Wiecie co mi sie podoba najbardziej? Gdy podchodząc do kobiety na ulicy, zanim delikatnie ją dotkne w ramie, ilekroć bym tego nie robil, zawsze jest ten feeling adrenaliny z podjaraniem i troche znudzeniem, bo czuje sie juz czasem jak mysliwy polujący na dzika. Ale zawsze czuje, ze zyje. I jak ona juz idzie w swoja strone to kątem oka widze, ze one zawsze(przewaznie) sie raz odwrócą i kocham to, bo to jest fundamentem tego, ze dopiero po krótkiej chwili jakas jej cząstka dopiero sobie zdala sprawe z tego co ja wlasnie jeblo. I moje jaja wtedy robią się wieksze niz bombki na choince tylko w przeciwienstwie do bombek na choince, moje nigdy nie pękają. Tak swoja droga milo mi was wszystkich poznac, pamietajcie, jestescie wszyscy zajebisci, tylko niektorzy z was jeszcze o tym nie wiedzą.
DG piękna sprawa
W szczególności gdy zamiast strachu czujesz dreszcz adrenaliny i sam siebie zaskakujesz, że poznawanie kobiet może być tak proste i przyjemne
"Prawdziwe efekty pojawiają się wtedy, gdy już brak Ci sił"