Witam czytających!
Moje sprawa jest tego typu, że spotykam się od jakiegoś z dziewczyną. Poznałem ją kiedy przyszła do takiego naszego miejscowego azylu dla spotkań znajomych. Znamy się w zasadzie ze 2 tygodnie ale dopiero po pierwszym uznałem że fajna z niej dupa i coś popróbuję. Z rozeznania zauważyłem, że nie chcę się szybko angażować, ale sama do mnie dzwoni, żeby spędzać razem czas(-rzadko jesteśmy we dwoje, a jeśli już to byłem u niej trzy razy w nocy u niej) i piszę do mnie. Nie miałem żadnych problemów żeby wprowadzić dotyk do relacji, a upewniłem się na 100% że nie ma co do tego oporów, kiedy z pozycji siedzącej złapałem ją za tyłek i próbowałem podnieść ją do góry . Dostałem uśmiech i tekst-"zadziwiasz mnie", a było to przy jednym znajomym. Tak samo w gronie znajomych bez problemu kładę jej rękę na nodze i ją miziam/głaszczę lub jak leżymy wspólnie i oglądamy. Również przy tych samych znajomych zapytała w żartach- "może Ty zostaniesz moim przyjacielem jak pompuś(ksywa kolegi) i będę Ci o byłych opowiadać" na co naturalnie parsknąłem śmiechem i powiedziałem, że nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. Ogólnie nie ocipiałem z jej powodu i nie angażuję się na maxa ani nie układam sobie z nią planów na życie, a jedynie to po prostu gram w podryw z naprawdę dobrze rokująca kobietą.
Ale dziś wychodziłem od niej jak wyraźnie usypiała i tak jak ją zawsze mocno przytulałem na pożegnanie(bądź przywitanie) zrobiłem to znowu i tak luźno rzuciłem tekstem-"ej ja to się jakiegoś buziaka spodziewałem"- w odpowiedzi dostałem uśmiech i- "nie nie nie" i żartobliwie pchała mnie do wyjścia. Odwróciłem się i odpowiedziałem-"jeszcze się o niego upomnę(buziaka)" po czym wyszedłem.
I teraz pytanie panowie: czy powinienem kontynuować powolne budowanie relacji i wszystko jest dobrze tak jak powinno być? Czy może coś pierdole np za mało szarżuję i za wolno wszystko się dzieje? Ewentualnie ktoś może spróbować za pomocą empatii wczuć się w rolę i powiedzieć co on np by robił na moim miejscu.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź na temat i liczę na waszą wiedzę!
Friendzone mocno
Kolesie po pierwszym dniu lądują z kobietami w łóżku, a Ty się czaisz z "buziakiem" od dwóch tygodni....
Wiesz inna sprawą jest typu kiedy idę do klubu rwać pierwszą gorętszą laskę lub spotykam się z konkretnym celem i robię to co "planowałem", a co innego kiedy dopiero kilka dni temu uznałem, że dziewczyna jest fajna (jestem dość wybredny, czasem nawet głupio na siłę doszukuję się wad) i zacząłem atakować. Rozumiem co miała na celu twoja wiadomość, ale przeczytałeś chyba co drugie zdanie :/
Po pierwsze po prostu całuj a nie proś o buziaka - to co zrobiles to był błąd
Kolejna sprawa i ważniejsza jest taka że co z tego że laska cie dotyka jak nie chce się całować, dotyk ma dać komfort i ułatwić ci całowanie a pozniej seks, jak laska nie daje sie całowac nie jest zainteresowana.
A dotyka cię bo to kokietka jakich wiele Każda kobieta flirtuje, czy to słownie czy poprzez dotyk. Friendzone
Ja wyraźnie wielokrotnie i dosadnie zaznaczałem, że przyjaźnią zainteresowany nie jestem, jej przyjacielem nie będę i wolałbym żebyście się mylili, bo jeśli nie to pewnie dzisiaj wezmę to co chce albo odejdę z niczym i podniesioną głową.
Nie wal konia ze 2 dni i jedz do niej jak nie bedziesz soba to samo sie wszystko potoczy
Hahaha ja pie*dole kończę się tu
Wygrywasz, albo się uczysz.
Żyj tu i teraz.
buziak ma być nagrodą dla niej a nie dla Ciebie. jeśli podobasz się jej to ona powinna chcieć Cię całować. jak już ma to tak wyglądać to działaj pewniej na tym gruncie. przestań się czaić bo ta relacja nie rozwija się i o ile już nie wpadłeś, to wpadniesz we friendzone. mało dałeś informacji więc ciężko coś doradzić. nie wiem co robicie na co dzień w tym kółku religijnym czy gdzie tam uczęszczasz. ile macie lat? masz jej numer telefonu? weź przestań ją dotykać i miziać bez celu. masz jakieś podwaliny dotyku ale widzę że nie wiesz po co dotykasz. dotykając masz ją przyzwyczajać do bliskości. coraz więcej, coraz bardziej. co Ci z tego że klepniesz ją w tyłek? ja mogę klepnąć w tyłek połowę dziewczyn wychodzącą z metra. ponieważ odkryłeś się, to chłodzenie nic tu nie da. zakładając ze nigdy z nią nigdzie nie wychodziłeś tylko stykacie się w jakimś tam obszarze (azylu? co to kur... jest) to musisz jej dobrze nawinąć makaron na uszy i wyciągnąć gdzieś ze sobą. masz dać jej emocje. dotyk ma teraz być seksualny. teraz masz tak zrobić, że ona będzie chciała żebyś ją pocałował a Ty będziesz tego unikał. Wtedy możesz ją pocałować w czółko. Masz doprowadzić do sytuacji, kiedy to ona będzie chciała spędzać z Tobą czas, a Ty jej powiesz patrząc jej w oczy i lektorskim głosem: "jesteś cudowną dziewczyną, wiesz? jesteś prawie jak moja młodsza siostrzyczka". Ty masz teraz pokazać żeś facet. Masz być jak bulterier. Jak wściekły byk. Jak Tommi Ly Dżons w Ściganym! Czaisz?
buziak ma być nagrodą dla niej a nie dla Ciebie. jeśli podobasz się jej to ona powinna chcieć Cię całować. jak już ma to tak wyglądać to działaj pewniej na tym gruncie. przestań się czaić bo ta relacja nie rozwija się i o ile już nie wpadłeś, to wpadniesz we friendzone. mało dałeś informacji więc ciężko coś doradzić. nie wiem co robicie na co dzień w tym kółku religijnym czy gdzie tam uczęszczasz. ile macie lat? masz jej numer telefonu? weź przestań ją dotykać i miziać bez celu. masz jakieś podwaliny dotyku ale widzę że nie wiesz po co dotykasz. dotykając masz ją przyzwyczajać do bliskości. coraz więcej, coraz bardziej. co Ci z tego że klepniesz ją w tyłek? ja mogę klepnąć w tyłek połowę dziewczyn wychodzącą z metra. ponieważ odkryłeś się, to chłodzenie nic tu nie da. zakładając ze nigdy z nią nigdzie nie wychodziłeś tylko stykacie się w jakimś tam obszarze (azylu? co to kur... jest) to musisz jej dobrze nawinąć makaron na uszy i wyciągnąć gdzieś ze sobą. masz dać jej emocje. dotyk ma teraz być seksualny. teraz masz tak zrobić, że ona będzie chciała żebyś ją pocałował a Ty będziesz tego unikał. Wtedy możesz ją pocałować w czółko. Masz doprowadzić do sytuacji, kiedy to ona będzie chciała spędzać z Tobą czas, a Ty jej powiesz patrząc jej w oczy i lektorskim głosem: "jesteś cudowną dziewczyną, wiesz? jesteś prawie jak moja młodsza siostrzyczka". Ty masz teraz pokazać żeś facet. Masz być jak bulterier. Jak wściekły byk. Jak Tommi Ly Dżons w Ściganym! Czaisz?
Całuj się i nie zastanawiaj, jeszcze trochę poczekasz to friendzone zagości u ciebie w relacji. A jak odtraci to chłodnik.