Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nasze historie

Portret użytkownika zulus

MAgia negów

Witam,
 Piszę to, bo nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie opisać. (przepraszam za gramatykę).
Chcę opisać tu moją dzisiejszą przygodę. Przygotowuję się do mega ciężkiego jutrzejszego zal z genetyki już parę dni. Postanowiłem się więc troche odprężyć i poszedłem do kumpla na partyjke tysiąca. Brakowało nam 3 osoby więc kumpel zadzwonił po koleżankę. Śliczna dziewczyna, choć grała koszmarnie, ale nie o tym chcę napisać. Otóż po grze poszedłem do niej na herbatę wiadomo buzi buzi i te sprawy, ale nagle zaczęło się robić sztywno. I tu powiedziałem jej coś na temat jej włosów- to było coś o jej "kudłach", a włosy ma piękne i tu coś co mnie zaszokowało sytuacja odwróciła sie o 180 stopni. zaczęła mnie całować jak szalona (coś pięknego) zrobiła tylko sekundę przerwy, żeby mi powiedzieć, że mnie nie lubi Smile i dalej to samo. To był cudowny wieczór. Nie wiem jak mam jutro wstać na to zal na 7, ale było warto.

Portret użytkownika czarny1284

Piękne 2 miesiące : )

  Witam wszystkich czytelników. Jest to mój pierwszy wpis a zarazem pierwszy przełom w podrywaniu. Była masa błędów z których tylko wyciągnę wnioski.

Zaczęło się w grudniu 2009. Idąc szkolnym korytarzem od jakiegoś czasu wymieniałem się uśmiechem z jedną dziewczyną.... Po lekcjach Gracjana postanowiłem zagadać. I tak to się zaczęło....

Szło gładko. Dała mi numer. Gadaliśmy dużo w szkole no i przyszedł czas na spotkanie Smile. Dużo rozmawialiśmy, świrowaliśmy i jakoś tak wyszło że na koniec ją pocałowałem. No i nadeszły ferie.

W tym czasie już rozkręciło się na dobre. Chodziliśmy do siebie do domów. Było poprostu bosko. Jednak nie zależało mi na niej aż tak bardzo więc stosowałem od czasu do czasu chłodnik, miałem swoje zdanie i twardo przy nim stałem.

Portret użytkownika doberin

Twoja Była ?? - Hahaha Nic prostszego

Heh Postanowiłem napisać o tym co przytrafiło mi się tego weekendu i może ameryki nie odkryję ale jest to coś czym chciałbym się podzielić a nóż widelec komuś się spodoba.

Dwie strony medalu

Panowie jest tak... Z jednej strony dobrze, a nawet zajebiście! Poznałem dziewczynę, nie starając się nic, będąc zupełnie naturalnym w zasadzie znakomita większość waszych rad przychodziła mi do głowy sama i nie musiałem się zastanawiać co zrobić. Jednym słowem miałem na wszystko wyjebane jaja i zupełnie niczym się nie przejmowałem. Pokazałem jej siebie z dobrej, romantycznej strony jak i tej zdecydowanej, kiedy to później powiedziała, ze nie spodziewała się tak bezczelnego zachowania.. A jednak. Spotkanie pierwsze, drugie, trzecie ale zaraz coś mi tu nie gra... Zaczyna do mnie mówić misiu? Kochanie? Gdybym był mniej opanowany to jak Boga kocham to ona by mnie zerżnęła!
Dziewczyna po prostu zjada mnie wzrokiem, ale to JA nie wiem czy mi się to podoba czy nie. Chyba powinienem sobie postawić pytanie czego chce od niej i od siebie? Bo "my" to chyba jednak za dużo powiedziane. Chodzi o to żeby nie ranić dziewczyn dlatego myślę, że chce to uciąć jak najszybciej.

Nie chcę się z nikim wiązać...

Ona: Dlaczego taki facet jak Ty nie ma kobiety?

Ja: Słuchaj... Nie chcę się z nikim wiązać, napewno nie teraz.

Ona: Ale dlaczego? Coś się stało? Któraś z kobiet Cię skrzywdziła? 

Ja: (wariant A)Wiesz... Jestem młody, nie chcę dzielić tych lat w związku, nie chcę po jakimś czasie "kwiatów już zwiędłych", po prostu...

    (wariant B) Masz racje, mój ostatni związek nie był udany zaangażowałem się i rozczarowałem dlatego nie chcę teraz się wiązać.. Może kiedyś... 

Nie ma znaczenia wybór wariantu, cel jest jeden. Jaki?

Sprawić by kobieta poczuła, że jest w stanie zastąpić Ci tamtą kobiete i, że ona nigdy nie zrobi Ci tego co ona lub by zechciała przekonać Cię do tego, że związek nie musi się wypalić i, że po jakimś czasie może być nadal zajebiście. 

Nie wiem co wy o tym myślicie ale dla mnie ten tekst jest hitem.

Nie wiem dlaczego i jak to działa ale działa, testowałem to kilka razy i zawsze miało pozytywny skutek.

Portret użytkownika Gabio

Sobotnia akcja (LMR)

Sobota wieczór, wypad do klubu z kumplami, jako że tydzień temu trochę byłem porobiony obiecałem chłopakom że będę kierowcą, chociaż kombinowałem żeby nie, niestety nie udało się. Godzinę przed wyjazdem napisała do mnie była 3 dziewczyny temu i spytała co tam, ja wprost do niej czy jedzie tańczyć, zgodziła się. Byłem zaskoczony że odezwała się i zgodziła ale rzuciła warunek że mam się nią "zaopiekować" bo nikogo tam nie będzie znać. No ok.

Portret użytkownika wojziom

nowa historia

Po tym jak zerwałem jakikolwiek kontakt z kobietą z poprzedniej historii (patrz historia blondynki Eweliny) 27 lutego 2010 roku  poznałem na wykładzie pewną kobietę.Ma na imię Marta , ma długie czarne włosy , jest dosyć wysoka - 1,70 m. Na początku dowiedziawszy się nie wprost ale dowiedziałem że ma chłopaka więc nie motywowałem się żeby się nią zainteresować , ale mimo wszystko dobrze się gadało. Gadałem z nią na temat co lubi gdzie mieszka itp. Ona tego samego dnia poprosiła mnie o numer gadu gadu , noi jak wróciłem to z nią znów gadałem na temat różnych rzeczy , ale jak kolega i koleżanka. Później jeszcze ją spotkałem znów na wykładzie i też się dobrze rozmawiało śmialiśmy się. Ona podczas rozmów już parę razy sama wychodziła z propozycją , "Czy umówimy się na piwo?" Ja powiedziałem spoko nie ma problemu , ale ponieważ to ja jestem nagrodą więc ja się o to nie starałem , skoro ona chce to niech sama organizuje. W końcu umówiliśmy się .

Subskrybuje zawartość