Witam, witam,
Dzisiejszy blog, ma na celu pokazanie na moim przykładzie - jak pięknie można wykorzystać...
Ania - tak jej na imię, rok starsza poznana trochę czasu temu na imprezie blondynka, odpowiednia figura i uśmiech 1 klasa .
Nie zrobiłem na niej piorunującego wrażenia, pogadaliśmy, potańczyliśmy i bye bye. Bodajże po 2 dniach znalazłem ją w sieci, nawiązałem kontakt i zorganizowałem spotkanie. Jak się tam zachowywałem? OBOJĘTNIE względem niej. 0 komplementów, 0 wypytywania o szczegóły z życia, oto jaka jest - nic.O sobie też opowiadałem jak pytała ,,tajemniczo". Przemawiała przeze mnie pewność siebie i odważne poczucie humoru, jednak nie wredne.Zakończyłem to pierwszy, dając buziaka w policzek i odchodząc bez słowa. Nie odzywała się. Upłynął tydzień - patrzę a tu wiadomość, co u mnie, dlaczego się nie odzywam bla bla. Olałem ją. Z racji tego, że moja miasto nie jest wielkie - spotkałem ją na dyskotece -cholera nie chciała się odczepić.