Witam
To może zacznę od początku.
Nowie wiec jestem z pewna dziewczyna która kocham bardzo. Na początku naszego związku wszystko było pięknie:
- ładnie się uśmiechała
- zawsze pierwsza dawała buzi
- praktycznie 2-3 razy na dzień pisała smsy
- czułe komenty na n-k i opisach gg
- częściej mówiła czułe słowa i to tez mnie kocha
Ogólnie było widać że jej bardzo zależy, aż nastąpił taki moment że pokłóciliśmy się o to że przez dzień nie napisałem ani jednego smsa bo przyjąłem zasady Gracjana(wcześniej też o to miała pretensje ale jej powiedziałem że wole zadzwonić od czasu do czasu niż pisać te smsy) Kłótnia trwała dosyć długo w końcu napisała mi "czy chce z nią zerwać", odpisałem jej "czy zależy jej na naszym związku" napisała ze "bardzo jej zależy". Niby miał być spokój, a drugi dzień pousuwała wszystko z n-k(nasze zdjęcia itp.) Wkurwiłem się powiedziałem jej żeby wyszła z domu. Pogadaliśmy i się pogodziliśmy i postanowiliśmy zakończyć ten spór. No ale na drugi dzień to samo nie odzywa się odpisuje jej tak jakby jej nie zależało itp. I teraz rodzi się pytanie co z tym fantem zrobić zakończyć to i mieć spokój w główce czy przeczekać kilka dni i zobaczyć jak się będzie zachowywać....? Wogóle powiedzcie mi co z tym zrobic...?