Niedziela, popołudnie, właśnie skończyłem czytać książkę.. Jestem zmęczony, brak mi siły, a już za kilkanaście godzin poniedziałkowy poranek..
Słucham lekkiej muzy, chillout, soul. smooth jazz.. Rozluźniony leżę na łóżku - tak, to dobry moment na poukładanie kilku spraw w głowie, rozważenie kilku kwestii.
Swoimi rozmyślaniami doszedłem do kilku pytań (?).