Witam;] No więc poznałem nowa dziewczyne;] Wszystko pięknie od samego początku gierki i testy... Widzałem że jest zainteresowana, ale teksty że nie wie czy może mi dać numer itp. itd. w końcu jak stwierdziłem że ja o numer prosić nie będe nie chce się poznać to nie to sama przyleciała z kartką;] Wszystko pięknie wczoraj pierwsze spotkanie... Było świetnie skończyło się buziakami i trzymaniem za łapki, oddawała uścisk:D No i tu chyba spier*** sprawe ... Ona szła do pracy (jest kelnerką , w jednej z dyskotek), napisałem jej esa że chyba przyjade żeby się nią za opiekować... Ona na to czy to żart więc jej odpisałęm za jakis tam czas że tak żart(po pru godz. byłem dosyć zajęty z kumplem:D)... Potem zero odzewu ... Rano wysyłam do niej esa Dzień dobry;] a tu tel wyłączony :D teraz włączyła ale nie odp To jakaś gierka czy zjeb**** sprawe i po ptokach Zastanwiam się żeby jej napisać wieczorem esa że jak ma się tak zachowywać, jak mała dziewzynka to super neich się tak zachowuje dalej ale beze mnie... (wcześniej ustalilem z nią że najwazniejszy jest dla mnie obupólny szacunek i szczerość). Jesteśmy umowieni na niedziele no i miałem iść w sobote na dyske tam do niej ze znajomymi... Eh coś czuje że troche to zwalilem no cóż zdarza się najlepszym Ktoś ma jakiś pomysł co dalej z tym zrobić?
dłużyzna, dłużyzna...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"