Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Chciał się zabawić czy to ze mną jest problem?

50 posts / 0 new
Ostatni
Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Oczywiście, ze wiem. Próbowałam zainicjować rozmowę, wyjaśnić. Skoro nie był chętny, trudno Wink powrotu nie będzie, skoro już na początku są takie jazdy

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

jednego nie rozumiem, masz raptem 23 wiosenki, a tu parcie na związek jak u samotnej czterdziestki z małej wiochy. Pracujesz, studiujesz, mieszkasz w mieście (notabene bardzo fajnym), a tu taka tęsknota za kajdankami... a niby co, presja otoczenia, koleżanek, rodziny czy cholera wie czego?, metryka Tobie jeszcze nie żółknie, więc nie dramatyzuj... i pamiętaj o jednym - związki na odległość sprawdzają się wtedy, gdy odległość jest mniejsza niż długość fiuta potencjalnego faceta... a tamtego palanta olej i spuść w kiblu, bo zagada znowu, żeby tak profilaktycznie miał coś na podorędziu...

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Niby rozumiesz, niby dotarlo, ze musisz cos zmienic, a za chwile piszesz, ze robi z Ciebie wariatke, ciagle sie bronisz co bysmy nie napisali, albo ten gosc. Jak bedziesz taka asekuracyjna, to kupuj juz kota Smile Rowniez jak gen zauwazyl, jestes na stanowcze nie, a wypytujesz co chwile, a co, a gdzie, zabujalas sie troche i tyle, potraktowal Cie konkretnie , chyba to Cie jednoczesnie zainteresowalo i zdystansowalo, tylko ze dystans jest na logicznym poziomie, a emocje dotykaja glebszych, bardziej pierwotnych potrzeb, a jak to zwykle bywa, logika zawsze przegra z emocjami.
A teraz cos bardzo waznego, to co kobiecie sie wydaje, ze sie podoba, a to co faktycznie ja kreci, to dwie rozne rzeczy.

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Ehh. Chyba masz racje, musiałam się chyba trochę zauroczyć i mi odbiło. Potrafię zachować się racjonalnie, tak w tym przypadku, nie. Chyba nie chciałam tego usłyszeć i dlatego się broniłam.
Teraz czas zająć się sobą, swoim rozwojem. Na miłość przyjdzie czas Smile

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Chcialas naszej analizy, my z boku wiecej widzimy i napewno inaczej niz ty, nie jestesmy za nikim, podalas takie informacje, to na nich dajemy Ci nasze postrzeganie sytuacji, znowu zaczynasz z tym, ze to nie dla Ciebie itp, wszystko jest dla ludzi, ale w roznych dawkach i dla roznych osob. Nie zamykaj na sile drzwi na milosc, ale tez miej nieco chlidnej glowy, nie ma czerni i bieli, jest tak wiele czynnikow i rzeczy nad ktorymi nie mamy wplywu, ze czasem nie ma co podchodzic do spraw milosnych, jakby sie chcialo zrobic oblezenie.
Masz swoje potrzeby i zasady, wyposrodkuj to, bo nawet jak sie trafi dobry facet, to na sile zamkniesz przed nim drzwi do swojego serca, pytanie po co, ma placic za czyjes bledy? Przeciez to glupie, karac kogos za inna osobe, kazdy ma prawo sie zaprezentowac i wtedy juz wiesz, czy tego chcesz czy nie.

Incarnatiom
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-27
Punkty pomocy: 51

Ona pisze o swoim problemie, a wy pierdolicie jakieś swoje niespełnione miłości czy obnażacie nieudolność w relacjach z kobietami. Wasze rady można byłoby skrócić do 20% treści tego tematu i jeszcze złoty, który pomoże ale na priv xD.

Po 1. Pierdol to zdjęcie bo albo chciał Ci zrobić na złość, albo jest idiota - w obu przypadkach nie powinnaś się przejmować? Boli? Trudno tak wyglądają relacje. Raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca.

Po 2. Ciężko przewidzieć o co chodzi, ale jeżeli są na takim etapie problemy z komunikacja i raz Ci mówi ze chce z Tobą czy i poznać rodziców, a potem ze nie szuka związku no to coś mi się wydaje, ze on w ogole nie wie czego chce. Czy Ty chcesz jego w takim wypadku? Czy po prostu boli damska duma, ze ktoś inny zrezygnował? Bo nie widzę innego sensu grzebania w tym gownie i domyślania się.

Ogółem wydaje mi się ze portal bardziej pomaga z przyszłością, niż przeszłością i nie zgadniemy dlaczego tak on się zachował, ale możemy Ci podpowiedzieć jak według nas byłoby najlepiej teraz się zachować.

Moim zdaniem go olać, brzmi jak beta, a tacy zawsze wracają. Według mnie to nie kwestia płci, ale pewności siebie i odwagi, aby podjąć konsekwencje działań. Właśnie bety nie biorą tej odpowiedzialności i wracają. Ty wyciągnij konsekwencje po jego zachowaniu i niech spada na drzewo. Walentynki, spotkanie na 2 tygodnie i te akcje nie są warte czasu.

Jeżeli jesteś atrakcyjna kobieta i jedyne gdzie poznajesz mężczyzn to internet to musisz coś robić nie tak, albo nie robić zupełnie nic. Daj sobie spokój z miłością przez internet to tam wychodzi takiemu promilowi ludzi co w sporcie. Może więcej uśmiechu, częstsze wyjścia z domu?

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 665

O rany, syndrom olanej księżniczki Ci się włączył. Nie angażowałaś się, więc koleś uznał, że szkoda czasu na Ciebie. A Ty zamiast powalczyć czynami to unosisz się dumą Wink

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

O rany, ale o co się starać? Typ olał to prosić się nie będę Smile
A dwa, chyba ciężko wykazać zaangażowanie skoro widujemy się co dwa tygodnie Wink

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Ja jak sie widywałem co 2-3 tygodnie to dzwonilem do dziewczyny czy tez przez kamerke gadaliśmy

Poolek
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: UK

Dołączył: 2017-07-02
Punkty pomocy: 113

Incarnatiom, nasze rady byly dobre i sklonily ja do refleksji, wiele sama przyznala ze zrozumiala. Twoje rady natomiast to dno i nawet nie dotykaja czastki problemu o ktory sie tu rozchodzi. Tacy ludzie jak ty nigdy nie pracuja nad soba i nigdy do nieczego w zyciu nie dochodza. Powodzenia na przyszlosc.

Incarnatiom
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-27
Punkty pomocy: 51

Tacy ludzie jak ja? To my się w ogole znamy? Czy wnioskujesz po 1 wpisie? No aż nie wiem co odpisać... Zapewniam Cię, ze radzę sobie bardzo dobrze w życiu, a Ty na wyspy wyjebales bo lubisz podróżować, przed alimentami dla brajanka czy w Polsce nie ma pracy dla ludzi z Twoim wykształceniem mr „Zabawiaka”?

Poolek
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: UK

Dołączył: 2017-07-02
Punkty pomocy: 113

Mieszkam tu 15 lat, wyksztalcenie mam wyzsze i zapewne zarabiam 10krotnie wiecej niz ty. Jestem w stanie stwierdzic jakim jestes czlowiekiem, bo skrytykowales wszystkich na poczatku swojego postu rady wszystkich, a potem twoja rada koncowa to "wiecej wychodzic z domu, wiecej usmiechu". Tak jestem w stanie stwierdzic ze nie dosc ze z miejsca krytykujesz innych, nie masz pojecia o uwodzeniu na dodatek po krytyce rad innych twoja rada to "wiecej usmiechu". Wez sie nie ponizaj.

Kbr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Los Bruklinos

Dołączył: 2020-02-13
Punkty pomocy: 1

Dobra słuchaj dziewczyno, może ja Ci uświadomię bo sam byłem w takiej relacji (która zresztą zakończyłem ostatnio). Jak gość się stara a ty w żaden sposób mu tego nie zrekompensowałaś to nie licz na to, ze on będzie tak za tobą latał. Nie każdy jest na tyle głupi żeby tak robić w nieskończoność. Swoją drogą szanuje gościa, ze szybko zdał sobie sprawę i uciekł. Zależy Ci na nim tak naprawdę czy przyszłaś się tu wyżalić i tyle? Jeśli naprawdę Ci zależy to schowaj dumę i jedz do niego z nim porozmawiać. On Ci już pokazał ze jemu zależy, teraz twoja kolej. Babie nie wypada, ale gość nie wróci. Jedz do niego i po prostu z nim pogadaj, przeproś za to ze nie mogło cię być i zrób cokolwiek dla niego.
Bez ofensywy dziewczyno, tylko ci radzę z punktu widzenia faceta. Do boju, trzymam kciuki.

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Czyli podsumowując: co byście zrobili na moim miejscu? Zależy mi na nim...

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Koleżanko. Przykro mi, ale to nie jest zabawa. Ten gość jest niezrównoważonym emocjonalnie atencjuszem. Jeśli pytasz czy to z Tobą coś jest nie tak, to mogę powiedzieć że owszem, bo tego nie widzisz. Twoja historia w skrócie wygląda tak:

1 Koleś który zna Cię 2 miesiące wyznaje miłość, przedstawia rodzicom i proponuje związek.

2 Po upływie tygodnia pisze o niezgodności charakterów i zrywa kontakt.

Czy to jest kurwa normalne zachowanie? Ja takie cyrki robiłem jak miałem 14 lat, i w takim wieku to jest moim zdaniem akceptowalne. Ale z tego mi wiadomo, to nie spotykasz się z chłopcem z podstawówki, tylko z dorosłym mężczyzną.

Jak by tego było mało, nie jest też normalne kiedy gość na takim etapie znajomości robi Ci niespodzianki, prezenciki itp. Tak robią goście, którzy traktują to jako inwestycję, która ma im się zwrócić. Zwrócić w postaci atencji albo jakichś heroicznych gestów z Twojej strony (np. idę o zakład, że byłby wniebowzięty gdybyś zawaliła egzamin tylko po to by się z nim spotkać. Zdrowi umysłowo ludzie nie mają takich oczekiwań).

Jeśli to się rozleci, to dobrze dla Ciebie. Jeśli się przeprosicie, zafundujesz sobie związek z gościem, który będzie wymagał ciągłej atencji i tego, że Twój świat będzie się kręcić wyłącznie wokół niego i jego spraw.

Być może jestem uprzedzony, ale byłem kiedyś z kobietą, która zachowywała się podobnie jak Twój luby. Skończyło się to naprawdę bardzo źle (stalking, policja, itp.). Być może przesadzam, ale mi by się czerwona lampka zapaliła napewno.

Pomidor12
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2020-02-19
Punkty pomocy: 81

Lubię dyskusje. Opisałam problem i w sumie 3/4 osób, poparło tezę, ze nie wykazywałam zainteresowania, byłam bierna, przez co zniechęciłam. Pozostała cześć, uważa, ze typ okazał się niezrównoważony i niestabilny emocjonalnie oraz, ze powinnam uciekać gdzie pieprz rośnie. Dało mi to do myślenia. Zarówno to, ze mogę mieć problem z okazywaniem zainteresowania jak i z tym, ze los zrobił mi przysługę i uwolniłam się od osoby, która chciała mnie zdominować. Uważam, ze w każdej relacji najważniejsza jest komunikacja i kompromisy, a tutaj gość patrzył tylko i wyłącznie na siebie. Nie miałabym nic przeciwko, jeśli moj facet nie pojawiłby się na imprezie rodzinnej (po dwóch miesiącach znajomosci nawet bym nie proponowała Wink), jeśli miałaby do wykonania coś co jest ważniejsze. Smile