Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsze kroki

n.d.

n.d.

Moje przemyslenia

Moj pierwszy wpis na blogu byl bardzo optymistyczny. I co z tego? Czas ktory przelecial moge uwazac za stracony. Niewiele zrobilem by zmienic moje relacje z kobietami. Tak tak wszystko jasne to wszystko moja i tylko moja wina. Brak dzialania, konsekwencji, brak inicjatywy, lenistwo. Caly czas mialem strasznie zjebany humor. Niskie poczucie wartosci. Walka z samym soba. Ale czuje ze cos sie zmienia ( moje inner game). Niedawno poczulem ze cos sie we mnie otworzylo. W srodku. Jakbym na nowo odkryl siebie. Zobaczylem jaki zly styl zycia prowadze. Niewielu kolegow. Kiepskie relacje z kobietami. Prawie nigdzie nie wychodze. Zobaczylem ze moj strach, moje zle samopoczucie, moja niepewnosc ma bardzo glebokie korzenie w moim dziecinstwie. Tak tak kurwa. Bylem wychowany wsrod kobiet - mama babcia ciocia etc. Tak pamietam ze caly czas bylem wychowywany w strachu. Na ulicy jest niebezpiecznie, uwazaj na siebie. Pamietam jak czesto mialem problemy na podworku. Potem wyjechalem za granice.

Portret użytkownika glinx11

Mój pierwszy direct

Mój wpis będzie dla odmiany krótki, bo trochę się spieszę. Ogółem mówiąc chodzi o to, że wracając dziś kolejką dokonałem swojego pierwszego podrywu direct. Nieudanego, ale tyle na sukces liczyłem, ile na przełamanie się. W końcu jedna rzecz zacząć z laską niezobowiązującą pogawędkę, inna walnąć prosto z mostu o co ci chodzi.

Przenoszę się, jak to mam w zwyczaju, między wagonami, aż w końcu wchodzę do prawie pustego. Po prawej siedzi ładna blondynka, na oko studentka. Siadam naprzeciwko niej, z lekka się uśmiechając, choć nie bezpośrednio do niej. Zastosowałem zasadę trzech sekund z opóźnieniem 177 sekund. W końcu uznałem, że skoro za chwilę będzie moja stacja, a ja dziś jeszcze nic nie próbowałem wyrwać, nie ma czasu na zwyczajowe owijanie w bawełnę, które pewnie i tak jak zwykle zakończy się gównem. Tak więc, po trzech minutach, wyciągam telefon w jej stronę.

Ja (z najbardziej uwodzicielskim uśmiechem, na jaki mnie stać): Wpisz mi swój numer.

Portret użytkownika glinx11

Jak opanować zaskoczenie?

Kurde, nie myślałem, że cały ten podryw-stuff będzie wymagał tyle zachodu. Człowiek upora się przed strachem przed podchodzeniem do nieznajomych lasek, a już pojawia się problem, jak pokierować rozmową, by numer telefonu uzyskać. Dziś miałem okazję się przekonać, że jedną z największych przeszkód stojących na mojej drodze jest brak refleksu i zdecydowania. Prawda jest taka, że życie zniechęciło mnie do podejmowania szybkich decyzji, przyzwyczaiłem się do ich dłuższego planowania. A niestety w podrywie trzeba działać szybko. Nie tylko zwykle nie masz czasu, by ułożyć sobie jakiś fajny opener, ale też, gdy laska cię czymś zaskoczy, jesteś całkowicie bezbronny.

Walcze

Eh znowu zacząłem walczyć z sobą i podchodzić do dziewczyn. Codziennie podchodze do kilku, moze kilkunastu dziewczyn. Z tego powodu, że trzy poprzednie mnie zlały, żadnej sprawy nie moge doprowadzić do końca.

Podejścia zupełnie otwarte chyba są lepsze do samotnych dziewczyn i całkiem skuteczne(najlepsza dziewczyna z ktora sie umowilem to było Cześć podobasz mi się chce Cie poznać?Ale w koncu był kosz. ). Wczoraj mijam ładną brunetke, uśmiech od ucha do ucha. Ona uśmiech. Zawracam. Cześć, gadka szmatka. Dosłownie pare sekund. Podeszła kupić bilet i w tym momencie kumpel do mnie zadzwonił z chujową wieścią. Ona poczekała aż skończe gadke i mowi ale mi sie naprawde spieszy przepraszam pa.

A do tego kobiety działają jak maszyny siadam w tramwaju przed blondyneczką farbowaną i super kręconymi włosami. Onieśmieliła mnie, ale mowie chuj, zagadać byle zagadać a nie się bać. Więc mówie świetne masz włosy.

Zaczynamy

Witam Panowie,


od dziś zaczynamy krok 1, czyli pytanie kobiet o godzine. Ze względu na rozmiar miasta, bedzie to około 10 kobiet. Trzymajcie kciuki Wink, musimy przełamać lody.


Najgorsze jest to, kobiety mi się juz w mieście skonczyły!

A tymczasem, milego weekendu.

Subskrybuje zawartość