Witam
Zakonczylem wczoraj swoj ponad 4 letni zwiazek. Moge powedziec ze moja historia jest kolejnym przykladem jak to sie konczy kiedy mily chlopak bez obycia z kobietami zabiera sie za uwodzenie . To pisze tak dla tych ktorzy nie wierza w dzialnie tej strony. Zreszta to dzieki tej stronie poznalem w wieku 25 lat swoja pierwsza niesety byla dziewczyne. Dziewczyna byla ogolnie wporzadku ,mankamentem bylo to ze miala problemy emocjonalne wynikajace z dziecinstwa . Czeste foszki , zmiana nastroju zamykanie sie w sobie i swiat tylko w czarnych barwach . A co do mnie to poleglem w kazdym aspekcie. Bylem ulegly , to ona dominowala a nie ja , nie mialem swoich zasad, unikalem klotni oglnie nadskakiwalem. Az przyszedl moment w ktorym panna powiedziala ze jest nudno, stagnacja jak w starym malzenstwie , nie ma emocji .Przyszly takie wieczory ze nie mielismy o czym gadac . Sama powiedziala ze za bardzo cukrzylem ze juz miala tego dosyc i zze jestem za spokojny . A do tego doszlo ze raczej juz nic do mnie nie czuje . Tutaj poleglem totalnie bo odeszla odemn ie emocjonalnie i milosc prysla. Szukalismy rozwiazan i ona zaproponowala miesiac przerwy na co sie zgodzilem. Tak wiem to bylo najgorsze co moglem zrobic , ktos ostatnio pisal na forum o takich przerwach i to jest totalne nieporozumienie. Tylko nas pograzylo. Ale miesiaca nie wytrzymalem i po dwoch tygodniach bez kontaktu zadzwonilem i poprosilem o spotkanie na ktorym zakonczylem nasz zwiazek.
A teraz moje pytanie , w moim minionym zwiazku totalnie poleglem z emocjami przez co ona zaczela sie oddalac. .Mnostwo sie pisze o tym na tej stronie a ja nie moge pojac jak wywolywac emocje.Wiedzialem ze to sie sypie ale nie wiedzialem nad czym pracowac aby w sobie cos takiego wyksztalcic jezeli to jest mozliwe . Na ogol jestem spokojny i za bardzo ulozony i zastanawiam sie czy moge cos z tym zrobic bo dla kobiet tacy goscie nie sa atrakcyjni Nad czym mam pracowac aby nie powtorzyc tego bledu w nastepnym zwiazku , bo wiem jak dalej bede tak postepowal to znowu polegne. Pozdrawiam
" Szukalismy rozwiazan i ona zaproponowala miesiac przerwy na co sie zgodzilem."
Miesiąc chujozbiorów*
Misiu drogi, tego, jak wywoływać emocje się w 2 słowach ująć nie da, ale spróbuję w pięciu - rób na co masz ochotę. Silna, męska ręka. Dominacja. Prowadzenie. Nie chodzenie na układ, jeśli nie trzeba. Chcesz ją przelecieć - robisz to. Chcesz całować, chociaż to dziwne miejsce - robisz to. Obserwuj jej reakcję - częściej będzie na plus niż na minus. Zbieraj te plusy, kalibruj na podstawie tego, kiedy twoje zachowanie jest emocjonalnie pozytywne, a kiedy niechciane.
Ogólnie twoje pytanie jest mocno niekonkretne - jeśli masz jakieś sprecyzowane pytania - wysyłaj je tutaj lub do mnie na PW. Postaram się odnieść, jeśli będę miał chwilę.
"Dziewczyna byla ogolnie wporzadku ,mankamentem bylo to ze miala problemy emocjonalne wynikajace z dziecinstwa . Czeste foszki , zmiana nastroju zamykanie sie w sobie i swiat tylko w czarnych barwach"
Jako, ze to byla Twoja pierwsza dziewczyna, to jestem w stanie zrozumiec, ze sie wpakowales w relacje z kims takim. Na przyszlosc wiedz, ze lepiej unikac ludzi z takimi kompleksami. Wysysaja z Ciebie tylko energie i tak jak napisales "widza swiat w czarnych barwach".
"Bylem ulegly , to ona dominowala a nie ja , nie mialem swoich zasad, unikalem klotni oglnie nadskakiwalem. Az przyszedl moment w ktorym panna powiedziala ze jest nudno, stagnacja jak w starym malzenstwie , nie ma emocji ."
No coz - panna powiedziala Ci prawde. Czytales w ogole dzial "PODSTAWY"?
"Mnostwo sie pisze o tym na tej stronie a ja nie moge pojac jak wywolywac emocje.Wiedzialem ze to sie sypie ale nie wiedzialem nad czym pracowac aby w sobie cos takiego wyksztalcic jezeli to jest mozliwe . Na ogol jestem spokojny i za bardzo ulozony i zastanawiam sie czy moge cos z tym zrobic bo dla kobiet tacy goscie nie sa atrakcyjni Nad czym mam pracowac aby nie powtorzyc tego bledu w nastepnym zwiazku , bo wiem jak dalej bede tak postepowal to znowu polegne."
Po pierwsze, w lasce z ktora byles 4 lata i z ktora zwiazek sie wypalil raczej emocji juz nie wywolasz(patrzywszy na to, jak w ogole sie przy niej zachowywales...).
4 lata to calkiem sporo i na pewno mozesz wyciagnac z tego duzo lekcji. Tylko kwestia jest taka, zeby w ogole byc swiadomym bledow, jakie sie popelnialo.
Nie da sie jednym zdaniem powiedziec, co masz zrobic. Przede wszystkim wroc do "Podstaw" i zobacz, o co w tym wszystkim chodzi.
Pzdr,
DF
"Po pierwsze, w lasce z ktora byles 4 lata i z ktora zwiazek sie wypalil raczej emocji juz nie wywolasz(patrzywszy na to, jak w ogole sie przy niej zachowywales...)."
Ta w szczegolnosci kiedy jej się już zatęskni, ale On nie bedzie chciał wracać na stare śmieci.
“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”
Dzieki panowie za odpowiedz. Byl to moj pierwszy zwiazek mimo pokaznego wieku. Podstawy czyatlem ale jakos nie potrafilem ich wdrozyc , prowadzila mnie moja bledna logika. Badz co badz ten zwiazek dal mnie mega nauczke . Dlatego pisze tez temat aby wrocic tu za jakis czas i sprawdzic swoje postepy. Zreszta decyzje o swoim rozstaniu podjelem min. po przeczytaniu swoich postow z tego forum. Mialem rozstac sie juz dawno ale ciagle zwlekalem ale teraz szala goryczy sie przelala . Teraz mam 30 lat i obudzilem sie z reka w nocniku. Wszystko od nowa i trzeba ogarnac caly ten system podrywania i trwania w zwiazku