Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Borderline ( B.P.D.) Doświadczenia

26 posts / 0 new
Ostatni
gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17
Borderline ( B.P.D.) Doświadczenia

Witam wszystkich.

Jestem z kobietą która ma B.P.D. Raz jest mega zajebiście a raz (oczywiście) dokladnie odwrotnie. Próbuje z tym walczyc/życ/wspierac/pomoc...różnie mi wychodzi.

Jestem ciekawy czy macie jakieś doświadczenia z takimi związkami.
Jakieś własne sugestie, rady, odkrycia.

Oczywiście wałkowałem temat w necie( artykuły, e-book'i, fora itp)

Zaczynam zauważać skutki uboczne u mnie i wiem ze czas na konkretne zmiany. Tylko na jakie dokladnie.........? No właśnie

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

papusiek1
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-07-20
Punkty pomocy: 458

Mistrzu ,skoro jesteś z taką kobietą to musisz mieć mocny charakter i naprawdę stalowe nerwy. Wnioskuje że taki masz skoro z nią jesteś. Musisz być dla niej stlabilizacją i podporą (w sumie nie musisz ale to skończy się dla niej zresztą dla ciebie też źle).
Zaakceptuj to ,że twoja laska będzie dosyć często pod wpływem emocji ,które tak naprawdę nie są nią. Wiesz przecież dobrze ,że nawet w pełni zdrowy człowiek pod wpływem emocji może zrobic, powiedzieć coś czego tak naprawdę nie chce. Bardzo wazne żebyś był z nią w pełni szczery a także żebyś wzbudził jej zaufanie i ona mówiła ci co aktualnie czuję. Dzięki temu będziesz mógł ją wspomagać w jej paranojach.
Powodzenia i wytrwałości życzę !

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

Ja mam pytanie: czemu z nią wogóle jesteś ? wiem, że wyjdę na zimnego skurwysyna i mnie zjedziecie ale normalnych lasek już nie było ?

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Różnie to bywa, ale kilka dni temu mieliśmy 5 rocznice (koszmarny dzien to był) Własnie ostatnio mam problemy z wspieraniem jej. Nie wiem jak to robić, skończyły mi sie pomysły. Za to jej pomysłów nie brakuje ( jeśli wiesz co mam na myśli).

Jestem szczery,ufa mi ale..... rzadziej mówi co czuje ( w stanie spoczynku) Uważasz ze cos z zaufaniem?? Juz bardzo dawno nie dałem powodu by mi "mniej" ufać.

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

Ja mam pytanie: czemu z nią wogóle jesteś ? wiem, że wyjdę na zimnego skurwysyna i mnie zjedziecie ale normalnych lasek już nie było ?
edit@
Wiesz, że czasz na zmiany ale zastanów się czy trzeba zmienić ją na inną czy jej zachowanie ? Pierwsza możliwość może się skończyć jej samobójstwem (serio piszę wiele osób z tą chorobą boi się panicznie odrzucenia. Aż tak, że musisz uwzględnić także taką możliwość) a druga tym samym tylko, że tym razem twoim. Wszak psychiatrą nie jesteś i mogę się założyć, że przędzej pierdolniesz niż ją z tego wyleczysz.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

To było dawno. Na początku byl swietnie i tylko swietnie. Potem powoli sie rozkrecala ale nie bylem swiad zagrożenia i bylem gówniarz.

A teraz??

To nie wadliwa rzecz że wezmę następną. Jesteśmy BARDZO mocno zżyci, kochamy sie...to skomplikowane. Nie chce jej po prostu wypierdolic z mieszkania i z zycia. No chyba że nie bede mial wyboru.

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Ja nie próbuję jej leczyć bo to bez sensu. Ledwo uświadomiłem ją o problemie, choć czasami i tak lubi sie wyprzeć bo to ze mną coś nie tak Smile

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

Mistrzu, to bardziej temat dla psychologa/psychiatry, niż dla ludzi z tego forum...

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Wiem tylko ta opcja odpada, bo ni siłe jej tam nie zaciągne.

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

Bo Ty nie masz jej tam "zaciągać" - kobitka sama musi chcieć... A to bardzo trudne - przyznać przed samym sobą "mam problem i potrzebuję pomocy".

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Przyznała to przede mną, przed sobą chyba nie do końca szczerze...

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

expat
Portret użytkownika expat
Nieobecny
Wiek: 39
Miejscowość: Bywam w Lublinie ;-)

Dołączył: 2012-11-05
Punkty pomocy: 596

Przerabiałem Sad Nigdy nie doświadczysz z żadną kobietą takiej ekstazy jak z BPD ale też nikt, nigdy Cię tak nie sponiewiera. Obawiam się, że skończysz u psychologa. Jedyna rada moim zdaniem to zdominowanie jej i zmuszenie do leczenia. Inaczej jesteś w czarnej dupie. Uważaj, bo możesz skończyć na odwyku...

BTW: To, że facet zadaje się z BPD wcale nie świadczy o tym, że ma mocną psychę. Emocje, które dostarcza taka osoba są jak rollercoaster, ale na ogół nie wychodzi się z takiej relacji cało.
Pozdrawiam i radzę spieprzać.

////Pani twierdzi, że jest w ciąży, po wizycie u lekarza przychodzi do mnie sms: "Byłam u lekarza, okazało się, że to nie ciąża tylko polip na macicy. Po tym co usłyszałam nie chcę Ciebie znać." Wink ////

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Na upartego "brutalna" dominacja dała by pozytywny efekt,ale leczenie to praktycznie pic na wode. Długoletnie, mozolne leczenie z mizernymi skutkami.

Było duzo gorzej można powiedzieć że oswoiłem dziką zwieżyne troche. Wie że pewnych granic przekroczyć nie wolno, a ja staram sie te granice zwężać.

Wszyscy radzą spieprzać......

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

Wojtek1243
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2012-06-11
Punkty pomocy: 308

Trochę bardziej zagłębiając się w ten temat, chyba już znam przyczynę dziwnego zachowania koleżanki.... Niech to chuj.

Harpagan
Portret użytkownika Harpagan
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-07-12
Punkty pomocy: 120

Byłem w takim związku, a właściwie dwóch związkach z jedną kobietą. Z obu uciekałem, a mimo to na swój sposób popierdolony jestem do dzisiaj. Ratuj się chłopie, zanim kompletnie się pogubisz w tej grze światła i cienia. Pozdro.

"There is nothing more satisfying than having someone take a shot at you, and miss."

Kutanoid
Portret użytkownika Kutanoid
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Miejscowy

Dołączył: 2012-03-17
Punkty pomocy: 364

Poczytaj sobie blogi Mr Snoofiego. Opisuje zwiazek z taka kobieta i inne podobne trudne.

-Oceń moją wypowiedź, dam Ci cukierka.

Maleone
Portret użytkownika Maleone
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: K-ce

Dołączył: 2010-09-01
Punkty pomocy: 22

"Nigdy nie doświadczysz z żadną kobietą takiej ekstazy jak z BPD ale też nikt, nigdy Cię tak nie sponiewiera."

Hehe, strzał w sedno. Tyle, że nie wierze w skuteczność psychologów i terapii, może coś tam podkręcą na lepiej na jakiś czas, ale kobieta borderline to maszyna-samo-się-napędzająca. Dla takiej spokój raczej nie będzie paliwem. Więc albo to akceptujesz i nie będziesz miał w związku nudno. Albo pragniesz zrównoważonej osoby - ona Ci tego raczej nie da.

kapitanzuo
Portret użytkownika kapitanzuo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-02-03
Punkty pomocy: 190

http://shrink4men.wordpress.com/...
Fajny artykul. Polecam komentarze.
Wiesz bylem w zwiazku z taka kobieta (miala NPD), generalnie dramat. Jedyny plus to to, ze pozniej kazda normalna wydaje sie banalnie prosta do "opanowania". Fakt faktem, slad zostal w mojej psychice i dosc dlugo wychodzilem z dolka.
Mam takie pytania do autora watku:
1. W wyzej wymienionym artykule jest taki podpunkt - Zaczynasz kwestionowac swoja poczytalnosc.
Miales tak? bo u mnie w pewnym momencie bylo to notoryczne. Najlepsze porownanie to to gdy jestes z kims i ty mowisz 2+2=4 (przyklad czegos co jest oczywiste) a ona 2+2=7. I sie upiera, pomimo tego, ze dwa dni wczesniej mowila cos innego. W pewnym momencie zaczalem zastanawiac sie czy to ja jestem jakis zjebany?
2. Brak empatii. No, moja laska to byl chroniczny tego przyklad. Jak to wygladalo u Ciebie? znam jedna osobe ze strony, ktora wlasnie zbiera sie do kupy po takim zwiazku i z tego co zauwazylem u roznych lasek z tym problemem wystepuja zroznym nasileniem.

Nie ukrywam, ze temat mnie ciekawi - jak chyba kazdego, kto zetknal sie z taka osoba. Ostatnio rozmawialem ze znajoma pania psycholog i stwierdzila, ze z roku na rok zglasza sie do niej coraz wiecej dziewczyn z takim problemem. Ja zauwazylem jeszcze jedna ceche wspolna tych kobiet - "rodzice mi na wszystko pozwalali". Psycholog stwierdzila, ze czesc tych zaburzen ma podloze genetyczne, czesc jest spowodowana wychowaniem. Pamietacie moja historie z nauczycielka? Z tego co sie dowiedzialem laska w dalszym ciagu zachowuje sie tak jak sie zachowywala. Zracjonalizowala sobie swoje chujowe zachowanie zwalaniem winy na innych.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

1. Tak dokładnie tak, ale gdy popiół opadnie to wiem ze 2+2=4!
2. Brak empati? Hm.... raczej nie. Ja mam trudny charakter i ciężko mnie odczytać, mimo wszystko jej nawet dobrze wychodzi.

NO właśnie mnie też ten tema bardzo ciekawi. Bardzo dużo o tym czytałęm. Warto dodać ze moja kobieta jest też DDA.

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

jupciomen
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Adres IP

Dołączył: 2011-12-08
Punkty pomocy: 6

Bylem z taka kobieta ponad 2,5 roku... przemawianie do rozsadku nie dalo rady. Rozeszlsimy sie bo juz nie mialem sily... jest ciezko ale wiem ze jak przejde ten maraton to bede silniejszy, kobieta z BPD, rozstalem sie i co? nie odzywa sie... zachowuje sie tak jak facet Wink No coz zrobic, takze mowie Tobie, postaw sprawe prosto, albo zdrowy zwiazek albo wieczny hardcore Smile

edit: tak jak chyba snoofie napisal na blogu: nigdy nie bedziesz spal spokojnie, bo jak 1 dzien jest zajebiscie to kolejne 2 beda skurwione, ew. 2 beda zajebiste a 5 zjebanych. Smile To jak ciagle ogladanie sie za siebie.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

Kapitanzuo świetna strona, choć nie mogę znaleźć tego :

" Tomorrow, I’ll post a follow-up blog in which I explain why this emotional abuse and what you can do about it."
.
Tak wiem czytałem blogi mr snoofie'go :)Ogólnie to jest hardcore. Trochę ją przytemperowałem bo był okres że musiał bym sie ewakuować, ale przetrwałem to i nie żałuję.

Ostatnio mam nowy problem ...sex.

Bardzo rzadko, bo to, bo tamto. Wiadomo 159 wymówek co 2 dni inna. Jak dojdzie co do czego to kosmos ( z każdym kolejnym razem wydaje mi się ze nic lepszego przeżyć juz nie można) Oczywiście nie naciskam, ale zaczyna mnie to wkurwiać. Nie wygląda mi to na manipulację. Nigdy nie było żadnych problemów w tym temacie.

Kurwa dziś jest ten gorszy dzień

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

Haversham
Portret użytkownika Haversham
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-10-26
Punkty pomocy: 408

Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale wziąłeś na swoje barki ogromną odpowiedzialność, jeśli świadomie to szacunek dla Ciebie. Co do ucieczki, to wg mnie jest już zdecydowanie za późno, aby obeszło się bez ofiar po obu stronach. Jakiej rady Ci udzielić nie mam pojęcia. Spróbuj otworzyć się całkowicie i przygotować na ciosy, wtedy coś może drgnie, a może nie. Nic tak nie boli jak krzywda wyrządzona bliskiej osobie. Nie, to głupia rada.

Kon­cert miał dziw­nie nieskład­ne brzmienie:
wpierw grały zmysły, po­tem sumienie.

kapitanzuo
Portret użytkownika kapitanzuo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-02-03
Punkty pomocy: 190

Gosciu z gor u mnie to tez wygladalo w ten sposob. Wymowki ble ble ble bo to bo tamto, az przechodzila mi ochota. Bylem kiedys w zwiazku z kobieta starsza ode mnie o 9 lat i od tamtej pory jak nie widze ognia u kobiety to nie mam ochoty na seks. W twoim przypadku jest ten plus, ze jak juz sie bzykacie to jest fajnie u mnie tylko lezala plecach jak chrzaszcz i wsioxD generalnie dramat.

Hmm moja tez potrafila doskonale odczytywac ludzi, natomiast to nie jest empatia. Nie potrafila wczuc sie w sytuacje innej osoby. Robila to tylko wtedy gdy mogla na tym skorzystac. BTW jej tekst - ja mam umysl faceta. To mysle sobie w takim razie znajdz sobie geja do zwiazku bo ja nie bede Ci ulegal. Teksty w stylu "kup sobie auto, u nas jak ktos nie mial na pierwszym roku auta to byl wstyd."

W ogole to mam wrazenie, ze dla niej facet jest bankomatem, dodatkiem itp. Jej ojciec utrzymywal cala rodzine, prowadzil firme - jej matka nie robila NIC. Jak zapytalem jak to wyglada to powiedziala "moj tata sie nie miesza, po prostu nic nie mowi". Pieprdole taki zwiazek:) Koles przynosi kase, wszyscy zadowoleni a nie ma nic do gadania w swoim domu.

Wiedziala, ze cos jest z nia nie tak, nawet na poczatku zwiazku mowila, ze jak ebdziemy sie klucic to powinienem wyjsc z pokoju a nie wyjasnic sprawe. Powiedzialem jej, ze to moze dziala ale na krotka mete, oczywiscie ona wiedziala lepiej. Bodajze snoofie napisal cos jeszcze - nie mozesz przy niej okazac slabosci. Nie daj boze, stanie sie u Ciebie to co sie stalo u mnie i bedziesz skonczony. To jest zwiazek bez przyszlosci, w zyciu bywa roznie, a jestes z kims kto wbije ci noz w plecy gdy bedzie ku temu okazja.

Kazda proba jakiegos okielznania jej konczyla sie karczemna awantura lub fochem. Kto byl winien - oczywiscie ja. Przyklad - wracamy z wesela, nie pilem nic w poprawiny by moc zawiezc tylek ksiezniczki do domu. Poza tym chcialem zeby sie dobrze pobawila. Dzien wczesniej cala noc picia, snu moze 3h wracamy jest godzina 1 w nocy. Jedziemy a ta zaczyna wrzeszczec, za wolno, za szybko itp. Opierdiolilem ja. chwila spokoju. 5 minut pozniej znowu. Zatrzymalem autop i mowie jej jedz. Wrzeszczy itp. Na drugi dzien znajomi pytaja nas jak bylo a ona caly czas sie klocilismy itp. Rece mi opadly.

Swoja droga to prowadze teraz maly eksperyment:) Jest z gosciem (zaraz pewnie pojawi sie tu stado napinaczy) ktory wydaje sie kompletnie ulegly (no i ma auto lol). Nie znam typa ale od 1,5 miesiaca wrzuca jakies demoty o milosci itp. Ona nic. Ciekaw jestem jak to sie potoczy, z tego co wiem o jej bylych nigdy nie poleciala na uleglego goscia.

gosc z gor
Portret użytkownika gosc z gor
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: KNS-997

Dołączył: 2010-09-17
Punkty pomocy: 17

U mnie to tak nie wygląda. Moja kobieta wiele razy poświeciła wiele tylko dla mnie i nie mam na myśli tylko materialnych dóbr.

Moja panna ma cechy DDA i BPD wiec trochę inaczej to wygląda. Ma częste stany depresyjne, gadki typu "nie mam po co żyć" itp. Czasami bywają stany złości, zwykle miarkę przelewają pierdoły. Od dłuższego czasu nie ma już napadów furii, które udało mi się "przytemperować".

Ona wie że ma te schorzenia, nieraz czytałem jej artykóly, cechy itd.
Kiedyś rozmawiałem z MR Snoofie i podesłał mi ciekawego e-book'a "Lęk przed bliskością". Przeczytałem i podsunąłem jej. Obiecała że przeczyta i przeczytała kilka lub kilkanaście razy, ale tylko połowę(rozpoznanie,opis zachowań, mechanizmów,szkody) Sama mi powiedziała że boi się przeczytać pozostałe rozdziały, które są miedzy innymi o tym jak walczyć z tym, jaka krzywdę wyrządza swoim bliskim.

Masz racje one świetnie każdego czytają wiec w tym przypadku jakakolwiek próba "ukrywania, maskowania" słabości jest natychmiast wykrywana i wyrzygiwana przy pierwszej sprzeczce.

"jestes z kims kto wbije ci noz w plecy gdy bedzie ku temu okazja."
ZNam temat, biorę taka opcje pod uwagę, ale po 1 kocham ją po 2 ja wbiłbym jej noż odchodząc teraz i zostawiając zupełnie samą z tym wszystkim..........kurwa

Live the life you love. Love the life you live!

One ZAWSZE wracają !!!

TO DO LIST:
1.NOT GIVE A FUCK
2.THAT IS ALL

fanborder
Nieobecny
Wiek: 90
Miejscowość: Czarnków

Dołączył: 2015-03-01
Punkty pomocy: 26

Popieram panów wyżej.
Spierdalajcie i kryjcie się gdzie możecie.
Border zrobi z Was chodzące truchło. Wyniszczy Was powoli, ale doszczętnie.
Najlepsze jest to, że ten wątek czytałem z pół roku temu. Mówiłem wtedy: każdy border jest inny, ja sobie poradzę, ona jest inna niż wszystkie.. Jest cudowna. Jaki tego finał? skończyłem u psychoterapeuty. Straciłem chęci do życia. Sam czuję się zaburzony i potwornie winny. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Przeżyłem 9 miesięcy niszczarki.
Miałem gorzej: bo oprócz border miała DDD i chorobę afektywną dwubiegunową.
Więc miałem rollercoaster x100!

uciekać gdzie pieprz rośnie. W tej cholernej intrydze w każdym przypadku jesteście skazani na porażkę. Border wytwarza taką pajęczą sieć, że nie nie wiecie co to jest "pięć". Rozbudowuje tą sieć z dnia na dzień, a na końcu stwierdzi, że i tak jej nie rozumiecie, bo myślicie tylko o sobie/jesteście egoistami/nie jesteście tak bardzo zaburzeni i nie wiecie co "ona czuje", że jesteście źli i potraficie tylko krytykować. Najlepsze jest w to, że w to uwierzycie i będziecie przepraszać za swoje zachowania! Nigdy tego nie róbcie. Nigdy nie przepraszajcie bordera.

Najgorsze co można zrobić, to podjąć próby zrozumienia takiej osoby. Ona na początku bardzo pięknie tłumaczy, tworzy wspaniałą, na pozór wiarygodną historyjkę, w którą wierzycie bez mrugnięcia okiem: potem do tej historyjki dokłada MILION innych podhistoryjek, robi Wam taką wodę z mózgu dokładając kolejne "podpunkty" do tej historyjki, że po kolei: 1. stwierdzacie wpierw, że nie rozumiecie, 2. potem staracie się zrozumieć ale i tak nie jesteście w stanie bo TEGO NIKT NIE ZROZUMIE, 3. i kończy się na tym, że sami macie się za osoby chore, które potrzebują pomocy specjalistycznej. Proszę Państwa, kobieta zaburzona/chora nie jest jak matematyka: matematykę da się zrozumieć: w tym przypadku taka osoba nie rozumie siebie samej, więc w jaki sposób Wy macie ją rozumieć?

Przykład ich pokrętnej logiki:
W poniedziałek mówi, że w piątek idziemy na kręgle. We wtorek stwierdza, że nic takiego nie powiedziała. W środę mówi, że faktycznie miała ochotę na kręgle, ale teraz chciałaby iść na łyżwy. W czwartek powiada Wam, że nie wspominała nic o łyżwach i masz z nią iść na kręgle! W piątek nigdzie nie idziecie, bo stwierdza, że jej nie rozumiesz. - KLASYK. Jeszcze wszystko byłoby OK, gdyby chodziło o takie bzdury jak rozrywka: ale ona mówiła tak o uczuciach, o bardzo ważnych tematach.

Border zrobi z Wami sieczkę, położy was na łopatki. Jedyną siłą, która się liczy w walce z nimi, to nie podejmować się żadnej walki. To wyrafinowane, perfidne i egoistyczne osoby: uczyły się w tym rzemiośle od najmłodszych lat: bo tego wszystkiego wymusił na nich instynkt przetrwania: biologia. One musiały się nauczyć tego wszystkiego od najmłodszych lat, żeby mogły w ogóle egzystować: ŻYĆ. Paradoksem jest, że to wina ich rodziców, otoczenia, nie do końca ich. Mistrzynie manipulacji - nie ma lepszych. Jeszcze jak dojdzie do tego terapia, jak terapeutka wytłumaczy takiej osobie jej zachowania, a ona będzie się nimi usprawiedliwiała na każdym kroku: to strach się bać: z Ciebie zrobi psychola! Istna sieczka. Istna kolejka górska bez trzymanki.

Jeśli ktokolwiek to czyta i kiedykolwiek usłyszy "border" "chadowiec", niech się strzeże. Godząc się na bliski kontakt z taką osobą, jesteście już jego ofiarą: z góry skazaną na porażkę, cierpienie i wyssanie jakichkolwiek sił witalnych. Nie róbcie sobie tego: ja zaryzykowałem, moje serce romantyka stwierdziło, że miłość wszystko przetrwa i wszystko pokona: to gówno prawda. Trzeba kochać siebie, a dopiero potem, w odpowiednich dawkach, kochać inną osobę. Nie można być za dobrym, nie można "kochać za bardzo". Życie to nie film, nie happy end.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Tłumaczenie shrink4men: http://koniectoksycznych.blogspo...

Polecam mocno blogi MrSnoofiego.
Też miałem rollercoastery, które wysłały mnie do psychoterapeuty. Dotąd nie czuje się ostatecznie okay, ale po ponad roku jest o wiele lepiej.

Co mogę polecić? Spie....ć!!!