Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

dziewczyna z PKSu

Portret użytkownika michael_6

tydzień temu wracałem do rodzinnego miasta ze studiów i miałem przyjemność jechać z bardzo ładną dziewczyną na dworzec...jak jechałem to uśmiechnąłem się do niej ze 2x ale ona nic...no to nic Laughing out loud

wysiadłem jeden przystanek wcześniej i ide sobie z torbą a jak autobus mnie wyprzedził to ona sie spojżała i znów grobowa mina :P 
tak się złożyło że jak doszedłem na mój przystanek pks to ona już tam czekała, niestety nie zdobyłem się na odwagę i mimo że sobie w duchu powtarzam cały czas, że to nic strasznego zawodzi to - dosyć często :/

no nic... jechaliśmy tym samym autobusem i usiadłem za nią - głupi miałem okazję pogadać przez całą drogę i zjebałem...

wysiadłem wcześniej i koniec...wiedziałem że juz nie zobaczę jej...

ALE to nie koniec historii Tongue wracajac w nd z powrotem wsiadłem do PKSu i jechałem przy wysiadaniu zobaczyłem ja Laughing out loud jak ja się ucieszyłem (to tak apropo Gracjan że jak odpuścimy teraz to juz nigdy jej nie spotkamy - czasem spotkamy i to dość szybko ;P)

wysiadła i juz teraz sie uśmiechnęła Smile myslę ... pójdzie ze mna na przystanek tam gdzie wysiadła ostatnio... ale nie szła w inna stronę i tylko zerkała uśmiechając się ...

wkurwiłem się na siebie że nie idę za nia i sam zboczyłem z trasy... goniłem ją Tongue (miałem zajebiście cieżką torbę na kółkach wiec niezły był hałas Laughing out loud)
jakies 15m przed dogonieniem jej odwróciła się (usłyszała) i się chyba trochę przestraszyła ale ja idę dalej Smile

Ja: cześć
ona: yyy cześć
ja: nie wiem czy pamietasz ale jechaliśmy do domu z *** razem i wtedy do ciebie nei zagadałem wiec teraz nie miałem wyjścia... michał jestem (podaję rekę..)
ona: Ola ....bla bla bla... (zaskoczona jak cholera...)
ja: gdzie idziesz.. przeciez przystanek jest w tamtą stronę
Ona: nie ide na mpk czekam na chłopaka
troche mnie zniecheciło (ale tylko na wstępnie) ja: ok to moze razem poczekamy? gdzie on jest..
ona: no właśnie nie wiem... dzwoni a w między czasie idziemy na tram
ja: wiesz tutaj teraz tram ***nie jeździ - chodź pójdziemy na autobus (chłopakowi powiedziała ze bedzie na tram czekać Tongue)
ona: bla bla czemu do mnie zagadałes bla...
ja: bo mi się podobasz i chciałem cię poznać....coś tam jeszcze pow
widać że jej sie to zajebiście spodobało bo oczy to jej się szkliły jak... Laughing out loud
no i coś gadaliśmy co robi itp itd o jej facecie 
w między czasie doszliśmy na przystanek autobusu a tamtego ciągle nie ma tyle ze ona się tym nie przejęła Laughing out loud

nagle idzie... (dziewczyna zajebista a ten przecietny...)
buzi buzi.. i ja cześć michał jestem milo poznać .... - przedstawił sie i miał wrazenie ze znam sie z jego panna całe życie bo gadaliśmy i tak dalej - koleś nie zdawał sobie sprawy co ja robie Laughing out loud a ona była tym zachwycona Tongue

tak wróciliśmy na osiedle i na tym ogólnie historia się kończy tyle że jak ją widziałem kilka razy (ciągle z facetem) to jak mnie dostrzegła to od razu ładny usmiech Smile a facet (musiała mu powiedzieć Tongue nie był zachwycony:D)

podsumowując zjebałem na poczatku w pks ale całe szczeście jakoś naprawiłem to i jestem zadowolony - szkoda tylko ze nie wziąłem tel ale przy jej chłopaku to troche cieżko ;P

moja rada... chłopaki nie poddawać się i lepiej próbować za pierwszym razem bo serio to rzadko się zdarzy że znów ją spotkacie Wink