Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Brak bliskich znajomych a życie towarzyskie

19 posts / 0 new
Ostatni
Zyzz
Portret użytkownika Zyzz
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Beverly Hills

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 117
Brak bliskich znajomych a życie towarzyskie

Jako że jestem samotnikiem i prowadzę raczej spokojny tryb życia, ciężko mi nawiązać jakieś bliższe relacje z ludźmi. Chciałbym wyjść do klubu, pobawić się, ale nie mam z kim, utraciłem kontakt z kolegami, większość ma pannę, więc do klubu ich się nie zaciągnie. Na taką grupę społeczności po prostu natrafiłem. Nie mam jakichś bliższych ziomków, całe dnie spędza się przed ekranem komputera, bo nie ma żadnych perspektyw na inne spędzenie czasu, a samemu latać po klubach to mi się nie widzi, całkiem inaczej jak idziesz z grupką ludzi czy kumplem. Przez to cierpi także sfera poznawania kobiet, bo myślę że podziałałbym coś na NG. I tak koło się zamyka i cały czas jestem w dupie. Czuję, że zaczyna wiać ode mnie desperacją pomału. Uważam że tu jedynie pomogłaby zmiana otoczenia. Wiem że wyszła z tego kupa rozżalonego gówna, ale może Wy mi jakoś pomożecie.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

"całe dnie spędza się przed ekranem komputera, bo nie ma żadnych perspektyw na inne spędzenie czasu"

No i tu masz przyczynę takiego stanu rzeczy. Ludzie do Ciebie nie przyjdą, Ty sam musisz do nich wyjść ;p Uczysz się? Pracujesz? Może tam spróbuj się z kimś zapoznać. Ewentualnie spróbuj zgadać się z kimś z podrywaja.

Zyzz
Portret użytkownika Zyzz
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Beverly Hills

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 117

Uczę się, nie ma nawet możliwości do zapoznania się, praktycznie same dziewczyny, a koledzy tak jak pisałem, mają laski i takie muły typowe.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Rozumiem że studiujesz? Studia to najlepszy okres na poznawanie nowych osób, idź na jakąś imprezę do akademika albo wyjdź z tymi dziewczynami do klubu- tam z pewnością poznasz ludzi. Jeśli nie możesz natrafić na kogoś ciekawego "w realu" to próbuj kogoś zapoznać przez Internet, w końcu mamy XXI wiek. Dużo jest takich osób jak Ty, ale boją się wyjść z inicjatywą. Może odnów stare kontakty z dzieciństwa? Ilu mieszkańców liczy Twoja miejscowość? Jeśli jesteś ze Szczecina to ja mogę wyjść z Tobą na balety ;>

Zyzz
Portret użytkownika Zyzz
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Beverly Hills

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 117

Niby najlepszy, ale takie towarzystwo się trafiło. Nawet nie mam tam bliższych znajomych w tych akademikach, a głupio na krzywy ryj się wpraszać Laughing out loud. 100 tys. mieszkańców.

Kasterian
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Wielka Brytania

Dołączył: 2015-02-26
Punkty pomocy: 81

Już wolałbym wyjść samemu do klubu niż być skazanym na taką samotność.

-Puer-
Portret użytkownika -Puer-
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: w mazowieckim

Dołączył: 2015-01-14
Punkty pomocy: 14

Zaproś do klubu koleżanki z klasy Smile
A poza tym pójść samemu do klubu, to też żadna ujma czy wstyd. Zawsze po drodze można kogoś spotkać.
Albo może zapisz się do jakiegoś koła, czy klubu. Poznałbyś osoby z podobnymi zainteresowaniami do Twoich.

________________________________________________________

"Projektowanie własnego życia uskrzydla..."
________________________________________________________

Funny79
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bielsko-Biała

Dołączył: 2015-03-21
Punkty pomocy: 48

"nie ma nawet możliwości do zapoznania się, praktycznie same dziewczyny"
To z dziewczynami zapoznać się już nie możesz ?

Powiem Ci tak - od jakiegoś czasu jestem w bardzo podobnej sytuacji. Dawniej miałem wielu znajomych, byłem duszą towarzystwa; później miałem pewną operację, która zdewastowała mi psychę, doszły pewne problemy 'zdrowotne'. Od tamtego czasu zacząłem ograniczać kontakty z ludźmi, co raz więcej czasu spędzałem w domu, aż zostałem praktycznie sam. Dopiero po wielu miesiącach uświadomiłem sobie, w jakim tkwię bagnie.
Zacząłem interesować się samorozwojem, rozważyłem sens swojej egzystencji, przemyślałem, co jest dla mnie ważne, jakie zasady w życiu wyznaję i odzyskałem poczucie własnej wartości. W rezultacie stałem się znacznie bardziej otwarty na ludzi. Zacząłem dostrzegać utratę większości oporów przed mówieniem tego, co myślę - w poprawiło to moje relacje z 'towarzystwem'. Co prawda aktualne otoczenie mam nieco spalone i nie widzę tam ludzi z którymi byłbym w stanie wejść w bliższą znajomość, ale specjalnie mnie to nie ogranicza. Zauważyłem, że duże możliwości poznawania nowych ludzi daje uprawienie sportu i to polecam także i Tobie.
Inna opcja to właśnie samodzielne wypady do klubu. Na początku ciężko się przełamać, jest masa dylematów typu 'co ja tam będę sam robił', ale jak już jesteś w klubie to one znikają Wink

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

"Tam spotykają się najlepsi ludzie..."

Ojej. A mają Ci najlepsi ludzie jakiś konkretny kolor oczu, skóry, albo może ich włosy łonowe kręcą się w określonym kierunku hm? Czy też może dobór naturalny, któremu nikt JESZCZE nie pomógł, nie zdążył wytworzyć kryteriów ułatwiających odróżnianie tych prawdziwych, najlepszych od ścierwa i lewactwa? Kiedyś to był kolor włosów, kształt nosa, albo uszu, teraz to może być np. brak ślubu kościelnego, poglądy polityczne, albo zbyt obcisłe spodnie.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

kjet
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2011-06-23
Punkty pomocy: 346

w 100% się zgadzam, nie będę pisał tego samego bo szkoda pamięci na dysku na serwerze Tongue

Randi
Portret użytkownika Randi
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-05-20
Punkty pomocy: 437

"A jak chcesz spotkać wartościowych ludzi, to środowiska narodowe, katolickie, kombatanckie, miejsca jak biblioteka, strzelnica - tam pojawiają się najlepsi ludzie, kobiety również, te wartościowe. A nie lewackie czy tam inne, dla których planem na jutro jest cytuje: "Upierdolić się jak świnia"."

To żart?

//
@OP

Stary skończ pierdolić i idź do tego klubu. Za niedługo będziesz miał znajomych to sobie wymyślisz, że na twój "podryw" źle wpływają warunki życia morświna. Na początku będzie drętwo, ale do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić.

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

do usunięcia, bo chciałem bekowy obrazek wstawić, ale się nie dało. Luzuj poślady bro.

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Eeeee tam sam sobie wymówki wymyślasz. Niby czegoś chcesz, ale "nieee, bo coś tam". Chcesz iść na NG? Nie masz z kim? To idź sam, albo nie marudź. Nie czujesz się pewnie wychodząc samemu? To sobie wypróbuj jakieś wjeżdżające na psychę audio z pseudohipnozą co by ci dodało pewności siebie (krótkotrwałe, ale działa, testowałem).

Romantyczny
Nieobecny
Pierdoła - Kasuje i edytuje swoje wpisy
Wiek: 85
Miejscowość: Podkarpackie

Dołączył: 2014-04-11
Punkty pomocy: 20

Do klubu wolę iść sam niz z gośćmi co będą trzymać piwo w ręku i stać pod ścianą. Większa wiocha jak z nimi stoisz, niż gdy jesteś sam i wbijasz na parkiet, gdzieś gdzie nikt Cię nie zna i się świetnie bawisz, a w tłumie zawsze coś zamacasz.

Zadzwoń do kogoś pogadaj, ja przez długi okres bardzo rzadko się spotykałem z kimkolwiek dopiero gdy poszedłem do pracy to pojawili się znajomi i laseczki Laughing out loud z którymi zawsze coś namieszam ale lać na to. Siedząc w domu nie bardzo kogoś poznasz, a jak masz zły humor to sobie wkręć jakieś laski na bado czy sympatii.

Im bardziej przeżywasz to, że siedzisz w domu tym trudniej Ci z niego wyjść.

I nie można zamulać, trzeba się uśmiechnąć porobić trochę jaj, ma być zajebiście bo to ludzi dobrze przyciąga.

__________________________________________________
Jeżeli chcesz mieć w domu ciepło to rozpal w piecu...
Jeżeli chcesz utrzymać przyjemną temperature to do niego dokładaj, tylko nie za dużo bo przepalisz rury i nie za mało bo zgaśnie.
_________________

BeefJerky
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2015-03-30
Punkty pomocy: 64

Lol z hitlera.
Zapisz się na siłkę, adoptuj psa, na ng chodź sam, nie rozczulaj się nad soba jak dziewczynka. Dziękuję, dobranoc