Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czego chce ex

6 posts / 0 new
Ostatni
Robertson1
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-04-23
Punkty pomocy: 0
Czego chce ex

Witam. Muszę się poradzić w pewnej sprawie.  Byłem z dziewczyną. Rozstaliśmy się, straciliśmy kontakt, była do mnie nastawiona tak, że mnie znać nie chciała.

Byłem jej pierwszym i jedynym chłopakiem. Przede mną bała się spotykać z innymi a ze mną spotkała się mimo ,,strachu". Na drugim spotkaniu wyznała, że się zauroczyła. Po jakimś czasie weszliśmy w związek. Zaczęło się trochę psuć, wiecie, są trochę inne wymagania wtedy i inne myśli. Było fatalnie wręcz więc się rozstaliśmy. Dodam, że miała problemy z tym żeby mówić, że coś do mnie czuje itp. Podstawiona pod ścianę wyznała, że się zakochała z czego po zerwaniu się wycofała twierdząc, że się myliła z uczuciami. rozstaliśmy się w złej atmosferze. Nie chciała mnie znać. Ostatnio się do mnie odezwała, przepraszając i twierdząc, że tęskni za mną, a raczej za rozmową ze mną. Chce mieć ze mną kontakt, ale jasno mówi, że tylko koleżeństwo. I przy każdej innej dziewczynie bym to zrozumiał tylko ona jest innym przypadkiem.

Nie chcę byście oceniali czy warto wracać czy nie, ale o same zachowanie, które ma korzenie w ludzkiej psychice. Kobiety czy dziewczyny kierują się emocjami a ona właśnie dużo myśli. Zanim zostaliśmy parą doszliśmy do wniosku, że łatwiej byłoby jej zerwać kontakt z kimś niż z nim być i go pokochać bo boi się, że kogoś zrani itp. Powiedziała otwarcie że ma problemy z okazywaniem uczuć itp. I tutaj pytanie. bo sprawa wygląda tak, że chce mieć ze mną kontakt, ale nie chce się ze mną spotkać, nawet jak ustaliliśmy, że to będzie koleżeństwo. Nie kumam tego kompletnie. Tłumaczę to sobie tak, że brakuje jej mojej osoby, ale myśl, że nam w związku nie wyszło powoduje, że nie chce się ze mną spotkać bo boi się, że by coś do mnie znowu poczuła a nie chciałaby wejść w związek z wiedzą, że było raz źle, a jak coś było raz źle to już nie będzie lepiej.

Trochę pogmatwana sytaucja. Przyznaje mi teraz, że w związku też bywało znakomicie, ale efekt tego jest taki, że się rozstaliśmy. Chciałem kiedyś jej pomóc chociażby z nieśmiałością, ale no.. wygodniej jej odmówić bo woli sama sobie pomóc a i tak na koniec nic z tym nie robi. Kieruje się myslami w sposób okrutny. Np. jakby jej jakaś miłość mieszkała np. 200 km dalej, natychmiast by to ucięła bo wygodniej jest się rozstać i nie martwić (albo wmawiając sobie, że wszystko jest ok) niż trwać w związku i się trochę pomęczyć.

Po mnie rozmawiała z innymi, głównie poznanymi przez internet i pierwsze spotkanie mocno ją ściągało do dołu. A bo byli głupi, a to bo inaczej ich sobie wyobrażała itp. Ostatnio rozmawialiśmy i coś wspominała, że tęskni za jakimś tam chłopakiem ze szkoły. to był jej kolega. Dopytywałem co i jak, tak po treści wyglądało to tak jakby nagle pomyślała, że o w sumie to fajny był, ale... powiedziałem czy się ,,zabujała" w nim a ona odpowiedziała, że to nie jest chłopak, w którym można się zakochać czy coś, chociaż tak z rozmowy czułem, że chciałaby coś z nim ewentualnie spróbować (on ją olewał, nie odpisywał jej itp.). Coś się nie układa to znajdzie zaraz miliard powodów w głowie by rozumem stłamsić kompletnie emocje.

Zastanawia mnie czemu się boi spotkać ze mną, czemu chce utrzymać kontakt i czemu się natychmiast wkurza jak rozmowa przechodzi na nią i te jej ,,oszukiwanie siebie" i odpychanie uczuć. Co myślicie o tej sytuacji? jak to wytłumaczyć? Jeśli odbieracie to tak, że mogłaby chcieć wrócić to ewentualnie jak działać? Chodzi o czystą ciekawość. Mam obecnie dziewczynę, na której mi zależy, ale tutaj moja ciekawość jest po prostu olbrzymia z punktu widzenia psychologii bo nigdy nie spotkałem takiej sytuacji u siebie, u znajomych czy nawet czytając tutaj stronę. przypomina to trochę zasadę ,,koła ratunkowego", ale ona z nikim oprócz mnie nie gada nawet. I nawet nie daje żadnej możliwości powrotu (chociaż powiedziałem, że nie chcę, że mam dziewczynę)

Cfaniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Półkula południowa

Dołączył: 2014-05-08
Punkty pomocy: 840

Kurwa, kolejny? Co drugi temat o byłych, co ona myśli, dlaczego tak myśli, dlaczego pisze, jak to rozegrać itd.

I te twoje tłumaczenie, ze chcesz zaspokoić swoją potrzebę poznania psychologii człowieka hehehehehehe

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

Cfaniak ma rację, przeważnie starałem się być miły przez ostatnie dni, ale co tam, jest nieźle "pierdolnięty" i w cale nie dziwie się, że ta dziewczyna uciekła od Ciebie, nie wiedząc czego chce, bo pierdolisz jak jakaś stara pizda u ginekologa, że nie może znaleźć żadnego bolca.

No bo jak może kobieta szanować faceta, który ciągle kopie w gównie, próbując zastanowić się jaki kobieta ma motyw, gdy strzeliła foszka i mówi "nie wiem czego chcę". Ciebie to ma pierdolić, ty masz wiedzieć czego chcesz, i skupiasz się tylko na sobie.

" Chciałem kiedyś jej pomóc chociażby z nieśmiałością,".
Nie jesteś Jezusem, aby zmieniać ludzi, a nawet On w swojej rodzinnej wiosce nie uzdrawiał towarzyszy... Ile razy będziesz to robić, będziesz czuć się jak frajer.

Po co z nią rozmawiasz o jej podbojach, życiu? Nie masz co robić ze swoim? Weź to wszystko pierdolnij i skup się na sobie,

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Biedna myszka nie chce nikogo zranić Sad( I ty chcesz jej pomóć z jej nieśmiałością tak? A po co? No tak.. Ona się bedzie pukać z innymi, a ty bedziesz siedziec wygodnie w fotelu i czuć sie jak bohater. Nie znalazłeś tego typu sytuacji na stronie? Widocznie słabo śledzisz ją.

Nie jesteście razem więc CHUJ CIE ONA OBCHODZI, CHUJ CIE OBCHODZI Z KIM PISZE, ZE TESKNI.

Texic
Portret użytkownika Texic
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2017-11-12
Punkty pomocy: 76

Dziewczyna ewidentnie nie dojrzała emocjonalnie. Daruj sobie tą relację, z tego nic nie będzie.

Skoro piszesz, że masz obecnie dziewczynę na której Ci zależy, to po jaką cholerę obchodzi Cię ex? Było minęło, będą następne.

"Prawdziwe efekty pojawiają się wtedy, gdy już brak Ci sił"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

"chociaż tak z rozmowy czułem, że chciałaby coś z nim ewentualnie spróbować (on ją olewał, nie odpisywał jej itp.)"

to jest istota problemu... Rozumiesz? Czy trzeba wyjaśniać? A dlaczego szuka kontaktu? Bo jesteś mniej dostępny i za nią nie biegasz. A jak zaczniesz biegać to pojdziesz w odstawkę. Tamten nie biegał, co ją zaintrygowało.
Obawiam się, że nie masz jaj, żeby być tylko kolegą i nie chcieć niczego więcej. Do tego potrzeba niezłego twardziela, a Ty jawisz się jako romantyczny pseudopsycholog. Daruj sobie. Zajmij się swoją laską, a tamtej powiedz, ze dziękujesz za propozycję, ale Ty dajesz tylko jedną szansę.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"