Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Brat oszalał

17 posts / 0 new
Ostatni
Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910
Brat oszalał

Siema siema, pozdrowienia (z podziemia)

Kolejny weekend, kolejny czas na rozkminy - tym razem odnośnie mojego brata.

W skrócie - oszalał.

W życiu był w 2 związkach, jeden 8 drugi teraz 2.5 roku (zostawił licealną miłość dla tej drugiej).

I oszalał.

Pierwsza dziewczyna to byłą typa kura domowa - kochana, obiadek na stół, czyściutko, wszystko elegancko i pod nos.

Obecna - nie robi kurwa nic. Ciągle zmęczona, mój brat napierdala obiady, sprząta, zajmuje się wszystkim a ona siedzi i coś czyta z reguły.

Sama jej obecność mnie drażni ale wiadomo, nie będę wpychał nosa w nie swoje sprawy.

Brat mega zakochany, ciągle dookoła niej lata (ah, on 28 a ona 30 lat) i wszystko robi i wydaje się że mu to mega odpowiada - nigdy nie był tak szczęśliwy i takie bzdury.

Do tego mają psa i traktują go jak dziecko z autyzmem - autentyk, spuszczają się nad tym psem co nie miara. Nie można się kręcić po pokoju bo pies się denerwuje, nie można z nim wyjść inaczej niż o określonej porze, pies to, pies tamto (masakra, ja tam kisnę jak cholera ale nic nie mówię bo byłaby obraza majestatu).

Spoko, każdy ma jakieś swiry i nie byłoby problemu gdyby nie to że... od kiedy z nią jest, brat zrobił się mega wrażliwy na swoim punkcie - nie można zwrócić na nic uwagi bo zaraz się wkurwia, wydaje się mega spięty, bardzo nerwowy odnoście wszystkiego co nie dotyczy jego laski i ich psa.
Wcześniej był wyluzowany, można było się pośmiać, pożartować.

Nie lubię już nawet do niego wpadać bo zawsze jest ona i pies a atmosfera gęsta że można by nożem ciąć. Niby wszystko spoko ale czuć to napięcie w powietrzu, szczególnie między mną a nią.

Pytanie - co tu się dzieje?

Czy to minie, on się ogarnie, co to za typ laski, co ja mogę tu zrobić?

Zawsze mieliśmy naprawdę dobry kontakt ale teraz jest to strasznie na siłę.

Nie, nie gadałem z nim o tym - jakikolwiek komentarz na nią/psa to spina (a na chuj się kłócić o takie rzeczy, i co by to dało?).


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

Może kobieta widzi w Tobie samca alfa i ma tak niską ocenę na swój temat, że nagaduje na ciebie przy bratu, aby ograniczyć wam kontakt. Ma w swojej głowie iluzję, że wszystko co pozwoli się wybić ponad przeciętnosć twojemu bratu trzeba uciąć przy dupie.

Wiem, że to twój brat, ale bym odpuścił, bo co nie zrobisz, zasugerujesz, to i tak będziesz najgorszy, a poza tym te motto cholernie ułatwia mi życie: "Nie ucz świni spiewu, bo świnie zdenerwujesz i swój czas stracisz".

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Z tego co wiem to faktycznie gadali na mnie co mogli wymyślić z jakichś wspólnych imprez (raz wziąłem kumpelę na imprezę rodzinną i kilka razy znikaliśmy ale bez przesady) - najlepsze że związek powstał z dwóch zdrad licealnych związków (spotykali się rok a potem od razu mieszkanko razem zostawiając swoich byłych na lodzie) a teraz przy każdej okazji mnie umoralniają (głównie brat) kiedy sam w życiu nawet nikogo nie okłamałem, o zdradach nie mówiąc.

"bo co nie zrobisz, zasugerujesz, to i tak będziesz najgorszy" też tak myślę :/ Mam nadzieję że się obudzi chociaż póki co nic na to nie wskazuje.

//edit:
Jak teraz pomyślę to faktycznie! Mega mu spadły ambicje, wiele lat mówił o wyjeździe do WWA (pracuje w filmówce) gdzie miałby 2-3x większe zarobki (choć i tak mega hajs robi) a od dłuższego czasu w ogóle nie ma tematu innego poza psem, a wyjeżdżać już mu się "nie chce".


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Każdy se w domu ma swoją gospodarkę taka jaką chce, na jaką się godzi i jaką mu odpowiada. Psiakowi kup zabawkę, bratu kup książkę niech też sobie poczyta.
Ale powiedz mu przed tym tylko raz że jak baba to kanapowiec i len to jest do wymiany, amen. Trochę się wysłuchasz ale mu przejdzie a co zakoduje to zakoduje na przyszlosc

Pjetrek
Portret użytkownika Pjetrek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 97'
Miejscowość: Dziki wschód

Dołączył: 2017-06-22
Punkty pomocy: 248

O ja miałem identycznie z moim kumplem. Ta laska to typowy bluszcz, na szczęscie w miarę czasu się ocknął, bo ani na browar wyjść ani nic, bo ona koleżanek nie ma i chce spędzać z nim czas. Wieczne burdy, załamka i tak to wyglądało. Punkt kulminacyjny nastąpił gdy 3 raz z rzędu zadzwoniła do jego starych (XD) bo wyszedł na pól godziny do nas, a my tacy "źli", "degeneraci", "kurwiarze" itp. A my zwykłe chłopy. To trwało z 3 lata.

Trzeba ziomeczkowi dać otuchy przedewszystkim, to sam sie skuma o co chodzi (przynajmniej po jakimś czasie)

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Nic z tym nie zrobisz... A jak zaczniesz mieszać to wyjdziesz na wroga nr jeden. Musisz żyć nadzieją, że związek samoistnie się rozdupcy.
Musiałbyś wykorzystać okazję kiedy się pokłócą i podpuścić brata.
Ale skoro mu tak wygodnie?
Mam do tego kolegę, którego laska zmanipulowała. Zacząłem lekko interweniować bo się ciągle kłócili a ona naciągała go na wożenie jej dupy, przez co koleś swoją wypłatę ogarnia na paliwo i naprawy auta aby wozić księżniczkę. Miesiąc się poopierał, a za 3 miesiące się jej oświadczył... Fuck logic...
Powiedziałem, że pierdole i się w cudze sprawy nie mieszam, nie doradzam. Jego życie i jego karma.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Właśnie to jest coś co mnie zajebiście ciekawi, dlaczego takie laski niektórych tak przyciągają - zupełnie jakby im bardziej byli wykorzystywani tym bardziej by ich to kręciło.


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

Tutaj akurat sprawa jest prosta: nagroda i kara. Nagroda to miłe słówka, akceptacja, czasem seks. Brak nagrody? Obojętność.

Jest to obłędne koło, bo facet się sam wkręca i chce więcej i więcej. A wszystko po to by być kochanym, ponieważ jak inaczej można zdefiniować miłość? Niż bycie dla siebie dobrym i romantycznym?

Byłem w takim pojebanym cyklu życiowym i nikomu nie polecam. Nauczyłem się jednego, jak facet nie umie postawić siebie samego na I miejscu, mówić kobiecie nie, być silniejszym psychicznie od niej, to nawet najmilsza księżniczka wejście mu na głowę, a później nasra prosto na oczy. Tylko, że niektóre książęta są tak zapomnieli w pielęgnowaniu miłości, że żyją w iluzji, aż coś mocno nie przypierdoli ich głową o beton.

Niektórzy nie mają tyle szczęścia, a inni po tych zdarzeniach popełniają samobójstwa, wpadają w depresję. I to nie jest naginanie rzeczywistości, byłem bocznym obserwatorem jednego znajomego - popełnił samobójstwo przez kobietę. Po prostu do dzisiaj brak mi słów.

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

No ale pytanie czy to jest wina kobiet czy facetów? Bo kobiety w zdecydowanej większości przypadków nie są świadome samych siebie i wyjeżdżają ze schematami jak automat. Każda nawet najmilsza kobieta chce usidlić swojego faceta, a zwłaszcza atrakcyjnego samca alfa, który np: ma wiele atrakcyjnych koleżanek i zachować go tylko dla siebie. Jedna będzie robiła to fochami, bardziej toksyczna - szantażowaniem, jeszcze inna będzie kłamała, obrzydzała znajomych.

No więc pytanie czy można winić o to kobiety? Moim zdaniem nie, bo one nawet nie wiedzą tego co robią. A te, które są świadome robią to z premedytacją, bo mają z tego korzyści, łatają swoje toksyczne ego, albo doją faceta z hajsu i rzeczy, a jak źródełko wyschnie to tego faceta rzucą dla lepszego. No moim zdaniem to nie wina kobiet, to tylko taka ich natura, a koledze niestety ciężko takie rzeczy wytłumaczyć. Dopiero doświadczenie tego na własnej skórze uczy facetów, no ale jest właśnie tak jak mówisz - ci słabi popadają w depresje albo walą samobója, inni stają się zgorzkniałymi mizoginami nienawidzącymi każdą kobietę, jeszcze inni stają się bezwzględnymi ruchaczami i wykorzystują kobiety obiecując im związek, gdy tak naprawdę chodzi im tylko o seks, więc krzywdzą niewinne kobiety.

Tak naprawdę tylko facet ze zdrowym poczuciem wartości będzie w stanie bezproblemowo przejść rozstanie z kobietą, która go usidliła i odebrała władze w związku, a takich facetów nie ma zbyt wielu.

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Mimo wszystko jestem zwolennikiem brania odpowiedzialności za to co się robi więc wina faceta bez dwóch zdań.


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

infreak mężczyźnie również nie są świadomi samych siebie. A jak są świadomi, to cholernie im ciężko idzie zmiana schematów w ich samych. Wiadomo, że kobiety dryfują na oceanie emocji, ale absolutnie nie zwalnia ich to z brania odpowiedzialności za własne decyzje, schematy i życie. Jak kobieta coś zajebie, to zjebała, a nie ma co zwalać tego na jej naturę. Czyn jest działaniem

Oczywiście, że jest to wina facetów i oczywiście, że samobójstwo jest tchórzostwem i ucieczką od odpowiedzialności.

Jednak są dwie strony medalu, idealnie by było, aby każda ze stron brała za siebie odpowiedzialność, ale czy społeczeństwo gloryfikuje takie postępowanie kobiet? Nie sądzę, jedna pozytyw jest taki, iż społeczeństwo wymusza na mężczyźnie - jeżeli chce być silną jednostką - aby stawać się niezależny emocjonalnie od kobiet. Nie jest do końca to możlwie, ale taka rola mi odpowiada.

RafaelB
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-15
Punkty pomocy: 623

Czy brat się zadaje ze swoimi kumplami, czy teraz tylko panna i pies?

Najlepsze w tym jest to, że jak laska odetnie faceta od wszystkiego, co napędza jego chęć do rozwoju, ten skapcieje, a ta go rzuci, "bo się zmienił"!

Prck, jak się w końcu spotkamy po tych wszystkich wariactwach, to Ci opowiem o najlepszym bluszczu w życiu od którego uciekłem xD

Nie bać się, tylko działać.

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Teraz bardzo mało się z kumplami zadaje, ale nie że ona mu zabrania tylko on nie chce bo "nie ma czasu" albo jest zmęczony (kiedyś ciągle latał) także raczej nie ona a on sam się odcina, choć też bez przesady bo to laska z paczki więc tam wszyscy się znają.

Gorszy jest ten spadek ambicji i ciągłe rozdrażnienie na swoim/ich punkcie.

"a ta go rzuci, "bo się zmienił"!" ha xD

Raf już się uspokoiło, od wczoraj nie ma już nakazu noszenia masek w przestrzeni publicznej a w barach/beachbarach na legalu można bez wypić piwko. Roztyłeś się pewnie i wstyd Ci wyjść do ludzi!


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Według mnie i z tego co obserwuje to może to wynikać z braku swiadomości gówna w jakim się ktoś tapla.
On nie wie, że robi chujowo, wg niego wszystko jest w jak najlepszych porządku.
Tak samo, gdyby nie ta strona to w jakiejś części, gdybym był kiedyś w związku i laska by odcinała (dla mnie nieświadomie) od jakiś znajomych, zajawek etc. to sam bym nie myślał, ze to jest złe, a teraz, mając wiedze którą mam, wiem, że nigdy sobie na to nie mogę pozwolić, bo mam ŚWIADOMOŚĆ tego, że jest to złe.

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

Mój młodszy brat podobnie. Dorwał laske co ma 2 lewe ręce do wszystkiego. On wszystko ogarnia, nawet sie przy niej browara nie napije, jakieś wycieczki jej organizuje. A panna poza tym że faktycznie nieźle wygląda to nic sobą nie reprezentuje. Jeszcze mi kurwa chciała doradzać w wychowywaniu dzieci. Jebłem jej śmiechem w twarz. Ale starałem się bratu nie wpierdalać. Jego życie.
Miarka się przebrała jak wracali z jednej z wycieczek i mieli zajrzeć do mnie na godzinkę na kawę (brata widze max raz na kwartał). No i młody sam wszedł i mówi że nie wejdą i jadą dalej.
Pytam grzecznie: co jest kurwa?
A niunia sie na niego obraziła czy tam sie pokłócili o jakąś pierdołę, i ona będzie siedzieć w samochodzie.
Mówie: to niech siedzi, kawa czy herbata?
A młody, że nie wejdzie, jej tak nie zostawi. Dodam że nie widzieliśmy się wtedy dobre pół roku. I poszedł. Najpierw myślę: pojebało ją. Potem się zreflektowałem, że to jednak jego pojebało. Przy najbliższej okazji powiedziałem mu co o tym myśle i że laska zachowuje się jak obrażone dziecko. Chyba jej powtórzył bo od tamtej pory bejbe jest dla mnie bardzo uprzejma.
Podsumowując Twoją sytuację: ja bym powiedział bratu co myślę o jego związku i ich "dziecku" (z tym psem to ich konkretnie pojebało). Niech się dowie jak to wygląda z boku. Z drugiej strony wątpie żeby to dało jakiś rezultat. Widocznie widzi w tej dupie coś czego ty nie dostrzegasz i raczej nie zmienisz tego wyrażeniem swojej opinii. Ale brat to brat i zasługuje na prawdę.

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Zapewne Twój braciszek boi się,że laska go zostawi a ona typowa panna co ma na wszystko wyjebane i jak nie Twój brat ją stuknie to znajdzie innego stukacza. Na moje "doświadczenie" to brat zabujany w niej a ona w nim nie... Tak to jest, że coś co jest trudniejsze do zdobycia jest atrakcyjniejsze, czyli ciągle coś robi aby podświadomie zwrócić na siebie uwagę "jej wysokości". Do tego zapewne spadła mu samoocena i jeszcze bardziej jest pod presją.

Nie zrobisz z tym za wiele dopóki brat nie przejrzy na oczy jak marna księżniczka mu się przyplątała. Problem jest taki, że takie "bluszcze" mają zakodowane w genach jak traktować facetów aby od nich nie odchodzili. Nie wiem skąd to się wzięło ale sam latałem kiedyś za taką panną dłuższy czas i dopiero jak człowiek zrozumiał sam z jakim "gównem" ma doczynienia to dał spokój. Koledzy przez 2 lata mi bez efektów próbowali pomóc i przemówić do rozsądku, żeby olać panne i poszukać innej. Możesz jedynie pogadać z bratem. Musi facet sam to zrozumieć, bo jak nie to będzie miał pretensje do Ciebie, że mu związek próbujesz rozwalić.

Jak ćwiczysz np. na siłce to weź wyciągnij brata na ćwiczenia aby "podbudował się" kondycyjnie i mentalnie.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

Pckr
Portret użytkownika Pckr
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: '97
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2019-06-01
Punkty pomocy: 910

Dzięki za odp all, wezmę sobie do serca niektóre rzeczy Wink

@MrG, dzięki za przykład, jak będzie okazja to przegadam z nim temat. Kilka razy mówiłem że pojebało ich z tym psem ale zaczął mi lecieć wykłady o "bezstresowym wychowaniu psa" a oni się niby znają bo jego laska ma z 10 książek o wychowaniu psów i ogląda ciągle jakieś webinary także nie mam zbytnio argumentów w dyskusji. Wiem, mnie to też śmieszy ale jedyne co pozostaje to wyjść z pokoju żeby się pies nie stresował xD


~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!