Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

TO BYŁA GAŁKA NA 110%!

Portret użytkownika Informatyk

Zawsze wyciszam sobie telefon jak przychodzą do mnie do mieszkania. Nienawidzę jak rozpalam ją i nagle inna piszę smsa, albo dzwoni kumpel że impreza jest. Tym razem było podobnie. Wysoka brunetka z przeciętnym biustem, ale seksowną pupą leży na moim łóżku. Oglądamy jakiś pieprzony film który jest tylko tłem dla tego co za chwile się będzie dziać. Zaczynamy się całować, masaż ciała i widzę po paru próbach że nie ma szans na więcej. Myślę – ok, ona już jest ugrana – dokończę następnym razem. Odwiozłem ją do chaty, wracam i patrzę na telefon. Sms od takiej blondi, z którą nie widzieliśmy się jakiś dłuższy czas przez LTR po obu stronach. Napisała że musi przełożyć spotkanie bo coś tam. Olałem to w pizdu, bo co mnie to obchodzi ? Odpisałem po prostu: ok. Tutaj panowie pamiętajcie – pokażcie jej że macie to w dupie i rozumiecie ją. Jej reakcja spodziewana – piszę do mnie na gadu czy nie jestem zły itp. Mówię, że nie, a ona czy spotkam się z nią. Mówię że tak ale o innej godzinie.

W dzień spotkania napisała mi że mam nadzieje że nie jestem jednym z tych facetów co kupują kwiaty i zapraszają na kolacje. Odpisałem, że na to u mnie trzeba sobie zasłużyć. A jak ? - Może kiedyś się dowiesz. Przychodzę na miejscę spotkania, czekam, patrzę – nie ma jej. Za chwilę telefon z pytaniem gdzie jestem. Ona mówi, że już mnie widzi. Podchodzę, ona uśmiech.

Zabieram ją na zwykłe piwo, bo mam na to ochotę. Ona jakoś szybko idzie, nie tak spokojnie jak ja. Mówię do niej: wiesz, podoba mi się Twój tyłek, ale wolałbym żebyś szła koło mnie. Ona w śmiech. W międzyczasie jeszcze kilka negów o tym że jest roztrzepana + zwykła rozmowa. Mówię jej że lubię podchodzić na ulicy do obcych dziewczyn i rozmawiać z nimi. Ona: dlaczego ? Lubię widzieć ich szok.

Pub. Kupujemy piwo (każdy sobie). Laska bardzo się otworzyła przy mnie. Musiałem ją przytulić i poprawić humor kilkoma żartami. Wypiliśmy i ona pyta się mnie co robimy. Ja bez wahania odpowiadam, że idziemy do mnie na film. Ona się zgadza, ale mówi że będę musiał ją potem odprowadzić. Skwitowałem to tekstem, że ok ale rano jak będę wychodził do pracy to chętnie odprowadzę ją na przystanek. Roześmiała się i mówi że na pewno nie zostanie na noc. Pomyślałem sobie, że ma ciekawą teorię Smile.

Wchodzimy do mnie, widzę minę kumpli którzy już się śmieją że kolejną przyprowadziłem. U mnie pijemy zwykły soczek i oglądamy jakiś banalny film, ale z dużą dawką humoru. Panowie jak laska ma gorszy dzień i widać że coś ją dręczy to dajcie jej te pieprzone pozytywne emocje tak żeby nie myślała o tym. Na filmie siedzimy na łóżku po turecku. Widzę że z każdą zmianą pozycji przysuwa się do mnie. Ok koniec filmu, jest godzina około 1.30. Mówię że strasznie mi się nie chcę jej odprowadzać i że obiecałem jej kiedyś masaż. Zaczynam powoli przez ciuchy. Najpierw kark, potem zjeźdżam niżej. Najpierw po prostu plecy, potem przesuwam dłonie bardziej na boki zahaczając o piersi (Dzięki Gracjan – to jest genialne! Smile). Widzę, że bardzo się jej podoba i zaczyna komplementować jaki to zajebisty masaż. Z mojej strony to była czysta improwizacja. Ona w końcu oparła się o mnie. Przesunałem już legalnie całe dłonie na jej piersi i masuję ją przez blużke. Ona ręką chwyta moje kolano zaczyna mi tam jeździć. Zaczynam ją całować po szyi i za uchem. Całowanie kobiecej szyi to coś co sprawia że one topią się tak szybko jak Rożek w afrykańskim słońcu Tongue To co później się działo to przeszło moje oczekiwania. Laska po prostu sama się rozebrała i powiedziała że chce się kochać. Mówię do niej cichutko do ucha że mam ochotę żeby zrobiła mi przyjemność. Po chwili przechodzi do dzieła i show must go on Smile W pewnym momencie czuję że nie uniosę tego dłużej i nawet nie zdążyłem nic powiedzieć...Panowie – to była gała, którą wspominam do dziś. Co później się już działo to zostawiam Waszej wyobraźni. Rano pożegnaliśmy się czułym przytuleniem. Jak ja kurwa przeżyłem następny dzień w pracy to sam nie wiem.

Wszystkiego najlepszego w życiu, rozwijajcie w sobie pasję, siłę wewnętrzną i bawcie się dobrze z amatorkami białego szaleństwa Smile

Odpowiedzi

Portret użytkownika Ronlouis

Ja czasem też żałuje, że mnie

Ja czasem też żałuje, że mnie rodzice nie wykorzystywali jak byłem mały. Mógłbym wtedy wystąpic u Drzyzgi;)

Portret użytkownika Kornhas

wiem,ze jestem dosc

wiem,ze jestem dosc przystojny,lecz nie umialem dziewczat zainteresowac,i dupa.Mam kolezanki ktore chetnie bym ruchnał,lecz one maja chlopakow-trolli.Pryszczata geba,wklesla klata,wkurwiajacy glosik,lecz dla nichg to sie nie liczy.
Zaakceptuj sie i jazda do przodu.

znadzieją Ciebie powinni

znadzieją Ciebie powinni zrobić naczelnym optymistą tej strony Laughing out loud Ronlouis trochę zły przykład podał z tym, że jak jesteś w łóżku z kobietą to jej wygląd ma małe znaczenie, no bo jak wygląda jak bazyliszek Laughing out loud to ja dziękuję.

U kobiet jest inaczej, samym uśmiechem do dziewczyny możesz w niej dobry nastrój wywołać i wcale nie musisz wyglądać jak Banderas albo Di Caprio.

Według mnie jest trochę inaczej, gdy chcesz, żeby to kobiety nawet nie znajome się Tobą zachwycały i wysyłaly sygnały zainteresowania na samym początku. Jeżeli ona Ciebie nie zna to jedyną rzeczą, po której Ciebie ocenia jest wygląd.

Wniosek: jesteś przystojny - jest Ci o wiele łatwiej
nie jesteś przystojny - musisz nadrabiać gadaniem i ją oczarować Tongue ( w tym przypadku masz małe szanse, że to ona pierwsza zacznie podrywać)

Takie jest moje zdanie:D

nie chodzi mi o to żeby

nie chodzi mi o to żeby pierwsze się do mnie szczerzyły chociaż znam takiego typa, którego panny na ulicy (czy centrum handl.) same zaczepiają, gadają i dają telefony... kilka razy miałem okazję się z nim poszwędać i byłem w szoku... to był podziw zmieszany ze złością i nienawiścią do niego i troszkę stanu depresyjnego Wink ogólnie bardzo nieprzyjemne uczucia...

takie akcje sprowadzają mnie na ziemię, bo ta cała teoria podrywu według przeróżnych "guru", kursów i szkoleń jest g... warta skoro wystarczy że będę piękny a panienki same mi na patyk będą wskakiwać...

nie wiem czy robię źle czy dobrze ale muszę wam powiedzieć, że właśnie z takimi kolesiami zrywam znajomości, bo nie chcę się przy nich dołować... i tyle...

jestem w stanie zrozumieć, że

jestem w stanie zrozumieć, że taka sytuacja miała miejsce na dyskotece, ale nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że koleś wchodzi do centrum handlowego, a laski same się na niego rzucają. Rozumiem, że mogą go obesrwować i dawać sygnały zainteresowania, ale aż tak to sobie nie mogę pojąć.

Nawet jak dostaje te telefony to i tak jak potem nie zainteresuje to się nim znudzi.

Tak jak pisałem wcześniej, bycie przystojnym pomaga, ale wątpie, że aż do tego stopnia, jak Ty to opisujesz.

Masz 25 lat, a wszyscy mówią, że im starsza kobieta tym mniejszą uwagę na wygląd zwraca, to musiałeś spotkać jaką, która olała Ciebie tylko, dlatego, że nie jesteś przystojny.
Ja mam 19 lat i widzę, że nie jest źle.

widać mało jeszcze widziałeś

widać mało jeszcze widziałeś w życiu Wink to było prawie tak jakbym szedł z jakąś gwiazdą... a skoro nie możesz sobie tego wyobrazić to skumaj się z kilkoma jakimiś wycackanymi menami czy fotomodelami to zobaczysz jak laski na sam widok takiego typa sikają po nogach a oczka się świecą jak milion diód na oplu calibrze Tongue

To chyba puste dziewczynki z

To chyba puste dziewczynki z gimnazjum. Ja np. znam kolesia, którego łatwiej przeskoczyć niż obejść, a ma naprawdę fajną dziewczynę. Ten chlopak ma niesamowity social i praktycznie każdy go zna, a do wyglądu modela "troszeczke" mu brakuje.

tak tak też sobie to

tak tak Wink też sobie to wmawiałem, że to na pewno jakieś pustaki i małolatki ale nie ma co się oszukiwać, prawda jest brutalna... Z niektórymi rozmawialiśmy, tzn. one do niego się wdzięczyły a ja stałem jak statysta... :/

czyli twierdzisz, że jeżeli

czyli twierdzisz, że jeżeli ktoś nie ma urody modela to nie ma żadnych szans?

nie twierdzę, że żadnych bo

nie twierdzę, że żadnych bo jakieś znikome zawsze są tylko zauważcie, że wszędzie wmawiają nam, że po tym czy po tamtym kursie będziesz wyrywał HB 8,9,10 i nie ma znaczenia jak wyglądasz. Tak wmawiali wielcy od NLS'u, przeróżnych kursów z netu (ebooki), Warsaw Liar, RMSU, Perfect Dating itp. i w ogóle gdzie nie spojrzę na jakąś ofertę nauki uwodzenia to wszędzie się zarzekają, że każdy po ich kursie będzie wyrywał najseksowniejsze laski co jest taką bajką, że taki kursant prędzej nauczy się na rzęsach biegać niż wyrywać najlepsze niunie w klubach czy tam na ulicach. A niestety jest tak, że im laska piękniejsza im bardziej seksowna to ma większe wymagania co do faceta a aspekt wizualny/estetyczny u takich panienek (w stosunku do facetów) jest bardzo ważny i żaden puła master flamaster nie wmówi nam, że jest inaczej Smile

A zdarzyło się, że chociaż

A zdarzyło się, że chociaż próbowałeś kogoś poderwać? Tongue

Portret użytkownika Informatyk

To co Ty kurwa robisz na tej

To co Ty kurwa robisz na tej stronie ? Idź na solkę lepiej.

Portret użytkownika eSPe

znadzieja - pierdolisz od

znadzieja - pierdolisz od rzeczy, najprawdopodobniej, sadzisz się nie potrzebnie gdyż masz taki właśnie problem jaki opisałeś, i nie masz motywacji by się zmienić wewnętrznie. Z tąd ten bunt

1. "najprawdopodobniej,

1. "najprawdopodobniej, sadzisz się nie potrzebnie gdyż masz taki właśnie problem jaki opisałeś"

kolego masz sto punktów za spostrzegawczość Laughing out loud

2. Tak, w ciągu tych kursów byłem wyuczony na blache i niestety ale tylko świnie ćwiczebne (pasztety) dawały się nabierać na kursowe teksty (i niektóre z tej strony). Nie mam oporów w podchodzeniu do fajnych laseczek bo mi to ryba co powie ale im były ładniejsze tym gorszy miałem feedback albo typowe zlewy ze złowieszczym wzrokiem Tongue więc śmiem twierdzić, że chyba gdzieś jest ta granica (atrakcyjności podrywanych dziewczyn) ponad którą nie da rady wyskoczyć mimo nie wiadomo jakich tekstów, doświadczenia i przebytych kursów. A im facet ładniejszy/przystojniejszy tym ta granica dla niego jest dalej Smile takie są moje spostrzeżenia z kursów oraz z życia wzięte, jestem dobrym obserwatorem i potrafię wyciągać wnioski Smile A motywacji faktycznie mi brak z powodów podanych wyżej Smile bo jak do tej pory zero pozytywnego odzewu ze strony kobiet więc czym tu się motywować... ? :/

3. Na solce już kilka razy byłem Tongue, bo mam lipną cerę i wolę przed wyjściem na słońce zrobić sobie podkład żeby znowu nie latać do lekarza z poparzeniami... :/

Portret użytkownika Hudini

Znadzieja kurde, zaakceptuj

Znadzieja kurde, zaakceptuj siebie i popracuj nad sobą.
One seryjnie tak na wygląd nie patrzą jak my :]
Ciekaw jestem co by sie stało gdybyś z któraś zaczął gadać zamiast stać jak kołek obok twojego znajomego. A no i mówisz ze zrywasz kontakt z takimi ludźmi, nie sądzisz ze to pojebane? W końcu liczy sie człowiek a nie uroda/jej brak.

no może kontaktu tak do końca

no może kontaktu tak do końca nie zrywam ale jak mam propozycję gdzieś wyjść z tymi którzy tak laski przyciągają to raczej odmawiam, bo dość mam łaski panienek które od niechcenia coś tam mi odpowiadają na odczepnego... (nie mówiłem wcześniej że tylko stoję i się przyglądam) szczerze mówiąc czuję się wtedy jak ktoś gorszy od tych przystojnych znajomych... miał ktoś z was właśnie tak ? jeśli nie, to nie życzę wam ani jednej takiej sytuacji.

heh ja też kiedyś miałem taką

heh ja też kiedyś miałem taką sytuacje, że koleżanka jakieś dziewczyny chciała mi dać jej numer - kompletnie jej nie znałem, a że młokosem byłem to się zawstydziłem i nie wziąłem Tongue

Miałem taki okres, że laski tak jakby same się do mnie kleiły Laughing out loud Nawet dwa lata temu na weselu jakieś laseczce wpadłem w oko. Potańczyłem z nią, coś jednak po drodze spieprzyłem i lipa była. Jeszcze depreche pod koniec zaliczyłem. Na szczęście teraz jestem innym człowiekiem.

Prawda jest taka, że przystojny podrywacz ma 100 razy łatwiej niż brzydki podrywacz.

I przestańcie pierdolić, że to bzdura, bo nawet badania naukowe nad tym zjawiskiem prowadzili i wyszło, że ładniejsi ludzie mają łatwiej w życiu ( czytałem w focusie, kiedyś tam). Wiadomo, że jeśli ktoś jest przystojny, ale nudny i ma gówniany charakter to na długo nie utrzyma laski. Jednak przystojny gościu, który ma dobry kit bedzie miał multum dup wokół siebie.

100 razy ciekawe jak to

100 razy ciekawe jak to wyliczyłeś? Bo moim zdaniem ta różnica jest minimalna, szczególnie wraz ze wzrostem wieku kobiety.
http://www.podrywaj.org/jaki%C5%...
Tu kolejna dyskusja na ten sam temat.

Portret użytkownika Junior

uwielbiam kiedy mówią "nie

uwielbiam kiedy mówią "nie myśl, że zostane na noc", a rano przynoszą śniadanie do łóźka... love it

Portret użytkownika Chaninng

DObra akcja ;D ładnie

DObra akcja ;D ładnie domknieta moim zdaniem jak rozpalisz panienke to jest twoja i robisz co zechcesz i prosisz a ona jak grzeczna suka to robi xD ^^...pozdr