Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Brak pełnego zaangażowania.

71 posts / 0 new
Ostatni
Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0
Brak pełnego zaangażowania.

Witam ,jestem z dziewczyną od jakis 3 miesiecy dobra relacja dogadujemy sie żartujemy i spedzamy miło czas ,ale wlasnie rzadko znajduje go dla mnie gdyż czasami psiapiólki czy inne duperele , bywa ze wydzimy sie raz na tydzień i ciezko aby ona cos zapropononowała zeby chociaż na chwile do niej wpasc jezeli ona tego nie moze zrobić.Ostatno sie troszke zdenerwowalem gdyz napisala ze dop za pare dni sie mozemy spotkać , pomimo tego ze wstepnie sie umawialismy na wczesniej tylko miala dac znac... Wiec napisałem jej czy sie cos dla niej w ogole licze i sadze ze jezeli komuś zalezy na 2 osobie to czas sie zawsze znajdzie.. i ze nie mam zamiaru w pelni sie posiwecać jezeli jestem dla niej tylko po to zebym był , bez żadnych uczuć. Ania dopisała ze jestem dla niej ważny strasznie mnie lubi lecz nie moze odnaleźć sie w naszym zwiazku nie potrafi sie w pelni zaangazować i sama nie wie dla czego... Ania ma 23 lata ja rownież gdy sie wiazalismy powiedziala ze jest po rocznym zwiazku ktory zakonczyla gdyz byl toksyczny ale ze jest w stanie pisać nowy rozdzial w zyciu ze mna ... obawiałem sie ze stanę sie zapchaj dziurą, tamponem i teraz bardzo prawdopodobne ze tak sie stało , chyba ze jakiś szit , co sadzicie Panowie i jaki plan?

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

Jak wygląda Twoje życie bez niej? hobby, kumple itd.

nomen
Portret użytkownika nomen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 24
Miejscowość: PL

Dołączył: 2012-01-21
Punkty pomocy: 1655

Zajmij się sobą, laska Cię nie kocha. Zrób jej lusterko, zachowuj się tak jak ona w tym czasie poznawaj nowe, baw się życiem.. nic tu nie ugrasz przyjacielu.

Ten "związek" może dać Ci sporadyczne miłe spędzanie czasu nic więcej z niego nie wyciśniesz moim zdaniem. Bierz co dają albo kończ.

“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

No myśle ze jest dobrze czesto jak ona sie odezwie co robie to akurat wlasnie ze znajomymi jakis grill mam czy cos , hobby to mam gotuję jak i rowniez sport , to nie jest tak ze caly czas nie mam co robic i nekam ja o spotkania , ale jak nie widze z jje strony checi , prawie zawsze to ja musze napisac o spotkanie i czesto bywa ze jest juz umowiona z psiapsiulką ktorąś i jestem przekonany ze tak jest a nie cos na boku to w koncu wybuchlem bo ile mozna , no i sama przyznala brak zaangazowania.

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

W takim razie ja bym nic nie proponował i nie zagadywał, a jak nie wyjdzie z niczym to bym olał totalnie. Chociaż po tym co piszesz to już bym olał, bo jaki sens jest się prosić o spotkanie...

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Możliwe, że odpowiada jej obecny układ, w którym widzicie się rzadko, ona dzięki temu może nie angażować uczuć tak bardzo, bo możliwe, że coś tam jej siedzi we łbie po tym ostatnim związku, coś sobie ubzdurała i ogólnie jest pierwszoplanową aktorką dramatu, który sama tworzy. Ma lekko wyprany mózg i tu jest problem, bo będzie to rzutowało na relacji z Tobą, jak widać już rzutuje. Inna sprawa, że Ty też zacząłeś się nad wyraz już wkręcać i angażować, mogło nastąpić z Twojej strony przeinwestowanie w tej relacji, słowem- dajesz więcej, niż otrzymujesz w zamian. Dodatkowo, delikatnie zaczynasz już się jej narzucać i desperacko szukasz kontaktu, ciśniesz ją, aby jakoś zasygnalizowała swoje zaangażowanie i oczekujesz chyba jakichś deklaracji, a im bardziej Ty będziesz naciskał, tym bardziej ona będzie się wycofywać. Zakładam, że Ty coraz bardziej będziesz sfrustrowany, będziesz się prał, aby wymusić na niej zainteresowanie.

Wydaje mi się, że powinieneś odwrócić lekko proporcje, wycofać się, dać jej pole do działania i poczekać na jej ruch. Pisałeś, że z jej inicjatywy nie ma spotkań, ale może jest tak dlatego, że Ty nie dajesz jej możliwości do wykazania się tą inicjatywą, gdyż za każdym razem to Ty proponujesz spotkania, organizujesz wszystko i dbasz, żeby było dobrze. Związek natomiast to relacja obarczona odpowiedzialnością, spoczywającą na obu jego stronach i obie strony powinny starać się o to, by było dobrze. Nie tylko na Tobie spoczywa obowiązek pielęgnowania tej relacji.

W tym momencie Ciebie zbyt bardzo ponoszą już emocje, czujesz, że pali Ci się chyba grunt pod nogami i coraz bardziej zaciskasz jej pętle na szyi, a tym bardziej ona będzie się wyrywać. Daj jej trochę niepewności o Ciebie, nie bądź na każde zawołanie i ogólnodostępny, pozwól jej o siebie zawalczyć, bo nic nie jest dane raz jeden na zawsze, a tanie mięso jedzą psy. Bądź wyzwaniem, niech się stara o Twoją uwagę, niech ma poczucie, że nie ma Cię w garści i nie będziesz wiecznie czekał na to, aż panna zdecyduje się poświęcić Ci odrobinę swojego cennego czasu. Są inne i, jeśli ona nie będzie w stanie dać Ci szczęścia, zrobi to inna. Niech ona ma taką świadomość.

Jeśli będziesz odpowiednio pociągał za sznurki w tej relacji, to nie staniesz się tamponem, zapchajdziurą, plastrem, czy innym wypełniaczem pustki, czy czasoumilaczem. Jak widać, ona nie potrzebuje specjalnie Ciebie na co dzień, nie potrzebuje, żebyś ten czas jej stale wypełniał. Fakt, że często wybiera kogoś innego, niż Ciebie, koleżaneczki, psiapsiółeczki są ważniejsze, a Ty jesteś dopiero na którymś tam mało znaczącym miejscu, oznacza, że coś tu nie gra, nie wywołujesz w niej takich emocji i nie dostarczasz odpowiednich doznań, na które w jej życiu byłoby zapotrzebowanie i miałaby deficyt. To podobna zasada jak z narkotykiem. Uzależniasz się od czegoś, nie możesz żyć bez czegoś, co robi Ci dobrze, z tym, że po pewnym czasie organizm uodparnia się na to i potrzebuje albo większych dawek, albo czegoś mocniejszego, więc musisz odpowiednio dawkować emocje i dostarczać jej tego, bez czego ciężko będzie jej się obyć. Bądź nieprzewidywalny, bądź tajemniczy i męski, stanowczy, kreatywny.

Faktem jest, że jeśli kobieta czuje do Ciebie coś poważnego, kręcisz ją, leci na Ciebie, to zawsze znajdzie czas i powód, żeby się z Tobą spotkać i być w Twoim otoczeniu, spędzać z Tobą czas. Tak więc, jeśli jesteś dopiero w połowie stawki w wyścigu do jej serca, to nie wiem, czy warto się z taką kobieta dalej kokosić.

"Don't trust the smile, trust the actions"

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Doceniam Smile

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Zeby kogoś pokochać trzeba chyba trochu czasu a nie tak od razu Smile

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Zeby kogoś pokochać trzeba chyba trochu czasu a nie tak od razu Smile

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Spoko, ale zauważ, że już dajesz jej jakąś taryfę ulgową, usprawiedliwiasz, a tu nie chodzi o to, żeby być w związku i przekonywać kobietę, że jesteś dla niej najlepszym wyborem, bo ona sama powinna do takich wniosków dojść, jeszcze przed samym wkroczeniem w ten związek. Po co być z kimś tak na pół gwizdka i naiwnie oczekiwać na korzystniejszy rozwój sytuacji? Ja bym raczej nie czuł się najlepiej w takiej relacji, wiedząc, że kobieta nie ma przekonania, że dobrze zrobiła wchodząc ze mną w związek. Ty jej logiczną argumentacją do tego nie przekonasz. Zmień emocje- zmienisz jej decyzję/podejście do relacji.

"Zeby kogoś pokochać trzeba chyba trochu czasu a nie tak od razu"- Powiem więcej. Ta miłość to nie jest wcale taka prosta sprawa. Można z kimś być rok, 5, czy nawet 10 i nie czuć tego wszystkiego, a tkwić w relacji z braku laku i lepszych widoków na przyszłość. Jak do tej pory nie wydaje mi się, abym doświadczył miłości. Ani ja nie kochałem, ani raczej nie czułem się kochany, bo to, co często gęsto szumnie nazywane jest miłością, faktycznie niewiele ma z nią wspólnego, co później zresztą często życie weryfikuje i wychodzi w praniu, jak tylko pojawi się pierwszy poważniejszy problem i chowa się głowę w piasek.

Inną sprawą jest fakt, że czasami możemy nie dopuszczać do siebie myśli, że tkwimy w czarnej dupie, a oszukujemy się, że jest inaczej i to tylko przejściowe. Powiem tak: skoro już na początku są problemy i nie ma tego słynnego, mitycznego "czegoś", a zazwyczaj to właśnie na samym początku związku są te fajerwerki, a z czasem to przemija, to wg mnie nie ma tu widoków na korzystny rozwój sytuacji, chociaż mogę się mylić.

"Don't trust the smile, trust the actions"

papusiek1
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-07-20
Punkty pomocy: 458

Jestem zdania ,że wszystko można naprawić. Zabierz ją w pełną emocji podróż do jakiegoś "magicznego" miejsca bo nic tak nie łączy jak wspólne doznania i emocje Wink
Nie rób jej wyrzutów ,z powodów tego jak cię traktuje bo to nie jej wina. Najwyraźniej robisz coś co cię od niej odpycha. Wydaje mi się ,że nie masz na tyle fajnego własnego życia ,że ona nie chce być do niego zaproszona. Jeśli nadal będziesz robił jej wyrzuty i naciskał zamiast zająć się jakimś hobby ,lub poszerzaniem kontaktów towarzyskich to ona cię po prostu zostawi. Spójrz na to tak ,że to ty jesteś prezentem dla niej a nie ona dla ciebie bo tylko wtedy poznasz własną wartość i pamiętaj "Żeby zdobyć kobietę , musisz być gotów ją stracić".
Powodzenia

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

LeTombeur i reszta , jak sadzicie co jej teraz odpisać po takim smsie z jej strony ? Bo jeszcze nic nie pisałem a nie odezwanie sie chyba bedzie szczeniackiem i pokaze jej ze sie obrazilem czy załamalem....

rydzykant
Portret użytkownika rydzykant
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: krk

Dołączył: 2012-06-26
Punkty pomocy: 529

jakim smsie? nie moge go w Twojej wypowiedzi znalezc;)
chyba, że 'żeby kogos pokochac..."?

rydzykant

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Ania dopisała ze jestem dla niej ważny strasznie mnie lubi i spedzac ze mna czas lecz nie moze odnaleźć sie w naszym zwiazku nie potrafi sie w pelni zaangazować i sama nie wie dla czego...

rydzykant
Portret użytkownika rydzykant
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: krk

Dołączył: 2012-06-26
Punkty pomocy: 529

powiedz jej, ze wcale nie oczekujesz zwiazku. to na nie dziala. dodaj tez, ze skoro lubi z Toba spedzac czas, to mozecie sie czasami spotkac i niech je zapropouje jesli bedzie chciala. na tych spotkaniach dzialaj i spraw zeby chciala ich wiecej, a w koncu zacznie chciec byc zwiazku z facetem ciekawym i przyprawiajacym emocji. po tej wiadomosci nie narzucaj sie juz. odezwie sie szybciej niz znalazlaby czas gdybys Ty proponowal.

rydzykant

vision
Portret użytkownika vision
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2011-12-22
Punkty pomocy: 77

3 miesiące związku i brak zaangażowania bo robisz za plaster dla niej, jestes ukojeniem na jej ból związanym z jej poprzednim związkiem,chcesz żeby ona się angażowała ale na siłe kobiety do tego nie zmusisz, sama musi czuć a skoro ona ci mówi że nie potrafi się w pełni zaangażowac i nie wie dlaczego znaczy to tyle że nie wiążę z tobą jakiś dalekich planów, gdy jej przejdzie czas zadumy nad ex,poszuka nowego a ty zostaniesz z niczym, zresztą ona już widzi że się mocno wkręcasz po 3 miesiącach, nie bawem wyciągnie swoją broń jaką jest zazdrość żeby sprawdzić na ile cię już ma w garści, nie jesteś dla niej wyzwaniem, jesteś bo fajnie jej czas leci z tobą ale to długo już nie potrwa

pepeers1
Portret użytkownika pepeers1
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-03-25
Punkty pomocy: 625

"Wiec napisałem jej czy sie cos dla niej w ogole licze i sadze ze jezeli komuś zalezy na 2 osobie to czas sie zawsze znajdzie".

I po co to pytanie? Mogłeś jej jeszcze napisać, że chcesz się z nią ożenić i mieć gromadkę dzieci...Ech...

Nie dawaj od siebie więcej niż ona nie daje od siebie. Po drugie mniej swoje zajęcia-jak nie masz to sobie znajdź... Po trzecie przestań pokazywać jaki to jesteś potrzebującym przytulaskiem...

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Spotykasz się z nią spędzasz miło czas, sypiacie ze sobą, sypiacie prawda? Ona znajduje dla Ciebie czas, czasem go nie znajduje. Powiedz mi dlaczego masz się czuć w obowiązku spotykania się z nią kiedy ona ma czas dla Ciebie. Przecież nie zawsze musisz się zgadzać na jej propozycje spotkań, też masz mieć prawo do własnego życia, swoich spraw znajomych. Atrakcyjny mężczyzna to taki który ma coś innego do roboty poza swoją kobietą.

Nie żal się jej że ona nie zawsze ma dla Ciebie czas bo jeśli tak jest pokaż jej że Ty też nie zawsze dla niej znajdziesz ten czas. Nie zadawaj jej logicznych pytań w stylu czy Ty się dla niej liczysz, myślisz że facet który zna swoją wartość, żebrze o względy kobiety takim pytaniem? Nie skupiaj się tylko na tym jednym aspekcie Twojego życia czyli relacji z nią. Bo jak na moją intuicję to zaczynasz się w nią za bardzo wkręcać. Idź z kumplami na piwo, zajmij się jakimś swoim hobby, zrób coś dla siebie. A sam wkrótce zobaczysz, że ona to zauważy i to ona zacznie o Ciebie zabiegać. Kobiety to uwodzicielki od zawsze pozwól jej trochę Cię popodrywać.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

sypiamy w dosownym tego slowa znaczeniu , moze byla juz z 5 razy u mnie spac ale jest w sumie wszystko bez sexu , wiec moze tego jej brakuje ale mowila ze potrzebuje pelnego zaufania itd zeby nie naciskac do tego. Mam zamiar nie odpw na tego smsa , jak sie zapyta czemu sie nie odzywalem czy jestem zly to co odpowiedziec? nie chce nic w stylu ze tez ma rece i moze sie odezwac bo w sumie czesto to ona pierwsza pisze do mnie co taam , czy na dzien dobry.

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

za cyca albo cipkę chociaż złapałeś ? Laughing out loud

a tak w ogóle nie przepadam za osobami, które używają takich zwrotów jak: co tam?, aha, co robisz, co tam jeszcze powiesz itd.

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

ha no juz bez nabijania napisalem ze bylo wszystko oprocz klasycznego sexu.

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Masz 23 lata, ona była już u Ciebie 5 razy spałeś z nią w jednym łóżku i na co Ty czekasz? Powiedz mi co Ty wogóle z nią robisz spotykasz się z dziewczyną 3 miesiące nie doprowadziłeś do seksu, słuchasz jej babskiego gadania i jej głupawych wątpliwości zamiast robić swoje. Do tego nie doprowadzasz do seksu i pytasz ją o związek. To teraz widzisz jaki masz efekt, Jeśli nie doprowadzisz do seksu, związku to Ty nie zbudujesz bo niby na czym chcesz ten związek budować. Przecież to jest jakieś zboczone jak można spotykać się z dziewczyną 3 miesiące i z nią nie sypiać. Powoli stajesz się jej przyjacielem, bo wpadasz powoli w ramę pod tytułem nudny i nie wie czego chce. Kobieta Ci tego nie powie, ale jeśli chcesz z nią cokolwiek osiągnąć to bez seksu jej facetem raczej nie zostaniesz co najwyżej kolegą albo przyjacielem.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

No tak... wszystko na temat sexu staneło na tym ze mamy o tym pogadać w 4 oczy a nie przez sms. Odezwała sie wlasnie do mnie piszac : Teraz ty nie bedziesz sie odzywal ?

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

No tak... wszystko na temat sexu staneło na tym ze mamy o tym pogadać w 4 oczy a nie przez sms. Odezwała sie wlasnie do mnie piszac : Teraz ty nie bedziesz sie odzywal ?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

w 4 oczy ale nie pogadać. O tym się nie gada, to się robi! Mięciutki jesteś, oj mięciutki!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Ale Ty nie masz z nią prowadzić logicznych rozmów na temat seksu. Tylko wzbudzić w niej uczucia seksualne poprzez np. poruszane tematy, dotyk, pocałunek. Zabierz takie małe świece na to spotkanie. Znajdź w sieci jakąś muzykę sensual music czy erotic music volume. Poczytaj na stronie jakie są seksualne tematy poruszane z kobietą, wejdź na artykuły Gracjana jak podniecić kobietę i już. Tu nie ma o czym rozmawiać, to trzeba zrobić.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Dobra moze pomozecie co odpisac jej a nie wrzucajcie mi

Bartosz21
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-27
Punkty pomocy: 0

Dobra moze pomozecie co odpisac jej a nie wrzucajcie mi

VanityFair
Portret użytkownika VanityFair
Nieobecny
Wiek: ?
Miejscowość: ?

Dołączył: 2012-07-14
Punkty pomocy: 555

"zostane tamponem " haha, zostałeś dodatkiem do jej życia ale nie jej prawdziwym facetem!!!
Jak kobieta jest zakochana/zauroczona to chce spędzac z facetem jak najwiecej czasu i wkurza się jak długo go nie widzi ( bo rozmysla co moze wpasc mu do głowy, gdy go nie ma u boku).
Ona traktuje to bardzo luzno, a Ty jak widać nie- skoro przedstawiasz tą sytuację na forum wnioskuje ze nie czujesz się z jej podejsciem dobrze.

Kwestia czy chcesz tkwić w takim związku, czy nie? I jak bardzo Ci na niej zależy. Zadbaj o siebie, o swój rozwój i niezaniedbuj poznawania nowych kobiet. Zdystansuj się i tez nie znajduj czasu na spotkania na jej zawołanie. Zrób jej ostre lustro. Zobaczysz czy wtedy wykaże większą inicjatywę i uświadomi sobie brak czasu z Tobą, czy wręcz przeciwnie będzie jej pasować to.

Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Nic jej nie odpisuj niech wariuje, w sumie to już to robi. Napisz jej jutro przecież ja Ci nie bronię żebyś się pierwsza do mnie odezwała a wczoraj byłem zajęty. Byłem z kumplami na kręglach a później pojechaliśmy na imprezę. I nie słyszałem, dzwonka sms. Napisz jej tak niech wie że powoli Cię traci a i bez niej potrafisz się świetnie bawić.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Barmano
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-07-29
Punkty pomocy: 83

Dokładnie jak Ronlouis napisał.
Poza tym nie czuj się w obowiązku odpisywać na każdy sms.
Po twoich postach wnoszę, że bardzo mechanicznie na to reagujesz i masz duużą presję.
Rada dla Ciebie magiczne słowo: L U Z
Bądź gotów ją stracić, przekraczaj granicę jak czujesz opór lekko się wycofuj i z konsekwencją do przodu to apropo seksu.
Nawet w ogóle możesz olać rozmowę o tej waszej relacji i się bawić jak gdyby nigdy nic.
Nie pytaj sie jej jaki to dla niej jesteś wążny!!!
W ogóle zarzuć logiczne analizowanie tematu.
I jeszcze raz L U Z
Niech spadnie z Ciebie presja bo inaczej dostaniesz sztylet w serce.