Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Być jak Tyler Durden

Portret użytkownika greg17_silesia

Kim jest Tyler Durden? Postać znana, może nie dla wszystkich. Wydawałoby się zwykły koleś, jakich pełno na ulicy. Zaraz, zaraz, on nie jest zwykły. Dlaczego?
Wielu z was kojarzy tę postać z filmu ,,Fight Club'', na podstawie książki o tej samej nazwie. Tyler jest szczęśliwym człowiekiem mimo, że jest sprzedawcą mydła, mieszka w ruderze, nie ubiera się w Armanim ani Hugo Bossie, a nawet nie ma samochodu. Więc co czyni Tylera szczęśliwym skoro nic tak naprawdę nie ma?
Wolna wola, dar od Boga, którzy wykorzystują naprawde nieliczni, on wykorzystuje doskonale.
Wszyscy są od czegoś uzależnieni. Najczęściej od alkoholu, narkotyków, nikotyny, pieniędzy. Ale po tym filmie uderzyło to we mnie z siłą 200 bomb nuklearnych. Jesteśmy prawie wszyscy uzależnieni od strachu. I niby kurwa dlaczego? Boimy się, że umrzemy, boimy się bólu i cierpienia, jak i tak nas to spotka. Jesteśmy kropką na osi czasu, a nam wydaje się, że zawsze będziemy w centrum uwagi, i naszym zachowaniem nie należy narażać się na krytyczne komentarze ze strony wszechwiedzących sąsiadów, znajomych, i nauczycieli, którzy mówią, że możesz być kim zechcesz, jednak kierują nas w zupełnie odwrotną stronę. Oni tak naprawde sami są uzależnieni od strachu, a myśl, że ktoś inny może nie być wzbudza w nich na początku zazdrość, potem jednak przeradza się w podziw. Samym myśleniem, że możemy się pomylić, że się zbłaźnimy i poniżymy, wprowadzamy się w błąd. (,,Powiem konkretnie jak w filmie - ,, uświadom sobie, że pewnego dnie umrzesz'' - zawsze sobie wmawiamy, że mamy jeszcze dużo czasu, że jeszcze zaszalejemy. A może to ostatnia noc twojego życia, więc baw się i szalej. Bo gdy śmierć nieustannie się do ciebie uśmiecha, musisz odwzajemnić uśmiech inaczej będziesz tchórzem do końca życia''.) Tyler nie kupował nie potrzebnych pierdół, które wciskali mu akwizytorzy, kolorowe gazety i reklamy w TV. Był dzięki temu szczęśliwszy, bo nie musiał się martwić o to czy te pierdoły, będą potem całe, choć i one tak prędzej czy poźniej się rozwalą. Chodził pewnym krokiem, ubierał się w zwykłe ciuchy, które mógł kupić na balcerku. Jego osobowość przysłaniała wszystkie zewnętrzne cechy. Robił to co chciał robić, miał jaja i odwage na to, a przy tym dobrze się bawił. Dla niego była to rzecz oczywista, bo nie musiał się nikomu podlizywać, dbać o swój wizerunek wśród lokalnej społeczności, taki wizerunek człowieka wolnego sam wykształtował, i każdy o tym wiedział. Był liderem, bo chciał nim być, był jak wielki magnez przyciągający małe kawałki metalu, które zobaczyły w nim człowieka, który był taki jacy oni sami chcieliby być. Stworzył własny świat do którego wszystkie kobiety i mężczyźni chcieli się dostać, a że było to trudne starali się jeszcze bardziej. Przełamał bariere, którą większość ludzi nie przekroczy nigdy - bariera strachu, dzięki czemu nigdy z nim byś się nie nudził, był nieprzeciętny, genialny, miał własną wolę, własne zdanie, charyzmę, i to go wyróżniało, dzięki czemu był wielki. Jeśli przełamiesz tą barierę nie będziesz tylko statystyką, będziesz jak Tyler Durden. Więc przełam tą barierę przyjacielu, tak małą i wielką zarazem. Staniesz się wolny i szczęśliwy.......





Ameryki nie odkryłem, ale lepiej uświadomić sobie tego nie mogłem, więc może komuś oprócz mnie to pomoże (mam nadzieje). Wszystkie komentarze pozytywne jak i krytyczne mile widziane.
Na koniec mały deser:


Potrzebujesz więcej Potrzebujesz więcej Potrzebujesz więcej
Potrzebujesz więcej
Potrzebujesz więcej Potrzebujesz więcej Potrzebujesz więcej Potrzebujesz więcej
Potrzebujesz więcej


Chłopcze, trudne jest uzyskanie powodzenia w świecie                 
Kiedy słońce nie świeci a chłopiec potrzebuje dziewczyny               
Jeśli chodzi o uzyskanie kolejnej, musisz mieć szczęście                    
Ale Ty jesteś zablokowany i nie wiesz co zrobić.


(Nie trzeba być) dużą Hollywood'ską gwiazdą
(Nie trzeba mieć) super-samochodu, aby uzyskać znacznie
(Nie trzeba żyć) Życiem władzy i bogactwa
(Nie musisz być) przystojny ,ale trochę to pomaga
(Nie musisz kupować) domu w Beverly Hills
(Nie trzeba mieć) pieniędzy na płacenie rachunków - tata zapłaci za Ciebie
(Nie trzeba żyć) Życiem władzy i bogactwa
(Nie musisz być) przystojny ,ale trochę to pomaga



...a nie długo sprawozdania z zabawy. Nudy na pewno nie będzie. Pozdrawiam.

Odpowiedzi

mam pytanie.czy zna ktoś

mam pytanie.
czy zna ktoś jakieś filmy podobne do tego? chodzi mi o to zeby głowna postać była pokroju Tylera Durdena Wink
pzdr Wink

Portret użytkownika Neofita

Jak już obejrzałeś Fight Club

Jak już obejrzałeś Fight Club to nie zaszkodzi Ci Pełny magazynek(Full metal jacket). Obejrzałem go wczoraj i znalazłem coś o czym prawił również Durden... Nie jestem pewien czy znajdziesz podobieństwo, ale nawet jeśli nie to film bdb, więc polecam.

P.S. przeczytałem też książkę Fight Club i powiem, że niewiele więcej jest w niej niż w filmie. Ekranizacja bardzo dobra, chyba najlepsza jaką widziałem. Lepsza nawet niż Skazani na Shawshank, bo uważam, że książka o wiele lepsza.

Portret użytkownika kamilll21m

Wpis super szczególnie że

Wpis super szczególnie że dziś oglądałem ten film... Większość którzy to przeczytali nie zrozumieli jaki przekaz w tym niosłeś ja za to wiem doskonale przytoczył bym jeszcze jeden fragment gdy tyler bierze za sklep chłopaka i pyta co chce osiągnąć a on odp że chce zostać lekarzem ale niema czasu co robi tyler? Bierze jego dowód i mówi że jeśli nie poprawi swoich osiągnięć związanych z nauka on po niego przyjdzie i go zabije... Do czego zmierzam? To proste ktoś musi nam zajebać kopa żeby to czego chcemy mogła stać się rzeczywistością a my sami odkryli w sobie lepsze JA, ja które nie uważala się nad światem, ja które wie czego chce o to przecie chodzi... Każdy ma inna definicję szczęścia ale każdy go pragnie smutne jest to że mało osób mimo że go pragnie nie robi nic by to osiągnąć...

Ps: masz odemnie 10zajebista robota oby to uświadomiło większości o co chodzi w naszym życiu...

Fajnie w ten film wpisuje się

Fajnie w ten film wpisuje się kawałek "Są dni" Fokus & Gutek a w szczególności refren:

Są dni, kiedy widać to jak na dłoni
Jedno, czego od ciebie dziś chcą oni
Chcą abyś zgubił sam siebie w pogoni
Goniąc fikcyjne szczęście czas swój trwonił
Są dni, kiedy widać to jak na dłoni
Jedno, czego od ciebie chcą dziś oni
To abyś zgubił sam siebie w pogoni
Goniąc iluzoryczne szczęście czas swój trwonił

Portret użytkownika greg17_silesia

Sprostowanie bardzo znaczące.

Sprostowanie bardzo znaczące.

Niektórzy uważają, że chce wam wmówić, że macie byc jak Tyler. Nosic te same ciuchy, mieszkać w ruinie, i wyuczyć się na pamięć tych tekstów. To nie ma być aktorstwo.  Chodzi o to, że masz się uwolnić. Postawić na pierwszym miejscu to co ty chcesz, a nie to  co chcą inni. Bo dużo osób będzie chciała cię zniszczyć, zawstydzić, powiedzieć jakiego to nie robisz z siebie głupka, bo chcą zbudować swoją pozycje społeczną i  o nią drżą. Chce jeszcze coś napisać o pięknie naszego wnętrza, ale to napewno zrobie jutro.

Wszyscy powołujac sie na ten

Wszyscy powołujac sie na ten film/ksiazke zapominacie o jej konkluzji - zmiana w Tylera prowadzila 'bezimiennego głownego bohatera(czyli kogos kim moze byc kazdy z nas) do samodestrukcji. Przerosła go jego pierwsza idea uwolnienia i sam zaczal zniewalac: innych, potem samego siebie - stajac sie niewolnikiem, własnie tych zasad, ktore zmieniły się na(trywializując):Muszę chodzić niemodnie, Muszę pozbyć się mebli, Muszę ruchać nie angażując się, Muszę zmienić świat. I co? Przegrał. Bo nie był Tylerem, tylko był nim zafascynowany, jak wszyscy którzy wchodza na te strone i mysla "kurwa, TERAZ WIDZE-wiem jak byc PRZECHUJEM", ale byliście przez te nascie lat kształowani na kogo innego. I zmiana z misia w chuja konczy sie.. tragicznie. Bo jeśli zaczynasz uwazać całego siebie za 'do zmiany' wg wzorca z podrywaj.org, to zaczynasz walczyc ze swoim ja.
jestes czuły? - zajebiscie. Zrob z tego swoja zalete, bo 40% mysli ze poiwno byc twardzielami, a nastepne 40% źle zrozumialo lekcje i zgrywa przechujow, jednoczesnie myslac 'czym by tu jeszcze jej sie przypodobac'.
Zastanów sie jaki jestes i pozbywaj sie frajerstwa wynikajacego z tego, zosawiajac tylko dobre tego skutki. a nie zamieniaj sie w tylera-takiego-samego-jak-60tys-to-czytajaych.
Pozdro xd

Portret użytkownika Neofita

Wyluzujcie z tym wzorowaniem

Wyluzujcie z tym wzorowaniem się na bohatera filmu... Przecież nikt nie ma zamiaru się w niego zmieniać. To po prostu inspirująca historia.

Motywująca, by obudzić w sobie własnego Tylera...

lepiej bym tego nie ujal xd

lepiej bym tego nie ujal xd ale i tak tyler to wyjatek bo malo kto po niego siega prawda jest taka ze jak nam ten tyler spotka sie z uczuciami to jest klops ; s

mało kto? jak dla mnie tyler

mało kto? jak dla mnie tyler jest archetypem Podrywacza - Mówią: bądź liderem, miej wlasne zaintersowania do ktorych nie dopuszczasz laski, badz odwazny, spontaniczny, nie przejmuj sie konsekwencjami.
Coś z wymienionych nie pasuje do Tylera ?:>

z tych nie ale nikt taki jak

z tych nie ale nikt taki jak on nie jest ,nie byl i nie bedzie szczesliwy kazdy ma jakis tok myslenia moj sie dzisiaj zakonczyl moge isc do psychiatryka elo

Portret użytkownika greg17_silesia

trzeba to traktować w

trzeba to traktować w przenośni. Możesz być Frankiem, Jankiem, czy Hubertem, ale każdy z nas jest osobną fascynującą jednostką. Tylko przeważający procent woli działać pod dyktando, trendy innych, bo mają potrzebe bycia zaakceptowanym. Jeśli będziesz robił bez oporów (jeśli masz to je przełam) to co sprawia ci satysfakcje, to twoja osobowość nie zostanie ukrywana w tobie, tylko naturalnie wyeksportowana. Mów co myślisz, i nie myśl za dużo o tym co mówisz. Jeśli twoje słowa i czyny płyną prosto z secea, to znaczy, że jesteś wolny i szczery. A to czy się to komuś podoba czy nie niech cie nie obchodzi. O tym jest ta strona Jak sprawić bym czuł się pewniej i lepiej. Zaakceptuj swoje zajebiste ja

Portret użytkownika Demon2103

Wziąłeś to zbytnio do siebie.

Wziąłeś to zbytnio do siebie. Ja sam nie oglądałem tego filmu ale z tego co widzę chodzi o to żeby postępować według własnych kryteriów wyboru. Spełniać siebie a nie patrzeć na to co o nas mówią inni.
Ale nikt nie powiedział żeby zabraniać innym bycia sobą, nikt nie każe Ci gnębić kogoś innego tylko dlatego ze ma swoje własne zdanie. Skoro Ty jesteś tym kim jesteś to on/ona też ma do tego prawo.

pozdro

Portret użytkownika baudelaire

Za duzo chlopaki filmow

Za duzo chlopaki filmow ogladacie:)

Dzięki! Tego mi było trzeba!

Dzięki! Tego mi było trzeba! Smile Pozdrawiam!