Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co dalej? Czy dobrze rozumiem sytuację

8 posts / 0 new
Ostatni
sliti666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2X
Miejscowość: Leszno

Dołączył: 2011-05-31
Punkty pomocy: 342
Co dalej? Czy dobrze rozumiem sytuację

Long story short,

Kilka lat temu poznałem dziewczynę, na początku znajomośći była chemia, ale ja byłem raczej pasywny co do niej, nie robiłem kolejnych kroków, a i w sumie dobrze się czułem, posiadając ją jako przyjaciółkę.

Tak znaliśmy się jakiś czas, ja się przeprowadziłem do tego samego miasta co ona, co spowodowało częstsze spotkania, no i jak to w życiu btwa - coś poczułem.

Niestety, ale moja osoba nie potrafi działać, jak odczuwa względem innej osoby jakieś emocje, a co za tym idzie spierdoliłem tą znajomość. Ona oczywiście wiedziała, że to nie jest z mojej strony tylko przyjaźń, ale raczej podchodziła do tego na luzie.

Koniec końców pewnej nocy, popiliśmy razem, poszliśmy razem spać i przełamałem granicę KC i seksu (a przynajmniej tak to można nazwać). Po tym wszystkim nasz kontakt się urwał.

Po pół roku zaczeliśmy znowu ze sobą gadać, wychodzić raz na jakiś czas na piwo. Ona była w związku (z któego uciekła, gdy zaczeło robić się poważniej), ja też się z kimś spotykałem i tak jakoś funkcjonowaliśmy.

Ja stałem się znowu wolny i ostatnio się z nią spotkałem, spotkanie poszło zajebiście, spędziliśmy z 8h na gadaniu, tańczeniu i różnych dziwnych głupotach na odludziu;p

W pewnym momencie, kiedy siedzieliśmy na trawie, gdzieś na osobności przyciągnąłęm ją, ona na mnie usiadła i wtedy już wiedziałem, że wejdzie KC, próbuje, z jej strony tekst "To zły pomysł", ja tylko odpowiedziałem "Jebie mnie to, najwyżej znowu przestaniemy gadać" i poszło juz z górki.

Reszta wieczoru poszła miło, wróciła do mnie i poszliśmy o poranku razem spać (próbowałęm zdziałać coś więcej, ale nie udało się)

Fakty o niej: Problemy, dużo problemów, raczej na granicy aseksualnośći - ma problemy ze "standardowym" seksem, boi się poważnych relacji ze względu na swoją psychikę, nerd i weeb.

I teraz osobiście mam problem, duży problem, bo nie wiem co o tym myśleć. Niby przełamałem barierę, której przez bardzo długi czas nie potrafiłem, ale intuicja podpowiada mi, że to była akcja wpadkowa i raczej się nie powtózy.

Osobiście czuję, że mam okazję to pociągnąć dalej i jeżeli jest taka szansa to mam na to ochotę, tylko potrzebuje porady i w sumie może opini z waszej strony.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

"Koniec końców pewnej nocy, popiliśmy razem, poszliśmy razem spać i przełamałem granicę KC i seksu (a przynajmniej tak to można nazwać). Po tym wszystkim nasz kontakt się urwał."

W sensie sie obraziła, ze wsadziłeś swojego bydlaka do jej zarośniętej nory?

"Fakty o niej: Problemy, dużo problemów, raczej na granicy aseksualnośći - ma problemy ze "standardowym" seksem, boi się poważnych relacji ze względu na swoją psychikę, nerd i weeb."

To bedzie jeden wielki problem. Po co sie pchać w relacje z laskami które maja jakas dziwna, chujowa przeszłość? Misje ratunkowe tego typu nie sa warte zachodu, zrobisz jak uznasz za słuszne.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

może ciągnie jego do niej przez tą "inność"?
Tak to już jest, że każdy chciałby idealną, grzeczną na codzień, w łóżku diablicę i gotującą obiady oraz sprzątającą dom. No i żeby sama wypychała do kolegów na piwo i na mecz.
Ale każdy też ma różne jazdy wewnątrz i znaczną większość (nawet jak się do tego nie przyznaje) kręci coś odmiennego od standardów funkcjonowania w społeczeństwie.

Choćby mój przykład. Miałem marzenie przelecieć milfa i to zrobiłem.
Jak o tym opowiadałem znajomym, to patrzyli na mnie jak na kogoś nienormalnego. Najlepsze było to, że znajoma para tak na mnie patrzyła a sam gościo z tej pary mi zawsze pierdolił jak to on by jakąś mamuśkę dojrzałą bzykał... A co dopiero moi starsi by na to powiedzieli? Laughing out loud
No właśnie, nie było to normalne w standardach zachowane a jednak mnie do tego ciągneło. Oczywiście, wolę kobiety w swoim wieku i młodsze ale nie mogłem oprzeć się pokusie zaliczenia starszej kobiety...
Znam gościa co poderwał w pracy szefową co jest od niego 17 lat starsza i są do tej pory razem. I to na obiady do rodziców jego przychodzą a gość jest w moim wieku... Też popierdolone fest ale jego sprawa.
Chyba napiszę bloga na temat takich jazd Laughing out loud

Natomiast ja nie wchodziłbym do takiego związku opisanego we wpisie, tak jak Pinochet napisał.
Generalnie, nie interesują mnie laski z patologii i ze zjebanymi jazdami w głowie. Albo kobieta jest mną zainteresowana i ja nią i prócz normalnych kobiecych gierek wszystko idzie dobrze albo jak ma taki baniak jak opisywana to nie zawracam sobie głowy, szukam innej.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

sliti666
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 2X
Miejscowość: Leszno

Dołączył: 2011-05-31
Punkty pomocy: 342

W sensie, doszedłęm do wniosku, że tak będzie lepiej, ona to zrozumiała, więc poprostu przestaliśmy gadać i się spotykać.

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Tak jak koledzy piszecie powyżej póki sie nie spaży to nie zrozumie..A facet seksu nie miał a tu miał łatwy dostęp co powoduje że nagrzany na nią jest.

Blizzard84
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Trójmiasto/Bydgoszcz

Dołączył: 2019-08-08
Punkty pomocy: 43

Ja widzę, że nie jest Ci ona obojętna i lekko zawróciła Ci w głowie. Ty jej chyba też nie jesteś obojętny.

Odnoszę wrażenie, że po prostu oboje nie wiecie czego chcecie:

z jednej strony dobrze się razem bawicie, skoro macie 8-godzinne randki, a z drugiej strony macie świadomość, że jesteście bardzo młodzi i może niekoniecznie jest czas na coś poważniejszego.

Może jeszcze poszaleć? Może ktoś się pojawi lepszy?
Masz 21 lat, ja bym się nie zastanawiał jakoś nad stałym związkiem- jeśli Ci pasuje taka "niejasna" sytuacja to nie ma sensu na siłę czegoś ustalać: macie ochotę się spotykać na luzie to róbcie to, może za jakiś czas się Wam rozjaśni.

Jest też możliwe, że nie zabierasz się do seksu w odpowiedni, męski sposób, tworząc dobrą atmosferę i działając z wyczuciem. Może czekasz na "idealny moment" albo czekasz aż ona zasugeruje, że chce tego. Nie ma sensu na to liczyć.

Jeśli jednak na tym poziomie znajomości nie ma seksu, czy jest on bardzo rzadko to też nie ma za bardzo co rozkminiać- myślisz, że jak zaproponujesz coś "poważniejszego" to sytuacja diametralnie się poprawi? To tak nie działa.

Dopóki nie będziecie mieli w miarę regularnego seksu to nie widzę powodu by skupiać się tylko na niej i nie szukać innych opcji.

Co do problemów- jakie to problemy? Ma trójkę dzieci i problemy wychowawcze? nałogi? napady wściekłości? Czy po prostu narzeka na głupoty i czasami czepia się jakichś bzdur. Każda kobieta ma mniejsze czy większe problemy. Kwestia ocenna czy to dawka w "normie", czy z laską będą naprawdę męczące jazdy.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

sensowny wpis, gratuluje.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."