Witam po dłuższej nieobecności, w sumie całkiem sporej można by rzecz. Przyznaję Gracjan, że twój mail, trochę mnie zaskoczył, ponieważ byłem przekonany, że już zapomniano o mnie na stronie. Ale skoro się pomyliłem, co mnie bardzo cieszy, to z przyjemnością podzielę się z wami tym, co wydarzyło się u mnie przez ostatnie dwa lata.