Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Chciałem, aby

Portret użytkownika saverius

Mój pierwszy wpis był jak najlepiej przemyślany. W razie ewentualnych komentarzy proszę o najwyższą surowość.

Mam 19 lat a techniką podrywu zacząłem się interesować od ponad roku. Natchnął mnie do tego mój nieco starszy kumpel z bloku. Mianowicie nigdy nie dawał mi gotowych schematów, jak również nie mówił mi wprost o podrywaniu. Mówił mi dokładnie to, co zawsze wciskały mi dziewczyny (mówił mi ich różne gry, wymówki, z którymi wtedy radziłem sobie bardzo kiepsko). Gdy gadaliśmy o spotkaniach i osiągnięciach czasami wklejał niejasne wtedy dla mnie skróty (najczęściej HB i opener). Zacząłem się zastanawiać nad dwoma rzeczami. Skąd on to wie i o co mu zwyczajnie chodzi.

Raczej od zawsze byłem osobą pewną siebie, jednak z dużą dawką cwaniactwa co nieraz utrudniało sprawę. Starałem opierać się manipulacjom kobiet, które spotykałem, jednak nie rozumiałem tego, jak one myślą i czemu tak gadają. Część z tego uważałem na serio (ale ze mnie frajer) i po dłuższej znajomości co raz trudniej umiałem postawić na swoim.

Punktem kulminacyjnym było, gdy kumpel powiedział: "Gdybyś poszedł na kurs, byłbyś niezniszczalny". Zacząłem szukać w internecie rzeczy, które mi mówił (jak odpowiadać kobietom na ich testy i skróty jakimi się posługiwał) i bardzo szybko trafiłem na tę stronę. Nie pamiętam czy od razu założyłem konto czy w późniejszym czasie.

Przeczytałem artykuły, przejrzałem kilka blogów i wpisów na forum. I korzystałem z nich przez ostatni miesiąc z lekkim hakiem.

No i? I mój kumpel miał prawie rację. Moje relacje z płcią przeciwną idą jedynie w prawidłowym kierunku. Do mojego łba wbiłem sobie najważniejszą rzecz: praktyka, praktyka, praktyka. Myślałem: "będę próbował pójdzie łatwo". Nie było łatwo z samego początku, ale nabieram co raz więcej wprawy i naprawdę widzę to, że kobiety można podrywać w praktycznie każdym miejscu i za każdym razem idzie to coraz łatwiej.

Dobra dosyć smutów.

Ostatnie moje spotkanie z kumplem. Powiedziałem mu, że dopiero przestaje być frajerem i już wiem o co mu chodzi.

Zacytuje tylko ostatnie zdania naszej rozmowy:

ja: "No dobra, ja w miarę byłem zawsze pewny siebie i dosyć śmiały, jednak mówiłem Ci, że miałem większość niepowodzeń w podrywaniu. Tylko czy to jest naprawdę bycie pewnym siebie i śmiałym czy są to tylko wyuczone zachowania, techniki?"

on: "Moim zdaniem to odkrycie drzemiącego ciebie, którym dopiero uczysz się być".

Odpowiedzi

Witam wszystkich, to mój

Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis Smile.
Podoba mi się ostatnie zdanie. Stary, miałeś (na początku) łatwiej niż wielu facetów, ale i tak wkładasz w to dużo pracy. Nasuwa mi się wniosek: wasz efekt będzie wprost proporcjonalny do tego ile zapracujecie, ale najważniejsze to iść do przodu i się nie zatrzymywać w miejscu. Skupić się na tym, aby następnym razem mieć więcej..

Portret użytkownika saverius

siema mój przyjacielu

siema mój przyjacielu Laughing out loud