Mam do Was pytanie w pracy jest dziewczyna z Ukrainy wydaje się fajna grzeczna, miła chętnie pomaga. No i daje swoje zainteresowanie. Zaczepiała lidera u którego ja pracuje, ale on nie jest zainteresowany. Myślę, że zrobiłem błąd zaproponowałem jej spędzenie wolnego czasu, ale nie osobiście tylko na Messengerze i nie zareagowała. A dlaczego tak? chodzi na tą część hali gdzie jej nie widuje przez ten czas dwie różne godziny rozpoczęcia pracy. Spytałem o plany na weekend pisze, że jeszcze nic nie wie. Próbować dalej za jakiś czas, ale tym razem na żywo? a napisałem jej wcześniej, że chce jej o czymś osobiście powiedzieć, to mogło zabrzmieć zbyt oficjalnie i dlatego nie ma reakcji. No i podejście na żywo, to jednak ma zupełnie inną moc, bo widać reakcje dziewczyny, a tak to ona ma tylko suchą informacje, że coś od niej chce, ale ona tego nie czuje. Wcześniej zanim wróciła do Polski też jej pisałem o spotkaniu i nie zareagowała na to. Ale pisała normalnie, nie przestała odpisywać.
A co myślisz że napiszę Ci abyś spadał skoro razem pracujecie? Musi być miła, nie jest w swoim kraju i w dodatku w pracy. Ale nie jest Tobą zainteresowana. Leci na Lidera
Tylko że ten lider nie jest zainteresowany nią, bo ma dziewczynę, ale ona o tym nie wie. Skoro nie jest zainteresowana, to po co się uśmiecha, nie spuszcza ze mnie wzroku jak pracuje na linii obok?
On ją zignorował i dalej to robi nie patrzy się w jej stronę traktuje jak koleżankę. Wiem że ona może ignorować propozycje spotkania, bo jest nim zainteresowana, a nie mną. Tylko te nie zainteresowane się wcale nie patrzą wręcz unikają tego kontaktu wzrokowego, a tu są dłuższe spojrzenia, uśmiech. Tutaj ignoruje propozycje, a dalej robi to samo, to dla mnie ona nie wie czego chce.
Ciche ukrainki to prawdziwe lwice w sypialni
zamiast prosic przez neta o wolny czas, podejdz I zapytaj sie czy to prawda..
Teraz jej nie widzę chciałem żeby przyszła do mnie na linie gdzie jest ten lider, to nie chciała. Wiem że ona może ignorować propozycje przez internet, a chcieć normalnej na żywca. Kiedyś poszedłem na linie ona też liderka mówi żeby poczekać ona nie wie ile osób, to ją odesłała poszedłem za nią, bo się okazało, że jednak jest miejsce. Ona taka wkurzona siedzi focha ma. To ja nie podchodzę, nie ma sensu. Później idę na inną linie ją też odesłali idzie ja jej daje uśmiech ona odpowiada, a za jakiś czas jej głowa co chwile w kierunku palety i się patrzy. Idealny moment na podejście i miałem wybór gdzie iść.
Ty, weź pisz po polsku. Ja wiem ze można mieć luki, ale kurwa Ukrainka tego nie zrozumie tym bardziej.
Jezus Maria, problemy rodem z przedszkola. Bo ona szła i ja szedłem, i się ominęliśmy... Spojrzałem pod kątem 45° ale to na nią nie działa, mówiłem do jej wnętrza całym sobą ale moje telepatyczne fale nie wpływały na jej wymuskany odżywka mózg. Co począć, Co począć, co...
Jak się dogadasz to idź, co mamy Cie za rękę zaprowadzić. Nie raz to robiłem ale to zawsze laski zaprowadzałem żeby sobie faceta poznały...
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Ona w ogóle wie jak wyglądasz?
Wie bo rozmawiałem z nią nie raz.Wcześniejszych postów nie czytałeś ze zrozumieniem
Albo do niej podchodzisz i zagadujesz, albo dalej patrzysz i myślisz "co by było, gdyby..."
Serio wierzysz, że jak lider nie jest zainteresowany, to ona z dupy zapragnie innego wafla (przy założeniu, że panna leci na lidera)? To tak nie działa. Daj sobie z nią spokój, bo wyjdziesz na stalkującego needy wielbiciela.
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.
Wiem że one jak je ktoś oleje, to sobie tak z czapy nie szukają innego. Ale to było jakieś trzy tygodnie temu.
Po tym co jej napisałem, to ona siedzi teraz patrzy się w jeden punkt nic jej nie interesuje tylko praca.
Ja sobie chodzę jakby się nic nie wydarzyło. I jeszcze w korytarzu popatrzyła na mnie dwa razy i "Cześć"
Była nim zainteresowana myślę bardziej niż mną, ale po tym jak ją olał, to taka nie była jak teraz.
Dziwna ta sytuacja. Jeden ją olał drugi coś chce ma dziewczyna kipisz w głowie. Cokolwiek bym teraz zrobił, to i tak nic nie da. Trzeba było nic nie proponować zostawić to tak.