Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Brak gotowości na nowy związek?

19 posts / 0 new
Ostatni
TuiTeraz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-04-07
Punkty pomocy: 0
Brak gotowości na nowy związek?

2 miesiace temu poznałem interesującą dziewczynę.

Popełniłem dużo błędów, brakowało kontaktu fizycznego.
A teraz mamy koronawirusa, ktory nieuchronnie prowadzi do friendzone. I sobie z tym nie radzę.

Sytuacja A:
Nie spaliśmy ze sobą, nie całowaliśmy się. Byłem u niej, jakieś 120 km ode mnie. Ja zaproponowałem, ona bardzo się ucieszyła.

Mija trochę czasu. Za jakiś mówię jej, że ją porywam.
Odpowiada mi, że porwanie możemy zrobić kiedy indziej, a teraz mogę pojechac do jej rodzicow. Wiedziałem, że jej rodzina mocno panikowała z tym koronawirusem, ale się przemogli

TuiTeraz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-04-07
Punkty pomocy: 0

Kontynuacja, bo ucięło mi wiadomośc:
Nie czułem się z tym komfortowo, ale sie zgodzilem, zawsze to okazja do lepszego poznania jej i jej rodziców.
Rozmawiamy i proponuję spacer. Mówi, że w jej okolicach nie ma fajnych miejsc. A takie takie miejsca jak rynek odpadają, bo koronawirus. Taki cios w policzek.

Odebrałem to jako kompletny brak zainteresowania.
Ale z drugiej strony – jednak zaprasza mnie do swoich rodziców. To chyba coś znaczy? Wielu moich znajomych nie było zaproszonych do domu nawet po długim okresie związku.
Totalnie nie rozumiałem tej sytuacji. Wizyta u jej rodziców, spacer - nie.

Sytuacja B:
Dowiaduję się, że mają wprowadzić na drugi dzień większe restrykcje związane z koronawirusem.
Dzwonię do niej i mówię, jak wygląda sytuacja. I jak chce, mogę do niej przyjechać, pójdziemy w fajne miejsce, które odkryłem w jej okolicach. Miała się zastanowic (chwilę, bo to ponad 200 km ode mnie).
Po czym odpisuje, że po zasięgnięciu rady jednak musi zrezygnować.
Mocno mnie to ruszyło.
Myślę sobie: jeśli by jej zależało, to by się zgodziła.
Ale: może rzeczywiście bardzo panikuje? Dwie kobiety, z którymi rozmawiałem, mówily, że też by tak postąpiły. Ze koronawirus, ryzyko, koniec kontaktów.

Teraz czasem ja inicjuję kontakt, czasem ona.

Dzwonię do niej, Mówię, że wolę rozmowę od pisania na FB, rozmawiamy ponad pół 40 min.
Dzwonię za tydzień. Gadamy długo, ponad 50 minut. Mówię, że wolę rozmawiac przez telefon niż pisać na Messengerze.
Ona mówi, że ona dopiero uczy się rozmów przez telefon. A laska ma ponad 25 lat.

Mówiła, że ona sama nie lubi dzownić, ale że zawsze odbiera, chyba że nie usłyszy, albo nie zdąży. Taka postawa pasywno neutralna.

„Nie lubię dzwonić, nie lubię rozmawiac, chyba że dzwonisz, to odbiorę”.

I sam wiedz tu, facecie, czy ona chce z tobą gadac, czy nie.

No i jest masę innych sygnałów pasywno-neutralnych.
Zaprasza mnie do rodziców, ale na spacer ze mną nie chce pójsć.
Woli pisać, zamiast dzwonić, ale nie odkłada słuchawki pierwsza.

Ostatnio dużo o tym myślę i chyba mam rozwiązanie:
Kilka miesięcy temu miała chłopaka, który miał ją w dupie. Chyba do teraz to przeżywa, do tego szuka szuka pracy i chyba nastało u niej takie combo, ale nie chce się do tego przyznać.

Czy może być, że ona nie jest gotowa na związek, ale dopuszcza mnie do siebie, bym się nie zniechęcił, bo może w przyszłosci coś wypali?

Jak to pociągnąc dalej?

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 227

Psiapsiasz się z laską 2 miesiące i nie spróbowałeś jej pocałować?

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

TuiTeraz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-04-07
Punkty pomocy: 0

Nie całowaliśmy się, to jest bład, o którym wspomniałem na początku.
Ja oczekiwałem od niej jasnych sygnałów, żeby ją pocałować, ale jasnych sygnałów nie było. Wiem, że popełniłem błąd.
Mieszka ode mnie ponad 120 km, widzieliśmy się na żywo 3 razy.
Dużo pisaliśmy przez internet.

Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135

Żeby dostawać te jasne sygnały, musisz zadbać o atmosferę, eskalować dotyk,robiłeś to ?

Postaw wszystko na jedną kartę na następnym spotkaniu, jakieś gorące słówka, film + winko i próbuj, szkoda Twojego i jej czasu na niezdecydowanego kolesia

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Totalnie nie rozumiałem tej sytuacji. Wizyta u jej rodziców, spacer - nie.

-Mówi, że w jej okolicach nie ma fajnych miejsc. A takie takie miejsca jak rynek odpadają, bo koronawirus.

Nie wiem jak bardziej jasnej odpowiedzi oczekujesz od niej, aniżeli Ci ją podała Wink
Czasem nie warto się doszukiwać drugiego dna, bo go po prostu nie ma. Jest koronawirus - laska nie chce iść, proste.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Według mnie to głęboki friendzone a Ty jeszcze się w nim zaglebiasz...

Nie było sexu,nie było KC ,jedyne co było to rozmowy przez tel którymi sam ją uświadamiasz ze jesteś kolega z którym można pogadać lub popisać w dobie wirusa jak jej się nudzi.

Jeśli przed wirusem nie udało Ci się doprowadzic do w/w rzeczy to teraz będzie jeszcze trudniej a Ona Ci w tym jak widać nie chce pomóc.

Daj sobie z nią siana ,znajdź sobie kogoś bliżej i wes się za nią porządnie .

Ewentualnie jak chcesz tu coś jeszcze ugrać to spróbuj oddalić się od niej ,nie być na każde zawołanie, może jak zobaczy ze może Cię stracić to coś ja ruszy , odwróc sytuacje tak żebys to Ty miał w dupie a ona latała bo narazie jest odwrotnie.
Jak juz Ci się to uda to wes się za nią pozadnie ,KC,Sex ,emocje i być pewny siebie i swoich celów.
Chociaż wydaje mi się ze nic z tego nie będzie.

POZDRO Wink

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 227

Ustalmy jedną rzecz, nie zrobiłeś nic, aby laska rozpatrywała Ciebie jako kandydata do związku. Nie rozkminiaj, czy ona jest gotowa, zastanów się, czy ty jesteś gotowy? Podstawy, klasyki - wiem, przewija się to jak mantra. Wiem też, że gdybyś przyswoił tę wiedzę to działałbyś inaczej i nie zadawał takich pytań. Sam niejednokrotnie musiałem się sparzyć, popełnić błędy i poczuć ich konsekwencje na własnej skórze, aby zaakceptować pewne fakty. Czy ta sytuacja jest beznadziejna? Sądzę, że dla tej dziewczyny jesteś tylko kolegą. Osobiście uciąłbym przyjacielskie pogaduszki, zobaczył jak ona zareaguje. Nie nadskakuj jej, nie narzucaj się... ale wiesz co? To wszystko jest w podstawach. Jeśli nie chcesz powielać błędów i robić nowych - bierz się do lektury.

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

"Nie czułem się z tym komfortowo, ale sie zgodzilem"

Po tym jednym zdaniu mogę Ci powiedzieć, że absolutnie nic z tego nie będzie. Ogranicz kontakt albo wręcz go urwij, poświęć czas kwarantanny na podstawy, blogi, lekturę podobnych tematów na forum i wówczas również zdasz sobie sprawę ze swojej fatalnej sytuacji.

TuiTeraz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-04-07
Punkty pomocy: 0

Dziękuję za odpowiedzi.
Zadam trochę przewrotnie pytanie: czyli na chwile obecna ja, jako dość niesmialy facet, nie mam szans w zwiazkach?

Tak, nie pocałowałem jej. Nie było eskalacji dotyku.
Ale czy to rzeczywiście wzystko skreśliło?

W kwarantannie zacząłem czytać książki o podrywaniu, w tym książkę Adepta. Zastanawiam się, jak uratować tę relację.

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

Miałem podobną sytuację całkiem niedawno. Do momentu drugiego spotkania, gdzie było KC wszystko było zajebiście. Na kolejnym spokojnie mógłby być sex. Następnie wprowadzili obostrzenia związku z wirusem i skończyło się tylko na pisaniu i dzwonieniu. Po dwóch tygodniach łajzowania przeze mnie, z dnia na dzień przestała się odzywać, wszędzie mnie po blokowała. Ja przynajmniej nie wyczułem, że do tego to zmierza, niby źle nie było. Ale teraz wiem, że brakowało mi zdecydowania, byłem needy. Znudziłem się jej i już nie czuła tych emocji.
Działaj, bierz wskazówki kolegów wyżej, bo niedługo temat może być zakończony.

snumik
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: '98
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-07-06
Punkty pomocy: 539

Nikt nie powiedział, że jako nieśmiały facet nie możesz mieć kobiety. Wręcz przeciwnie.
Tylko, żeby utrzymać związek w ryzach musisz być pewnym siebie facetem w innym wypadku będziesz pod kapciem laski, a jak już wiemy, jeśli oddamy ster lasce to nie skończy się to w inny sposób jak skończył Titanic Smile
Pracuj nad pewnością siebie, bądź zdecydowany, wychodź ze swojej strefy komfortu, a z czasem będziesz w tym lepszy.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Pytasz czy bedac niesmialym facetem nie masz szans będąc w zwiazku czy szans na związek?

POZDRO Wink

TuiTeraz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-04-07
Punkty pomocy: 0

No, tu raczej chodzi mi te początkowe etapy, czyli szanse na związek Smile

No, popełniłem bład. Za bardzo czekałem na sygnały od niej, aby wykonać następny krok.
Wtedy kiedy chcialem do niej przyjechać i pocałować ją. Nie udało się. Koronawirus zaskoczył wszystkich.

A jak interpretujecie fakt, że zaprosila mnie do domu swoich rodziców? Raczej się to nie zdarza często?

Będzie miała niedługo rodziny, to może wyślę jej kwiaty pocztą kwiatową. Nie przyjadę, bo za bardzo boi się koornawirusa. Co myślicie o tym pomyśle?

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

kup jej jeszcze rolls royce różowego, tylko weź kredyt.
weź kurwa poczytaj wpisy i podstawy to nie będziesz takich pytań durnych zadawał.
poznałeś klientke która ma cię za kolegę, ty jedziesz po spotkaniu poznać jej rodziców, nie całowałeś, nie przytulałeś o seksie nie wspominam nawet i chcesz jej kwiaty wysyłać, ja pierdole...
serio, poczytaj najpierw to co wspomniałem i wróć do nas i napisz co sądzisz sam o swoim podejściu. wierz mi, że wtedy całkowicie inaczej spojrzysz na temat i zrozumiesz ostrość mojego wpisu,

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Dobra teraz tak na serio. ...
Wystarczyło jedno twoje zdanie abym w 100 % stwierdził ze Ty nic tam nie ugrasz po za byciem jej kolega .

Daj sobie z nią spokój tak zwyczajnie , czas spędzony w domu poświęć na czytanie forum ,tematów, blogów a jak sytuacja się poprawi poznawaj nowe dziewczyny ,daj im emocje ,flirtuj ,dąż do Kc i sexu

Jak juz do tego dojdziesz to wróć tu na forum i do tego tematu ,przeczytaj go i mam nadzieje ze wtedy kapniesz się o jakie zdanie chodziło i więcej na takie pomysły nie wpadniesz bo przez chwile pomyślałem ze to jakiś żart albo trolling.

POZDRO Wink

Rozrywkowy
Portret użytkownika Rozrywkowy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2017-02-07
Punkty pomocy: 460

Daj sobie spokój i poczytaj w końcu podstawy, może wtedy ci się oczy trochę otworzą. Nie pokazałeś się jej jako facet tylko kolega, misiujesz, nie zrobiłeś nic w jej kierunku I jeszcze się dziwisz czy fakt że nie wprowadziłeś dotyku, nie pocałowałeś jej i nie było seksu może wszystko skreślić? Owszem może i powiem więcej SKREŚLI wszystko prędzej czy później. Gdybyś nie był kolejnym który pisze na forum, nie czytając wcześniej podstaw to tego tematu by nie było i głupich pytań. Nie zrobiłeś nic w jej kierunku poza słodkim pierdolamento i doszukujesz się w jej ruchach czegoś czego nie ma. Co z tego że zaprosiła cie do rodziców? To nie znaczy że już zostanie twoja żona na zawsze. Tlumaczysz jej zachowania, siedzisz i rozmyślasz nad tym doszukując się bóg wie czego. Zacznij czytać podstawy, blogi i szukaj kobiet bliżej Ciebie,ale za nim się zabierzesz za pannę przeczytaj w końcu lewa stronę. Musisz zmienić wiele w swoim postępowaniu, myśleniu bo tak nie wróżę nic dobrego na przyszłość. Bądź w końcu facetem a nie miękkim słodkim misiem.

_____________________________________

''Człowiek może powiedzieć Ci miliony pięknych słów, ale kiedy patrzysz na jego zachowanie, dostajesz wszystkie odpowiedzi.''

Nie ścigaj kogoś kto nie chce być złapany.

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Świetny pomysł z tymi kwiatami! Przecież wiadomo że wtedy laska przeleci do Ciebie na skrzydłach miłości, rzuci się w ramiona, wyzna miłość i będzie błagać abyś ją przeleciał! Tak to właśnie działa...

Podstawy, podstawy, podstawy, a potem wróć, przeczytaj raz jeszcze cały swój temat i dopiero wówczas będzie można Ci jakoś realnie pomóc, na razie widzę że nie ma to większego sensu

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 665

"„Nie lubię dzwonić, nie lubię rozmawiac, chyba że dzwonisz, to odbiorę”."

Akurat to nie musi być oznaką braku zainteresowania. Miałem kiedyś taki przypadek. Robilem P&P i była poźniej zakochana z chęcią na związek.

Co do reszty to nic nie ugrasz w tym momencie. Ja bym zrobił min. tygodniowy chłodnik,zero zainteresowania i czekaj aż będzie koniec kwarantanny. Potem działaj Z JAJAMI Smile