za kilka dni mam spotkac sie z moja ex (po trzecim zerwaniu) bo mam jej jedna pewną rzecz. Mam plan żeby nie dawać nic po sobie poznac ze za nia tęsknię i ze jest mi zajebiscie. Mam też zamiar powiedziec jej o tym ze nie bylem swięty w naszym 2,5 rocznym związku; ze calowalem sie z moimi dwiema kolezankami, jedną nieznajomą na dyskotece, ze pisalem z dziewczynami z fotki, umawialem sie na intymne spotkanie z kolezanka ale do niczego nie doszlo.....Myslicie ze moge jej o tym powiedziec po tym jak mnie potraktowala trzy razy??? Podkreślam ze te historyjki nie mialy wpływu na nasz związek a byly tylko taką drobną odskocznią;) Kochalem ją i te laski nie mialy dla mnie zadnego znaczenia. Ona nic o nich nie wiem ale teraz jak juz wiem ze nie bedziemy razem to mysle ze powinna wiedziec ze nie bylem jej piesuńkiem;) Mam też nadzieje ze troche ją to ruszy;) co  o tym sądzicie?