Witam wszystkich
Długo się zbierałem do napisania tego postu. Bez niepotrzebnych wstępów zacznę.
Rozstanie z dziewczyną - przeżyłem, ciężko było czasem, ale przeżyłem . Zacząłem się podnosić. Była nie pisała, dzwoniła i to mi pomagało. Z czasem zacząłem spotykać się z jej kumpelą. No i Była się o tym dowiedziała. Zaczęła pisać do mnie rzeczy w stylu " Spotykacie się ? A ja miałam nadzieję że poczekasz na mnie, bo ja coś czuję do Ciebie, ale nie wiem czy to jest na 100% miłość."
Po tych słowach, miałem dość i wyłączyłem telefon. Po jakiejś godzinie włączam, a tu SMS. " Kocham Cię, tylko tyle mam Ci do powiedzenia, Ja Ci nie będę bronić spotykania się z NIĄ"
Pogadałem z Byłą o jej zachowaniu. Ona mówi że nie chce być dla mnie przeszkodą, nie wie czy może dać mi miłość na którą zasługuję...
No i jak tu sie nie wkurzyć?
Dodam, ze ta 2 dziewczyna, jest chętna na to żeby coś między mną a nią zaiskrzyło...
Na początku, kiedy pierwszy raz odkryłem tę stronę, myślałem ze mój przypadek jest inny, że moja dziewczyna była inna. A teraz, na nowo ją odrywam. Niestety raczej tą czarną stronę jej charakteru...
Większość facetów na tej stronie uważa że lepiej nie wracać do tego co było... Ale jeśli ona naprawdę mnie kocha?
Aha i jeszcze mówiła że nie potrafi mi zaufać, ze muszę się starać, żeby jej zaufanie odzyskać. Ja sie jej pytam " Po co, co to da?" A ona" Jeśli to zrobisz, to pogadamy na poważnie"
No i co Tu do cholery zrobić?
Mam nadzieję że Aniołek też się wypowie
Była chyba poczuła, zagrożenie i to, że może Cię stracić. Moim zdaniem olej ją i zajmij się nową koleżanką.
Żadne wykłady ani książki nie pozwolą na osiągnięcie czegoś więcej niż przeciętność.
Dokładnie, to nie zadna milosc, a poczucie straty u niej. Wiem, ze jest Ci ciezko, ale jej chodzi tylko o to, zebys Ty z nikim nie byl, bo ona wtedy czuje sie gorzej. Czysty egoizm z jej strony.
Sory za błędy, ale piszę lewą ręką bo mi prawa trzasła hehehe
"Prawdziwe kobiety są bezcenne, za resztę zapłacisz kartą MasterCard"
Ale Ciągle jestem niezdecydowany ;/
Stary jak jesteśdalej niezdecydowany to po co prosisz o rade?? NA 99% jest tak jak pisali przedmówcy .. była po czuła że cie straciła, a przecież to ona powinna pierwsza sobie znależć chłopaka, a ty powinieneśpo niej rozpaczać... Masz nowa kobiete to się nią zajmuj, a była to już przeszłość!