety?
A ile jest takich przypadków, że idzie facet, powiedzmy "średni", ale pewny siebie, dobrze ubrany z super- piękną żoną? Rozejrzyjcie się .. to jest już teraz normalne.. z resztą, kobiety mogą zmienić się nie do poznania.. odpowiedni makijaż, nienaganna figura, obcisłe ciuchy i z bardzo, bardzo przeciętnej panienki wychodzi nam super laska.. no chyba, że mówimy o tych wychudzonych modelkach, co piękne raczej nie są, bo to nie jest pożądane.. one mają być raczej charakterystyczne, a nie piękne... budzą raczej ambiwalencję niż zachwyt.. i o to chodzi.

Polecam wyjść na miasto i się rozejrzeć.. czy tylko "Daniele" mają piękne kobiety.. ja myślę, że w tych czasach jest możliwość takiej ingerencji we własny wygląd,że za odpowiednią sumą można zrobić sobie i zęby, włosy, figurę, nos, a nawet chuja powiększyć

Wiesz co, chyba chodzi o dobry bajer. Moja przyjaciółka, która jest naprawdę piękną kobietą, od 6 lat godzi się na złe traktowanie przez faceta, który w ogóle nie jest urodziwy, majętny ani zabawny. Oni nie są razem, nawet nie uprawiają seksu. Ona za nim lata, bo on 6 lat temu po tygodniu znajomości powiedział jej: jestem bardzo nieśmiały, ale postanowiłem pierwszy raz się przełamać i powiedzieć to, co czuję: zakochałem się w tobie, gdy zobaczyłem cię na uczelni. Ona do dzisiaj o tym pamięta i nie reaguje, gdy widzą się jako koledzy, a on mówi jej, że wygląda jak różowo-niebieska larwa, a w jej samochodzie śmierdoli jej psem. Na dodatek wyzywa ją od idiotek i pyta, że jak to możliwe, że ktokolwiek ją lubi. On jest naprawdę wulgarny i nieprzyjemny, a ona mu we wszystkim pomaga, bo działa magia wyznania.

Czasem rzeczywiście chodzi o błahostkę, miłe wspomnienie, magię chwili. Facet, z którym się spotykam i nie wiem, o co mu właściwie chodzi, ujął mnie tym, że na pierwszej randce, bardzo mocno mnie przytulił na powitanie. Tym przełamał pierwsze lody.