Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Atrakcyjność w oczach mężczyzny

44 posts / 0 new
Ostatni
Margot
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-02-05
Punkty pomocy: 0
Atrakcyjność w oczach mężczyzny

Cześć,
Dołączyłam do forum i chciałabym podzielić się z Wami moją historią. Mam 27 lat i mieszkam w dużym mieście, pracuję w firmie w dziale IT. Obecnie mój narzeczony twierdzi że nie jestem atrakcyjna psychicznie. Opiszę może siebie, jestem szczupła, średniego wzrostu, z twarzy normalna, raczej ładna. Poza pracą udzielam korepetycji z fizyki (skończyłam takie studia). W wolnych chwilach spotykam się z koleżankami, czytam książki, słucham muzyki, oglądam filmy. Jest jeszcze ważna sprawa, jestem osobą z zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym, tj. mogę mieć epizod depresji jak również manii, moje manie dają silne objawy wytwórcze – urojenia. Przyjmując leki od ponad dwóch lat jestem stosunkowo „zdrowa”. Podsumowując, czy moja atrakcyjność zależy od kondycji psychicznej? Czy mój związek się wypalił? Co mogę zrobić żeby na nowo być atrakcyjną dla faceta? Kiedyś byłam kasjerką w biedronce i to faktycznie wyglądało słabo, ale myślałam że po zmianie pracy mój narzeczony będzie mnie traktował z większą atencją. Co uważacie? Bardzo liczę na Waszą Panowie opinię Wink

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

nieatrakcyjna psychicznie?
dooobre... Ciekawe określenie.

a wracając do tematu: facetowi nie odpowiada Twoja cyklofrenia, pewnie przeraża go nieprzewidywalnosc zachowań. Trudno z tym dyskutowac. Pytanie tylko od kiedy się znacie i od kiedy on jest świadomy Twojego problemu zdrowotnego. Wiedział od początku? Dowiedział się? Był świadkiem fazy manii?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Margot
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-02-05
Punkty pomocy: 0

Nie wiem, czy nie odpowiada, odkąd się znamy wiedział o tym- po dwóch tygodniach znajomości trafiłam do szpitala, i jak tylko mu o tym powiedziałam zaczął mnie odwiedzać. Jeśli chodzi o kwestię choroby to bardziej boimy się posiadania dziecka, ponieważ może odziedziczyć skłonności, jak również ja podczas ciąży mogę dostać psychozy.
Tak, był świadkiem manii, zaraz na początku. Ale jak już pisałam od dwóch lat jest spokój, jedyne co to stany psychologiczne, wywołane stresem, które utrudniają mi odbiór rzeczywistości. Tu niestety lekarz nie wie co robić.
Ja tą nieatrakcyjność odczuwam jako brak akceptacji.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

P.S. zmien tytuł tematu... ma mówić o tresci

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

wujeksamozło
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: kraków

Dołączył: 2017-01-16
Punkty pomocy: 224

Powiem tak widziały gały co brały.
Skoro się nie zaraził na początku i brnał dalej w relacje to znaczy, ze akceptowal Cie z tymi wadami. Nie bardzo ma prawo teraz narzekać na Twoja chorobę. Może już nie daje rady z tym?

Stary Wąż

KurkaNioska
Portret użytkownika KurkaNioska
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-02-05
Punkty pomocy: 1

Co jest złego w pracy na kasie? też kiedyś tak pracowałam i nie wyobrażam sobie, że jakiś facet mógłby popatrzeć na mnie z tego powodu z pod byka.Wstyd to ciągnąć hajs od rodziców jak się jest już dorosłym a nie pracować, tym bardziej,że to ciężka praca. Jak to mówią "chcącemu nie dzieje się krzywda".

To raczej nie o pracę chodzi, może rutyna się wkradła, zwyczajnie.

Możemy być dla siebie błogosławieństwem lub kolejną lekcją.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

yyyyyy....

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

David Durden
Portret użytkownika David Durden
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-06-15
Punkty pomocy: 622

Jestem ciekaw odwrotnej sytuacji, facet pracuje przy kasie i te wszystkie kobiety, które nie patrzą na niego z pod byka, bo w końcu to "ciężka" praca i bardzo przyszłościowa. No ale jako kobieta zrozumiałe jest, że nikt nie może cię odrzucić z powodu takiej pracy, jest to nie do wyobrażenia (!), w końcu liczą się chęci, w pełni usprawiedliwione. Hat

-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.

nera
Portret użytkownika nera
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Wiek: 28
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 1132

O... O... To jest właśnie to. Typowe i rzeczy w relacjach które ja nazywam "podwójnymi standardami". Ale takich tematów, takich wypowiedzi i tego typu dyskusji będzie więcej wraz z kolejnymi wypowiedziami naszych nowych koleżanek ze styczniowej i lutowej rejestracji...

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Masz cos naprzeciwko temu ze tu jesteśmy?

Przyjaciółkaforum

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Zadajecie debilne pytania. Sorry, ktoś musiał to powiedzieć Laughing out loud

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Z takim podejściem nie dziwne ze nie pozostaje ci nic innego jak przesiadywanie na tym forum i rozprawianie o teorii plując jadem. Widze ze znasz nas lepiej niż my same. Brawo brawo

Przyjaciółkaforum

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

No tak, bo jak wszyscy wiemy kobiety znają siebie doskonale. Dlatego nikt nigdy nie spotkał sytuacji, gdzie kobieta co innego mówi, a co innego robi.

To forum jest o podrywaniu kobiet. Jakby było o wędkowaniu, to ryby też nie wnosiłyby nic do dyskusji.

nera
Portret użytkownika nera
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Wiek: 28
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 1132

Czyste skarpety. Przestań, bo zaraz zawiążą tutaj jakiś ruch emancypacyjny, zaczną domagać się faceta w roli głównej na banerze bo obecny baner przedmiotowo traktuje kobiety, będą chciały swoje działy na forum itd. itd.Laughing out loud

A co do pytania czy mam coś do obecności kobiet tutaj? Mam... (i nie tylko ja mam). Już w innym temacie napisałem, że pamiętam fajne czasy gdy jedna z zasad głosiła "witam panów, żegnam panie". Było to wtedy gdy podrywaj był niczym osiedlowy bar z jednym rodzajem piwa, gdzie okoliczni faceci schodzili się do swojego męskiego azylu nie po to by właśnie pić te szczyny z kranu a gdzie mogli się pożalić, wymienić doświadczeniami, radami etc etc. z innymi facetami bez całego kobieco-emocjonalnego bull shitu. A potem właśnie przyszły kobiety:D

No i obecność kobiet to kolejne zarzewie konfliktu - co widać już w wypowiedzi oczko wyżej

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Po pierwsze to nie jest nigdzie napisane ze nie możemy brać udziału w forum.
Po drugie to sie wam chlopaki dziwie, ze nie korzystacie z naszej obecności tutaj ponieważ od ręki odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące kobiet,bez zbędnego rozkminiania.

Przyjaciółkaforum

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Jak wy same nie wiecie czego chcecie. Jestem PRZEKONANY, że co bardziej rozgarnięty facet zna kobiety lepiej niż one siebie same. Kiedyś wszedłem na takie znane forum dla kobiet, coś jak podrywaj tylko dla kobiet nie pamiętam nazwy. Ile ja się uśmiałem to głowa mała. Obłuda, oszukiwanie siebie samych, klepanie się po pleckach byle nikogo nie urazić. Nie twierdzę, że nie ma bardziej ogarniętych kobiet, ale większość sama nie wie czego chce jeśli chodzi o emocje czy relacje. I nie próbuję w żaden sposób urazić tym kobiet, kocham kobiety, ale wy już takie po prostu jesteście ;]

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

No to pomysl jaki ja mam ubaw czytając niektóre pytania, na które odpowiedzi są dla mnie tak bardzo oczywiste. Uwielbiam mężczyzn, żeby nie było. Wy nie rozumuecie nas,my was, wiec sobie pomóżmy wzajemnie sie zrozumieć zamiast sie szczuc ;)po to są takie fora jak to.

Przyjaciółkaforum

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Ależ my sobie doskonale radzimy. Mamy tu grupę ludzi którzy bardzo dobrze rozumieją kobiety. Ja na prawdę nie chcę być złośliwy, ale uważam, że serio niektórzy faceci znają lepiej kobiety od nich samych. Tysiące pułasów od lat rozpracowuje czego kobieta chce i pożąda i to jest już nam znana wiedza, ciekawe ile przeciętna kobieta w swoim życiu poświęca czasu na przemyślenie co nią kieruje, czego tak na prawdę pożąda i jakie zachowania ją podniecają.

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Jeżeli uważasz ze znasz mnie lepiej niż ja sama to zapraszam do merytorycznej odpowiedzi na pytanie,które zadałam na forum. Bądź pewny ze ci przyklasnę gdy mnie zaskoczysz i powiesz cos na co bym nie wpadła. Poproszę o konkret.

Przyjaciółkaforum

but_mil
Portret użytkownika but_mil
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Starożytne Ateny

Dołączył: 2015-08-03
Punkty pomocy: 66

Nie chce złamać tzw. solidarności damskiej, ale chłopaki maja więcej racji.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Męski punkt widzenia znacząco różni się od damskiego. Wasza obecność na forum nic nie wnosi nowego... To jest forum o podrywaniu kobiet, więc moja droga w jakim celu założyłaś tutaj konto? Smile
Szukasz chłopaka?

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Wejdź w założony przeze mnie topic to sie dowiesz

Przyjaciółkaforum

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

To nie czytaj jak Cie denerwuje.debilne pytania tylko sam w moim temacie konkretu nie podałeś,a szkoda;)

Przyjaciółkaforum

szklanka
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Polska B

Dołączył: 2014-12-22
Punkty pomocy: 57

Dla mnie to jakaś żeńska wersja Garego czy jak mu tam było, jakiś wysyp niby żeńskich kont nastąpił i durnych pytań z ich strony. Cyklofrenia to by się zgadzało.

Creedence
Portret użytkownika Creedence
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-04-09
Punkty pomocy: 520

Zrobił się offtop, bo jakaś jedna średnio rozgarnięta pani musiała wtrącić swoje trzy grosze nie wnoszące nic do tematu a was jeszcze sprowokowała Laughing out loud

Chciałbym Ci pomóc, ale nie wiem jak dokładnie wygląda ta sytuacja mogę strzelać pustymi hasłami.
Może po prostu jest Ciebie za dużo w jego życiu? Tak, wiem że to związek ale może poza nim, oglądaniem filmów i picia wina z koleżankami nie masz czegoś więcej? Jakieś dodatkowe własne zajęcie? Byle jaka aktywność fizyczna będzie dobra, na samopoczucie jak i na wasze życie.
Niech goni trochę króliczka, my to lubimy ale tez nie odstawiaj chorych jazd jeśli to ma być zdrowy związek.

Jeśli wcześniej akceptował twoje zaburzenia, to i powinien akceptować teraz więc musi być inny powód. Chyba, że Ty tego nie zauważasz i jest coraz gorzej a on po prostu się męczy.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

nie przewiduję usuwania kobiet z forum, dopoki nie złamią regulaminu albo nie będą zbyt nachalnie narzucac swojego zdania (vide gary, Heathcliff)

Panowie... macie jakiś problem z walką na argumenty?

Merytorycznie proszę i bez obrażania...

Jak panie zaczną mówić "nie, bo nie i już!" to będzie interwencja

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Revan
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-01-20
Punkty pomocy: 18

Trochę logiki, Panie i Panowie temat założyła potrzebująca osoba należy jej pomóc, Paniom proponuję stworzyć oddzielny wątek na temat ich poczucia odrzucenia na forum.

Autorko,
Odpowiem Ci jak dorosły dorosłemu:
Skończ.
Stany emocjonalne, huśtawki dwubiegunowe możesz sobie mieć zdiagnozowane, odpowiednio leczone jasne zawsze.
Ale nigdy nie możesz przytłaczać nimi faceta, to nie lekarz.
On chce wrócić do domu, odpocząć, pobzykać, spędzić ciekawie czas-bez stresu. Założę się że z każdym powrotem do domu ma już podświadomie zakleszczony strach przed Twoimi stanami emocjonalnymi.
Nie można tu mówić że wiedziały galy co brały, bo takie osoby jak autorka mają talent do przyciągania osób które same mają problemy, jej chłopak miota się pewnie teraz jak głupi i sam potrzebuje pomocy, dam może byc BPD, DDA czy cokolwiek.

Mam szybciutką radę dla Ciebie jak przywrócić atrakcyjność.
Skończ z dawaniem mu niestabilności, z pokazywaniem tego że Twoje emocje i stany są jedynym tematem Waszego związku.
Zajmij się tym jak on się czuje i zacznij kontrolować swoje emocje. Wyatarczy że rozsądek zacznie kierować Twoimi działaniami i decyzjami oraz zapewnisz go czynami że minął okres w którym on nie wie czy wstaniesz uśmiechnięta czy do góry tyłkiem czy lewą nogą.
Umysł, rozsądek, opanowanie, stabilność>emocje, humory.

Życzę powodzenia w układaniu samej siebie na nowo:)

przyjaciółkaforum
Nieobecny
Wiek: 35
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 26

Nie czuje sie ani odrzucona ani obrażona, nie bardzo wiem po kiego to piszesz

Przyjaciółkaforum

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Ja pierdzielę, nad czym tu się rozwodzić. Dziewczyna ma problemy psychicznie, nic dziwnego, że gość odpada. Mi wystarczyło, że matka mojej ex miała schizofrenię i poniekąd z tego powodu zrezygnowałem ze związku z całkiem zdrową dziewczyną, fakt wahałem się, ale ostatecznie klamka zapadła. Nie będę się rozwodził nad szczegółami.
Tym bardziej, gdybym był na miejscu tego faceta, a moja kobieta okazałoby się, że ma dziwne jazdy nad którymi nie potrafi zapanować, nie mielibyśmy bobo ani wspólnych zobowiązań to uciekłbym gdzie pieprz rośnie bez większego zastanowienia. Nawet jak jest jakieś uczucie, mniejsze lub większe, to po co pchać się w niepewność? Skąd on może wiedzieć czy za rok, dwa albo na starość jej się nie poprzestawia totalnie? Obawiam się, że przy problemach o podłożu psychicznym, dodatkowo poważnych skoro do gry już wchodzą leki, porada "zacznij kontrolować emocje" lub "nie odstawiaj chory jazd" nie wystarczy. To trochę tak jakby alkusowi z 20 letnim stażem powiedzieć "weź nie pij". Skuteczność rady podobna.
Co do chłopaka i to, że widziały gały co brały to mogło być różnie. Nie znamy sytuacji, autorka pisze, że jest urodziwą dziewczyną. Gość (może od dłuższego czasu jechał na ręcznym albo miał pecha w związkach?) poczuł, że złapał Pana Boga za nogi, a dziołcha ładna, z dobrą pracą no i się wkręcił. Na początku wydaje się, że można góry przenosić i co to taki problem... pfff, damy rady, przecież się kochamy. Niestety później gdy emocje już opadną, jak po wielkiej bitwie kurz (cytując klasyka) okazuje się, że jednak wcale nie jest tak kolorowo jak miało być i człek zaczyna się zastanawiać czy to kurna warto?

Sorry, brzmi to brutalnie, ale to chyba nie te forum gdzie wszyscy będą klepać się po plecach i pocieszać.

Margot
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-02-05
Punkty pomocy: 0

Trzydzieści postów z których jeden sensownie coś wnosi dla mnie. Szkoda że zrobiła nam się niepotrzebna dyskusja na tematy wojny damsko-męskiej.
"On chce wrócić do domu, odpocząć, pobzykać, spędzić ciekawie czas-bez stresu. Założę się że z każdym powrotem do domu ma już podświadomie zakleszczony strach przed Twoimi stanami emocjonalnymi."-> tak, zgadzam się, też o tym myślałam, doszłam do wniosku że on ma prawo wiedzieć jak się czuję, teraz jednak widzę że faktycznie mogłam go tym przytłaczać. Odnośnie innego komentarza- drogi guzik88, branie leków w chorobie to nie jest "poważna sprawa" tylko konieczność, gdybym się nie leczyła a chorowała to dopiero należałoby mnie odseparować;) i wtedy nie nadawałabym się do związku. Ludzie z Chadem mogą zakładać rodziny, właśnie relacje najbardziej im pomagają.
P.S. Liczyłam na męskie odpowiedzi:)

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

"branie leków w chorobie to nie jest "poważna sprawa" tylko konieczność, gdybym się nie leczyła a chorowała to dopiero należałoby mnie odseparować;) i wtedy nie nadawałabym się do związku"

Ale i tak się nie nadajesz. Każdy facet* mający do wyboru Ciebie i Twoją siostrę bliźniaczkę, która nie ma jazd wybierze tę drugą.

No chyba, że liczysz na to, że gość nigdy w swoim życiu nie spotka równie atrakcyjnej i dopasowanej dziewczyny i nie przyjdzie mu do głowy "to można tak żyć bez ciągłego stresu czy dzisiaj laska będzie normalna czy jej odwali?!".

__
* No chyba, że chcesz kogoś, który uwielbia się zamartwiać. Wtedy w związku będą dwie osoby z problemami.