Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co jest z nią...?

29 posts / 0 new
Ostatni
matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0
Co jest z nią...?

Hej,
Mam dziwną sytuację. Otóż w maju poznałem fajną dziewczynę ona 28 lat po przejściach, ja 30. Dodam jestem normalny, nie mam problemu z kobietami. Mam dobra prace i dobrze zarabiam. Zaczęło się od przyjaźni. Spotkanie na luzie, ona wiecznie o swoim byłym, który zniszczył ją. Ma go w głowie i nie może zapomnieć. Ja też miałem średnią historię ale to ja zostawiłem. Moja ex po prostu była ZŁA. i nie pasowaliśmy do siebie. Mniejsza w to. Zaczęliśmy się świetnie dogadywać. Pojawiło się zrozumienie. Ona ciągle mi napierała, aż za dużo. Starałem się w miarę odzywać. Widywaliśmy się z dwa razy w tygodniu. Zaczęła u mnie gotować... mówić mi, że jej na mnie zależy. Później, że zaczyna coś czuć i powoli pojawiała się Tęsknota. Oczywiście był seks i to bardzo dobry. Oboje się rozpieszczaliśmy pod niebiosa. Po 3 mc pojawiło się pragnienie aż dziewczyna przychodziła i sama się rozbierała zanim coś powiedziałem. Oczywiście mi włączyło się już wahanie czy może chce związku. Bo widać było już uczucie u mnie i u niej. Zaczeła u mnie sypiać ale trochę nie chętnie. Zrozumiałem za wcześnie. Ciągle mówiła, że jestem kochany. Że zależy jej na mnie itd... Pojechaliśmy w góry... było świetnie. Aż jej brat mówił, że opowiadała o tym jakby była nie wiadomo gdzie. Później też było wesele jej znajomych bawiła się przednio i jak nigdy gdzie o tym wspomniała. Po tym trochę ją osaczyłem, bo już chciałem, żebśmy byli razem i ona nagle, że nie wie czy to jest to nie jest pewna... a w głowie dalej ma byłego, który i tak już się chajta zaraz z inna i mieszka. Powiedziałem, ok dajmy sobie jeszcze czas. W międzyczasie mój koleś zmarł i miałem małe załamanie i chciałem pobyć sam. Mówiłem jej, że musimy zrobić sobie przerwę. Byłem rozchwiany strasznie i nagle chciałem jej bardziej... aż ją przestraszyłem. Powiedziała, że nic nie czuje, że to nie to mimo że to wszystko było widać. Ja oczywiście panika... proszenie, skomlenie i inne głupoty tak przez kilka dni była wtedy już zimna. Nagle tak jakby wywaliła mnie z życia wszędzie poblokowała, powywalała... ja się opanowałem milczałem. Tak przez tydzień napisałem jej krótka wiadomość i cisza. Po kolejnym tygodniu następną, że zachowałem się jak cipa bo tak było... dalej cisza... Teraz mija już miesiąc ciszy ja się nie odzywam ona też. Wiem, że nie ma nikogo. Zamknęła się w 4 scianach i jakieś smuty wkleja na fb bardziej do byłego, tak mi się wydaje. Nie mam zamiaru się odzywać puki co... szkoda mi tego bo mogło być coś fajnego. Da się to jeszcze naprawić?

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Jak laskq spędziła z Tobą mnóstwo czasu, zlała Cię gdy Ty miałeś ciężki okres bo ktoś Ci umarł, a teraz wzdycha do byłego to pierdol ją.
Ona ma Cię w dupie.

Przestań ją stalkować i zajmij się sobą.

Nie bądź plastrem.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Byłeś zwykła zapchajdziura. Potrzebowała cię by zapomnieć o byłym, nie udało się to niestety. Pierdol to!

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Niech ją boli to, że były się ożenił. To co Ci zrobiła to prosto mówiąc skurwielstwo. Jaka kobieta tak robi? Jaki człowiek tak robi?

Tak jak wszyscy wyżej napisali, pierdol ją i tyle. Pobawiła się i wyrzuciła w najcięższym dla Ciebie momencie. Jakim to trzeba być dnem żeby coś takiego zrobić...

Dasz radę, nie pisz do niej i przestań ją stalkować, tak jak napisał SIKS.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Z kim się zadaje takim się staje. Możliwe że teraz ona się odbija za wyrządzone jej krzywdy. Sama stwierdziła że ja zniszczył, po tych nieszczęśliwych wydarzeniach na pewno jej to przychodzi latwiej

SiuX
Portret użytkownika SiuX
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 575

Dokładnie sequel i dlatego matieo powinien się kompletnie od niej odciąć Laughing out loud

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Nie odzywam się. Ochłonąłem... Ja bym najgorszego wroga tak nie zlinczował tylko za to, że o czymś nie powiedziałem. To była moja sprawa i mój przyjaciel. Nie miesza się w to ludzi, którzy go nie znają.

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Wiesz, ja się tak nie zachowuje normalnie. Mam swoje lata. Emocji za dużo na jedną głowę i poszło... kiedyś kiedyś jak byłem młody i próbowałem coś z jedną. To mnie zostawiła dla innego, po 3mc błagała o spotkanie. Poszedłem 15 min i nara. Potem przez 6mc mi pisała jak mnie kocha. Wiem jak to działa... Wiem, że sam kiedyś tak kogoś odepchnąłem po zakończonym związku. Tylko jakoś ja nigdy nie chciałem wracać do odepchniętego. Kobiety są inne... same sobie robią następne noże w serce. Człowiek jest wysuszony przez to. Tu nawet nie można mówić o odzyskiwaniu dziewczyny bo nie zdążyliśmy być razem ani nie zdążyliśmy się pokłócić o nic tak naprawdę.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Przy wchodzeniu w relację LTR z kobietami, które mają bagaż emocjonalny (w tym przypadku były do którego wciąż coś czuje) należy liczyć się z tym, że w słabszych momentach waszej znajomości ona będzie o nim myśleć w stylu: "z byłym było mi w tym aspekcie lepiej, on wiedział jak się mną zająć". To ryzyko wkalkulowane w relacje z takimi właśnie osobami.
Byłeś niestety tylko pocieszycielem. A dziewczyna zachowała się w stosunku do Ciebie mega chujowo, zrobiła Ci nadzieję, Ty się zaangażowałeś w tą relację, zacząłeś dążyć ku związkowi, podczas gdy laska wszystko czego od Ciebie chciała to seksu i bliskości, aby nie czuć się sama. Nie wykluczam także, że być może miała wobec Ciebie jakieś plany, ale coś co zrobiłeś lub w Tobie zauważyła co sprawiło że postanowiła się wycofać.
Być może ten Twój dołek psychiczny miał duży wpływ na to, stwierdziła że do jest dla niej za dużo, podkuliła ogon i uciekła.
Wracając do Twojego pytania, czy naprawdę chcesz coś budować z osobą, która już raz wbiła Ci nóż w plecy?

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Nie wiem czy będę potrafił. Bardziej chodzi mi o znajomość bo bardzo lubiłem ją. Mówiłem, że możemy być przyjaciółmi to powiedziała, że już nie możemy. Że za dużo było i nigdy nie będziemy przyjaciółmi ani znajomymi... i znikła.

duckface
Portret użytkownika duckface
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 316

To jest typowa sytuacja.

Spotykasz się z laską po przejściach, wszystko pięknie, ładnie, dopóki jej nie zaproponujesz związku.

Dziewczyny sobie szukają czesto takiej zapchajdziury po nieudanej relacji, ale nie w głowie im nowy związek, bo dopiero co z niego wyszły.

Na przyszłość: korzystaj z sytuacji. Laska się sama przed tobą rozbiera? Super. Po co w takim razie proponować związek? Niech sama wyjdzie z taką inicjatywą.

Oczywiście na nasze męskie, logiczne rozumowanie, to co zrobiła jest bardzo słabe, bo zostawiła cię w takiej sytuacji. One jednak trochę inaczej myślą niż my i zawsze trzeba mieć to na uwadze.

Pzdr,
DF

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

W ogóle nie ma sensu wpychać się w relację z kimś, kto tęskni za eks. Ja sama czasem uciekałam w ramiona innego kolesia, żeby poczuć się lepiej po rozstaniu. Za dnia było super, a wieczorem myślałam sobie, że tamten mnie mocniej przytulał, namiętniej całował, był bardziej romantyczny. Krótko mówiąc, obecny był od niego lepszy, bo np. okazywał mi codziennie zainteresowanie, mówił komplementy, ale tamten budził mocniejsze emocje. Zdarzyło mi się wrócić do eks, bo to było ode mnie silniejsze.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Ja to się dziwię skąd tyle minusów. Przecież opisała jak funkcjonuje kobieta w takiej sytuacji. Nie każda, ale jednak wiele z nich ma taka faze po rozstaniu.

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Głupoty gadasz... Widocznie ty byłeś za słaby. Każda kogoś miała. Jak widzisz jak kobieta przy Tobie rośnie w siłę i wraca w niej szczęście. Mówi Tobie, że wzbudzasz w niej same pozytywne emocje... Ja raczej słyszałem, że nikt nigdy tak nie robił, nikt nigdy tak nie traktował, nikt nigdy tak nie patrzył... tylko zły czas był i miejsce. Mo takim szoku, też bym chciał długo kogoś poznawać i raczej ostrożniej iść. Za szybko zaczołem brnąć to się stało jak stało. Nie da się udawać uczucia ani kobieta nie mówi tobie, że czuje motyle. Nie pisze do Ciebie o 3 w nocy, że miała sen z Tobą. Wiem jak wygląda coraz mocniej bijące serce... Tylko zabiłem to. Może wróci, może nie...

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Tylko, że ja sam nie wiedziałem czego chce. Raz mówiłem tak raz mówiłem tak... Potem przerwy chciałem. Standard... ona zwariowała przez to. Dlatego, pytam czy da się to naprawić. Bo jak kobieta nie chce przyjaźni bo mówi, że to nie możliwe to chyba też coś znaczy. One raczej chcą przyjaźni jeśli nie chcą z kimś być ani nic nie czują.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Do kogo pijesz z tym "widocznie ty byłeś za słaby?" bo nie kminie?

"One raczej chcą przyjaźni jeśli nie chcą z kimś być ani nic nie czują."

A co ma ci powiedzieć? Ze masz spierdalac? Woli powiedzieć " zostańmy przyjaciółmi" i tyle.

Powiem ci tak, byłeś zwykłym plasterkiem jak tysiące innych i weź to na klate jak facet.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Zacząłeś ją jeszcze po wszystkim wybielać. Nie wróżę Ci szybkiego zapomnienia o niej. W ogóle spróbuj nie idealizować jej, bo to się źle dla Ciebie kończy. Gdybyś zaczął sobie wypisywać na liście sytuacje, w których robiła Cię w konia i zawiodła, łatwiej byś się do niej zdystansował i szybciej odzyskał równowagę.

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

W tym problem, że mało ich. Jak zrobiła coś, źle to zaraz się jakoś odwdzięczała. Raz się spóźniła to mi za to ciasto upiekła. Sporo razy mi mówiła, że ma problem z tym że ktoś ją skrzywdził i ciężko jej zaufać. Jestem też ostrożny, wziąłem jej telefon żebym coś naprawić tak z nienacka to przy okazji sprawdziłem msg i sms czy coś tam jest co każe mi ja wyautować i nic nie było. Tylko ja. Zachowywała się jak typowa bardzo skrzywdzona kobieta ale miała dobry charakter. Nie było nawet żadnych kłótni. To ona jeździła do mnie nie ja do niej. Było jej momentami aż za dużo. Gdzie, panikowała jak mnie dzień nie było słychać. Nie wskoczyła od razu do łóżka bo bała się, że ja wykorzystam. Był proces zakochiwania się. Plaster był wcześniej z kimś innym. Ona chciała kochać i być kochana. Tylko wkurzało mnie, że cały czas o tym mówiła. Wiem, że teraz też wycofała się z poznawania nowych mężczyzn. Tak jak bym to ja jej coś zrobił. Wstawia zdjęcia z okresu kiedy się poznaliśmy i jakieś smutne cytaty. Ja wciąż się nie odzywam. Też nie rozumiem, że jak chciałem żebyśmy zostali przyjaciółmi to powiedziała mi że nie możemy już nimi być.

Underground
Portret użytkownika Underground
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-05-30
Punkty pomocy: 781

Ale przecież z tą przyjaźnią to najbardziej oczywiste. Bo to czysta iluzja, nie ma przyjaźni po rozstaniu i tyle. Pewnie nie chciała robić sobie zamętu w głowie, zresztą skoro nadal kocha byłego, to sorry, ale myśli tylko o nim... i ma kompletnie wyje... na Ciebie.

Ona się musi skuć po prostu. Posiedzieć sama i zrozumieć, że przez jakąś fikcję (czytaj: przez oderwane od rzeczywistości marzenia o powrocie do eksa) straciła kawał swojego życia i świetną opcję, czyli Ciebie.

I wtedy wróci.

Także nie napraszaj się, znieś to jak mężczyzna. Bo szczerze mówiąc, za taką akcję powinieneś ją kompletnie olać. Waha się? Nie wie, czego chce? Zostawiła Cię w najgorszym momencie? To potem niech spada na drzewo. Ona naprawdę nie jest niczego warta.

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

No i odezwała się po miesiącu. Ale dałem jej sygnał. No i co... wielce księżniczka i boli ją głowa, stres i nie ma czasu na nic. Jeszcze, że nie ma nikogo bo tyle na głowie... no i oczywiście, że mnie nie chce, że woli urwać kontakt i tego typu gowno. U mnie włączył się jakiś pan TiK TaK, nagle coś wybuchło. To jej wywaliłem wszystko co o niej myślę szczerze... że jak kolega się odezwałem a ona dalej tak i taka... że wyjebała człowieka z życią i nie raczyła nawet przez miesiąc zapytać co słychać. No i się zaczeło... przez jakąś godzinę przepraszała, tłumaczyła się, że nie chciała mnie zranić... a co mnie to obchodzi sobie pomyślałem. No to jeszcze jej dążyłem, że nie ma już tej kobiety co ją poznałem i nie mam ochoty z nią rozmawiać. Tylko, żałuje bo z rana napisałem, że jak się kiedyś zastano nad sobą i nie bedzie taka... to może w wiosną niech się odezwie ale ja nie będę już taki sam i będzie musiała się postarać jak kiedyś jej zależało. No i tyle... jakoś mi też zeszło. No i mam w dupie... Mam nadzieję, że płakała jak bóbr bo ja się długo męczyłem. Jakieś krzyżówki w głowie układałem. Teraz mam spokój....

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Ciąg dalszy uwodzenia trwa. Po tej akcji na drugi dzień jakby się wystraszyła i odblokowała mi możliwość komunikacji z nią. Napisała, że każde słowo które do niej pisałem to cierpiała. Też, że teraz rozumie dlaczego tak się zachowywałem. Powiedziała, że się mnie bała. Wiadomo dostałem paniki. Zapytała kogo poznałem. To powiedziałem, że z koleżanką sobie rozmawiam tak po znajomości. Po czym się wycofała i powiedziała, że nie mam się odzywać nigdy więcej... To było w niedziele. Dziś tj. (2 dni później) spytałem, czy to wszystko co czuła było prawdziwe i nie kłamała bo jest to teraz dla mnie bardzo ważne. Dodałem też, że nie ściemniałem nic. Odpowiedziała, że tak że nie kłamała. Odpowiedź była, też bardzo szybka. Spokojnie powiedziałem, że dzieki za szczerość i tyle. Nie wiem jak dalej do tego podejść, żeby znowu nie wpaść w jakiś głupi wir. Chce ją bardziej przyciągnąć. Było już tak blisko, a dziecinnym zachowaniem spłoszyłem. HELP Laughing out loud

felcjanka
Nieobecny
Kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-04-12
Punkty pomocy: 42

Widzę, że strasznie jesteś napalony na związek z tą kobietą, a na podstawie tego co przeczytałam, wnioskuję, że ona nie. Jest jeszcze strasznie chwiejna po poprzednim związku i nie przerobiła go w sobie jeszcze. Widać to po tym jaka jest zmienna, to raz cię blokuje, to płacze, to przeprasza, to znowu gada, żebyś się do niej nie odzywał. Sądzę, że może jej na Tobie zależeć (stąd podpytuje o rozmowę z koleżanką), ale z drugiej strony dałeś "dupy", gdy powiedziałeś jej szczerze, że to tylko koleżanka. Mogłeś poudawać trochę tajemniczego, aby wzbudzić w niej zazdrość. Daj tej kobiecie troche czasu, aby mogła ochłonąć po byłym i tych akcjach między wami, nie wspominaj nic kompletnie o związku. Najlepiej jak ona sama za jakiś czas (nawet za kilka miesięcy) wyjdzie z tym tematen. Nie narzucaj jej się, spotykaj się z nią normalnie, uprawiaj seks i ciesz się chwilą.

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Teraz, jestem z boku. Osaczyłem za bardzo. Wiem, że to też jej byłego przypomniało on ją zmusił do związku i potem zostawił z dnia na dzień jak planowali już ślub. Wiem, że to dla niej uraz do końca życia. Napalony nie jestem. Ale cenie szczerość i ciepło w niej. Można sobie skakać z kwiatka na kwiatek ale jak czasami pozna się kogoś wyjątkowego to warto chwilę powalczyć. Chce mieć dzieci, a wszystkie partnerki nie spełniały moich oczekiwań. Ona teraz nie ma czasu na romanse i spotykanie się. Poniedziałki i środy do 20 od samego rana. Weekendy zaoczne studia też do późna. A reszta to nauka plus praca. Tak do stycznia ma później lekko się poluźni. Wiem, że ma na sobie duży stres przez to wszystko. Wiem, że wystraszyłem ją. Jak było mnie za dużo wole, żeby teraz było za mało. Tylko nie wiem co jaki czas się odzywać, żeby w końcu znowu zacząć się spotykać jak dawniej. Ma chwiejność to prawda. Bo boi się, że znowu ją osaczę. Czuje jednak, że na pewno nie jestem jej obojętny. Chciała ze mną coś więcej bo o tym mówiła. Panicznie boi się odrzucenia więc chyba wolała odrzucić mnie. Wyobrażam sobie co ma w głowie skoro musiała się leczyć chwile przez to. Znudziło mi się życie kawalera chce rodziny i złapałem cechy, które mi odpowiadają.

felcjanka
Nieobecny
Kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-04-12
Punkty pomocy: 42

Rozumiem, że chciałbyś założyć rodzinę, ale trzeba dać komuś czas. Tym bardziej, że wspomniałeś, że ona się leczyła po związku z byłyn. Może ma depresję nie wiem. Ale aby wyjść z tego gówna trzeba czasu, wiem bo sama się leczyłam. Dostosuj się do jej tempa. Teraz najlepiej by było, żeby to ona szukała kontaktu z tobą. Nie wiem ile miałbyś się nie odzywać. Gdy będzie jej Ciebie brakować to sama się odezwie.

Może panowie dadzą ci lepsze rady Smile

matieo88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Sulechów

Dołączył: 2018-11-21
Punkty pomocy: 0

Dałem jej miesiąc przestrzeni. Dostała też ode mnie trochę słów takich co ją zabolały po tym miesiącu. Ale zasłużyła na tą gorycz. Bo, źle zrobiła nagle próbując uciec z krzykiem i kasując wszystko co z człowiekiem związane. Wiem, że to jest jakaś depresja. Tylko ja już ją wyciągałem z tego było naprawdę dobrze. Dużo uśmiechu i szczęścia, aż znowu schowała się. Wiem jak to jest bo kiedyś byłem też w złym stanie. Trwało to trochę czasu, aż się pozbierałem. Jednak wiem, że kobieta która naprawdę nie chce a kiedyś i może coś czuła mówi że tak nie było i że nigdy nie kochała. Tu było mało czasu bo kilak miesięcy z pewnością mogła by z łatwością tak skłamać i powiedzieć spadaj. Jednak ona w lewo i w prawo. Nie ma dla tego pewnie złotego środka. Wiem, też że jak ktoś już był to nie da się go gumką wymazać. Tym bardziej, że nic aż tak złego nie zrobiłem. Sam już prawie nie pamiętam tych akcji. Teraz przez nią jakoś nie mogę się zainteresować innymi kobietami. Najgorsze dla faceta to niedokończona sprawa. Nie zależy mi aż tak na samym seksie chociaż był zajebisty. To można mieć łatwo. Brak mi samej osoby bo się dobrze dogadywaliśmy. Nie chce żałować kiedyś, że czegoś nie spróbowałem naprawić. Tylko nie wiem do końca jak, żeby tego nie popsuć.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Ja jebie człowieku, weź ty się ogarnij bo jak na mnie skamlesz jak pies, którą pani wyrzuciła z domu. Z takimi dylematami to leć na kafeterie, bo tu raczej nikt normalny ci nie doradzi jak wrócić do bezsensownego związku. A sprawa jest prosta, byłeś plastrem, ale okazało się ze się zużyłeś i zostałeś odklejony i wyrzucony do śmietnika (zdarza się "life is brutal") I ty zamiast przyjąć to na klatę i żyć dalej to stoisz w miejscu i zastanawiasz się czemu się tak stało. Na dodatek zamiast mieć honor i skończyć to ze względu jak cie potraktowała to ty jeszcze próbujesz ja usprawiedliwić.

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

senkei tym wpisem wyczerpał temat. Ogarnij się chłopie.